Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:23, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- A co, młody jestem? - spytał wesoło. - Latka lecą, już nie jestem taki jak kiedyś... - zażartował. - I brakuje mi trochę klimatu dawnych czasów. - Dzikości niektórych miejsc... - rozmarzył się. - No nic, takie zycie. Poza tym, jestem trochę głodny, więc mam nadzieję, że uda nam się zapolować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:12, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Z tą starością to ty nie przesadzaj - zachichotała Alice - jesteś niewiele starszy ode mnie - pokazała Istenowi język - wiek to stan ducha...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:51, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To ja już chyba powinnam leżeć w grobie a nie chodzić sie po świecie - westchneła Carrie mając na myśli swój stan ducha. - To kiedy wyruszamy? - zapytała spogladajac na Alice i Istena.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 15:01, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:59, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Alice skoncentrowała się. Przez moment wpatrywała się pusto w przestrzeń.
- Niedługo będzie świtać... Poczekajmy do świtu i polecimy do lasu. Spotkamy całkiem niezłe stadko jeleni. - poinformowała towarzyszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:05, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Co będziemy robić do tego czasu? - Błagam tylko nie wałkujcie jakiegoś tematu o mnie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:42, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Może Iss nam cos zagra? - zaproponowała Alice nieco nieśmiało
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Pią 15:42, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:09, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Albo coś poopowiada - odparł. - Wiecie, sporo widziałem, przeżyłem... Jeśli chcecie pytajcie - uśmiechnął się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:18, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Usiadła na kanapie milczac. Miała tyle róznych pytań że nie wiedziała od czego zacząć, więc sobie odpuściła Żeby sie czymś zajać bawiła sie bezsensownie gwiazdką. Miała nadzieję że żadne z jej nowych przyjaciół nie widzi na jej twarzy odbicia wewnętrznej walki jaka sie w niej toczy. Chciała być jednocześnie sama i mieć kogoś przy sobie. Trudno było się jej przyzwyczaić do tego ze ktoś z nią przebywa i rozmawia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:31, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Iss... wybierz coś i opowiedz - Alice z gracją przycupnęła na skraju kanapy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Pon 14:32, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:58, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak sam z siebie nie wiem, co by was zainteresowało - odpowiedział. - Choć może opowiem wam o pewnej młodej dziewczynie. Byłem wtedy we Francji. Byłem odwiedzić rodzinne strony. To nie była miła wizyta, ale dużo mi dała - zamilknał na chwilę, ale po chwili mówił dalej. - Od przemiany minęło jakieś trzydzieści lat. Błąkałem się nocą, patrząc na to, co tak bardzo kiedyś kochałem. I poczułem wtedy wielki smutek, gdyż zdałem sobie sprawę z tego, jak bardzo jestem samotny. Kiedyś miałem bliskich, przyjaciół i jakieś życie. Miałem swój cel i miałem swoje miejsce na ziemi. A potem wszystko runęło... Tamtej nocy udałem się na plażę. Usiadłem na piasku i po prostu patrzyłem w dal. Nie spodziewałem się, że ktoś tam jeszcze będzie. A jednak... W moim kierunku szła młoda dziewczyna. W ręku trzymała bukiet kwiatów. Zatrzymała się obok mnie i popatrzyła na mnie ciekawei. Nie wiedziała kim jestem, że pochodzę z tych samych stron co ona, ale wiedziała, że byłem przygnębiony. Nie wiem skąd wzięła się w niej taka ufność, że uklękła przy mnie i nie bojąc się po prostu zaczęła ze mną rozmawiać. Powiedziała mi coś, co pamiętam do dnia dzisiejszego: "Może i ludzie potrafią sprawić przykrość, skrzywdzić i sprawić, że się nie ufa samemu sobie, ale są też osoby, które mogą pomóc w odbudowie swojej zbolałej duszy i pomóc cierpiącemu sercu. Cokolwiek ktoś ci zrobił pamiętaj, że póki wierzysz i ufasz to, co było nie musi zawalić twojego świata. Życie jest zbyt piękne, by z niego nie korzystać. Jeśli nikt