Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Stadnina Sarkowskich

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Port Angeles
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:26, 29 Wrz 2009    Temat postu: Stadnina Sarkowskich

j.w

Piękne miejsce, gdzie Państwo Sarkowscy przyjechali i zauroczeni terenem postanowili załozyc stadnine pieknych ogierów. Stadnina naprawdę wspaniała z kilkoma konmi ktore zdobyły wiele nagrod na prestizowych zawodach jeździeckich


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jasper Hale dnia Wto 21:45, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:51, 29 Wrz 2009    Temat postu:

/Seattle - Parking hotelowy

Dojechali w końcu na miejsce, a gdy dziewczyna zobaczyła, w jakie miejsce dotarli, pisnęła z radości.
Gdy tylko mogła rzuciła się Jasperowi na szyję.
- Znalazłeś to miejsce! - zawołała, słysząc stukot końskich kopyt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:59, 29 Wrz 2009    Temat postu:

/Seattle-parking hotelowy

Jasper zatrzymał sie nie daleko bramy. Wygasił silnik a potem wstał z motoru i pomogł zsiaśc Marii podajac jej reke.
-A nie mowiłem-stwierdził uradowany-Nie jest to w miescie i gdzie indziej ale zobacz jaki widok rozposciera sie przed naszymi oczami. Wyjał z kieszeni telefon, szybko wybrał numer i przez moment z kims rozmawiał. Po chwili skonczył a skrzydło bramy sie otworzyło-Chodz wejdziemy do srodka-zwrocił sie podajac dłon dziewczynie.
-Juz na nas czekaja-oznajmił i usmiechnał sie zagadkowo. Szli a wokoł nich szumiały topole, brzozy, gdzie niegdzie widac było młode sosenki posadzone całkiem nie dawno.
-I jak? Podoba Ci sie to miejsce-spytał Marii


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:05, 29 Wrz 2009    Temat postu:

- Czuję tutaj... - zamknęła oczy skupiając się na tym, co właśnie odczuwała.
- Nie, nie potrafię powiedzieć co czuję, ale to miejsce nie podoba mi się, jestem pewna - widziała, że chłopak nie rozumiał. - To coś więcej, samo zachwycanie się urodą miejsca, to za mało. To przez konie mogę coś więcej odczuć. One są mądre i właśnie te zwierzaki sprawiają, że to wspaniałe miejsce. Nie to, jak usytuowana jest stadnina, a emocje i to, co siew niej znajduje. wiem, mówię niezrozumiale - uśmiechnęła się. - Ale naprawdę czuję moc płynącą z tego miejsca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:40, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Jasper uwaznie słuchał tego co mówiła. Doskonale zdawał sobie sprawę, ze to co mówiła moze i było dość nie zrozumiałe ale zarazem zawierało w sobie jak nie całą to przynajmniej częściową prawdę.
-Sprawdziwy, co też nie daje Ci spokoju wewnętrznego-zagadnał.
-Zanim jednak udamy się do stajni wejdziemy na chwilę do włascicieli, dobrze?Mam nadzieje ze sie nie obawiasz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:05, 04 Paź 2009    Temat postu:

- Nie, raczej nie - uśmiechnęła się niepewnie, czując jednak w środku pewną obawę. Zapewne jednak niepotrzebnie...
- Możemy iść. I tak czas nam ucieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:58, 06 Paź 2009    Temat postu:

Jasper uchwycił jej reke i gestem pokazał by szła pierwsza.
Weszli do przestronnego wnętrza oblanego słoncem.
Zza drzwi jednego pokoju wyszedł wysoki barczysty facet ze zmierzwionymi kruczo czarnymi włosami. Jasper widzac dobrze znana mu twarz krzyknał radosnie
-Jacky witaj-klepnał po przyjacielsku w plecy mężczyzne.
Z wielka radoscia na tzw misia przylgnał Jacky do Jaspera.
-Kope lat mineło od ostatniej wizyty-odpowiedział na powitanie z usmiechem mężczyzna. Po wymianie usciskow Jacky zwrocił sie do stojacej obok Jaspera kobiety.
-Eeee-zaczał sie z lekka jąkac-przepraszam, my chyba nie mielismy sposobnosci sie poznac-delikatnie ujał jej dłon i ucałował
-Miło mi jestem Jacky-skłonił sie wytwornie-Pani sługa uniżony-puscił porozumiewawcze oko do Jazza.
Jasper obserwował całe zajscie z wielkim zaciekawieniem. Widzac zachowanie znajomego w stosunku do Marii musiał sie bardzo mocno hamowac zeby nie wybuchnac smiechem.
Po chwili wyprostował sylwetke i wskazał na fotele niedaleko nich-moze usiadziemy?-zaproponował niesmiało-trzeba bedzie poczekac troche czasu na reszte domownikow, bo wyjechali z rana i z tego co wiem niedługo maja sie pojawic
-Co was tutaj w te strony sprowadza?-spytał z zaciekawieniem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:01, 19 Paź 2009    Temat postu:

Maria przypatrywała się facetowi, coraz bardziej próbując nie nie roześmiać. Ta sytuacja zaczęła ją bawić, szczególnie wtedy, gdy gość zapwniał ją o swoim zapale do pomocy.
Gdy jednak usiedli, nie odezwała się już ani słowem. Po krótkiej wymianie grzeczności, umilkła, tylko patrząc to raz na właściciela stadniny, to na Jaspera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:47, 25 Paź 2009    Temat postu:

Jasper popatrzył w stronę Marii. Czekał na to co powie, ale ona ku jego zaskoczeniu zamieniła sie w słuchacza bez głosu. Usmiechnał sie do niej jakby chcac dodac jej odwagi do dalszej konwersacji. Czekał na to co powie. Mimo upływającego czasu Maria cały czas siedziała jak zaklęta. Jazz szybkim ruchem schwycił jej dłoń i przybliżając swoją twarz w jej kierunku mruknął - I co Ty na te wszystkie "rewelacje"?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jasper Hale dnia Sob 19:38, 14 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:07, 14 Lis 2009    Temat postu:

- Szczerze? - zerknęła na niego niepewnie. - Chciałabym stąd wyjść - powiedziała smutno, zaciskając zęby. Choć dzielnie stawiała opór, jakoś źle na nią działał zapach tego faceta. Owszem, wielu nie kusiło jej wcale, ale on... miał w sobie coś, co uwielbiała najbardziej. Nie chciała mu nic zrobić, siedziała więc bez ruchu, udając, że wszystko jest w porządku, tylko zwyczajnie przez chwilę źle się czuła.
- Przepraszam, ale mógłby nam pan pomóc w wyborze koni? - zapytała cichym głosem Jacky'ego. - Bardzo proszę.
Ponownie popatrzyła na Jaspera. Z pewnością czuł jej lekką panikę, smutek i wielką chęć uwolnienia się od tego miejsca. Chciała już poczuć smak wolności, przytulić się do końskiej grzywy, odetchnąć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:28, 17 Lis 2009    Temat postu:

Jasper w lot pojął co sie zaczyna święcic i zeby uniknąc nieprzewidzianych sytuacji mocniej uchwycił jej dłoń po czym zwrócił sie do Jackiego
-Tak Maria ma racje, moze chodzmy obejrzec i wybrac konie?-jeszcze nie dokanczajac wypowiedzi szybko wstał z miejsca delikatnie pociągając wampirzycę za sobą. Widząc lekkie zaskoczenie w oczach Jackiego zwrócił sie do niego - My pojdziemy pierwsi a Ty dołaczysz do nas, dobrze?
Jacki niewiele myslac wyraził aprobate lekkim skinieniem głowy. Nie czekajac juz ani sekundy dłuzej Jasper razem z Marią wyszli na zewnątrz i zaczeli spokojnym krokiem kierowac sie w stronę stajni.
=Az tak było zle?-spytał zwracajac sie do wampirzycy widzac jeszcze nie zanikłą w jej oczach panikę. Ucałował ja w policzek i usmiechnał dodając jej spokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:35, 17 Lis 2009    Temat postu:

- Jest w nim coś, co bardzo mnie niepokoi - odezwała się, gdy mogła jużz ulgą odetchnąć na zewnątrz.
- Mam słabość do takich zapachów jak jego - wolała być szczera. Teraz jej życie miało się w końcu opierać tylko na prawdzie. - Poza tym wiesz, że jestem jeszcze bardzo słaba - klepnął go w ramię.
- Ale nie jest tak źle - uśmiechnęła się. - Dzięki za pomoc. Twój dar to zbawienie - poczuła się dużo lepiej. Powoli wracał do niej optymizm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:43, 17 Lis 2009    Temat postu:

Jasper usmiechnął sie szeroko.
-Zastanawia mnie co tez takiego Cie w nim zaniepokoiło i...-zawiesił na chwile głos. Nie wiedział jak ma sie zapytac o to co chciał, co podsuwał mu intuicja. Odetchnał głeboko i patrzac prosto w oczy marii zapytał-Czy mozliwe jest ze znowu bedziesz polowac na ...ludzi?-w jego oczach pojawił sie delikatny niepokój.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:16, 18 Lis 2009    Temat postu:

- Nie, nie bój się - uśmiechnęła się, kładąc mu palec na ustach.
- Nie mam zamiaru do tego wracać. To był zły sen, z którego się wybudziłam i do którego już nie wrócę. Co nie zmienia faktu, że czasem jest mi trudno. Ale nie, nie chcę tego! Nigdy! Tamtej Marii nie ma i nie będzie. Jest nowa, lepsza, która chce coś osiągnąć, zdobyć choć namiastkę szczęścia i zwykłego życia, o którym zawsze marzyła - powiedziała szczerze.
- Co nie zmienia faktu, ze zawsze będę lubiła wyzwania i szalone przygody. A na coś pozornie głupiego mam ochotę. Nie wiem na co, ale podjęłabym się czegoś szalonego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:39, 21 Lis 2009    Temat postu:

Jasper przez pare minut uwaznie przygladał sie Marii. I pewnie dalej by to robił ale z zamyslenia wyrwał go dzwiek sms-a. szybkim ruchem wyjał koma z kieszeni i zaczał czytac hmm...bal w Volterze, bardzo ciekawe, moze by sie tam wybrac-zaczał sie zastanawiac. -Ale przeciez nie zostawi tutaj Marii-zamyslił sie a potem -wiem -powiedział sam do siebie
Nie czekajac ani chwili dłuzej zwrocił sie do wampirzycy chowajac koma do kieszeni
-usłyszałem jak powiedziałas cos na temat checi zrobienia czegos głupiego, prawda?-bardziej stwierdził niz zapytał
-Mozesz to uczynic wybierajac sie ze mna na bal do Volturii. I co Ty na to?-spytał wyczekujaco-tylko odpowiedz musi byc szybka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:47, 21 Lis 2009    Temat postu:

- z przyjemnością - odpowiedziała krótko, dając mu krótkiego całusa. Chciała pokazać się wśród innych z dobrej strony. Jej złote juz oczy błyszczały wesoło.
- No to znikamy. z resztą o takim szlanstwie mówiłam - mrugnęła do niego i sięulotnili, by jak najszybciej byćw Volterze Razz

/Volterra - oboje Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:50, 21 Lis 2009    Temat postu:

Odwzajemnił jej pocałunek i mruknał-tego mi było trzeba i szybko pobiegł sie szykowac.

/Voltera/dziedziniec zamku trzech braci


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jasper Hale dnia Sob 0:57, 21 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Port Angeles Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin