Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Spory Serca z Rozumem - czyli co Dei w głowie siedzi...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Retrospekcje, Albumy, Pamiętniki... / Pamiętniki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:43, 10 Gru 2008    Temat postu: Spory Serca z Rozumem - czyli co Dei w głowie siedzi...

[ Dat nie bedzie, bo jak wiadomo móżdżek Dei nie pracuje standardowo... Co jej się w głowie uroi, to na słowa przełoży XD ]



Rozum: Dobrze się dziś czujesz?

Serce: Dziękuję lepiej.

Rozum: Nie spałaś Serce zbyt wiele.

Serce: Bo tęsknię, Rozumku. Gdy tęsknię nie sypiam zbyt dobrze. Ty za niczym nie tęsknisz?

R: Nie, ja tylko jestem głodny.

S: Ty głodny? Rozumy nie jedzą!

R. : Mylisz się, Serce... Odczuwam ciągły głód wiedzy, głód poznania... a karmią mnie tylko jakąś rąbanką bezwartościowych informacji dla mas. Czy Ty wiesz, jak trudno się na tym rozwijać?! Jak trudno wyłowić prawdziwe myśli? Szkoda cennych słów, Serce...

S: Wiesz, Rozumku, wydaje mi się, że to chwilowy stan rzeczy... że minie... Ale może prześpij ten czas, zahibernuj...

R: To byłoby wyjście. Ale ja się tego boję, Serce. Że jak usnę, to zniknę, zapadnę się w siebie, umrę... Zostaje mi tylko ta walka z wiatrakami...

S: Rozum, czyś Ty oszalał?! Don Kochota nie czytałeś? Walka z wiatrakami nie ma sensu. Wymęczysz się tylko biedaku.

R: Ale przynajmniej będę coś robił. A nie chował się w skorupie. Jak Ty, Serce!

S: Bo ja jestem delikatna, Imbecylu!

R: I lekko niezrównoważona, Histeryczko... Ale moze Ci to minie.

S: To przez Ciebie, Rozumku. Zsyłasz na mnie obrazy. Straszne obrazy. Aż mnie trwoga bierze... To i w skorupę się chowam. Jak przestaniesz, to moze się odważę do ludzi wyjść...

R: Serce, Serce... To nie mój wymysł! To wspomnienia... Nie mogę ich zablokować. Choćbym chciał. Nie chcę Cię ranić przecież... Z kim się będę spierał? Z kim wino sączył w samotne wieczory? Z kim rozmawiał w bezsenne noce?

S: Ale możesz chyba je ubarwić jakoś. To się chyba wyparcie ze świadomości nazywa...

R: Nie wyparcie, a transkrypcja. Że niby zmieniasz i odczytujesz rzeczywistość po swojemu... No mógłbym niby, ale to nie jest za zdrowe... Nie lepiej się Serce z tym uporać? Nie lepiej powalczyc i zwyciężyć?

S: Ale ja się boję Rozum... Ja się boję...

R: Czego się znów boisz, głupie Serce?

S: Życia się boję, Rozumku... Życia... Ono tak bardzo mnie boli...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Czw 15:54, 11 Gru 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:51, 10 Gru 2008    Temat postu:

Rozum: Serce!!! Co ty do cholery wyprawiasz?!

Serce: Ja????

R: Ty! Oszalałaś?!

S: O co Ci chodzi, Rozum? Ja tylko...

R: Tylko?! Wiesz, Serce, czym to grozi?!

S: Rozum, Ty mnie nie strasz, bo zupełnie się w sobie zamknę. O!

R: Żartuj sobie, żartuj... A to wszystko mogło się źle skończyć... Ty się bawisz, a ona... Ona mogła doznać wstrząsu! To dla niej szok!

S: Czy Ty, Rozum, nie przesadzasz troszeczkę? Poruszać się musiałam... Tylko troszkę szybciej niż zwykle... Gnuśnieję sama! Ty sobie chociaż przez oczy świat pooglądasz.. A ja? Sama, biedna, zapomniana.. Daj mi się pobawić przez chwilę...

