Jackson Peters

Jackson Peters

1. Imię i nazwisko: Jackson Peters

2. Wiek rzeczywisty (wampirzy): 93

3. Wiek ludzki (na ile lat wygląda): 42

4. Stwórca: Zapewne ojciec i matka, której i tak nie poznał.

5. "Rodzina"- inaczej przynależność społeczna: Brak. Samotnik.

6. Preferencje konsumpcyjne: Ludzkie jedzenie, krew zwierzęca.

7. Nadprzyrodzone zdolności, bądź ich brak: Usypianie za pomocą dotyku.

8. Wygląd [+ imię i nazwisko sławnej postaci, której wygląd wykorzystujecie!!!!!]: Patrick Dempsey

9. W czym wasza postać jest dobra (np. muzyka, języki, biologia itd...): Rozwiązywanie krzyżówek co jest jego wielką pasją. Gra na harmonijce ustnej oraz gra w tenisa co też czyni od czasu do czasu.

10. Charakter: Osoba na pierwszy rzut dość spokojna, choć w głębi siebie kumuluje nastroje. Uwielbia żywe dyskusje o wszystkim. Imponują mu kobiety, które potrafią się zaprezentować ze strony inteligentnej. Potrafi iść na kompromis i ugodę jeśli warto. Dużo myśli, a jeszcze więcej czyta. Miły, choć zadziorny. Czasem kpiący, czasem uroczy. Czaruje. Zawsze szczery. Ma własne zdanie i nie boi się go powiedzieć. Dąży do celów nie koniecznie po trupach. Czuły i troskliwy, ale nie włazi nikomu w dupę. Inteligentny. Nie daję się zbyć byle czym.

11. Krótka historia: Przyszedł na świat w nietypowych okolicznościach. Ciemna noc, prószący śnieg, zimno, strasznie. Matka, która wydała go na świat z wiadomych okoliczności umarła. Poświęciła się tylko po to, aby dać swemu synowi nowe życie. Życie przegrańca i samotnika, jak mawiał jego ojciec, który go szczerze nienawidził. Rosemary kochał ponad wszystko. Był niechcianym dzieckiem i nie planowanym. Nie chcianym dla ojca, zaś matka choć nie mogła zobaczyć jak dorastał, to kochała go całą sobą. Ojciec wziął go do siebie tylko ze względu na to, ze choć większą cząstką przypominał rysy matki. Szybko jednak dorósł. Zapewne w skutek pragnień jakie się z tym wiązały i chęci ucieczki od poczucia winy jakie nad nim górowało. Tak przynajmniej sobie to tłumaczył. Bardzo też szybko opuścił dom ojca, a on nie oponował przy tym czując, że kamień spada mu z serca pozbywając się go. Zarabiał na siebie dorywczymi pracami, ponadto uczył się. Chciał być wykształcony. Chciał być kimś. Może nie wszystko wyszło z jego planów, ale i tak nie miał na co narzekać. Skończył studia pedagogiczne, ale nie poszedł w tym kierunku dalej. Nie zajął się tez tym zawodem. Długi czas mieszkał w Północnej Dakocie. Od prawie 5 lat okupuje Seattle. Ma niewielkie mieszkanie, które nazywa swoim królestwem spokoju. Czasem siada na wielkiej, wysłużonej już kanapie i czytuje kryminały, oraz thrillery. Mniej fantastykę. Lubi spacerować po parku. Ogólnie tak jak mówił jego ojciec, samotnik, który jak do tej pory nie znalazł bratniej duszy. Był realistą i nie wierzył w przeznaczenia. To bajka dla małych, naiwnych dzieci. Do dziś dzień poszukuje sensu swego istnienia bytując sobie jako coś więcej niż człowiek, ale miej niż wampir. Nauczył się z tym żyć i akceptować.

12. Stan posiadanych dóbr materialnych: Niewielkie mieszkanie. Telefon, auto, mały notesik wraz z długopisem. Scyzoryk. Harmonijka.

Alice Cullen

Akcept

Jackson Peters

Dzięki:)