Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:31, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/ Łazienka
Szła właśnie w kierunku pokoju z zamiarem położenia się do łóżka. Nie dane było jej tam dotrzeć gdyż Adam ją poprosił do siebie. Popatrzyła uważnie na niego. Coś się zmieniło. Złagodniał trochę. Uniosła brwi delikatnie w górę nie wiedząc co o tym sądząc samej. W końcu podeszła w jego kierunku. Oparła się dłonią o framugę. - Słucham Adamie, stało się coś? - pytała lekko zaniepokojona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:39, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
O wiele bardziej rozluźniony i uspokojony spojrzał na Marikę. - Nie, bądź spokojna. - odpowiedział jej zdobywając się nawet na lekki uśmiech kiedy zobaczył różową koszule nocną. Powstrzymał się od komentarza - Tylko... - zerknął na zegarek - Jest wcześnie. - starał się. Teraz znów się starał - Chyba że chcesz spać... - pogubił się tak że w gruncie rzeczy nie powiedział niczego sensownego. Marika mogła zgadnąć o co mu chodzi jedynie po przedmiocie, który trzymał w dłoni. Był to pilot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:47, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie chce mi się jeszcze spać. - powiedziała spokojnie. Wzięła z jego dłoni pilot i weszła do jego pokoju. Usiadła sobie na łóżku i załączyła telewizor. - Będziesz tak stał cały Boży dzień. - spojrzała w jego stronę i również lekko się uśmiechnęła. - Chyba, ze w ten sposób zawsze oglądasz telewizję? - zapytała rozbawiona. Poklepała miejsce kolo siebie by usiadł. - Nie bój się nie ugryzę Cię ani nie rzucę się na Ciebie. - uspokajała go widząc jego minę. Znów zerknęła na telewizor i skakała po kanałach szukając czegoś sensownego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:53, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Bezczelna... Pomyślał starając się by uśmiech który istniał na jego twarzy nie zniknął. Weszła bez pytania na łóżko. Na jego łóżko. Pokręcił głową i przysiadł na jego brzegu opierając się o poduszki. Patrzył na jej plecy zastanawiając się nad karą dla niej. Pokręcił głową raz jeszcze. Starał się - Na tym... - powiedział właśnie gdy wpadła na dany kanał - Będzie dobry serial. - tym razem kiwnął głową. Podciągnął nogi pod siebie i objął je ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:07, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak. Jaki? - zapytała spokojnie zerkając na niego ukradkiem. Ponownie przeniosła wzrok na telewizor i pozostawiła na tym kanale, na którym miał lecieć dany serial. Czekała cierpliwie aż skończą się nudne reklamy. Zawsze ją denerwowały a zwłaszcza wtedy gdy leciał dobry film, toczyła się akcja, już działo się najlepsze a tu przerwa na reklamę. Nie raz klnęła na stacje telewizyjne, bo to spędzało sen z powiek i aż chciało się wyłączyć telewizor. - Skończyły by się już te głupie reklamy ech... - mruczała do siebie pod nosem zirytowana lekko. Nawet nie zastanawiała się nad tym czy Adam ją słyszy czy tez nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:12, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie pamiętam jak się nazywa. Zobaczysz. - nie miał pamięci do tytułów. Siedząc za nią lekko spięty zaczął ograniczać swe wypowiedzi do kompletnego minimum - Opowiada o lekarzu, który wraz z trójką podwładnych rozwiązuje same najtrudniejsze i najciekawsze zagadki medyczne. - uzupełnił pamiętając że jednak ma się starać, że to jego resocjalizacja i że Marika mimo tego, że o tym nie wie nieświadomie mu pomaga. - Uwielbia się nad nimi pastwić. - zdecydowanie stosunek głównego bohatera do reszty świata podobał mu się najbardziej. Wywrócił oczami i poprawił poduszki za sobą. Jak ona może tak spokojnie ze mną siedzieć...? Odsunął się od Mariki jeszcze bardziej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Pon 9:13, 10 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:09, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Słuchała go uważnie, ale jej twarz rozjaśniał jakaś radość. Pstryknęła palcami, a następnie klasnęła w obie dłonie. - Ja już wiem, co to za serial. To doktor House uwielbiam ten serial, jest rewelacyjny, on jest taki przewidywalny i chłodny, zawsze mówi co myśli i nie cacka się z nikim fascynujące. - roześmiała się szczerze czekając niecierpliwie aż się rozpocznie serial. Nie zmieniła swej pozycji, siedziała sobie dalej na łóżku z nogami spuszczonymi na ziemię. - Ogólnie lubię takie seriale, czasem uczą i w ogóle są ciekawsze. To na pewno dużo lepsze niż nudnawe romansidła o ciągłej miłości, zdradzie intrygach i temu podobne, bo zawsze kończy się to w jeden i ten sam sposób, są zbyt łatwo przewidywalne, a te pokroju House, do samego końca trzymają w napięciu. - paplała wesoło do Adama pewno tym go zanudzając na śmierć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:14, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Może... - Adam spojrzał na ekran bo przed jego oczami zaczęła przewijać się znajoma już czołówka. Usłyszał tytuł i zapamiętał go. Znajomy doktor szedł po korytarzu z laską utykając lekko. Towarzyszył mu przyjaciel i prowadzili rozmowę o uzależnieniu. Adam uniósł lekko brew do góry. Uśmiechnął się kpiąco. Jemu nic się nie dzieje... Więc nie ma co się bać Mariko... - pomyślał wbijając wzrok w jej plecy. Wszystko wyolbrzymiasz. - Usiądź po ludzku. - powiedział a kiedy się obróciła wskazał na poduszki kawałek od siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:31, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Mhm... - cicho wymruczała. Przechyliła lekko głowę w bok. W końcu obróciła się w stronę Adama. - Ale przecież ja siedzę po ludzku, przecież nie zwisam z sufitu. - zaśmiała się delikatnie. - Ok jak chcesz, nie będę Ci przesłaniać telewizora. - rzekła spokojnie podnosząc się z łóżka. Podeszła do miejsca wskazanego przez niego, wgramoliła się na łóżko i zasiadła sobie po turecku pochylając się lekko w przód. - On za dużo łyka tych tabletek na ból. - powiedziała od niechcenia. Nie miało to w żadnym wypadku związku z myślą o Adamie. - Ale dobry z niego lekarz. W końcu jakoś zawsze udaje mu się wyleczyć pacjenta. - powiedziała cicho i zagłębiła się w fabułę filmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:39, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wiedziałem jak ma ci to powiedzieć. - zaczął zerkając na Marikę kiedy zasiadła obok niego - Przecież przezroczysta nie jesteś a chciałbym widzieć wszystko a nie tylko połowę ekranu. - wytłumaczył siląc się na żartobliwy ton - Łyka bo mu pomagają. Dzięki nim ma jasny umysł i może pomagać innym ludziom. - podrapał się z zakłopotaniem po szyi. To samo odczuwał Adam. Jakbym mówił o sobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:53, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Eee.. Trzeba było walić prosto z mostu, ja bym tak zrobiła względem Ciebie, powiedziałabym Ci że tata szklarz a mama szklanka przeźroczysty nie jesteś więc się trochę odsuń bo nie widzę. - również mówiła żartobliwym tonem głosu co skwitowała wybuchem śmiechu. - Czy ja wiem, a może łyka z przyzwyczajenia, zauważ ile on tych tabletek bierze, ja rozumiem jedną góra dwie, ale nie co prawie chwila, tabletki zaś raczej przyćmiewają umysł, nie rozjaśniają go. Każde mają jakieś skutki uboczne i w jego przypadku wątpię by było inaczej. - pokręciła głowa i w końcu popatrzyła na Adama. - To nie prowadzi do niczego dobrego, truje się tym jedynie swój organizm, to jak narkotyki bierzesz bo musisz, uzależniłeś się i nie potrafisz przestać. Nie myślisz racjonalnie, aby złagodzić ból musisz przyjmować co raz to większe dawki, bo mniejsze nie działają, nie pomagają. To takie przyzwyczajenie, do tabletek jak do narkotyku. - prowadziła swój wywód tonem znawcy. - A Ty jak będziesz dalej łykał te tabletki na ból głowy to tak samo się uzależnisz zobaczysz, żeby nie było, że nie mówiłam. - mówiła martwiącym się głosem. - I proszę Cię nie zaprzeczaj bo