Pamiętnik Rei

Reila

Dosyć nieregularnie prowadzony pamiętnik.
Ostatni wpis:

03.02.1928r.
Dziś moje osiemnaste urodziny. Jestem taka szczęśliwa. Jake mówił, że ma dla mnie jakąś niespodziankę. Wielka szkoda, że muszę czekać do wieczora. Gdyby rodzice raczyli mnie zrozumieć nie musiałabym co wieczór łamać winorośli oplatającej balkon. Lecz skoro uważają, że Jake jest gorszy, połamię całą jeśli będzie trzeba. Muszę się z nim zobaczyć, choćby mieli mnie za to zamknąć w piwnicy. Poza tym stamtąd jest łatwiej uciec. Piwnica ma wyjście bezpośrednio na dwór, a na dole mam ukryte klucze właśnie na taką ewentualność. Nie wiedzą o nich, ponieważ zrobiłam to bez ich zgody. Ryzykowałam, że mnie złapią, ale nawet nie sprawdzili czy klucze wiszą na miejscu. Rzadko schodzą do piwnicy. Chyba, że mamy gości. Wtedy ojciec oprowadza ich po domu i pokazuje im swoją kolekcję win. Jakby mało razy ją widzieli. Chyba już zasnęli. Uciekam póki mam jeszcze szansę.

Reila

24.12.2009
No tak...trochę czasu minęło. No, ale jak się obudziłam w środku lasu to jakby nie myślałam o pisaniu w pamiętniku. Później miałam tyle różnych spraw na głowie, że jakoś nie przypominałam sobie o mojej małej niby książeczce aż do dzisiaj. Nie wiem dlaczego. Może to, że obudziłam się wampirem ma z tym coś wspólnego? A może śmierć moich rodziców, ucieczka z całym rodzinnym majątkiem, łażenie po świecie i szukanie Jake'a? Trudno wybrać z tej listy najważniejszy czynnik, ale jakby je wszystkie scalić to wyjdzie jeden istotny. No, ale teraz wszystko ułożyło się tak jak miało. Mam domek, środki lokomocji, chodzę do szkoły. Tylko teraz mam wolne i straszliwie mi się nudzi. Niestety zawieranie znajomości nie idzie mi tak szybko jak kiedyś. Może jeszcze wszystko wróci do normy? Na razie posiedzę w domu i poczekam na odpowiedzi na moje ogłoszenie z gazety.