Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:37, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie ma za co. - Zaśmiał się widząc Deę wcinającą JEGO pizzę. Wziął ostatni kawałek swojej i pożarł go niemal na raz. - Już ci się humor poprawił?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:06, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/ulica
Dorcas weszła do restauracji szybkim krokiem i rozejrzała się. Gdy pierwszy raz tu wchodziła nie rozglądała się zbytnio. Miała wtedy inne sprawy na głowie. Było całkiem przytulnie i na całe szczęście nie było dużo ludzi. Tylko jakaś para i mała dziewczynka siedzieli przy stoliku i jedli pizzę. Żeby nie wyjść na wścibską, przestała im się przyglądać. Odnalazła wzrokiem wolny stolik i pomaszerowała do niego. Po chwili podszedł kelner, więc zamówiła sobie porcję spaghetti i lemoniadę. Z czasem dotarły do niej zapachy wydobywające się z kuchni i ledwo się powstrzymała, żeby tam nie pójść i czegoś nie zwędzić. Panuj nad sobą trochę! Zaraz dostaniesz swoją porcję! Starała się uspokoić, ale marnie jej to wychodziło. Musiała przytrzymać się stołu, żeby nie wstać. Z niecierpliwością czekając na posiłek, postanowiła zająć myśli czymś innym niż burczącym z głodu brzuchem.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:43, 28 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:30, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dorcas wreszcie się doczekała. Jeszcze chwila, a wbiegłaby do tej kuchni. Kelner postawił przed nią talerz wyśmienicie pachnącego i wyglądającego spaghetti. Uśmiechnęła się do niego słodko i grzecznie podziękowała. Chłopak odwzajemnił uśmiech i się oddalił. Dorcas głęboko się zaciągnęła aromatem potrawy i zamknęła powieki. Po chwili wcinała już spaghetti jakby ją gonili znowu nie zaprzątając sobie głowy zasadami savoir vivre'u. Mało ją to obchodziło jak ją ludzie postrzegają, a w tym momencie na pewno nie wyglądała przyzwoicie. Gdy już zjadła, zadowolona poprosiła tego samego kelnera o rachunek wdzięcznie się do niego uśmiechając. Chłopak się nieco speszył i odszedł bez słowa idąc po rachunek. Po chwili wrócił już bardziej pewny siebie i wręczył jej rachunek, a ona zapłaciła dając mu duuuuży napiwek. Szeroko się uśmiechnął i odszedł. Radosna Dorcas ruszyła do wyjścia, jeszcze raz rzucając spojrzenie w stronę trojga ludzi i wyszła.
/Ulice
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:50, 28 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie Ordian
Zmiennokształtny
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:33, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Była zła że nikt nie zwraca na nią uwagi. Była małą, i co z tego też należała jej się uwaga, ot co!
- Kto to Lea i Gaspard? - Zapytała nie tylko po to żeby zwrócić na siebie uwagę. Była po prostu ciekawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:13, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Owszem - zaśmiała się widząc jak połyka ostatni kawałek - Nie zjadłabym ci go - zachichotała.
- Lea i Gaspard to znajomi. Gas jest jak mój brat, a Leah to jego dziewczyna. - wytłumaczyła Cassie z tkliwością i pełnym czułości gestem ocierając jej resztki sosu z brody i noska. Ze zdziwieniem doszła do wniosku, ze chyba w ostatecznym rozrachunku byłaby dobrą matką. Otrząsnęła się z tej myśli O czym ty myślisz dziewczynko Westchnęła cichutko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:11, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Dobrze wiedzieć. - Mruknął. Lubił wiedzieć, co się dookoła niego dzieje, a Dea, zdaje się, była wyśmienitym informatorem. No i ciocią Cassie.
-Pozwolicie, że was na chwilę opuszczę? - Spytał z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:29, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dea spojrzała na niego bystrym spojrzeniem, ale uspokoiła się zaraz. Zdecydowanie ostatnimi czasy była przewrażliwiona i lekko nerwowa.
- Oczywiście. -uśmiechnęła się. - Ale mam nadzeje, ze wrócisz jeszcze - zachichotała i wgryzła się w swój kawałek pepperoni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:54, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Wrócę, wrócę. - Zapewnił ją ze szczerym uśmiechem. Wstał i zasunął za sobą krzesło.
-Będę za max pół godziny. - Powiedział i wyszedł z kawiarni szybkim krokiem.
//Ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie Ordian
Zmiennokształtny
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:47, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnęła cicho patrząc na Deę.
