Dom Olivera

Aprilan

April spojrzała na niego przerażona i zaczęła kręcić głową.
-Nie! Nie jestem mordercą, nie mogłabym kogoś zabić. W dodatku to tylko i wyłącznie moja wina-powiedziała uspokajając się trochę. Zamyśliła się.
-Ciekawe jak będzie wyglądało... Mam nadzieję, że akurat trafiło to na jednego z przystojniaków-mrugnęła do Olivera.

Gość

- W takim razie... co teraz zrobisz? - zapytał ostrożnie. - Możesz zamieszkać u mnie razem z Dorcas na jakiś czas, jeśli chcesz, oczywiście. - zaproponował. Polubił April, a teraz szczerze martwił się jej problemami. Chciał jej pomóc, to wszystko.

Aprilan

April uśmiechnęła się na propozycję Olivera. Dorcas na pewno się zgodzi, a mi będzie przyjemniej z Oliverem.
-Jeśli nie masz nic przeciwko...-powiedziała wstając z wanny. Przeciągnęła się i ziewnęła.
-Idę się położyć-mruknęła znowu ziewając. Akurat...-dopowiedziała sobie w myślach i poszła do sypialni zamykając drzwi.
Po chwili otworzyła okno, zmierzyła na oko wysokość, która nie była taka duża i skoczyła.
Wylądowała miękko na ziemi robiąc małego fikołka. Nie miała jeszcze brzucha, to był dopiero jej 1 miesiąc, więc nie miała żadnych trudności. Po chwili wyszła na ulicę.

/Ulica

Gość

- Śpij dobrze. - powiedział kiedy wychodziła. Słyszał jednak każdy jej krok. Dźwięk otwieranego okna, potem ugniatanej trawy dotarł do jego uszu. Oliver postanowił jednak nic nie robić. Może lepiej będzie jeśli April sobie wszystko przemyśli? Z rezygnacją przeczesał włosy dłonią, wstał i wszedł na piętro. Zamek w drzwiach od sypialni był zepsuty więc nie dało się zamknąć drzwi. Oliver uchylił je delikatnie i ujrzał owczarka collie zwiniętego w kłębek na dywanie. Wampir uśmiechnął się lekko, wszedł do sypialni. Podszedł do półki z książkami, zdjął z góry jakieś wielkie tomisko i usiadł na parapecie. Zaczął czytać książkę, która okazała się jakąś historyczną powieścią.

Gość

Po przeczytaniu książki odłożył ją na półkę. Spojrzał na śpiącą Dorcas. Miał nadzieję, że do tego czasu się zbudzi, ale niestety... Oliver westchnął pod nosem po czym wyszedł z domu.

/Ulica

Gość

Dorcas przeciągnęła się na dywanie i wstała. Wyczuła, że Oliver tu był. Rozejrzała się i natrafiła spojrzeniem na swoje ubrania leżące obok. Chyba pora zmienić się w człowieka- pomyślała i przemieniła się. Wzięła ubrania do ręki i poszła do łazienki się odświeżyć. Po gorącym prysznicu ubrała się i wyszła na dwór.

/Ulica