Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:04, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nabrała głęboko powietrza w płuca spuszczając wzrok. - Dlaczego tak bardzo chłodno mnie traktujesz? Czy ja Ci coś zrobiłam o czym nie wiem? A może wszystkie kobiety tak po prostu traktujesz? - mówiła dość niespokojnie wiercąc się na krześle, jak by nagle ktoś powbijał tam z tuzin szpilek i teraz się jej niemiłosiernie wbijały w pupę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aaron
Człowiek
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:20, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Otwarł szerzej oczy, bo zaskoczyla go tym pytaniem. Nie spodziewał sie po Marice tego. - Dlaczego, pytasz... - zamyślił się nad odpowiedzią analizując siebie i swoje zachowanie - Nie wiem - wzruszył ramionami - Taki już jestem. Od zawsze tam nam. - postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości i dokończył - To nie ma nic wspólnego z tobą i nie jest niczyją winą. Jesli już jest to jedynie moją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:23, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jego odowiedz jej nie usatysfakcjonowała lecz nie dała tego po sobie w najmniejszym stopniu poznać. - Rozumiem. - rzekła cicho i po chwili podeszła do niej kelnerka z jej zamówieniem. Wzięła sztućce w dłonie spojrzała przelotnie na Aarona i poczęła jeść bo była głodna jak wilk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
Człowiek
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:02, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kelnerka obdarzyła go uśmiechem, choć Aaron tego nie zauważył. Powiedział - Smacznego - Marice i patrzył z pewnym zadowoleniem na twarzy jak je. Rozglądał się po kawiarni znudzonym wzrokiem. Ludzi nie było dużo. Większość stolików była wolna. Od czasu do czasu docierały do niego strzępki rozmów innych. Woda w szklance nie mogła się uspokić bo Aaron jej na to nie pozwalał ruszając naczyniem machinalnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aaron dnia Nie 13:05, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:36, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego pochylona nad sałatką. - Dziekuję - powiedziała ze szczerościa w głosie i jadla dalej a sałatka w zastraszającym tempie znikała. Musiala pochwalić kucharza za przygotowanie bo smakowala rewelacyjnie, zachichotała cicho, - Chceszt trochę - zapytala żartobliwie widząc jak Aaron bawi się wodą, pomyślała że najwyraźniej nudzi się w jej towarzystwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
Człowiek
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:44, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie dziekuję - odpowiedział grzecznie z lekkim uśmiechem - Nie jestem głodny. Jadłem w domu - wytłumaczył się i wypił łyk wody. - Widzę że najwyraźniej ci smakuje. - powiedział bo z sałatki już dużo nie zostało. Cieszę się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:52, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Bardzo, muszę przyznać, że kucharz musial to przyżądzić rewelacyjnie bo smakuje bosko - ożywiła się włączając do rozmowy. - Doslownie rozpływa się w ustach mmm... - zrobiła minę jak by to była najwspanialsza czekolada na świecie rozplywająca się w ustach. Zachichotala wesoło dokańczając swój posiłek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
Człowiek
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:07, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Aaron kiwnął głową i wyciągnął dłoń by podebrać jej kawałek sałaty. Zwinął go zręcznie w rurukę i ugryzł. Zaczął nią machać znudzony - Cieszy mnie to - powiedział cicho patrząc na kobietę i pogryzajac jej sałatę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:13, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Widząc co robi roześmiała się machając widelcem. - Czyż nie jest wyśmienita - przechyliła głowę lekko w bok. Teraz wydawał jej się bardziej miły i taki naturalny co ją bardzo ucieszyło. - A mnie to cieszy jeszcze bardziej - powiedziała z satysfakcją w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
Człowiek
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:19, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Sałata jak sałata - powiedział i obejrzał zielony liść ze wszystkich stron - Nic szczególnego. Jedzenie dla królika. - zakończył z krzywym uśmiechem i zjadł sałatę do reszty. - Dobrze że ci smakuje. - złapał znów za szklankę i powiedział - Kiedys lubiłem tu jadać dość często.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:41, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Dla królika - powtórzyła zabawnie - Czekaj zaraz mi wyrosną uszy, długie zęby i kitka - śmiała się przywołując sobie w myślach taki obraz. - Wcale Ci się nie dziwię , że lubiłeś tu jadać, chyba i moim stanie się ulubionym miejscem. - Oczka jej się zaświeciły. Kiedy skończyła jeść odstawiła talerz na bok rozsiadając się wygodniej. Czuła się syta i nie chciało jej się ruszać. Takie błogie lenistwo mmm...nawet w jego towarzystwie jest dobre . - uśmiechnęła się do swych myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
Człowiek