- Co zrobiłaś wtedy z Markiem. Zrobił się bardziej uprzejmy i w ogóle... - Coś sobie przypomniała. Zeskoczyła z wysokiego krzesła, wdrapała się Dei na kolana i pocałowała ją w policzek.
- Wszystkiego najlepszego. Wyjęła stokrotkę z małego wazonika na stoliku i podała ją Dei.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:05, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dea zasmiala sie przyjmujac kwiatuszek. Zalozyla sobie stokrotke za ucho wplatajac ja we wlosy.
- Dziekuje- pocalowala Cass w nosek. - Nic mu nie zrobilam... Po prostu pomoglam mu zrozumiec siebie i rozpoznac to co prawdziwe. Widocznie tak naprawde on jest miły... - usmiechnela sie lagodnie.- Czemu pytasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie Ordian
Zmiennokształtny
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:12, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Lubie go gdy jest miły. - Wzruszyła ramionami.
- Czemu nie zrobisz tak Embremu? Zrozumiałby że jesteś najważniejsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:20, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zachmurzyla sie w jednej chwili.
- Dalam słowo... Jemu nigdy tak nie zrobie Cass... Poza tym.... boje się, że zrozumie iż nie jestem - westchnęla odsuwajac od siebie pizze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie Ordian
Zmiennokształtny
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:22, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Kim nie jesteś? Powinien się cieszyć, jesteś cudowna.
Przechyliła słodko główkę.
- To niesprawiedliwe że się tak zachowuje, przecież... ty go kochasz, kochasz swojego księcia, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:35, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Kocham... i on tez mnie kocha... przynajmniej mi sie tak wydaje - zaczela skubac brzeg obrusa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:17, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
//Kwiaciarnia
Wszedł do restauracji z dwoma pięknymi bukietami i odrazu podbiegł do ich stolika. Skłonił się lekko i podał [link widoczny dla zalogowanych] Dei.
-Wszystkiego najlepszego, królewno, z okazji urodzin. - Powiedział z uśmiechem i ucałował ją w policzek. Następnie zwrócił się do Cass.
-A to dla księżniczki. - jej podał drugi, [link widoczny dla zalogowanych], ale równie kolorowy bukiet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:53, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Deę wmurowało. Zrobila sie czerwona.
- O matko kochana - wybąkała zawstydzona - Dziękuję... - i juz usmiechala sie szeroko. zrobilo jej sie tak niesamowicie milo i cieplo. Cmoknela Marka w policzek - Czasem przyjaciel rozjasnia nam najbardziej pochmurny dzien... - szepnela po irlandzku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie Ordian
Zmiennokształtny
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:15, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zeskoczyła z kolan Dei i Dygnęła elegancko.
- Dziękuję Królewiczu.
Wdrapała się na wysokie krzesło i zanurzyła buzię w kwiatkach.
- Pokarzesz kiedyś mi swojego wilka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:13, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie ma za co. - Odpowiedział im obu. Usmiechnął się i usiadł na swoim miejscu. Popatrzył na Cass.
-Kiedyś... może.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:51, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dea zawołała kelnerkę i poprosiła o dwa wazony. Z szerokim uśmiechem wstawiła oba bukiety. Musnęła dłonią platki kwiatow i zatopila w nie nos.
- Śliczne.. - z westchnieniem usiadla - nie musiales, wiesz? - powiedziala Markowi - ale to strasznie mile...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:53, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Musiałem. - Powiedział tonem nie znoszącym sprzeciwu. - Są twoje urodziny, szkoda tylko, że nie wpadłem na to wcześniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:56, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- W taaakim razieee... - uśmiechnęła się cwanie - musisz spróbować tortu - zachichotała - myślisz że ci się zmieści?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:18, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jako, że był wilkiem proces trawienny trwał u niego krócej, niż u człowieka.
-Chętnie. Chocież wolałbym wlasnej roboty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:22, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- A ty myslisz ze o jakim ja mówię? - zdziwila się.- Mamy w domu cały tort... w zasadzie niewiele zjedzone z niego - uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie Ordian
Zmiennokształtny
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:49, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Jest pyszny! Dea jest niesamowita. - Mała była jej oddana niczym psiak.
- Musisz wpadać do nas często. - Uśmiechnęła się do Marka a zaraz potem do Dei.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:10, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dea parsknęła smiechem.
- Rozpuscicie mnie jak dziadowski bicz jak tak dalej pójdzie - wyszczerzyla się płacąc za rachunek. - Widzisz Mark... musisz wpadać do nas częściej.... - śmiała sie melodyjnie, radosnie...
[mozecie ich zabrac do domu XD]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:22, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Wątpię, żeby to sie spodobało twojemu księciu. - Westchnął i zawołał kelnerkę.
-Poprosiłbym rachunek. - Powiedział, a kiedy Dea otworzyła usta, żeby zapewne powiedzieć, że to ona płaci, uciszył ją gestem ręki. Odliczył dziewczynie należną kwotę + 10 dolarów napiwku i wstał z miejsca.
-To co? Dea, rozumiem, że zapraszasz nas na urodziny do siebie? - Ruda tylko się uśmiechnęła, więc wstał i podał jej rękę. Ona również wstała, Cassie uczepiła się jej ramienia. - No, to idziemy. - Mruknął zabierając jeszcze oba bukiety. Razem wyszli na zewnątrz.
//Ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie Ordian
Zmiennokształtny
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:40, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:35, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przyprowadził ją tutaj. Niestety w PA wszędzie był zapach wampirów. A między tym jeszcze gdzieś mieszały się resztki zapachu Dei. Musiała tu być przed wyjazdem.
- Gdzie siadamy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:38, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Może tam? - zaproponowała, wskazując na stolik przy oknie. Był nieco oddalony od innych i ukryty za szklaną szybą.
- Wezmę tylko sałatkę. Przez ciebie się roztyję - zażartowała, siadając na miękkiej sofie przy stoliku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:41, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- może być - poszli do stolika i odsunął jej krzesło żeby usiadła a potem przysunął ją do stolika i sam usiadł na przeciw.
- Weź coś jeszcze oprócz sałatki - czekał aż jakaś kelnerka przyjdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:14, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Ty jednak chcesz mnie utuczyć - zaśmiała się cicho. - Nie, dziękuję. Sałatka grecka i sok wystarczą - zapewniła chłopaka. - Opowiedz mi coś o sobie - poprosiła. W końcu z nim spała, coraz bardziej go lubiła, ale prawie nic o nim nie wiedziała. Głównie chodziło jej o charakter chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:51, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Jak tam chcesz - kiedy kelnerka przyszła zamówił Nad to co chciała i sobie jakieś mięso.Potem zamknął kartę i uważnie spojrzał na dziewczynę.
- A co byś chciała wiedzieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:22, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Jaki masz marzenia, czym się interesujesz.. - odparła, uśmiechając się lekko. Podparła się na łokciu o stolik i odgarnęła włosy na plecy i założyła niesforny kosmyk za ucho. - Chciałabym cię bliżej poznać. Bo bardzo cię polubiłam - wyznała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:37, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wywrócił oczami. Nie lubił mówić o sobie.
- Nie wiem...lubię sport ale raczej oglądać w telewizji - burknął bo nei wiedział tak na prawdę co ma powiedzieć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:15, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wzruszyła ramionami. Skoro nie chciał o sobie rozmawiać to nie. Odkąd na klifach mu powiedziała, że mogą być przyjaciółmi, miała wrażenie że zmienił nastawienie do niej. Może chciał kilka niezobowiązujących nocy?
- Jak poznałeś Deę? - spytała po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:15, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
On po prostu nie lubił się otwierać przed nikim. Jedyną osobą,która znała jego dwie strony. Znaczy i tą gorszą i tą czułą i troskliwą była Dea. I tylko przed nią się otworzył.
- To długa historia - uśmiechnął się ale z chęcią jej opowie jak ją poznał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:48, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Jeśli nie chcesz, to nie mów - westchnęła. Wyrzucała sobie to, że Embry'emu się zwierzała. Niepotrzebnie, skoro on nic o sobie nie chce jej powiedzieć. Może jej nie ufał?
- Chyba powinnam już pójść. W końcu to Dea jest tą osobą, z którą chciałbyś tu teraz być - odwróciła wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:51, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nadine chce Ci opowiedzieć - wywrócił oczami. Taaa...chyba jego jedynym talentem było psucie wszystkiego co jest dobre.
- Więc Deę poznałem przez Leah i Gasprda w sumie -- zaśmiał się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadine
Zmiennokształtny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:57, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- A jak ją sobie wpoiłeś? Kiedy? - spytała już spokojniej. Nie patrzyła mu w oczy, bo jej wzrok był po prostu smutny. Bawiła się serwetką na stoliku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:11, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Kiedy Gaspard ją zranił - tak zawsze wszystko co złe wg niego to Gas. Ale to norma.
- Wtedy przybiegła do mnie żebym pomógł się jej wyleczyć . I wtedy tak na nią spojrzałem i - westchnął - i stało się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|