Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:54, 16 Kwi 2009 Temat postu: Pokój gościnny |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:31, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/ Sypialnia
Weszła wolno do pokoju. Ręką odszukała włącznik światła i w końcu je zapaliła. Położyła na stoliku swoją kosmetyczkę. Podeszła do łóżka kładąc się na nim. Nakryła się kołdrą, poprawiła sobie poduszkę i leżała bezczynnie. Nie potrafiła zasnąć. Zbyt dużo wrażeń i emocji kotłowało się w jej ciele. Musiała się pogodzić z faktem iż zostanie matką. Adam w pewien sposób pomógł jej spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy. Była mu za to wdzięczna. Od ich pierwszego czasu tak wiele się zmieniło. Mieli oboje ciężkie charaktery, więc potrzebny był czas, aby mogli się jakoś zaakceptować. Przewróciła się na drugi bok. Życie jest na prawdę dziwne, dostajemy to czego nie chcemy, a to czego chcemy nie jest nam dane. Trzeba się z tym pogodzić Mariko, będziesz matką. Musisz kochać to dziecko za dwoje, otoczyć opieką, dać poczucie bezpieczeństwa.. Tak tez właśnie postanowiła, ze uczyni. Cisza jaka panowała koiła, oczy poczęły jej się przymykać sennie. Chciała coś jeszcze pomyśleć, ale nie zdążyła. - Adam... - usnęła z tym imieniem, nie dokończając co dalej. Oddychała głęboko i miarowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:23, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jasność wpadająca do pokoju, obudziła ją. Czuła się nad wyraz wypoczęta. Przeciągnęła się leniwie i rozejrzała po pokoju. Przypomniała sobie, że jest w domu Adama. Zwlekła się z łóżka w bardzo dobrym humorze. Uśmiechnęła się promiennie i zaścieliła za sobą łóżko. Chwyciła swe przybory toaletowe w dłoń i wyszła z pokoju w kierunku łazienki, na poranną toaletę. W domu nadal panowała niebywała cisza. Mmm..Adam zapewne jeszcze śpi. Nie będę go póki co budzić, niech odpocznie.. Zamknęła za sobą drzwi i przemknęła cicho do łazienki.
/ Łazienka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grace
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:44, 03 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
/ Sypialnia / Kuchnia
Kiedy pozmywała weszła na górę. Zajrzała do sypialni. Marika leżała na boku oddychając spokojnie. Zamknęła drzwi a sama zajrzała do sąsiedniego pomieszczenia. Było w nim łózko i szafa. Uwielbiam minimalizm mego syna... Weszła tam zajęła łóżko dla siebie. Poprawiła poduszkę i ułożyła na niej głowę. Zasnęła szybko bo to wszystko ja przerastało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grace
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:32, 03 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Otworzyła oczy. Przekręciła się na plecy i przysłoniła oczy dłonią. Słyszał że ktoś był w domu ale nie miała siły wstać i sprawdzić kto to. Teraz nie słyszała niczego czyli to nie mógł być domownik. Nie Adam... Usiadła poprawiając bluzkę. Posłała łóżko i podeszła do okna. Było już ciemno. Lubiła jeździć po nocy. Ulice były puste, nic nie przeszkadzało. Wyspała się i mogła wracać. Wyszła z pokoju by skręciła w lewo. Dwa kroki dzieliły ją od drzwi za którymi powinna znajdować się Marika.
/ Sypialnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grace
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 1:40, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
/ Łazienka
Nie była taka głupia by iść do sypialni Adama. Nie po tym jak sie z nim pożegnała. Zostawiła Jean pod ich drzwiami. Mruknęła jej - Dobranoc. - a sama poszła do pokoju w którym miał okazję spać ostatnio. Kilkoma sprawnymi ruchami pościeliła sobie łóżko. Przebyła dziś długa drogę, to co zastała w domu syna nie zadowalało jej. W dodatku papierosy zostały w kieszeni płaszcza wiszącego na korytarzu. Wywróciła oczami i przebrała się. Uznała że prysznic weźmie jutro. Wstanie przed wszystkimi i zacznie to ogarniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grace
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:44, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Obudziła się dość wcześnie bo o szóstej. Przeciągnęła się i zeszła na dół do łazienki, doprowadzić się do porządku. Po piętnastu minutach wróciła i ubrała się. Stwierdziła że łóżko jest nawet dość wygodne. Nie to co jej własne ale trzeba się przyzwyczaić skoro miała tu spędzić kolejnych parę dni. Upchnęła swe rzeczy w małej szafce i zeszła na dół, do kuchni. Nie umiała usiedzieć na miejscu, więc chciała im przygotować śniadanie.
/ Kuchnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grace
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:51, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
/ Kuchnia
Uwielbiała wyprowadzać Adama z równowagi. Robiła to tak zręcznie a on tak usilnie powstrzymywał się by Marika nie odczuwała tego w najmniejszym stopniu. Przyjemnie było popatrzeć jak wszystko dusi w sobie. Nigdy niczego mu nie ułatwiała. Teraz też tego nie zrobię. To dzięki niej był tak silny i samodzielny. Musiał sobie umieć radzić. Weszły do pokoju, który zajmowała przebywając u niego. Wydawał jej się dziwnie mały w porównaniu do tych jakie miała w swoim mieszkaniu choć był dość przytulny. Przysiadła na brzegu łóżka by Jeanine mogła rozłożyć swój blok i resztę na pozostałej jego części. Wyciągnęła spomiędzy stron czystą chusteczkę higieniczną, która służyła jej jako zakładka i zaczęła czytać dalej zerkając co chwila na dziewczynkę która położyła się na brzuchu i zaczęła tworzyć kolejne rysunki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grace
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:07, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Grace obudziła się wczesnym rankiem na swoim łóżku wśród bloku, pisaków i kredek. Okulary zsunęły się jej z nosa a pod głową miała książkę. Kiedy wstała podeszła zaraz do okna i uchyliła je. Zimny powiew powietrza wywołał u niej gęsią skórkę. Ale prócz tego że było zimno pogoda była przyzwoita. Nie padał deszcz ani śnieg. Według Grace Marika i Adam dobrze trafili. Po chwili spędzonej na spaleniu porannego papierosa podeszła do torby i wyciągnęła z niej swoją garsonkę. Nie była ekstrawagancka. Prosta, jasna, pasująca do niej i nie rzucająca się w oczy. Uznała że koniecznie potrzebowała żelazka a jak znała życie jest ono w sypialni należącej do Adama więc musiała zrezygnować. Wzięła czyste ubrania i zeszła na dół by doprowadzić się do porządku.
/Łazienka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grace
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:23, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
/ Kuchnia
Gdy Adam opuścił kuchnię ona również to zrobiła. Ruszyła jednak w przeciwną stronę. Zajrzała do sypialni i poszukała żelazka. Deska do prasowania była ukryta za drzwiami. Poszła z tym do swego pokoju by uprasować garsonkę. Nie słyszała nic z tego co działo się na dole. Oddana swemu zajęciu zwalczyła systematycznie każdą fałdkę która powstała na materiale w wyniku przetrzymywania go w torbie. Po chwili zastanowienia temu samemu procesowi poddała też najnowszą koszulę syna. Gdy skończyła zaniosła ją do ich sypialni. Wyciągnęła z szafy wieszak i przywiesiła go tak by rzucił mu się od razu w oczy gdy tylko wejdzie a nie oskarżał jej przypadkiem o zabawę w chowanie potrzebnych mu rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grace
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:05, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ujęła garsonkę w dłonie i spojrzała na nią. Nie znalazła niczego więcej co napawało by ja niezadowoleniem. Spódnica była już idealna. Grace wyłączyła żelazko i usłyszała Adama a w zasadzie cichą muzykę dobiegającą z sypialni, co dawało jej pewność, że to właśnie on. Uchyliła okno i wyciągnęła swą papierośnice. Nie miała ochoty schodzić na dół i wychodzić na taras. Narzuciła na ramiona sweter i przysiadła na parapecie patrząc na ośnieżony ogród z wysokości pierwszego pietra. Spaliła i wyrzuciła papierosa. Patrzyła przez chwile jak spada w dół. Zamknęła okno i ubrała się. Wyszukała z torby swą biżuterię. Przypięła kolczyki, zapięła naszyjnik i nasunęła na jeden z palców pierścionek. Z makijażem nie przesadzała, nie była młoda i postawiła na coś delikatnego, prawie że nie widocznego. Chwyciła swoja torebkę i zeszła na dół. Porzuciła ją na szafce stojącej na korytarzu i poszła do salonu zastanawiając się gdzie są wszyscy.
/ Salon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grace
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:24, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
/ Dom Sobhian Blackrose / Dom Adama Knight'a / Teren przed domem
Znalazła się w swoim tymczasowym lokum. Pierwszym co zrobiła to było zapalenie papierosa. Wciągnęła dym głęboko w płuca i usiadła z rozmachem na łóżku. Ściągnęła ze stóp pantofle i rozmasowała łydki które bolały nieznośnie od chodzenia na obcasach. Siedziała w spokoju paląc papierosa. Nie trudziła się tym by otwierać okno. W domu i tak była tylko ona. Cisza dzwoniła w uszach, ale Grace nie zamierzała tego zmieniać. I po wszystkim... Koniec tego najgorszego. Była zadowolona. Usatysfakcjonowana tym że Adam znalazł to czego szukał. I że tym razem wybrał kobietę odpowiednią dla siebie. W podobnym wieku, miłą, ułożoną, zabawną, ładną. A nie tak jak ostatnio... Prychnęła nieznacznie na wspomnienie czarnowłosej. Nie krzywiła się na myśl że brał sobie za żonę kobietę noszącą dziecko innego. Była z niego dumna że wykazał tyle wyrozumiałości. Jej to nigdy nie spotkało. Wiedziała że ma wspaniałą synową. Podeszła do okna i wyrzuciła przez nie niedopałek. Spakowała swą torbę wiedząc że rano zajmie jej to zbyt wiele czasu. Zeszła na dół gdzie w łazience wzięła szybki prysznic. Szła spać wcześnie. Miała zamiar wstać około piątej by pod wieczór znaleźć się w swoim mieszkaniu.
Otwarła oczy na dźwięk budzika. Zawsze dzwonił o ustalonej porze a Grace nie ustawiała z zasady 'drzemki'. Pościeliła łózko. Ubrana, zeszła na dół ze swoją torbą podróżną. Pozostawiła ją w korytarzu a sama poszła do kuchni.
/ Kuchnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|