mam oczy, swoje widzę i wiem. - zakryła sobie lekko usta dłonią i zamilkła jak by się nad czymś zastanawiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:27, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Szklarz... Adam nie był mężczyzną z nadzwyczaj dobrze rozwiniętym poczuciem humoru. Uśmiechnął się pobłażliwie patrząc na Marikę - Ciesz się że nie powiedziałem inaczej... - znalazł w przeciągu sekundy o wiele ciekawszych ponagleń. Na początku jego listy było 'wynoś się z tego pokoju albo znajdź sobie inne miejsce' a samym szarym końcu ' Mariko czy mógłbym cię prosić byś przesunęła się lekko ponieważ mam problemy z odbiorem...' - Jak widać jemu myśli się po nich znacznie lepiej. - oświadczył wskazując na ekran ruchem brody. Mi też. Zmiana w jego zachowaniu była zbyt wyraźna - Nie martw się o mnie. - uniósł lekko brew patrząc na Marikę powściągliwie - Przecież wiem co robię... Nie biorę ich dużo... - powstrzymał się od tego by zmrużyć oczy. Zaczynała się wtrącać w nie swoje sprawy, a to Adama nie cieszyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:56, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Mam taką nadzieję, żebyś sobie nie myślał, czy to Ty je bierzesz czy ktoś inny kogo znam w ten sam sposób bym zareagowała, po prostu nie wiem jakoś nie mogę patrzeć na to, że ktoś może niszczyć w ten sposób swoje zdrowie. - pokiwała leciutko głową i położyła sobie dłonie na kolanach. - A zresztą co ja Ci będę mówić, kazań tez Ci nie zamierzam prawić jesteś już dorosłym mężczyzną i to Twoja sprawa, nie chcesz bym się wtrącała to nie będę, proszę bardzo. - rzekła spokojnie i powróciła do oglądania serialu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:04, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście... - rzekł wyciągając nogi przed siebie i poprawiając poduszkę pod głową. Zaczął przedrzeźniając ją - Niszczyć w ten sposób swoje zdrowie... - dokończył później już normalnym tonem przybierając na twarzy wyraz osoby obrażonej i niezrozumiałej - To co? - spojrzał na Marikę z dołu przekręcając głowę - Mam cierpieć i chodzić z bólu po suficie bo nie można brać zbyt wielu tabletek? - odwrócił głowę wywracając oczami - A może mam zapisać się na jakiś debilny kurs...? Powstrzymaj ból siłą woli i takie tam... - zagryzł policzek. Miał się starać - Przepraszam - mruknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:16, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnęła ciężko spuszczając lekko głowę. Wzruszyła ramionami i objęła sobie twarz dłońmi. Myślała głęboko nad jego słowami. To nie miało tak zabrzmieć... Chciałam dobrze a jak zwykle wyszło źle. Jestem taka denna. Nawet nie potrafię normalnie rozmawiać.. - Nie to miałam na myśli, ale nie ważne. Nie to ja przepraszam, nie powinnam się wtrącać w Twoje prywatne życie, wybacz mi mój błąd. - skrzywiła się nieznacznie gotowa się rozpłakać. Podciągnęła sobie nogi pod brodę, naciągnęła na siebie koszulkę nocną i złożyła na nich swój podbródek. Gapiła się tępo przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:23, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nic się nie stało. - powiedział zerkając na kobietę - Nie powinienem się unosić. Chciałaś dobrze. - wsunął sobie ramiona pod głowę i utkwił wzrok w ekranie. Kiedy po kilku minutach przeprowadzano reanimację jakieś kobiety odezwał się - Ty... Nie odczuwasz poważniejszych skutków tej stłuczki, tak? Nic ci nie dolega? - musiał być pewny. Wyglądała na o wiele zdrowszą niż on. Cerę miała rozświetloną. Śmiała się, nawet będąc obok niego. Brał to za dobry omen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:30, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Oglądała spokojnie telewizję, ale tak na prawdę gdyby ktoś ją zapytał co się obecnie działo na ekranie to nie potrafiłaby powiedzieć. Myślami była daleko gdzieś stąd. Z jej rozmyślania wyrwał ją głos Adama zadający pytanie. - Hm...stłuczki? Nie, chyba nie, jakoś nic nie zauważyłam, choć czasami boli mnie głowa, ale od tego mam te tabletki, które chciałeś ode mnie, no i czasem mi się robi duszno, ale teraz już rzadziej, chyba wszystko ok. Będę w szpitalu to odbiorę wyniki, niestety moja wizyta tam jest unikniona. - skrzywiła się jeszcze bardziej. Nie lubiła szpitali, nie lubiła lekarzy. Tym razem nie miała wyboru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:40, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przestał zwracać uwagę na to co dzieje się z bohaterami - Duszno? - usiadł na przeciw niej zasłaniając celowo ekran. Zaniepokoił się. - Dlaczego nie powiedziałaś? - widząc jej minę powiedział - Dobra głupie pytanie. - zacisnął dłonie w pięści i wsparł się na nich spoglądając na Marikę badawczo, jakby chciał wyczytać odpowiedź z jej oczu - Długo? Czy to jest uciążliwe? Dlaczego zwlekasz z wynikami? - uniósł lekko głowę ponaglając ją do odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:50, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- A co martwi Cię to? Niepotrzebnie, na pewno to nie jest w skutek stłuczki, działo się to trochę wcześniej, mnie się w ogóle nie śpieszy do lekarzy, nie lubię ich, nienawidzę chodzić ani do szpitala, ani do przychodni, dlatego zwlekam. Jak widać póki co jeszcze żyje, więc nie jest to chyba nic niepokojącego, nie wiem. - wpatrzyła się w jego twarz, rysy jej twarzy lekko stężały jak by spochmurniała trochę. - Jak mówię dzieje się to od jakiegoś czasu i owszem jest to bardzo uciążliwe, wiesz takie uczucie jak byś się dusił, jak by Ci brakowało powietrza i nie możesz złapać tchu, słabniesz, Twoje ciało opuszczają siły. Ale jakoś sobie z tym radze. - powiedziała cicho spuszczając wzrok. - Nie mówiłam bo po co? Jak by to kogoś obchodziło co się ze mną dzieje, ja tu nikogo nie znam więc do kogo niby miałabym się z tym zwrócić? Jedyną osoba jaka mnie w takim przypadku widziała to Carmen, Martin tez chyba coś tam poniekąd wie od niej, ale to tyle. Nie rozgaduję o tym nikomu na prawo i lewo bo nie uważam aby to było dla kogoś ważne ani tym bardziej potrzebne. - wyrecytowała to co chciała powiedzieć. Wszystko co mówiła było szczera prawdą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:03, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie. Pytałem tak.. tylko. - powiedział przyjmując na twarzy dość specyficzną minę osoby która nie dowierza - I działo się już przed? Jesteś tego pewna? - nie mógłby sobie wybaczyć jeśli coś stałoby się Marice z jego winy. Odsunął się od niej i opadł na swoje poduszki. Pozostawił sobie to do przemyślenia na później. Spojrzał na ekran by zobaczyć końcową scenę kiedy House wychodzi z budynku szpitala. Wspaniale... Usłyszał jej ostatnie zdanie i zbulwersował się wewnętrznie. Jak nie ważne?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:19, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zamachała lekko łapkami. - Ale na prawdę to się działo przed naszą stłuczką także nie masz się o co martwić. W żadnym wypadku to nie było z Twojej winy, czynniki naturalne, czasem już tak bywa, jeśli ktoś ma być już chory, to będzie i nie ma się na to najmniejszego wpływu. - nabrała głęboko powietrza w płuca i wypuściła je z lekkim świstem. Nie pasjonowało ją rozmawianie o sobie. Ba nawet nie była do tego przyzwyczajona, że ktoś mógłby się zainteresować jej stanem zdrowia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:27, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwał głową i przetarł twarz dłońmi przyciskając je do oczu tak silnie że zobaczył gwiazdki. Wsunął palce między włosy i zaczesał je w tył. - Zobacz czy... - przerwał bo nie mógł opanować ziewnięcia - Przepraszam. Zobacz czy nie ma jeszcze czegoś... - dzierżyła w dłoni pilot. Czuł się gorszy - Chyba że chcesz już spać. - spostrzegł jak owinęła się koszulą - Nie jest ci zimno?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:34, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Dobrze i nic się nie dzieje. - lekko się uśmiechnęła i poczęła przeskakiwać z kanału na kanał. Zatrzymała się na jakimś filmie o grupie przestępczej. Mężczyźni handlowali narkotykami, idealnie mogło to przypominać obecną sytuację, Adam, Martin zajmujący się tym. - Może być? - zapytała spokojnie zerkając na niego z boku. - Nie nie jest mi zimno, spać tez mi się jakoś jeszcze nie chce nie wiem, ale jeśli chcesz zostać sam to sobie pójdę już do 'siebie'? - przeniosła na niego spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:41, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zerknął na ekran i a potem przeniósł wzrok na Marikę. - Mam brać korepetycje? - zapytał a wysoko uniesione brwi schowały się pod grzywką która powróciła na swoje miejsce - Nie sądzę by były mi potrzebne. - powiedział z kpiącym uśmieszkiem. Swoją drogą... Mógłby ruszyć dupę i zjawić się tu... Przecież nie leczy chyba jeszcze kaca? - Nie nie jestem śpiący. Zmęczony... Tak, może trochę... - mruknął pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:48, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Korepetycje z filmu? - zaśmiała się szczerze. - Skądże , ja się pytam czy taki film Ci odpowiada, nie było w tym żadnego podtekstu ani aluzji. - Powiem, że jeśli masz się nauczyć, to raczej w działaniu i praktyce a nie oglądaniu filmu. - pokręciła lekko głową. - Swoją drogą mogę o coś zapytać? - uniosła lekko brew w górę czekając za przyzwoleniem. Jeśli odmówi to nie zapyta, w sumie pewno usłyszy, że to nie jej sprawa, ale kto pyta nie błądzi a ona była tego bardzo ciekawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:57, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- No. Korki z filmu. - oświadczył imitując jej ton - Tak dla wprawy... - prychnął rozbawiony. Westchnął ciężko okręcając się na brzuch. Film nie był nigdy jego pasją. Spojrzał na Marikę - O co chcesz zapytać? - podparł się na łokciach i zaczął miętolić w palcach róg poduszki - O to dlaczego się zgodziłem? Że zaczynam współpracę z Martinem, tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:03, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Dokładnie trafiłeś w samo sedno. Właśnie o to chciałam zapytać, dlaczego na to poszedłeś, przyjąłeś jego propozycję. Dlaczego chcesz się mieszać w tak brudne interesy? Jeśli nie chcesz nie musisz odpowiadać zrozumiem, tak tylko pytam z czystej ciekawości. - powiedziała spokojnie. Wygramoliła swe nogi spod koszulki nocnej gdyż ją rozbolały od ciągłego podkulania. Wyprostowała je z wyraźną ulgą i poczęła lekko pocierać obolałe miejsce. - Wiesz, ja tam się może nie znam, ale do tego trzeba mieć werwę, jeden fałszywy ruch i ktoś może was namierzyć. Czy jesteś w stanie nieść takie brzemię? Nie żebym wątpiła w Twoje umiejętności, po prostu to bardzo duży stres. Martin na początku też to przeżywał nie raz. - zapytała, dopowiedziała swoje i zamilkła. Nie wiedziała czego ma się spodziewać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:16, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego... - wpatrzył się w poduszkę i uświadomił sobie że od kilku dni nie ścielił łóżka. Nie miał się dla kogo starać. Zerknął za siebie i w nogach zobaczył to co miał zobaczyć. Rozkopaną kołdrę. Wzruszył ramionami zbierając się do odpowiedzi - Bo nudzę się. - postawił na szczerość chcąc jej się odwdzięczyć tym samym. - Bo szukam zajęcia? Bo moje biuro nieruchomości i Nowy York mi się znudziły? Bo potrzebuje adrenaliny? Bo potrzebuję zająć się czymś tak naprawdę? Bo szukam śmierci? - gdyby mógł wywróciłby poduszkę na lewą stronę - Nie wiem... Chyba tak do końca jednak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:30, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Rozumiem. Szukasz jakiegoś ekstremum, które zastąpią Ci i nudę i dom. Może to podświadome tworzenie rodziny, może nie takiej prawdziwej, ale relacji takich jak w rodzinie sam rozumiesz szacunek, zrozumienie, potrzeba wsparcia drugiej osoby i w ogóle. - zastanawiała się patrząc w sufit. Zdawała się nawet nie dostrzegać panującego w pokoju nieporządku. Nie było dla niej to teraz ważne. - A może po prostu, potrzebujesz zmienić swoje życie, zejście na złą drogę zawsze wydaje się być lepszą drogą życia. Ale czy to Ci przyniesie swoiste ukojenie? Śmierć wydaje nam się najłatwiejszym rozwiązaniem, ale tak na prawdę nie prowadzi to nigdy do niczego dobrego. Zawsze wynikają z tego jeszcze gorsze problemy. - oderwała swe spojrzenie z sufitu i w końcu zagapiła się na jego ciemną czuprynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:41, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak, być może to jest podświadome tworzenia rodziny... - powstrzymał się od warknięcia. Od wielu rzeczy się dziś powstrzymywał. Od mrużenia oczu, od podniesienia głosu. - Dla mnie to jest odskocznią. Gdybym był rozsądny mógłbym stworzyć sobie dawno rodzinę, ale cóż jestem zdrowo popierdolony więc mam jedynie marną namiastkę w postaci Martina i Normana. - zakończył tonem przepełnionym ironią. No i może jeszcze... Nie dokończył. Wolał nie dopowiadać tego imienia. - Ukojenie... - spojrzał na Marikę przenikliwie - A ty jaką drogę radzisz mi obrać bym był... Lepszy? Dobry? Nie wiem czego się odemnie oczekuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:03, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Wcale, że nie jesteś zdrowo popierdolony, ja tak nie myślę nawet. To, że próbujesz uciec od swego dotychczasowego życia to nie ma w tym nic złego. Każdy jest inny, obiera inaczej sobie drogę życiową. Ja nie oczekuję od Ciebie osobiście niczego, nie mogę Ci mówić co masz robić a co nie by być lepszym czy też gorszym mężczyzną. - splotła sobie dłonie na wysokości klatki piersiowej. Pochyliła się lekko w przód i spojrzała na Adama. - To Twój własny wybór, zrobisz jak uważasz za słuszne. A Martin i Norman nie są tacy źli. Czuję, że będziecie się dogadywać bardzo dobrze. - uśmiechnęła sie delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:14, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Adam roześmiał się głośno, nieszczerze i nienaturalnie - Jak to było? Poczekaj... Nie jesteś zdrowo popierdolony? - przez ułamek sekundy w jego oczach błysło szaleństwo, nakrył sobie głowę poduszką. Choć ona mogła nie widzieć w tym stwierdzeniu nic śmiesznego jego rozbawiło niezmiernie. Jego ochrypły śmiech nadal wydobywał się choć teraz już przytłumiony poduszką. Wychłynął spod niej czerwony na twarzy i chrząknął chcąc dojść do siebie. - Tak... - pokręcił głową - Nie, tu się jednak z tobą nie zgodzę. Jestem popierdolony bo zamierzam położyć na szali moje całkiem spokojne i wygodne życie. Przeciwko czemu? Handlu dziwkami i narkotykami... Oj Marii...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:25, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiała dlaczego się śmieje. To co mówiła, ani trochę dla niej nie wydawało być śmiesznym. Skrzywiła się i zapatrzyła w okno. Wyśmiewał się z jej słów. - Nie widzę w tym nic nad wyraz śmiesznego. To było moje zdanie. Tak stawiasz, zawsze jeszcze możesz się z tego wycofać jeśli nie chcesz. Nie musisz zmieniać niczego. - wzruszyła ramionami. Pierwszy raz zdrobnił jej imię. Było to miłe dla ucha, ale nie skomentowała tego bo co mogłaby powiedzieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:40, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Bo... - parsknął śmiechem raz jeszcze - Nie... Przepraszam. - spojrzał na Marikę przygryzając wargę - Masz na to inne spojrzenie niż ja... Chyba o to jedynie chodzi. - mówiąc poważniał z sekundy na sekundę. Już nie było uśmiechu nawet tego który był niezbyt szczery - A ty? - potarł kącik oka i odsunął grzywkę z oczu - Ty. Poszłabyś na coś takiego? - na resztę jej słów odpowiedział w myślach. Ja nie chcę niczego zmieniać, nie chcę rezygnować. Mi tak... Dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:49, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Owszem zauważyłam to. - rzekła spokojnie. - Ja jestem kobietą a kobiet nie biorĄ do interesów tym bardziej ciężarnych. Ale gdybym była mężczyzną, gdybym miała takie życie jak Ty to opisujesz to zapewne bym się nie wahała bo co innego by mi zostało? Kwitnąć w domu i czekać aż jakaś księżniczka z bajki łaskawie spojrzy na mnie przychylniejszym okiem? - parsknęła śmiechem. Wydawało jej się to nazbyt ekstremalne i zbyt nudne. - Choć kto wie, może poproszę Martina o jakieś pasjonujące zajęcie. Co mi pozostanie innego nuda w domu? Nie bardzo. Nie lubię się nudzić. - powiedziała rozkładając się na jego łóżku skrzyżowała sobie nogi i wsparła się na łokciach lekko unosząc w górę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:58, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się lekko słysząc uwagę o stanie błogosławionym - Widzisz, teraz już to na pewno do ciebie dotarło. - powiedział zmienionym nie do poznania tonem, takim głębszym, dostojniejszym - Osobiście... - pogroził jej żartobliwie palcem - Osobiście zatroszczę się o to by Martin nie wyszukał ci niczego bardziej ekstremalnego niż... - zamyślił się na sekundę - naklejanie znaczków! - uśmiechnął się cwanie. Jego zmiany nastroju były niepokojące, choć ta teraz była ewidentnie dobra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:12, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Ha! Chyba sobie ze mnie kpisz i mnie nie doceniasz. - od groziła mu się machając palcem tak samo jak on. - Nie będę naklejać żadnych znaczków. Marzy mi się coś na prawdę ekstremalnego, takiego z mocą, nie wiem może kogoś zabić? To by mogło być dobre tylko potrzebuję do tego spluwę, ale dla Martina to nie problem. Albo może jakieś tajne zlecenia, albo handel narkotykami jak wy. Hm..możliwości jest bardzo wiele, muszę to poważnie przemyśleć. - powiedziała to na wpół serio a na wpół żartobliwie także do końca nie można było stwierdzić, czy jest to żart czy prawda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:22, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Taaa.... - Adam spojrzał na Marikę i pokiwał głową z uznaniem - Tak, będziesz się świetnie sprawdzać. Już wyobrażam sobie ciebie taką barczystą... W glanach... Taką prawdziwą herszt - babę która trzymie wszystko w garści i ma gdzieś świszczące wokół jej głowy kule. - kreślił przed nią cudowne obrazy tego co nigdy nie miało mieć miejsca. Zadbam o to osobiście... Odwrócił wzrok i powiedział znów innym, bardziej neutralnym choć stroskanym tonem - Za jakieś dziewięć miesięcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:33, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Roześmiała się. Tak szczerze i naturalnie. Ukryła swój śmiech przysłaniając sobie usta dłonią. - Przepraszam, ale tak fajnie to opowiadasz, że po prostu nie mogłam się powstrzymać. - pokręciła lekko głowa. - Tak na prawdę nie mogę sobie tego jakoś wyobrazić, poza tym, ciąża by mi w tym przeszkadzała. Nie było by to na miejscu, nie mogę narażać dziecka na takie niebezpieczeństwa. - pogładziła się pierwszy raz po brzuchu. - To maleństwo musi czuć się bezpieczne i kochane. - starała się sama o tym przekonywać. Nie chciała dziecka, nie chciała być w ciąży, ale było na to zbyt późno. Musiała teraz przede wszystkim myśleć o tej malutkiej istocie, która miała przyjść na świat. - Nie martw się, nie zrobię nic głupiego, fakt moje życie właśnie wywróciło się do góry nogami, ale gdy sobie to wszystko poukładam jakoś powinno być lepiej. - powiedziała spokojnie. Jej twarz rozświetlał lekki uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:41, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Poczuł sie dziwnie słysząc jej śmiech. Poczuł się inaczej. Poczuł euforię w okolicach brzucha. Ja do tego doprowadziłem? Ja?! Adam mimowolnie uśmiechnął się również. Pierwszy raz coś przyszło mu tak łatwo. Wystarczyło się postarać... Sam w to nie wierzył. Zakrył oczy ramieniem by nie widziała ich blasku. - Cieszysz się. - nie zapytał. Po prostu to stwierdził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|