Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:25, 25 Sty 2010 Temat postu: Dom Sida |
|
|
Ściślej - małe, obskurne mieszkanko w bloku, znajdującym się w centrum najbardziej niebezpiecznych terenów Seattle - Przedmieściu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:40, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
/Dworzec
Drżącymi dłońmi przekręcił klucz w zamku i otworzył drzwi. W mieszkaniu było duszno i pachniało wodą kolońską Sida pomieszaną z papierosowym dymem. Jemu ten zapach odpowiadał, bo właściwie sam go nie czuł. Kiedy Achi weszła do środka zamknął drzwi i zakluczył dwa razy. Tutaj przynajmniej było ciepło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:54, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
/Dworzec
Otrzepała buty ze śniegu i weszła stając niemal tuż za progiem. Ten sam zapach, który przywitał ją od wejścia, pamiętała z kiedyś. Opierając głowę o ścianę spojrzała się na Sida wciąż milcząc. Jednak po chwili uśmiechnęła się ciepło do niego spoglądając w miejsce, gdzie powinny być jego oczy, skryte pod ciemną szybą okularów, przeciągając specjalnie ten moment nim znów spojrzała gdzieś indziej.
Przekręciła nieco głowę na bok i rozejrzała się powoli przesuwając wzrok z kąta w kąt. Nie było duże. Było wręcz malutkie w porównaniu z tym, do czego przywykła ostatnimi czasy, ale za to kryło w sobie coś, czego nie potrafiła odnaleźć w innych miejscach a czego jej brakowało ostatnimi czasy.
Po tym zdjęła z nóg buty, przydeptując ich pięty i zsuwając ze swoich ramion kurtkę, chwyciła ją w dłoń podchodząc do okna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:44, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zrzucił trampki ze stóp, po czym podszedł do Achi i wziął od niej kurtkę. Powiesił ją na pustym wieszaku. Zsunął kaptur z głowy po czym wszedł do małego salonu, w którym spędzał najwięcej czasu. Był urządzony w ciemnych kolorach, zazwyczaj przeważała czerń. Pod ścianą stała duża, szarawa sofa, przed nią mały telewizor, a reszta pokoju zanurzona była w morzu różnego rodzaju szpargałów. Masy książek, płyt, gazet, pustych paczek po papierosach. Gdzieś tam można było znaleźć jakieś ciuchy, a nawet gitarę elektryczną. Sid opróżnił kieszenie i wyrzucił ich zawartość na mały, szklany stolik. Zdjął również okulary i bluzę, pod którą miał tylko cienką koszulkę bez rękawków. Mógł teraz pochwalić się tatuażami jakie zdobiły jego ręce. Płomienie ciągnące się od nadgarstków aż po łokcie. Natomiast w zgięciu łokciowym - sine plamy. Chłopak zerknął w kierunku Achi. - Chcesz coś do picia? - zapytał i pociągnął nosem. Z tego zimna zaczął mu dokuczać katar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:16, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Obróciła się plecami do parapetu znów spoglądając na wchodzącego do pokoju Sida. Była w cienkich spodniach i zwiewnej bluzce z krótkim rękawem. Przy nie zapiętej kurtce powinna być zmarznięta, lecz nie wyglądała na taką. Nie było też na niej widoczne żadne oznaki czy ślady, by coś brała. Ot, zwyczajna dziewczyna, po której nikt nie spodziewał się nic złego.
- Dziękuję. - odpowiedziała, gdy wziął od niej kurtkę, by gdzieś ją powiesić. Potem przyglądała się kręcącemu się po pokoju mając chwilę na porównanie tego, co pamiętała z Jego wyglądu z tym, co teraz widziała. Przyjrzała się płomieniom ogarniającym jego ręce. Dojrzała też szaro-fioletowe cienie w zagięciach łokci. Nie chciała się przyglądać zbyt natrętnie. Nie chciała też, by poczuł, że go ocenia w jakikolwiek sposób.
Uśmiechnęła się lekko na jego propozycje.
- A masz kawę? - odpowiedziała z nadzieją na choć trochę kofeiny. I tak wiedziała, że po minucie czy dwóch znów przestanie czuć jej efekt, ale chociaż chwila...
