Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nathaniel
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska/Irlandia
|
Wysłany: Wto 23:18, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przysłuchował się o dziwo spokojnie rozmowie dziewczyn. On sam nigdy nie chciał by widzieć duchów. Tymbardziej jego 'bliskich'. Chociaż może... Nie, nie. Nie chciał by. Oparł się lekko plecami o kamień po czym zaczął odwiązywać sobie buty z zamiarem pójścia się wykąpać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fiona
Wilkołak
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:32, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Będziesz chciał wejść do wody? - zdziwiła się. Nie to, ze było zimno, w końcu wilkołakom temperatura nie doskwiera, ale jednak...
- Podziwiam - podsumowała. Sama nie dałaby się namówić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska/Irlandia
|
Wysłany: Wto 23:37, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego.? - zapytał się, ponieważ niezbyt wiedział, dlaczego dziewczyna poweidziała słowo 'podziwiam'. Sam Nathaniel był zimnolubną osobą, więc zimna woda wcale mu nie przeszkadzała. Wzruszył tlyko lekko ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona
Wilkołak
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:40, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Bo mimo wszystko, ja bym się nie dała namówić. Szczególnie zimą, jak teraz - odpowiedziała spokojnie. - Chociaż kto wie, może kiedyś. Mój brat uważa, że jestem zdolna do wszystkiego, wiec... kto wie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska/Irlandia
|
Wysłany: Wto 23:43, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Czyli masz brata... - powiedział. Cóż, o ów dziewczynie za wiele to nie wiedział. Zdazył już odwiązać jednego buta. Zerknął chwilowo na Cass.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona
Wilkołak
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:53, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Cassandro, jak ci się zrobi zimno na jego widok, powiedz. Przysunę się trochę, by ci było cieplej - powiedziała do dziewczyny.
- Tak, Kieran jest wilkołakiem, jak i my. No i jest trochę starszy ode mnie - wyjaśniła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska/Irlandia
|
Wysłany: Wto 23:58, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Uhm, rozumiem - powiedział, po czym zdążył już dowiązać drugiego buta. Jeszcze tylko zdjął bluzkę i mógł iśc do wody. Tak więc zrobił jak pomyślał. Wbiegł do wody niczym dzieciak, jednak mało go to obchodziło. Na chód wody nie zaregował jakoś szczególnie, był mocno zahartowany. Po chwili stracił już grunt pod nogami. Zanurzył swoją głowę, płynąc kawałek pod wodą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona
Wilkołak
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:05, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak pomyślał, tak zrobił - skomentowała to, co wyprawiał właśnie Nathaniel. Uśmiechnęła się. Naprawdę chłopak wprawił ją dziś w dobry humor.
Zgarnęła w rękę swoje włosy, po czym położyła się na piasku, obok Cassandry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska/Irlandia
|
Wysłany: Śro 0:13, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- I dobrze - odparł, słysząc komentarz dziewczyny. Aż takeigo złego słuchu nie miał. Dalej sobie pływał, co jakiś czas zanurzając się całkowicie pod wodę. Po jakimś czasie wrócił na brzeg. Specjalnie otrzepał swoje włosy stojąc koło nich, aby poczuły jaka ciepła woda dziisaj była. Uśmiechnął się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassandra
Człowiek
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:33, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przysłuchiwała się spokojnie ich rozmowie.
- Ja... Ja tak mam od śmierci ojca - powiedziała tylko cicho. Mimo tylu lat nadal bolał ją ten fakt. Patrzyła spokojnie na Nathaniela, jej nie było na ten widok zimno.
- Tez bym z chęcią się wykąpała ale strój mam gdzieś zakopany - uśmeichnęła się lekko do niego gdy na nią spojrzał. Coraz bardziej lubiła tą dwójkę.
- nie musisz - odpowiedziała z lekką wesołością Fionie na propozycję. Gdy chłopak wbiegł do wody wbiła niebieskie tęczówki w horyzont, powoli pogrążając się w rozmyślaniach. Gdy została opryskana spojrzała jeszcze lekko nieprzytomnymi oczyma na chłopaka.
- ciepła woda? - spytała lekkim żartem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona
Wilkołak
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:34, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Wstręciuch - puknęła go w nogi ręką. - Ale całkiem przyjemna ta woda - stwierdziła. W końcu dla niej ostatnie co, to było powiedzieć, że jest zimna. - Co teraz robimy? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska/Irlandia
|
Wysłany: Śro 8:19, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja wstręciuch.? No coo ty. - powiedział, wytykając lekko swój język. Zerknął na Cass. - Jasne, że ciepła - uśmiechnął się. Założył koszulkę, chcoiaż nie wysechł za bardzo. Desanty jednak zostawił w świętym spokoju. Nie pytał więcej dziewczyny o widzenie duchów, bowiem ten cichy ton głosu trochę go przerzał. Tak czy inaczej, Nathaniel zresztą nie lubi rozmawiać o przeszłości. Bo liczy sie tylko to, co będzie taraz, tutaj albo za moment.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassandra
Człowiek
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:46, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wzruszyła ramionami.
- Mi to wszystko jedno - powiedziała nadal cicho. Wzrok jednak przeniosła na chłopaka. Patrzyła na niego, a raczej przeszywała go wzrokiem... Takie przyzwyczajenie, chyba... Myślami jednak była dalej, gdzie indziej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cassandra dnia Śro 15:46, 09 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska/Irlandia
|
Wysłany: Śro 18:06, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Hm.? - mruknął, widząc że Cass patrzy w jego stronę. Zazwyczaj takie patrzenie mocno go peszyło, jednak o dziwo był normalny i spokojny. Najwidoczniej przyzwyczaił się już do ów towarzystwa. A to oznaczało tylko i wyłączne, że spotkał dobre osoby. Uśmiechnął się lekko. - Żyjesz.? - zapytał się 'odlatującej' dziewczyny, szturchając ją lekko w ramię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassandra
Człowiek
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:24, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzyła na niego tak dłuższą chwilę póki nie "obudziła się".
- Czy żyję? - powtórzyła pytanie zastanawiając się. - Chyba tak - oznajmiła spokojnie z leciutkim uśmiechem. Znów ujrzała jakąś zjawę i znów skinęła jej głową. Lecz ta nie była jak poprzednia, wesoła. Chodziła przygnębiona po plaży...
- cy w tym miejscu ktoś kiedyś zginął ? - spytała spokojnie przenosząc wzrok na zjawę i wbijając go w nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska/Irlandia
|
Wysłany: Śro 18:34, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
// świetnie, mam szlaban na komputer [dzisiaj jeszcze mogę być chyba] ... //
Nic nie mówiąc zerkał, co robi Cass. Usiadł sobie wygodnie na jakimś kamieniu, opierając plecy o coś zwanego pniem drzewa. Ziewnął, przytykając sobie dłoń do ust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassandra
Człowiek
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:41, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
[a na długo karę masz ? ]
Cassie czekała na odpowiedź lecz nikt nic jej nie odpowiedział. Wstała i powoli ruszyła ku zjawie.
- Hej...Czemu tak chodzisz? - spytała spokojnie ją.
O, zginął....Mój syn... utopił się... - zjawa była załamana. Cassie zastanowiła się chwilę po czy spojrzała kątem oka na znajomych... I tak pewnie uważają ją już za dziwną więc postanowiła jej pomóc.
- Szukasz go? - spytała znów patrząc na zjawę.
- tak... A właściwie nie... - Cass rozpoznała w niej pewną kobietę o której jej mówili Opętana Zrobiła kilka kroków do tyłu a jej spojrzenie mówiło "będzie dobrze" Odwróciła się i wróciła na kamień. Usiadła patrząc z lekkim niepokojem na Nath'a i Fionę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona
Wilkołak
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:06, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Chyba będę musiała powoli wracać. Nie chcę by Kieran się denerwował, że włóczę się sama po nieznanym miejscu - spojrzała na zegarek. - Ktoś się wybiera do miasta? - zapytała. - Nie będzie mi smutno chociaż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska/Irlandia
|
Wysłany: Śro 20:09, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
// znając życie.? ze 2 dni xpp //
- Widzisz ducha.? - zapytał się. Zerknął na Cass i Fionę. Potem przerzucił wzrok na walizki dziewczyny. - Zakładam, że Cass równiez chętnie poszła by do miasta, więc mogę iśc - powiedział, wzruszając lekko ramionami. Sam nie miał zbytnio co robić, więc łażenie gdziekolwiek było dla niego ciekawą propozycją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassandra
Człowiek
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:17, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy znów do nich wróciła spojrzała na Natha.
- Ta widziałam ducha - odpowiedziała spokojnie znów popadając w zamyślenie. Słysząc pytanie dziewczyny uśmiechnęła się do nich lekko.
- Ja chyba nie pójdę. Z resztą nie mam nawet gdzie - odpowiedziała spokojnie skacząc wzrokiem od jednej do drugiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona
Wilkołak
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:20, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Do hotelu. Tutaj nie możesz zostać. Wieczory są bardzo zimne. Ciągnie od wody strasznie. Wolę wrócić zanim się ściemni. Radzę wam zrobić to samo. Z resztą... w mieście można zawsze iść do knajpki, albo powłóczyć się po ulicach. No nic, to się namyślajcie, a ja spływam. Ale wcześniej... - wygrzebała z kieszeni karteczkę i długopis. naskrobała im pospiesznie, lecz wyraźnie swój numer.
- Dzwońcie o każdej porze dnia i nocy. Na razie - przytuliła najpierw Cassandę a potem Nathaniela. Cieszę się, ze was poznałam.
Pomachała im jeszcze i pobiegła w dal
/???
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fiona dnia Śro 22:02, 09 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska/Irlandia
|
Wysłany: Śro 21:58, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Teorytycznie ja dał bym sobie tutaj radę - powiedział do Fiony, wytykając lekko język. Zerknął ponownie na Cass. - Jeżeli chcesz, mam kilka wolnych pokoi w domu, albowiem meiszkam sam - powiedział, wzruszając ramionami. Jakoś nie robiło mu różnicy, czy ktoś tymczasowo bedzie u niego nocował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassandra
Człowiek
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:02, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do Fiony.
- nie martw się. I tak bym pewnie długo tu nie siedziała - słysząc propozycję Nath'a najpierw się ucieszyła...
Ale przecież nie mogła siedzieć komuś na głowie
- Nie chcę Ci przeszkadzać - rzekła spokojnie patrząc mu w oczy.
- do zobaczenia - powiedziała do Fiony po czym pomachała jej lekko,.
I zostali sami... nie lubiła po części takich sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cassandra dnia Śro 22:04, 09 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska/Irlandia
|
Wysłany: Śro 22:12, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Karteczkę od Fiony schował do kieszeni od bluzy. - Akurat żebyś mi przeszkadzała, musiałabyś mnie najpierw wytrącić z równowagi, co łatwym zadaniem nie jest - powiedział, uśmiechając się lekko. Nathaniel był niesamowicie cierpliwym osobnikiem, chcoiaż może nie było tego po nim widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassandra
Człowiek
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:18, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się nie co pewniej.
- W takim razie z chęcią skorzystam - odpowiedziała i powoli wstała ze względu na swój lekki brak koordynacji. Wzięła swoją walizkę i uśmeichnełą sie znów do chłopaka czekając na niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska/Irlandia
|
Wysłany: Śro 22:21, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak więc i on wstał, otrzepując się lekko z piasku. Zdążył już wyschnąć, co było mu raczej na rękę. - Tak wiec kierunek: dom.! - powiedział, uśmiechając się lekko. Wyszedł w keirunku swojego domu, starając się nie przyśpieszać swojego kroku.
// Pisz już w moim domu
* Dom Nathaniel'a *
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nathaniel dnia Śro 22:35, 09 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassandra
Człowiek
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:33, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Szła koło niego spokojnei rozglądajac się po malowniczym terenie.
- Daleko mieszkasz? - spytała majac nadzieję na przeczącą odpowiedź.
Podobało jej się tu i z pewnościa chciała wrócić w to miejsce. Spojrzała na chłopaka. Lecz długo tak nie patrzyła ponieważ wiatr ozwiewał jej włosy przysłaniajac widok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Casper
Gość
|
Wysłany: Pią 21:27, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
// Dom Nathaniela
Casper dotarł na plażę siadając sobie na piasku. Miał dziwne wrażenie, że jego stado go nie lubi. Mało go to obchodziło. Miał tylko nadzieję, że to nie popsuje stosunków między członkami. Położył się na piasku zamykając oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Connie
Gość
|
Wysłany: Nie 23:26, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
// Lotnisko
Wreszcie poczuła miękki piasek pod łapami. Wyczuła gdzieś znajome wilcze zapachy, ale mało ją obchodziły. Nie potrzebowała towarzystwa do szczęścia. Ułożyła się na jakimś piaszczystym wzgórzu, wpatrując się w morze. Westchnęła po wilczemu i pobiegła w krzaki, by się przemienić. Stamtąd ruszyła do baru, a przynajmniej tak myślała, bowiem nie ufała do końca swojej orientacji w terenie.
// Bar
Ostatnio zmieniony przez Connie dnia Nie 23:30, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Casper
Gość
|
Wysłany: Nie 23:47, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Casper po dość długim leżeniu bezczynnie postanowił w końcu pogadać z całą sforą. Miał im coś do powiedzenia i miał nie wielką nadzieję, że w ten sposób przestanie być odosobniony od reszty. Było ich przecież tak mało. Wstał i kierując się ich zapachem poszedł do baru.
/Bar
|
|
Powrót do góry |
|
|
|