nie żyje dla ciebie, ty żyj dla innych!" Potem wstała i odeszła. Po chwili się zatrzymała i wrzuciła kwiaty do wody. Z palca zsunęła pierścionek i również go wyrzuciła. Być może i ją ktoś zawiódł, ale ona potrafiła się uśmiechnąć i wierzyć w lepsze jutro - Isten sam się uśmiechnał delikatnie. - To była pierwsza osoba, która powiedziała mi o życiu dla innych i o wierze, którą ciągle gdzieś tam w swoim sercu mam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:18, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Każdy ma przeszłość, z którą musi się pożegnać by ruszyc dalej - westchnęła Alice - ale to śliczna historia... miała duzy wpływ na ciebie, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:31, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak, miała bardzo duży wpływ - kiwnął głową. - To mi pozwoliło zrozumieć, że nie ważne jest to, kim się stałem i na co zostałem skazany. To, że świat mnie zawiódł, nie podając powodu, przez który musiałem cierpieć, nie oznacza, ze sam nie mogę decydować o tym, kim być mogę. Wiem, że jestem potrzebny i są faktycznie na tym świecie osoby, dla których moje starania i życie, mogą być ważne - uśmiechnął się. - To jedna z prawd, które mi w życiu pomagają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:01, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy tego słuchała modliła sie do jakiegoś mało znanego jej boga aby to samo przytrafiło sie jej. Chciała znależć w sobie tyle siły i samozaparcia co Isten i stać sie podobną do niego. - Musiało być ci strasznie źle.... - powiedziała nieodrywajac oczu od podłogi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:14, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- I było - potwierdził. - Przez ponad trzydzieści lat od przemiany nie miałem celu w zyciu. Ja po prostu byłem i starałem się jakoś żyć wśród innych. Owszem, kształciłem się, poznawałem ludzi, ale to nie było to, co teraz. Tamta dziewczyna miała rację. Krok po kroku zacząłem budować od nowa swoje zycie i jestem teraz tutaj - uśmiechnał się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:27, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Carrie cieszyła się ze jest właśnie TUTAJ w tym pokoju. Bała się niezmierne ze znowu zostania sama. To chyba w końcu odbiło sie na jej twarzy bo Isten spojrzał na nią zaniepokojony.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:43, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Mam nadzieję, że weźmiesz sobie moją opowieść do serca - Isten usiadł obok Carrie. - Ja też byłem zagubiony, nie miałem nikogo. Pomyśl sobie, że ty już nie musisz czekać na taką osobę, która ci pomoże i wesprze. Bo tak jest. Obiecałem ci już cośw końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:48, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pamiętała dokładnie co obiecał jej Isten. Miała nadzieję że nie zrezygnuje z niej za żadne skarby, bo wtedy chyba pękłoby jej serce. - Będę się starać - obiecała solennie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:05, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie martw się. Będzie dobrze - objął ją ramieniem delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:19, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zrobiło się jej przyjemnie. Pomyślała że miłoby było gdyby tak juz miła pozostać w tej pozycji. - Jak myślisz, długo będę się uczyć?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:25, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem. Ale to głównie zależy od ciebie. Jesteś inteligentną dziewczyną, myślę, że poradzisz sobie dosyć szybko - powiedział z przekonaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:31, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mrukneła coś niewyraźnie. Od Istena biły spokój i opanowanie. Chcąc się w tym zupełnie zatracic zamkneła oczy i wyłączyla się na chwilę. Chciała tylko słuchać tego głosu, który umiał ja uspokoić lub doprowadzić do porządku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:45, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Pamiętaj, zawsze masz mnie - pogładził ją po plecach, by dodać jej otuchy. Czuł, że będzie dobrze, jeśli Carrie po prostu w to uwierzy. Miał nadzieję, że się nie podda i w końcu osiągnie to, na co zasłużyła. Na prawdziwe szczęście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:48, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Myślała jak to będzie spędzać z nim czas, jak będzie ja uczył i czego. Zadała to pytania na głos. - Jak będę spędzać z tobą czas?