Znów obróciła się do okna wyglądając przez nie i dając Sidowi jeszcze chwilę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:31, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Sięgnął po papierosa i odpalił go sprawnym ruchem. - Jasne. - odpowiedział i skierował swe kroki do kuchni. Równie małej i praktycznie nie używanej od dobrych paru lat. Sid mało jadł. Jeśli już mu się zdarzało - jadał na mieście. Kuchni używał tylko do gotowania wody na coś ciepłego, albo do chłodzenia piwa w lodówce. Przeszukał szafki i w końcu znalazł jakąś kawę, nawet nie otwartą. Wstawił wodę w czajniku i oparł się o blat. Spojrzał na Achi. Albo mu się zdawało, albo wyładniała od ostatniego spotkania. Zawsze wyglądała jakby wyszła prosto od prywatnego stylisty, ale teraz było to wyjątkowo mocno widać. On tymczasem... Był chodzącą definicją wyrzutka społeczeństwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:49, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- O! Zbawco! - powiedziała śmiejąc się - To poproszę, ale oby mocną, bo ta, którą piłam na dworcu chyba nawet koło kawy nie stała. - dodała wciąż śmiejąc się.
Odeszła od okna i przysiadła na podłodze, sięgając do stosu płyt leżących tuż obok. Zaczęła je przeglądać w poszukiwaniu czegoś, co by chciała włączyć do posłuchania.
- Czego ostatnio słuchałeś? - zapytała sczytując opisy z kilku płyt, które wykopała ze sterty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:05, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zanim wrócił do pokoju wciągnął w kuchni kreskę amfetaminy. Z niewiadomych przyczyn nie chciał by Achi to widziała. Szybko przetarł nos i poszedł do salonu. Stanął w drzwiach i oparł się o framugę. Spojrzał w kierunku siedzącej na podłodze Achi. - Chyba Slipknota. - odpowiedział na jej pytanie. Podszedł bliżej i kucnął sobie obok dziewczyny. Zaczął szperać w płytach, nagle zainteresowany. Odkopał ze sterty pudełek niepodpisaną płytę. Podszedł z płytką do wieży, włożył krążek i wcisnął 'play'. Z głośników uwalniała się muzyka zespołu, którego kiedyś oboje namiętnie słuchali. - Nirvana. - mruknął i zerknął na Achi tymi swoimi pustymi oczyma. Dzięki ciemnej barwie nie było widać czy źrenice powiększają się, czy nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:38, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wstała i kilkoma zwinnymi kroczkami podeszła kawałek do niego, wsłuchując się w tak dobrze znane dźwięki.
- Często do nich wracasz? - zapytała z delikatnym uśmiechem na twarzy, przymykając przy tym oczy i słuchając dźwięków dochodzących z głośników.
Przypominały się jej stare, dobre czasy, gdy było "normalnie". Gdy nie musiała chociażby wlewać w siebie hektolitrów wódki, by jakkolwiek się rozluźnić. Teraz jednak wszystko było inne.
Leciał jakiś wolniejszy kawałek. Otworzyła znów oczy, by spojrzeć na stojącego obok Sida. Tyle się zmieniło, a On wciąż był od niej wyższy. Chociaż to pozostawało bez zmian. Rozbawiła ją ta myśl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:59, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zauważył, że z czegoś się śmieje. Akurat kiedy on wczuł się w piosenkę. - Co jest takie zabawne? - zapytał. Jego ton w żadnym razie nie był agresywny, czy pretensjonalny. Zapytał od tak. Niemalże niezauważalnie zaczął zgrzytać zębami. Typowy objaw działania narkotyków w ciele. Skoro zaczynały działać, istniało duże ryzyko, że może się w końcu uśmiechnie. Chociaż nigdy nic nie wiadomo. W przypływie zbytniej dawki emocji, do tego połączonej z dragami robił się nieprzewidywalny. - Tak... Czasem tego słucham. - odpowiedział na jej pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:15, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Na moment jeszcze przymknęła oczy, by po chwili znów je otworzyć wciągając w płuca zapach jakim pachniało mieszkanie. Było przesiąknięte intensywną mieszanką zapachów. Czymś, czego by kiedyś tak silnie nie odczuwała.
- A, tak jakoś mi przyszło do głowy. - odpowiedziała spoglądając na Sida - Wiesz, tyle się zmieniło, odkąd ostatnim razem się widzieliśmy. Ale jest coś niezmiennego, wciąż jesteś wyższy ode mnie. - odpowiedziała stając na chwilę na palcach i wyciągając w górę głowę, jakby chciała spróbować się z nim zrównać wysokością.
- Mogę zobaczyć? - zapytała zbliżając dłoń do jego ramienia i wskazując tatuaż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:20, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście, nadal była od niego dużo niższa. Taka jej uroda Azjatki. Kiedy wyciągnęła dłoń w kierunku jego ramienia, z początku myślał, że chciała obejrzeć co innego. Dopiero po chwili zajarzył. - Co? Ah, tatuaże... Jasne. - wysunął rękę przed siebie i wyprostował ją. Okręcał powoli by mogła zobaczyć ozdobę w całej okazałości.
- Zrobiłem jakieś dwa lata temu... - mruknął. - Mam jeszcze parę innych. - dodał, ale tymi nie chciało mu się teraz chwalić, bowiem musiałby zdjąć koszulkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:27, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przesunęła ciepłą dłonią po jego ramieniu oglądając wzór. Opuszki palców przemknęły się od łokcia po nadgarstek Sida, gdy przyglądała się płomieniom. Jednak po chwili cofnęła ją, niepewna czy powinna pozwalać sobie na dotyk. Tym bardziej, że On nie wiedział... jak bardzo się zmieniła od ostatniego spotkania.
- Pokaż. - powiedziała, nim zdążył dokończyć zdanie, ciekawa pozostałych wzorów. Mimo chwilowego wcześniejszego zawahania, wciąż miała uśmiech na twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:32, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jej palce były... Cóż, ciepłe to mało powiedziane. Były gorące. Wtedy zażądała by pokazał jej resztę tatuaży. Już chciał się wykręcić, ale gwizd dochodzący z kuchni zrobił to za niego. - Chwila. - powiedział i poszedł do kuchni. Zalał kawę i odstawił czajnik na miejsce. - Mleka? Cukru? - zapytał. Wcale nie musiał podnosić głosu; mieszkanie było małe więc można było swobodnie rozmawiać będąc w dwóch różnych pomieszczeniach. Humor mu się powoli poprawiał. Nie ma to jak zbawienny wpływ białego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:39, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie, dzięki. - zaprzeczyła powoli podchodząc kilka kroków za nim w kierunku kuchni - Białe tak, ale nie do kawy, na litość! - dodała żartując, ale jej słowa mogły mieć i inny wydźwięk, zważywszy na to jakie relacje ich niegdyś trzymały.
Po tym usłyszała dźwięki kolejnego utworu, który wyrywał z pamięci wspomnienia. Obróciła się dość szybko i podeszła do wieży zmieniając utwór na następny. Tamten za bardzo trącał coś, co bezpowrotnie utraciła parę lat temu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:44, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wyciągnął łyżeczkę i wymieszał kawę. Na wzmiankę o białym nie zareagował, po prostu mieszał kawę. Kiedy włączyła się następna piosenka, Achi zmieniła ją w pośpiechu. A Sid lubił ten kawałek. - Czemu przełączyłaś? - zapytał idąc powoli z kubkiem kawy, do którego wlał trochę za dużo wody. Kiedy doszedł do salonu, postawił naczynie na szklanym stoliku i zerknął na Achi w oczekiwaniu na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:57, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Stanęła bezradnie spoglądając na wieżę. Nie potrafiła mu tego wytłumaczyć tak łatwo. Bo co mogła powiedzieć? Że mówiła jej o czymś co nie wróci? Czy też, że nie chciała jej słuchać, bo ją denerwował jej ton, bo niegdyś słuchała jej na okrągło, gdy tylko próbowała uciec od wszystkiego.
- Gdybym powiedziała, że chciałam usłyszeć co jest następne, to bym skłamała... - odpowiedziała całkiem szczerze, starając się nie owijać w bawełnę - Przypomina mi coś, do czego nie będę już mogła wrócić. - dodała opuszczając głowę - Ale mniejsza o to. Jeśli chcesz, to cofnę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:06, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Słuchał jej uważnie. - Nie... nie musisz cofać. - powiedział lekko zbity z tropu. Nie wiedział, że to ma aż takie znaczenie. Klapnął sobie na kanapę nie oczekując od Achi żadnych więcej wyjaśnień. - No dobra. - zaczął wciąż się wiercąc. Musiał wygodnie usiąść. - Opowiadaj. - powiedział układając nogi na jakimś starym pufie. - Co robiłaś zaraz po tym jak nasz kontakt się urwał? - uśmiechnął się prawie niedostrzegalnie by zachęcić ją do rozmowy, której de facto chciała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 1:34, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Urwał się, bo musiałam wyjechać. - odpowiedziała nieco zmieszana zawieszając na chwilę wzrok na oknie - Tak było dla wszystkich lepiej. I bezpieczniej. A potem... - głos zamilkł gdy przysiadła na brzegu krzesła stojącego krok od niej - Ach, szkoda gadać. - zmieniła równie nagle ton - Lepiej powiedz mi co u Ciebie się działo.
Sięgając po kawę przyniesioną przez Sida przesiadła się na kanapę obok niego, by i jej wygodniej się z nim rozmawiało. Uniesiona ręka, którą oparła o brzeg kanapy, gdy upijała pierwszy łyk kawy, obsunęła rękaw bluzki i odsłoniła skrywane wcześniej pod materiałem trzy podłużne, dość nieciekawie jeszcze wyglądające blizny na wewnętrznej stronie ramienia. Dość intensywnie kontrastowało to z jej delikatnym i zadbanym wyglądem.
- Brakowało Ci mojego ględzenia, gdy mnie nie było? - zapytała zaraz po pierwszym łyku napoju, gdy tylko opuściła dłoń z kubkiem od ust. Po tym sięgnęła do tylnej kieszeni spodni i wyciągnęła z niej papierośnicę. Proponując Sidowi, dla siebie też wyciągnęła cienkiego papierosa.
- Mogę? - upewniła się czy nie będzie mu przeszkadzało, że zapali. Tak rzadko ostatnio paliła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:37, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Słuchał jej uważnie. - Czy brakowało...? - mruknął. - No... zrobiło się jakoś cicho. - uśmiechnął się półgębkiem, nadal prawie niewidocznie. Gdy zaproponowała mu papierosa, odmówił. Nie lubił tych cienkich. W odpowiedzi na jej pytanie sam sięgnął po swoje fajki i odpalił najpierw papierosa Achi, potem swojego. Wtedy zauważył te trzy szramy na ramieniu dziewczyny. Wyglądały jak po ataku jakiegoś zwierza. - Co ci się stało? - zapytał wskazując palcem owe blizny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:19, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Czyli nie brakowało? - ciągnęła za język, kontynuując temat. Zaczęła się przy tym lekko z nim droczyć. Lubiła się droczyć. Tym bardziej sprawiało jej to przyjemność, iż mogła w ten sposób sprawdzić reakcje i nastawienie innych.
Po tym jednak spoważniała nieznacznie, słysząc pytanie Sida o jej ramię. Spróbowała choć trochę nasunąć z powrotem rękaw bluzki na swoje miejsce. Nie było to za bardzo wykonalne z uniesionym i opartym o bok kanapy łokciem, ale nie chodziło o faktyczne zasłonięcie blizny, lecz o odruch nie pokazywania innym śladów swoich starć. Zawsze ciężko się było z tego wytłumaczyć, niezależnie z kim się rozmawiało.
- No właśnie dlatego było dla wszystkich bezpieczniej. - odpowiedziała zaciągając się papierosem - Mała szamotanina z pchlarzem. Ale to nic, zniknie w nie dalej niż tydzień, góra dwa. - dodała, odruchowo zapominając się, że nie rozmawia z kimś, kto doskonale wie o co chodzi. Upiła jeszcze łyk kawy nim odstawiła kubek na moment ponownie na blat stolika i dotknęła palcami pustej znów dłoni nie skrytego pod tkaniną koszuli ramienia chłopaka.
- Lepiej mi pochwal się swoimi pozostałymi dziarami, co? Bo nam gwizdek przerwał a coś mówiłeś, że jest ich więcej? - przeskoczyła do wcześniejszego tematu oddalając od siebie chwilę, w której przyszło by jej rozwinąć myśl kim jest owy pchlarz i jakim cudem na delikatnej skórze znalazła się taka szrama. Była naprawdę zainteresowana tym, co sobie wytatuował na ciele. Zawsze ją fascynowało jakimi wzorami potrafili ludzie ozdabiać swe ciała, chociaż sama nie odważyła by się na taki ruch. Jej oczy błyszczały z ciekawości a Sid nie mógł nie zauważyć, iż wcześniej musiała sama coś wziąć, gdyż źrenice wyraźnie ten fakt potrafiły zdradzić. Jednak nie mogło być tego dużo, bowiem prócz spojrzenia, po reakcjach nie było u niej za bardzo nic widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:04, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście sądził, że Achi nie mówi poważnie. Taka szrama miałaby zniknąć w ciągu dwóch, trzech tygodni? Wolne żarty. Coś musiała ukrywać skoro tak szybko zmieniła temat. Postanowił, że jej nie odpuści i zapyta o to jeszcze raz, tyle, że trochę później. - No dobra, już, już... - mruknął, okręcił się na kanapie by siedzieć tyłem do dziewczyny. Podciągnął koszulkę i po krótkim namyśle jednak ją zdjął. Oczom Achi mogły ukazać się plecy Sida, całe pokryte skomplikowanym, czarno-szarym wzorem. Nic konkretnego nie dało się z tego wyczytać, jednak cały tatuaż zachowywał swoistą harmonię. Był symetryczny i precyzyjny, jednak wciąż można było dostać zawrotów głowy od samego patrzenia na ciemne płomienio-podobne wzory na skórze chłopaka. Tatuaż ten musiał mieć oczywiście jakieś znaczenie, podobnie jak te dwie dziary na rękach. Sid nie wytatuowałby się tylko po to by być fajnym. Akurat ten rodzaj bólu był dla niego dziwnie przyjemny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:51, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Upiła jeszcze łyk kawy ponownie odstawiając kubek na blacie stolika i odłożyła do popielniczki papierosa, aby jej nie przeszkadzał. Przesiadła się podwijając nogi pod siebie na kanapie i nachyliła się. Zaczęła się przyglądać sporej powierzchni tatuażu na plecach Sida. Zaczęła przesuwać opuszkami palców po jego skórze jakby nakreślając sobie ślad dla oczu i szukając sensu i zamysłu dla jego wykonania. W końcu nachylając się jeszcze bardziej nad Sidem tak, że jej włosy załaskotały go w bark odezwała się:
- Ładne. Mój kolczyk w pępku to pikuś w porównaniu z tym. - dźwięk głosu był wesoły, gdy to mówiła a i słychać było, że podoba się jej oglądane dzieło - Jest takie dokładne, misterne i z rozmysłem zrobione, po prostu fajne, ale... Sid? - zmieniła intonację pytając, lecz jej głos wciąż był melodyjny - O czym myślałeś je robiąc? - zapytała opierając się na moment dłonią o jego ramię, aby się nie zachwiać w takiej pozycji. Na nagiej skórze jej ciepły dotyk był jeszcze bardziej odczuwalny. W chwilowej bliskości chłopak mógł poczuć jej delikatny zapach lilii, z których składały się i przesiąknięte były jej perfumy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:17, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Czuł jej ciepłe palce na skórze. Wydawały się nienaturalnie gorące. Przeszedł go dreszcz. - To na co patrzysz... - zaczął prostując się lekko. - Ma odwzorowywać to co dzieje się tutaj. - przyłożył palec do swojej skroni. Normalnie zapewne skłamałby, że zrobił go dlatego, że tak mu się podobało. Teraz jednak narkotyki znowu działały w jego organizmie, dlatego był szczery. Wziął głęboki oddech wdychając przyjemny zapach perfum dziewczyny, który aż nie pasował do tego obskurnego miejsca. - Więc? - zapytał sięgając po koszulkę. Narzucił ją na siebie raz dwa po czym odwrócił się do Achi. - Opowiesz mi o tych bliznach? - zapytał. On sam też miał jedną. Ciągnęła się wzdłuż lewego ramienia, od barku aż po łokieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:34, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego z delikatnym uśmiechem.
- Zostaw. - powiedziała niemal prosząco, gdy nakładał na siebie ponownie bluzkę - Są na prawdę ładne, nie zakrywaj ich...
Ponownie usiadła na swoich piętach i sięgnęła po dopalającego się papierosa i kawę. Zaciągnęła się jeszcze raz i zgasiła po chwili resztkę, bo już niemal filtr się palił. Po tym dopiła kawę jednym większym haustem odstawiając pusty kubek znów na stolik.
- To... skomplikowane. - powiedziała spoglądając na szramę za swym ramieniu - Wiesz, to nie jest tak, że miałam Cię głęboko gdzieś tak bez powiadomienia znikając. Wręcz przeciwnie było... - dodała smutno - Właśnie dlatego, że mi zależało nie chciałam, byś musiał przez to ze mną przechodzić.
Gdy zaczęła mówić, jeszcze przez chwilę patrzyła na Sida. Spojrzała także na jego ramię i zabliźniony ślad na jego ramieniu. Potem przeniosła wzrok na okno, jakby to miało jej pomóc w odpowiedzi.
- A to, - wskazała dłonią bliznę odchylając rękaw tak, by mógł zobaczy co tak usilnie starała się zakryć - ,to przez Ojca. - powiedziała, lecz nie było w jej słowach nawet nuty pretensji - Miał już dosyć mojego sposobu rozwiązywania problemów. Poza tym uparcie twierdził, że dokładnie wie co się ze mną dzieje i działo. - dodała znów opierając się łokciem o oparcie kanapy.
Przez chwilę milczała zbierając się w sobie. Średnio jej szło mówienie o sobie nie mając żadnego ułatwienia.
- Sid? Dasz mi coś? - zapytała mając nadzieję, że zrozumie o co jej chodzi. Tak było by łatwiej mówić. Poza tym to, co wcześniej w niej grało, powoli zaczynało przestawać działać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:57, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
I tak założył koszulkę, zimno mu było. Palił spokojnie papierosa, a kiedy usłyszał z jej ust słowo "ojciec" zatrzymał dłoń z fajką w połowie drogi do celu. Grymas złości wymieszanej z dozą smutku wpełzł na jego twarz. Przetarł wolną dłonią oczy udając, że coś mu wpadło. Potem wyciągnął z kieszeni małą saszetkę z białym proszkiem i podał ją dziewczynie w milczeniu. Wiedział, że chciała sobie pomóc. - Jak to? - zapytał dopiero po dłuższej chwili. - Ojci... - zaciął się. To słowo jakoś ciężko przechodziło mu przez gardło. - On ci to zrobił? Ale jak? - zapytał. Jakoś wybrnął z sytuacji. Mógłby się założyć, że te blizny nie były zrobione przez człowieka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:24, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wzięła od niego saszetkę i wyciągnęła z tylnej kieszeni spodni papierośnicę. Z jej wnętrza wysunęła przekładkę, która idealnie przypominała kształtem kartę kredytową. Spokojnym gestem wysypała zawartość na wewnętrzną stronę otwartego puzderka i zaczęła usypywać dwie kreski.
- Nie przejmuj się tym. - powiedziała beztrosko starając się nie zauważyć reakcji chłopaka - To nic nowego. Nic mi nie będzie. - uspokajała go - Jak mówiłam zagoi się w góra trzy tygodnie. Nawet śladu po tym nie będzie.
Wyciągnęła też z kieszeni bibułkę, którą wcześniej przekładając papierosy z pudełka schowała do kieszeni. Gdy skończyła, podsunęła papierośnicę w stronę Sida proponując i jemu trochę.
- Miał mi za złe, że go nie słucham i że wciąż uciekam od odpowiedzi. - kontynuowała - Miał w tym trochę racji, ale nie chciałam go wtedy słuchać. W efekcie pożarliśmy się i... doszło do szamotaniny. - dodała wciąż bez cienia smutku czy żalu - Skończyło się na tym, że mnie szmachnął pazurami wilka. No i to tyle. - w jej głosie było słychać, iż kompletnie się tym nie przejmując - Potem wylądowałam na Alasce u brata. Miałam się tam uspokoić i przestać szaleć. Ale Piotrek, jak to Piotrek. Łatwo go wkręcić. Znalazł sobie towarzystwo i zapomniał o siostrze. Dzięki temu udało mi się od niego nawiać. Zdechłabym w tym miasteczku.
- Gdy tu dotarłam, doszłam do wniosku, że już chyba potrafię nad sobą panować. Dlatego przyszłam na dworzec... -zakończyła swój wyjątkowo długi wykład relacjonujący w skrócie jej ostatnie tygodnie.
- A Ty? - zapytała - Skąd masz tamto? - wskazała na jego ramię ciekawa skąd miał taki ślad. Po chwili przyszło jej do głowy, że w sumie byli strasznie podobni. Każde narobiło sobie śladów podczas tego okresu, gdy się nie widzieli.
- Boże, jakiś Ty do mnie podobny z tymi wszystkimi śladami... - westchnęła uśmiechnięta. Nie miała pojęcia co było przyczyną jego blizny, bo z pewnością w tej chwili by nie miała takiego uśmiechu na twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:39, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Jak to pazurami wilka? - zdziwił się. Nic z tego nie pojmował. Starał się jak mógł by rozmowa nie zeszła na jego temat. Powoli brała go ochota na wywody, użalanie się nad przeszłością... Dlatego zawsze ćpał sam. Wtedy przynajmniej nie korciło go by komuś się wygadać. A teraz Achi była tu z nim... I chciała rozmawiać. Nachylił się i wciągnął kreskę z wprawą, w końcu nie robił tego pierwszy i nie ostatni raz. Lekko zawirowało mu w głowie kiedy się wyprostował, ale to uczucie szybko minęło. Zamrugał kilka razy po czym zerknął na Achi w oczekiwaniu na odpowiedź. Niby skąd jej ojciec podczas kłótni wytrzasnął wilcze pazury? Odrąbał jakiemuś wilkowi? Czy sobie wystrugał? Zaśmiał się w myślach. Widząc jej uśmiech spowodowany tymi rzekomymi podobieństwami... Cóż, starał się jakoś trzymać i nie rozpocząć wywodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:51, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Potarła wpierw nos wierzchem dłoni. Nie chciała zacząć kichać z tym swoim wyczulonym węchem. Po tym lekko się obróciła w bok i wciągnęła pozostałą na papierośnicy kreskę. Biały proszek przyjemnie kręcił w nozdrzach. Całkiem jak przy mentolowej tabace. Gdy skończyła, uniosła głowę zsuwając ze swych oczu ciut przydługą grzywkę, która opadła na jej oczy, gdy się pochylała.
- Tak to. - odpowiedziała na słowa Sida - Po prostu. Bo akurat takie miał w tamtej chwili. - dodała dopiero teraz orientując się, że ciężko jej to będzie dalej wytłumaczyć nie chcąc za bardzo zdradzać wszystkiego.
- A Ty? Odpowiesz na moje pytanie? - powiedziała zatrzaskując wieko papierośnicy tuż po tym, gdy wyciągnęła kolejnego papierosa. Nachyliła się przy tym trochę nad nim, żartobliwie starając się sprawić wrażenie, że za moment siłą to z niego wyciągnie. - Co się z Tobą w ogóle działo gdy się nie odzywałam? Bardzo byłeś na mnie wściekły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:08, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nadal nic z tego nie rozumiał, ale fakt pozostał faktem. Zrobił to jej ojciec, nie wiadomo jak, ale zrobił. Z nim było podobnie. Różnica była taka, że Sid musiał się zemścić. Chociaż zrobił to również z innych przyczyn. - Nie byłem wściekły. Tak jak mówiłem... Było jakoś tak ciszej. - mówił cicho patrząc się gdzieś przed siebie. - Przywykłem do tracenia bliskich osób. Bez żadnego ostrzeżenia... - zdał sobie sprawę, że musi się przymknąć bo w końcu powie za dużo i Achi ucieknie z krzykiem. Chociaż tak naprawdę to jeszcze nikomu nie zdradził swojej tajemnicy i nie mógł przewidzieć reakcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:24, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Sid, spójrz się na mnie, proszę. - odpowiedziała tym razem całkowicie poważnym tonem, zauważając dziwny spokój z jakim wypowiadał te słowa - Czemu tak mówisz? Mam nadzieję, że już na tyle potrafię panować nad sobą, by nikomu nie robić krzywdy i nie będę musiała znów znikać bez słowa wytłumaczenia. Wiesz, u mnie to było na prawdę skomplikowane a nie chciałam Cię zranić ani psychicznie ani fizycznie. Wierzysz mi? - zapytała przypatrując mu się uważnie.
- Dobra. - stwierdziła po chwili starając się choć trochę rozluźnić atmosferę - Szczerość za szczerość, okej? I nie ściemniamy. - dodała - Tylko na prawdę mam nadzieję, że nie będziesz się chciał mnie pozbyć, gdy dowiesz się wszystkiego... - powiedziała starając się spojrzeć na Jego twarz - Powiedz od początku, co było, gdy wyjechałam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:40, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie spojrzał na nią. Wiedział, że wtedy zacznie gadać. - Nic nie było. Ćpałem dzień w dzień i starałem się jakoś utrzymać na sprzedawaniu dragów. - odpowiedział szczerze. - Przez ten czas w moim życiu pojawiali się klienci i znikali, za każdym razem z tą samą miną. Jakby byli gdzieś daleko, szczęśliwi i spełnieni. Odchodzili, każdy z powiększonymi źrenicami. - przerwał na chwilę. Czuł się przyjemnie lekko i jakoś tak... ponad światem. Powoli zaczął fiksować, wciągnął za dużo. - A te twoje wilki? Co z nimi? Też masz swojego, skoro mówisz, że jesteś niebezpieczna... - zaśmiał się cicho i w końcu uśmiech był widoczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:49, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie, to nie tak... - odpowiedziała spokojnie z lekką rezygnacją. - Prędzej sama nim jestem, Sid. Ale w to nie uwierzysz, dopóki nie zobaczysz. A ja bardzo nie chcę, byś mnie wtedy odepchnął.
Oparła się głową o jego ramię. Od tak, po prostu, tak jak niegdyś to robili, gdy byli dobrymi znajomymi. Może nawet przyjaciółmi.
- Więc może lepiej nie próbować, co?
Wiedziała, że nie zrozumie. Wiedziała i bała się przyznać do tego jak to jest. Jednak coś korciło ją, żeby mówić dalej. Działka robiła swoje. Przewracała w dłoniach niezapalonego jeszcze papierosa i bawiła się nim przesuwając go delikatnie między palcami.
- Sid... - znów zaczęła - A te tatuaże? Co z nimi? Czemu odzwierciedlają twoje myśli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:17, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Jesteś wilkiem... - powtórzył z szerokim uśmiechem, szczerze rozbawiony. - Widzę, że na Ciebie też już podziałał mój towar. - sam sobie powiedział komplement. No bo przecież nie sprzedawałby jakiegoś shitu. - Może później mi pokażesz swoje cztery łapy i ogonek? - zakpił ze śmiechem. Sam sądził, że dziewczyna żartuje, albo go wkręca. - A tatuaże... - trochę się uspokoił. Mówił posępnym głosem. - Ten na plecach przedstawia... te kilka lat wyrwanych z życiorysu. Kiedy ćpasz... jest ci łatwiej. Z resztą chyba sama o tym wiesz. Wszystko przychodzi z taką lekkością, nic boli, ani ciało, ani dusza. Najlepszy efekt jest po daniu sobie w żyłę. Wtedy czujesz się jak władca świata, możesz wszystko, jesteś nie do zbicia. Ale potem... dragi przestają działać. Przeszłość i teraźniejszość uderzając w ciebie z taką siłą, że masz wrażenie, że nie wstaniesz. Wszystko powraca kilkakrotnie silniejsze niż wcześniej... A ty nie wiesz co robić. Motasz się we własnych chaotycznych myślach... A potem robisz sobie taką dziarę jak ta na moich plecach. - zakończył i dopiero po chwili wkurzył się sam na siebie. Za dużo mówił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:33, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Może Ci później pokażę. - odpowiedziała, ale bynajmniej nie było jej do śmiechu - Na prawdę chciałabym, aby znów było jak dawniej, abym mogła się chociaż naćpać bądź schlać tak jak dawniej. Ale w tym problem Sid, że to wszystko już na mnie nie działa jak kiedyś. Możesz mi wierzyć bądź nie, ale próbowałam przez tych kilka lat chyba wszystkiego. I działało... na bardzo krótką chwilę.
Uniosła głowę z jego ramienia i wstała podchodząc do okna.
- W tym jest cały problem, Sid, że ja już nie mogę tak łatwo zapomnieć. - powiedziała wpatrując się w szarobury widok za oknem - Próbowałam, ale nic nie działało. No prawie nic, bo... jednej rzeczy nie próbowałam.
- Zatańczysz ze mną? - spytała nagle słysząc, jak w wieży przełączył się kolejny utwór na wolniejszą piosenkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:58, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jak to "nie działa"? Musi działać. Już druga osoba dzisiaj mówi mu, że dragi na nią nie wpływają. Po tym jak wstała, osunął się po oparciu na bok. W rezultacie leżał na kanapie. Założył sobie ręce za głowę i spojrzał w kierunku Achi. Na jej pytanie odpowiedział uśmiechem. - Dobrze wiesz, że nie tańczę. - powiedział. Z jednej strony był zadowolony, że nie męczy go już pytaniami. Jeszcze chwila a powiedziałby coś czego by żałował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:08, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Po jego odpowiedzi spojrzała na niego i po chwili przemknęła tuż obok kanapy, aby dojść do wieży. Zrobiła minimalnie głośniej po czym podeszła z powrotem do Sida. W melodyjnym rytmie, przez chwilę pokołysała płynnie biodrami, unosząc na moment ręce w górę i wsłuchując się w dźwięki utworu.
Po tym przybliżyła się do niego i stanęła tuż przy kanapie, łapiąc go za rękę najbliżej siebie, wyciągając ją spod jego głowy.
- No chodź, - powiedziała - nie daj się prosić.
Aby to zrobić musiała się nad nim pochylić, więc wsparła się o oparcie dla równowagi.
- Chodź, albo zdradź mi swój kolejny sekret. - powiedziała przekornie, próbując go jednak na próbę zatańczenia z nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:23, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Patrzył w górę czyli prosto w twarz Achi. Nawet kiedy się do niej uśmiechał, jego oczy wciąż były zimne i puste. Kiedyś takie nie były. Stały się takie z dniem kiedy ktoś uszkodził jego ramię i pozostawił na nim tę podłużną bliznę. - To może zamiast pląsać, pokażesz mi w końcu tego swojego wilka? - zapytał również się przekomarzając. Nie chciał tańczyć. Nie lubił tego. Wolał tworzyć muzykę, do której ludzie przytupywali rytmicznie, albo machali głowami. Ale on i taniec? Nie, nie, nigdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achi Regine
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:11, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- A czy to coś zmieni, jak zobaczysz? - wpatrzyła się w jego ciemne, rozszerzone źrenice i przez chwilę przyglądała się im. W końcu odezwała się, opierając się kolanem o brzeg kanapy, wciąż trzymając dłoń na jego przedramieniu - Czujesz mój dotyk? Jest nienaturalnie gorący. I taki jest zawsze, odkąd parę lat temu zniknęłam. Widzisz moje oczy? Powinny być rozszerzone sporo, ale nie są, prawda? - zapytała próbując dojść do setna - Spróbuj wyślizgnąć się z mojego uścisku. Nie tak łatwo prawda? I nadal sądzisz, że jest wszystko ok?
Po chwili jednak jej przeszło. Uśmiechnęła się do niego pochylając się nad nim jedynie nieznacznie.
- Sid, czemu przede mną uciekasz? - zapytała wciąż przypatrując się jego twarzy i oczom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sid
Człowiek
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:23, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem... może byłaś na jakimś szkoleniu, siłownia, ćwiczenia i te sprawy... - mamrotał coś pod nosem. No bo niby jakie inne wytłumaczenie by tu pasowało. Że jest zmutowanym genetycznie człowiekiem przyszłości? Zaśmiał się do swoich przećpanych myśli. - No pokaż tego futrzaka nooo... - zawodził z uśmiechem. Był na haju i podobało mu się to. Nie myślał o przeszłości, zapomniał o niej na tę krótką chwilę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|