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:45, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- A jak tu trafisz? - zapytał z cieniem ironi - Znow się zgubisz czy mam wyrysować ci mapę? - uśmiechnął sie pod nosem i zapatrzył się w szybę. Co jakiś czas przejeżdżały ulicą samochody a Aaron bawił sie zgadując w myślach ich marki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:52, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie mam jeszcze lepszy pomysł, Ty mnie tu będziesz woził - zaśmiala się po czym spoważniała. - A tak na prawdę to poproszę o narysowanie dla mnie tej mapy, albo się będę ludzi pytać i jakoś trafię - wzruszyła ramionami, spletła sobie ręce i położyła na nich głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
Człowiek
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:00, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Wybij to sobie z głowy - powiedział wrogim tonem kiedy usłyszał jej pierwszy pomysł - Nie jestem niczim kierowcą. A tym bardziej twoim. - spojrzał na nią i zmrużył oczy - Mapę zawsze mogę narysować, nie będę wiecznie cię szukał po tym mieście. Mam lepsze rzeczy do roboty. - nie wyobrażał sobie tego. Było to dla niego o wiele za dużo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:07, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Spokojnie - przyjęła pozę obronną. - Nie uważam Cię za swego kierowcę, ja tylko sobie żartowałam. - spochmurniala a jej dobry humor w mgnieniu oka się ulotnił. - Nie musisz mnie szukać, a tym bardziej mieć nic więcej ze mną do czynienia - powiedziala poważnie po czym powstała podeszla do kelnerki zapłaciła swoj rachunek i ruszyła w stronę wieszaka. Zerwała swoją kurtkę i wyszła zostawiając go samego. Okropnie ją zdenerwował swoją uwagą, miala dosyć jego wiecznego się dąsania. Postanowiła że bez względu na wszystko jakoś dotrze po swój samochód i wróci do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
Człowiek
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:17, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wyciągnął z kieszeni długopis i rozrysował jej poszczególne ulice Port Angeles. Głupia... Znów się zgubi po nocy. Klaustrofobia - myślał kreśląc główną ulicę i wypisując jej nazwę - Wyjdzie i znów ją złapie. Tyle będzie z tego miała. Usłyszał odgłos zamykanych drzwi. Idź. Zobaczymy kto pierwszy odpuści. Rysował mapę jakieś dobre 15 minut. Lubił być dokładny. Nie spieszyło mu się. Mam czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:42, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy wyszła z kawiarni zaczerpnęła świeżego powietrza i ubrała na siebie kurtkę. Zastanawiała się co ma dalej zrobić. Lecz jej upór nie pozwolił jej wrócić do środka. Zeszła powoli po schodkach i ruszyła gdzieś przed siebie, sama nawet nie wiedziała gdzie. Było jej już wszystko jedno, miała kompletnie dość. Kolejny raz wytrącił ją z równowagi i chyba lubił się na niej wyżywać. Gbur, cham i wiecznie zły, mam go po dziurki w nosie . - myślała gorzko. Idąc co jakiś czas kopała jakiś kamyk, który stawał jej na drodze. Włożyła sobie ręce w kieszenie spodni i spuściła głowę zrezygnowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
Człowiek
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:27, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Skończył rysować mapę na serwetce i złożył ja na czworo. Wsunął ją do kieszeni i poszedł uiścić rachunek za wodę. Ubrał kurtkę i ruszył powolnym krokiem do drzwi. Wyjrzał najpierw ostrożnie na ulicę. Nigdzie jej nie było. Zobaczymy jak długo sobie dasz radę.
/ Ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Gość
|
Wysłany: Sob 18:46, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
|| Początek gryyy
Wszedł do kawiarni i usiadł przy jedynym wolnym stoliku. Panował tu niezły tłok, jak na zwykły dzień. Zamówił sobie szarlotkę z bitą śmietaną i capuccino. Siedział samotnie czekając na jedzenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:48, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
/dom
Weszła do kawiarni po zakupach, Liam i Marek zostali w domu wiec mogła troche pobuszować po sklepach. Zamówiła sobie do picia capuccino z pianką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:51, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
/ Forks - Ulica
Ev przyjechała do Port Angeles swoim samochodem, zaparkowała przed kawiarenką i weszła do niej. Naturalnie, nie miała zamiaru niczego zamawiać. W pomieszczeniu zauważyła siedzącego samotnie rpzy stoliku chłopaka. Podeszła do niego i z nieśmiałym usmiechem zapytała:
- Moge się przysiąść?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 18:57, 11 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:04, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wyczuła dwójke wampirów więc postanowiła do nich podejść
- Hey wolne ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Gość
|
Wysłany: Sob 19:08, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Odwzajemnił uśmiech ciemnowłosej i kiwnął głową.
-Naturalnie, siadaj. - Powiedział i spojrzał na drugą. Obie były wampirzycami, czuł to. - Jednak to jest stolik dwuosobowy, chyba, że znajdziesz sobie dodatkowe krzesło, to zapraszam. - Dopowiedział jeszcze uprzejmym tonem, po czym zwrócił spojrzenie na Ev.
-Jestem Mike. - Przedstawił się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:10, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wzięła sobie krzesełko i dosiadła sie. I tak była tylko na chwile
- Ja jestem Leana - powiedziała nie mówiła nazwiska bo by byli uprzedzeni. Spotkała sie z tym, że jak mówiłą "leana de Volttera " to wampiry po prostu uciekały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:32, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Jestem Everleigh Jones, miło mi was poznać - odrzekła do Mike'a i Leany. Wyczuwała, że nie sa ludźmi. Leana z pewnością była wampirzycą, ale Mike? Pachnial jakos dziwnie...
- Skąd jesteście? - zapytała chcąc nawiązać rozmowę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Gość
|
Wysłany: Sob 21:38, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-Everleigh, Ever, Ev... Ładnie... - Mruczał pod nosem. Oczywiście w pierwszej kolejności zwrócił uwagę na piękno kobiety. Nawet Leana nie była tak piękna. - Jak już z nazwiskiem, to ja jestem Mike Lisner. - Dodał ciut rozbawiony.
-Ja, hmm, właściwie mieszkam w Forks, a ogolnie jestem z Biloxi. A ty, panno Jones? - Nie bawił się w angielskiego dostojnika, on po prostu traktował kobiety z należnym im szacunkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 22:40, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak był niezwykle uroczy.
- Jestem z Waszyngtonu - odrzekła nieco melancholijnym tonem - Mieszkam w Forks od miesiąca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Gość
|
Wysłany: Nie 10:37, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kelnerka przyniosła jego zamówienie, więc podziękował grzecznie i zjadł od razu dwa gryzy szarlotki.
-Co się przyczyniło do tego, że się przeprowadziłaś? - Spytał z zainteresowaniem, sącząc cappuccino.
Wypił cappucino do końca i pożegnał się z dziewczynami zostawiając na blacie zapisany na serwetce swój nr telefonu.
//Ulica
Ostatnio zmieniony przez Mike dnia Czw 7:25, 16 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veronica
Vampire
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:24, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
/Ulice
Veronica weszła do środka z delikatnym uśmiechem. Rozbawiło ją zajście na ulicy. W gruncie rzeczy wcale nie chciała nieznajomemu nic proponować. Doprowadzenie do furii innej kobiety przysporzyłoby jej wiele radości, ale darowała sobie i to. Zamówiła kawę po czym rozsiadła się w rogu kawiarni przeglądając jakiś magazyn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:30, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
// ulice
Wlazł do tej zapyziałej kafejki z czystej nudy. Klapnął dupskiem przy stoliku w rogu. Niedbałym gestem zapalił papierosa. Rozejrzał się zza ciemnych okularów. Zwróciła jego uwagę. Nie była marnym jedzeniem. Była swoja. Wypuścił kłąb dymu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veronica
Vampire
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:33, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zamknęła magazyn i odrzuciła go od siebie. Ludzkie nowinki ją śmieszyły. Czy kiedykolwiek wielcy projektanci zdali sobie sprawę z tego, że ich przepiękna muza może ich zagryźć jak rasowy rottweiler? Prychnęła odpalając papierosa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:47, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Sposób w jaki odrzuciła magazyn rozbawił go. Chciał to zobaczyć raz jeszcze. Po chwili wampirzyca znów trzymała magazyn w ręku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veronica
Vampire
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:50, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Veronica jak gdyby nigdy nic znów odrzuciła magazyn od siebie. Tym razem jednak dodała do tego ciche westchnięcie. Upiła odrobinę kawy z filiżanki o odrzuciła ręką włosy. A przy tych wszystkich czynnościach towarzyszyło jej dziwne uczucie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:52, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No to było boskie. Co zrobi następnym razem? Stęknie? Przeklnie? Rozejrzy się? Oparł brodę na dłoniach i znów wtłoczył jej do ręki magazyn. Tym razem otwarty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veronica
Vampire
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:55, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na magazyn. Miała wrażenie, że widziała ten artykuł już setki razy... Rozzłościła się i znów pieprznęła nim o stolik. Niedbalstwo, którego się przy tym dopuściła lekko poruszyło jej dekoltem odsłaniając śliczny kawałek koronki. Ver bez większego zastanowienia poprawiła bluzkę i wróciła do kawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:56, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się cicho. Wystawił ten kawałek koronki znów. Bluzki w dzisiejszych czasach są tak okropnie niedbale szyte...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veronica
Vampire
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:04, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Poprawiła bluzkę ponownie. Tym razem już lekko poirytowana. Miała pewność, że robi to kolejny raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:14, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Bawiła go bardziej. Nie mógł się powstrzymać i parsknął śmiechem. Zaciągnął się znów, rozparł na ławeczce pod ścianą i wypuścił kółka z dymu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veronica
Vampire
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:19, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Veronica usłyszała czyjś śmiech. Zerknęła na gościa siedzącego w przeciwnym rogu knajpy. Domyśliła się, że jej dziwne odczucia to jego sprawka. Uśmiechnęła się do siebie spuszczając wzrok. Dzięki sile swojej woli papieros upadł mu na spodnie robiąc w nich niewielką dziurkę. Wtedy Ver podniosła wzrok i wlepiła zatroskane spojrzenie w mężczyznę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Walker
Volturi
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:28, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wykorzystując tę samą moc oblał ją kawą. Jej kawą. Przybrał minę niewiniątka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|