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:55, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Będe ci pomagał i uczył. Ale oczywiście nasze relacje nie ograniczą się tylko do tego. Będziemy rozmawiać, poznawać się. No i oczywiście będę trochę grał - uśmiechnął się. - Pospacerujemy, może udamy się gdzieś na krótką wycieczkę. Mam nadzieję, że nie będziesz się nudzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 0:19, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ucieszyła się na myśl o wspólnym spędzaniu czasu. Wszystko z roztoczonego przed nią repertuaru zajęć podobało jej się. - Najbardziej nie mogę doczekać się tego jak coś zagrasz - wypaliła - a co będziemy robić teraz jak zajasnieje słońce? I o co chodzi z tym twoim kamuflażem? Przekręciła sie tak by móc mu spojrzeć w oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:43, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Będziemy siedzieć w pokoju i się lenić - uśmiechnał się szeroko. - Co do kamuflażu... Wiesz, w Biloxi mogą mnie niektórzy rozpoznać. A tego bym nie chciał. Mieszkałem tam jakiś czas i... - urwał patrząc na Alice przelotnie. - Mieszka tam kobieta, którą pokochałem. Jesli mnie zobaczy... - popatrzył smutno na Carrie. - Sama rozumiesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 0:49, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Siedzieć i się lenić? - powtórzyła jego słowa - To moze lepiej mi coś opowiedz o sobie jeszcze. Po co chce jechć do Biloxi skoro nie ma ochoty widzieć się z tą kobietą. - rozmślała smętnie - Wszystko co nowe jest takie dziwne....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:53, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Pewnie. Czasem dobrze jest nic nie robić - mrugnął do dziewczyny. - A w Biloxi się czegoś o mnie dowiesz ciekawego. Obie zobaczycie miejsca, w których przebywałem, które pokochałem. No i Alice spotka sięze swoją przeszłością. Która jest związana ze mną w pewien sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:54, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Alice obserwowała Istena i Carrie z rosnącym uśmiechem an twarzy.
I właśnie o to chodziło. I właśnie tak ma być...
- W Biloxi mieszka jeszcze część mojej ludzkiej rodziny. Ani Iss, ani ja nie chcemy żeby nas rozpoznano... Każde ma swoje powody. - westchnęła - Ja dla nich umarłam bardzo dawno temu, a ze jednak rodzinne podobieństwo istnieje, nie mogę pozwolić na to by mnie rozpoznano. Ale tak bardzo chcę je zobaczyć... - usmiechnęła się cieplutko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:56, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Napeweno by się zdziwili widząć cię po tylu latach. - Carrie przyznała jej rację. - No to - przeciagneła się obrazowo - leńmy się dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:08, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- I zdaje się, ze polenimy się jeszcze trochę. Dzisiejszy dzień będzie pełen słońca. - Alice skupiła się na wizji - Dopiero jutro po południu się zachmurzy. Obawiam się, ze do tego czasu będziemy na siebie skazani - zażartowała Alice z uśmiechem. Po oczach widać było, ze nie ma nic przeciwko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 12:28, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ooo... - Carrie zdawała sie być zasmucona tym faktem - to kto zaczyna coś opowiadać? Nie będziemy chyba bezczynnie siedzieć i gapić sie na ściany? Mam dość gapienia się na ściany.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:48, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- no nieee - Alice zachichotała - ja wam za wiele nie opowiem... Kiedys z Jasperem graliśmy w taką grę... Wybierasz jakiś przedmiot i próbujesz go opisać za pomocą rzeczowników. Nie można tylko wymienić nazwy tego przedmiotu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 13:18, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Możemy zagrać - zgodziła się. - Co ty na to? - zwróciła sie do Istena.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:50, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Alice spojrzała wyczekująco na Istena, ale ten zdawał się być pogrążony we własnych myślach.
- Ech - westchnęła - zdaje sie, że chwilowo Iss się wyłączył. Chcesz zacząć grę? - zwróciła się do Carrie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:50, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zastanawiała sie nad tym co właśnie przyszło jej do głowy. Wiedziała ze zmiany jej nastroju są niebezpieczne.Zobaczyła cały plan w głowie nim jeszcze dobrze sie nad nim zastanowiła. Oni tak dobrze sie razem bawią... Popatrzyła nieobecnym wzrokiem na Alice - Ja... - zawahała sie ale tylko przez moment. Film przewinał sie przed jej oczyma. Wychodzę z pokoju... ulica... pełne słońce... to co? jak pobiegnę to uznają mnie za odbity promień słońca... Ale gdzie? Las, narazie. A dalej? Będę sama. Nie chciała sprawiać nikomu problemów, a wiedziała ze będzie kamieniem u nogi. Spojrzała na Istena. Przepraszam. - muszę wyjść na chwilę. - działała jak w afekcie, jakimś szoku. Wiedziała ze stać ją na ucieczkę, ale bała sie tego ze później ja znajdą a wtedy nie będzie im w stanie spojrzeć w oczy. Alice i jej wizje. Inne wampiry przerazały ją. Było jej smutno z tego powodu ze zaznała chwili szczęścia. Wstała z kanapy, strząsajac z siebie ramię Istena. Wiedziała że na nią patrzą, ale ona myślała tylko o tym by dotrzeć do drzwi. Nie odpowiedziała na jego pytanie : Carrie, co robisz? Dotkneła klamki. Spojrzała na nich poraz ostatni. Po chwili już jej nie było.
/ Motel "U Selene / Ulica / Las
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:52, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Wycieczkę trzeba będzie odłożyć - westchnęła Alice - Ona chce uciec Iss... Boi się... Pobiegnie do lasu... w pełnym słońcu... I to ty musisz ją znaleźć Iss... Nie ja.. Pomogę Ci, powiem gdzie będzie, powiem Ci gdzie ją złapiesz... Ale to musisz być Ty, rozumiesz? Ona tylko Tobie ufa Iss... - Alice mówiła szybko - Nie ma czasu do stracenia... Jeżeli pobiegniemy teraz nikt nas nie zobaczy, wyprzedzimy ją. Musiałam pozwolić jej wyjść... musiałam - złapała Istena za rękę i pociagnęła za sobą.
/Las
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:09, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
/ Ulica / Motel "U Selene"
Zamknęła za sobą drzwi i poczuła się bezpieczna. Tak jak w domu...Sama... Przypomniało jej się że pewne poważniejsze sprawy ja gonią i wpadła do łazienki wziąć szybki prysznic. Przebrała się w czyste rzeczy. Z torby wyciagneła jedną parę spodni, bluzkę i jakąś bieliznę. Zwiazała włosy gumką, która gdzieś jej sie zawieruszyła w kieszonce. Resztę rzeczy wyrzuciła z torby zamieniajac je na te wybrane. Usiadła na podłodze. Przemyślała sobie wszystko jeszcze raz. Nie zmieniła decyzji. Uspokojona czekała.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 23:11, 15 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:35, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mijał czas. Siedziała i skubała nitki z nogawek czarnych spodni które miała na sobie. Poddenerwowana myślała Przecież sam kazał mi się spieszyć.... Wstała i zarzuciła torbę na ramię. Popatrzyła na resztę swoich rzeczy Szkoda... Ciekawe czy tu wrócimy? Zamkneła za sobą cicho drzwi żegnajac się na jakiś czas z pokojem. Przekręciła dwukrotnie klucz i poszła w stronę pokoju Istena. Staneła przed drzwiami i zapukała delikatnie.
/ Pokój Istena
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:00, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
/ Motel ' U Selene'
Zamknęła za sobą drzwi. Stała przez chwilę nieruchomo nadsłuchując kroków Jareda. Kiedy usłyszała jak zamyka drzwi rozejrzał się po swoim pokoju. Nic nie miało prawa ulec zmianie. Ubrania leżały tak jak je porzuciła. Nie podejrzewała że wróci tu tak szybko. W dodatku sama... Dotknęła swoich rzeczy. Chwyciła delikantie w dłonie jedną z bluzek a po chwili odrzuciła ją silnie w bok. Dlaczego każdy mnie zostawia na pastwę losu...? Nie miała niczego. Dotarło to do niej. Ani doświadczenia ani... Rodziny? To co miała to uczucie głodu i strachu, które potęgowały się z każdą chwilą. Pamiętała jak skończyła się jej pierwsza wyprawa do lasu. Nabrała powietrza przez nos. Uderzyły w nią smakowite zapachy. Zacisnęła oczy i zapiszczła przerażona tym co czuła. Otwarła okno i wyskoczyła w ciemną noc. Popędziła do lasu. Musiała się pożywić.
/ Las
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|