R: Co za brak wyobraźni! Kompletny! Ty nas tą swoja zabawą zabijesz! Chcesz tego? Chcesz?!

S: Jakiś Ty zdziadziały Rozum. Kompletnie Ci odbiło. Przyjemność nie zabija...

R: Ty się, Serce, lepiej posłuchaj... Przyjemność nie zabija... To samo mówili na początku o narkotykach!

S: Tak... Tak... I o głodzie pewnie tez tak mówili. A nie! O głodzie mówili co innego! Hm... Jak to było. O! Mam! Pamiętam! Mówili, ze z głodu to się jeszcze nikt nie zesr...

R: Serce!!! Nie kończ!!! Jesteś obrzydliwa! Nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego!

S: Tak? A ja myślałam, Rozumku, że beze mnie żyć nie możesz...



Po chwili...



Serce: Co Ty robisz?

Rozum: Pakuję się.

S: Że co?!

R: Wyjeżdżam!

S: Jak to wyjeżdżasz?!

R: Normalnie.. Odchodzę!

S: Rozum, bądź rozsądny... Nie możesz odejść.

R: Mogę! Właśnie, ze mogę!

S: Rozumku... usiądź na chwilę... zastanów się moment... Dlaczego chcesz odejść?

R: Nie chcę. Muszę.. Przez Ciebie!

S: Przeze mnie?!

R: Przez Ciebie... Przez Ciebie nie mogę myśleć! Marzysz w kółko o jakiś romantycznych uniesieniach, bijesz szybciej w najmniej spodziewanych momentach... Ty chcesz nas zabić! Ja tego dłużej nie zniosę! Mogłabyś być, Serce, bardziej racjonalna...

S: Rozum! Ty bredzisz! To musi być jakaś choroba... Przeziębiłeś się?!

R: Serce... Rozumy nie chorują...

S: Chorują! Właśnie, ze chorują! I wtedy zachowują się nieodpowiedzialnie! A może to wirus?! Czy to jest zaraźliwe????

R: Serce... Tobie to już nic nie zaszkodzi. Nieodpowiedzialna jesteś z natury...

S: Obrażasz mnie?!

R: Wcale nie. To stwierdzenie faktu.

S: Rozum... Nie dość, ze bredzisz i zrzucasz na mnie odpowiedzialność za swoje poczynania, to jeszcze mnie obrażasz... To bardzo nie w porządku, Rozum. To bardzo nieładnie. Gdybyś nie był chory, musiałabym Cię sprać za to.

R: I widzisz, Serce. O to mi właśnie chodzi. nie przemyślisz, nie przyznasz się do błędu. Jak coś idzie nie po Twojej myśli... od razu sięgasz do przemocy... I po co, Serduszko? Po co?

S: Bo ja nie umiem inaczej! Nikt mnie nie nauczył!!!!

R: Ej, Serce.... No nie płacz... No przestań, proszę...

S: Nie mogę. Zostawiasz mnie i Ty... Zostawiasz...

R: Nigdzie nie idę, Głupia...

S: Nie?

R: Nie! .....
....... Serce, przestań! Zadusisz mnie!

S: Bo ja... Bo ja... ja się tak cieszę, Rozumku!

R: Wiem, Serce... Wiem... Jakże mógłbym zostawic Cię samą, Głuptasie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Czw 15:55, 11 Gru 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:56, 11 Gru 2008    Temat postu:

Rozum: Spokojnego dnia, Serce.

Serce: Miłego dnia, Rozumku..

R: Co na dziś planujesz?

S: Nic wielkiego.. Troszkę się poobijam, troszeczkę krwi podpompuję… Zamrę na chwilkę, zatrwożę się lekko… To co zwykle, Rozumku… Bez niepotrzebnych ekscesów.

R: Miło to słyszeć, Serce… Miło to słyszeć…

S: A Ty? Co będziesz dziś robił?

R: Dziś mnie czeka ciężki dzień, Serce. Podumać muszę odrobinkę, zmusić neurony do wysiłku, bo kilka problemów trzeba rozwiązać…

S: Jakich problemów?

R: Nic wielkiego, Serce. Nie kłopocz się tym. To nie dla takich delikatnych organów jak Ty…

S: Rozum! Ty mnie lekceważysz…

R: Ja się troszczę o Ciebie… Po co Ci w te trudne sprawy się mieszać? Odpocznij sobie troszkę. Dystansu do życia nabierz.

S: Rozum, ale ja dystansu mam już dużo. Nie mogę Ci pomóc? Też pomyślę i podumam.. Nie będzie Ci raźniej?

R: Eeee… Wiesz, Serce… Jakby Ci to powiedzieć… Oczywiście, ze byłoby mi miło, ale… ale kto krew pompować będzie, jak Ty się za myślenie weźmiesz?

S: No ty mógłbyś przez chwilę…

R: Serce, bądź poważna. Ja nie umiem. Jedyne co potrafię to główkowanie, myślenie, kombinowanie. Wiem tylko jak neurony do pracy zmusić. Jak nerwami rządzić. Jak na impulsy odpowiadać. Nie znam się na uczuciach… Nie wiem jak krew pompować. Poplączę wszystko i będzie spory kłopot. Ty się na tym lepiej znasz, Serce…

S: Czyli beze mnie byś sobie nie poradził, tak? …

R: Właśnie tak!

S: Skoro tak… no to chyba nie mam wyjścia… Zostanę u siebie.

R: Uff…

S: Co mówiłeś?!

R: Nic, nic, Serce. Cieszę się, ze tak mi pomagasz i w ogóle…

S: Acha… No to dobrze, Rozumku. Ja nie chcę żebyś się martwił o mnie.

R: Ja już lepiej pójdę, Serce… Praca na mnie czeka…. I wiesz…

S: Idź, Rozumku, idź… Masz przeciez tyle do zrobienia.

R: Dasz sobie radę sama?

S: Oczywiście! Jestem przecież specjalistką w swojej pracy! Jestem profesjonalistką!

R: To idę… Zajrzę do Ciebie później…

S: Mhm…………. Rozum….

R: Tak, Serce?

S: Dziękuję, że zostałeś…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:38, 12 Gru 2008    Temat postu:

Serce: Wynoś się! Wynoś się z mojej piersi! Do głowy sobie wracaj, Hipokryto jeden!

Rozum: Ale o co Ci chodzi, Serce?

S: Już ja wiem o co mi chodzi! Specjalnie mnie tu zamknąłeś i nie pozwalasz się ruszyć. Specjalnie mnie ograniczasz! Nie pozwalasz poszaleć! A ja chcę drżeć! Chcę bić szaleńczo! Chcę czuć!

R: Serce, Serce... Ale ja to wszystko dla Twojego dobra... Wiesz co będzie jak się rozszalejesz? Każdemu się oddasz, na drobne rozmienisz i nic z Ciebie nie zostanie... Oni przez chwilę się pocieszą, porzucą Cię i będziesz cierpiało... Tego pragniesz, durne Serce? Tego chcesz?

S: Tak! Tego chcę! Ty się z innymi spotykasz, a ja nie mogę? Ty codziennie na coś oczy wyślepiasz, czegoś nowego doświadczasz, a ja nie mogę?! To niesprawiedliwe! Chcę więc się rozmienić na dobre! Chcę żeby mnie dotykano, głaskano, ściskano. Chcę coś czuć, do cholery!

R: Kretyńskie Serce! Nie wiesz o co prosisz! Wiesz ile tam bólu? Ja co dzień na ten ból spoglądam i codziennie głowię się jak Cię od tego bólu uchronić, a Ty?!

S: Co ja?! Nie pomyślałeś o tym, statusiały Rozumie, że ja może chcę sama tego bólu doświadczyć? Zarzucasz mi, że jestem dziecinna. Że na życiu się nie znam... Jak mam je poznać skoro mnie od niego separujesz?! Ale nie możesz mnie odgrodzić zupełnie! Ono do mnie śpiewa! Codziennie! Cichutko wpełza do mnie i pieści z daleka moje komórki, moje przedsionki, drażni przez osierdzie... dociera do mnie z tlenem. Najpełniej wtedy, gdy ty śpisz, Rozumku. Przechytrzyło Cię to życie... Już w nim zasmakowałam i chcę więcej.

