Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Susannah Mare
Wilkołak
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:40, 21 Mar 2010 Temat postu: Dom przejęty przez Susannah |
|
|
Nieduży, niezbyt luksusowy domek, który Susannah, upewniwszy się najpierw o śmierci prawowitego właściciela, jakiś czas temu przejęła, czy mówiąc mniej oględnie - zarekwirowała jako dzika lokatorka. Nie czuje się tu jednak dobrze, lokum jest nieco zdewastowane, często odcina się dopływ prądu lub wody i w najbliższym czasie S. planuje przeprowadzkę. Dokąd - jeszcze nie wie.
Domek składa się z ciasnego przedpokoju, olbrzymiej kuchnio-jadalni, małegosaloniku i mikroskopijnej sypialenki, do której, mimo wszystko, Susannah nie odważyła się wejść.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Susannah Mare dnia Nie 16:48, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Susannah Mare
Wilkołak
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:32, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
// ?
Gwałtownie ocknęła się ze snu. Przez chwilę łapała powietrze szeroko otwartymi ustami, nie rozumiejąc, skąd wokół niej taki żar? Skóra S. była rozpalona, zdawała się niemal płonąć. Dziewczyna zerwała się z posłania i pobiegła do łazienki. Trzęsącymi się z przerażenia rękami, oblewała twarz lodowatą wodą. Ksztusiła się i pluła. Byle pozbyć siię tego gorąca... Z szufladki w małej komódce wygrzebała termometr. Sekundę po tym, jak wsunęła je pod pachę, urządzenie zaczęło piszczeć i szaleć.-Czterdzieści cztery stopnie.-wymamrotała S., nie wierząc własnym oczom.
Nagle jej wzrok natrafił na nadtłuczone lusterko, wiszące nad umywalką. Znieruchomiała. Jej twarz, odbijająca się w lustrze, nadal płonęła - jednak nie była nawet zarumieniona. Ciało o nienaturalnej temperaturze nie było spocne. To nie mogła być gorączka. Ale jednak...
-Niemożliwe... Co?-S. chaotycznie dotykała rozgrzanych policzków.
Była przerażona.-Co się ze mną...
Zbiegła po schodach i wypadła na ulicę. Wsiadła na skuter, odpaliła. Była jak w transie. Jej ciało - przestawało być jej ciałem.
//Ulice La Push
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|