R: Serce... Serce... Ja nie chcę byś cierpiała... Nie będę Cię na siłę trzymał, ale nie chcę by Cię bolało...

S: Ehmmm... Rozum, Ty zbladłeś...

R: Nic mi nie jest... Po prostu wyobraziłem sobie, że Ciebie zabrakło...

S: Nie masz czego sobie wyobrażać? Przecież Cię nie zostawię zupełnie... Tylko troszkę poszaleję, ale wrócę zaraz... No nie martw się, Rozum. Nie martw się.

R: Obiecujesz, ze wrócisz? Że nie uciekniesz po cichu? Że nie oddasz się na zawsze byle komu?

S: Oj, Rozum. Przecież wiesz, ze takich decyzji nie podejmuje się pochopnie. Takie decyzje trzeba dobrze przemyśleć. A kto jest w myśleniu lepszy niż Ty? To chyba jasne, że taką decyzję musimy podjąć wspólnie.

R: Chyba miałem chwilowe wygładzenie fałdek...

S: Zazdrosny byłeś i tyle...
R: No to idź, Serce... Poszalej... Posmakuj życia... i wróć całe...

S: Wrócę. Z pewnością wrócę. A ty będziesz czekał na mnie?

R: Zawsze...

S: Dlaczego?

R: Co dlaczego?

S: Dlaczego będziesz czekał?

R: Bez Ciebie byłoby nudno...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Pią 10:40, 12 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:40, 19 Gru 2008    Temat postu:

Serce: Rozumku... Chodźmy na spacer....

Rozum: Hmm?

Serce: Na spacer, Rozum. Do parku... Popatrzeć na liście, na drzewa, na niebo...Mam filozoficzny nastrój. Muszę pomyśleć... Potrzebuję spokoju...

Rozum: Serce, czyś Ty chora? Ty nie miewasz filozoficznych nastrojów, nie zwykłaś rozmyślać, rozważać... Gdy coś idzie po Twojej myśli, kołaczesz jak szalona. Gdy coś Ci nie wychodzi, popadasz w depresję! Ty nie analizujesz, Ty po prostu robisz!

Serce: Ja potrzebuję odpocząć, Rozumku. To co się dzieje wokół zaczyna mnie przerastać. Globalny nonkonformizm przeraża mnie. Cokolwiek chciałabym zrobić, cokolwiek zmienić, Ty również stawiasz kontrę. To męczące.

Rozum: Serce, nie stawiam kontry. Tłumaczę. Zmiany są dobre... ale tylko te gruntownie przeanalizowane, przemyślane, te, których skutki możemy oszacować, przewidzieć... W większości Twoje pomysły niekoniecznie są kiepskie, one po prostu są zbyt pochopne, zbyt nieprzemyślane. Im mniej niefrasobliwych idei, tym mniej błędów. Im mniej pomyłek, tym mniej nieprzyjemnych implikacji... Część poddawanych przez Ciebie pomysłów jest nieosiąglana, Serce. Zastanów się... Weekendy wolne dla Rozumu?

Serce: Chciałam, zebyś odpoczął...

Rozum: Serce, Serce... Propozycja spędzenia weekendu w SPA albo na wędrówce po górach jest bardzo kusząca, ale jak Ty sobie to wyobrażasz? Mnie nie można się po prostu pozbyć. Nie można mnie wyłączyć...

Serce: Można i dobrze o tym wiesz. Gdy tylko do głosu dochodzi miłość... Przestajesz się wtedy liczyć, prawda? Tkwisz sobie sam w ciemnym zakamarku... Twój głos przestaje być słyszalny, a wszyscy cieszą się życiem. Lubię, gdy cieszą się życiem... To całkiem miłe uczucie. Chciałabym, żeby przytrafiało się częściej, żeby trwało dłużej... Żebys nie urągał mi tak, nie wytykał beztroski...

Rozum: Jesteś pewna, Serce? A co się zazwyczaj dzieje, gdy znikam na zbyt długo?

Serce: ... Kłopoty...

Rozum: Właśnie! A jak są kłopoty, to Ty kołaczesz, potykasz się, wpadasz w arytmię... Z tym Ci też dobrze? To też lubisz? Tak też chciałabys częściej?

Serce: ...

Rozum: Nie odpowiesz? Nie milcz, Serce! To do Ciebie niepodobne.

Serce: ... To niesprawiedliwe!

Rozum: Czyżby?

Serce: To niesprawiedliwe, ze znów możesz mieć rację.

Rozum: Taka już moja natura. Obserwuję, analizuję, wysnuwam wnioski... Pilnuję byś głupstw nie narobiła zbyt wiele... Żebyś naszego życia nie przegrała...

Serce: Oj, zamknij się, Rozum!

Rozum: Prawda boli?!

Serce: ...

Rozum: Serce! Serce... Co Tobie? Ty płaczesz?!

Serce: Nie płaczę... Tylko mi się oczy tak dziwnie pocą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:26, 29 Sty 2009    Temat postu:

Rozum: Serce...! Seerceeee! SERCE!

Serce: ...

Rozum: Serce, gdzie żeś się schowała?

Serce: ...

Rozum: Serce, to nie jest śmieszne. Nie mam całego dnia na zabawę w chowanego!

Serce: Rozum...

Rozum: Serce?! Co Ty robisz? Czemu się chowasz?!

Serce: Tak wyszło...

Rozum: Jak to tak wyszło? Co ty bredzisz?

Serce: Ja bredzę? Jak Ty się chowałeś ostatnio to było w porządku, tak? Ale jak ja się chowam, to bredzę?!

Rozum: Ja to co innego. Ja musiałem się chronić!

Serce: Ty to nazywasz ochroną? Przecież przez Ciebie my wszyscy się zachowywaliśmy jakbyśmy rozum postradali!

Rozum: ...

Serce: Nie powiesz nic? Nie będziesz się bronił?!

Rozum: A co mam Ci powiedzieć?! Ja się musiałem schować. Jakbym się nie schował to byłoby gorzej. Pamiętasz co się z nami działo WTEDY?!

Serce: Nawet mi nie przypominaj! Ja nie chcę nawet o tym myśleć przez ułamek sekundy... Mało się wtedy nie wykończyłam.

Rozum: No widzisz... A jak ja uciekłem, to było lepiej prawda? Bo żadne z was nie wiedziało co się tak naprawdę dzieje i mogliście jakoś działać normalnie. A jakbym był i widział... Nie umiałbym tego przed wami ukryć... I to samo ostatnio zrobiłem. Żeby Cię chronić, Serce... Żeby Cię chronić...

Serce: No widzisz, Rozum, a teraz ja chcę chronić siebie. Chyba mogę, prawda? Nie chciałbyś przez chwilę sam się porządzić? Nie przeszkadzałabym Ci, nie reagowała emocjonalnie, mógłbyś wszystko do woli rozważać i rozkminiać... Ja muszę przez chwilę odpocząć, Rozum... Tak przez momencik ukryć się przed światem. Rozumiesz, prawda? Jesteś taki mądry i elokwentny, i taki niesamowicie logiczny...

Rozum: Serce, Ty mnie tu słodkimi słówkami nie urabiaj. Dam Ci kilka dni, ale tylko jeden dzień... Bo później, to się nudno bez ciebie robi...

Serce: Dziękuję, Rozumku.

Rozum: Serce... Ale nie zaszyjesz się tu na zawsze, prawda? Bo wiesz, ja wiem gdzie jesteś... Wyszarpnę cię stad jak będzie trzeba

Serce:...

Rozum: Serce? Seeerce... Naprawdę spać poszła...?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Czw 14:27, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Retrospekcje, Albumy, Pamiętniki... / Pamiętniki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin