Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:39, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-W myślach... -mruknął- Czemu Ty się mną tak przejmujesz hmm? -zerknął na nią przez moment.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:18, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- A co powiedziała ci Alice ? - spytała, a po krótkiej chwili odpowiedziała na pytanie Edwarda. - Wiesz, zazwyczaj przejmuje się ludźmi, na których mi zależy - powiedziała w końcu uśmiechając się kącikiem ust. Poczym zmieszana wyjaśniła - Znaczy jesteś dla mnie ważny, bo uratowałeś mnie. To ty znalazłeś mnie na tamtej polanie i gdyby nie ty nie wiem gdzie bym teraz była .. - wyliczała starając się nie pomyśleć jakiejś żenującej głupoty. Nagle przypomniało jej się o książce, którą cały czas trzymała w ręku. Spojrzała na nią i wyczytała cicho tytuł . ,,Pamiętnik" ? Ale ze mnie idiotka ! . Odwróciła się do bocznej szyby by ukryć swoje rozbawienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:26, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Dlaczego uważasz się za idiotkę? - zapytał zdziwiony skupiając się na drodze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:30, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Spójrz ! - pokazała mu książkę wyraźnie wskazując na tytuł. - W waszej biblioteczce jest już taka powieść! I nawet ją dzisiaj zaczęłam czytać .. - wytłumaczyła - O czym ja w tej księgarni myślałam ?!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Nie 23:30, 09 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:31, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Pokręcił głową rozbawiony.
-Trzeba bylo Ci zostać w domu...
/teren przed domem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:34, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- No, przyznaj się , że bezemnie byś sobie nie poradził - wypomniała mu nie kryjąc rozbawienia.
/ Rezydencja Cullenów | Teren przed domem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Pon 16:02, 10 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:02, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
/Teren przed domem
Albert ukrywając się w cieniu budynków podążał za młodą szatynką przemierzającą samotnie opustoszałe ulice. Wpatrywał się w dziewczynę czując palące pragnienie w przełyku. Dawno już tak długo nie pościł i szczerze wątpił w to, że ta kobieta zaspokoi jego głód. Nie czekając dłużej wyłonił się z cienia i przyspieszył kroku. Dziewczyna raz po raz obracała się przestraszona i również przyspieszyła. Albert nagle znalazł się tuż przed nią, objął ją w pasie i zaciągnął do opuszczonego budynku fabryki. Ofiara krzyczała i wyrywała się. - Ciii... - szepnął jej do ucha. - Nie lubię hałasu.
- Błagam nie zabijaj mnie! Oddam Ci wszystko co mam, tylko.. - urwała bo Albert zasłonił jej usta dłonią.
- Wszystko? - uśmiechnął się cwanie i nie czekając na odpowiedź wgryzł się w jej szyję. Pił z szaleńczą zachłannością; po około minucie w kobiecie nie została ani kropla krwi.
Albert rzucił zwłoki na ziemię jak zużytą szmatę. Podpalił je i po chwili wpatrywania się w ogień, zniknął.
/jeszcze nie wiem gdzie ;p
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Albert dnia Nie 20:05, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:44, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
/Opuszczony dom
Pojawił się w tym razem na bardziej zaludnionej ulicy. Wyszedł z cienia i upatrzył sobie ofiarę: dojrzałą kobietę, wyraźnie zamożną, która najwyraźniej spieszyła się na spotkanie. Podszedł do niej. - Pani wybaczy. - szepnął obejmując ją od tyłu. Zniknął razem z kobietą.
/Opuszczony dom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:19, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
//Forks / ulica
Czerwone ferrari prowadzone przez Alice mknęło przez miasto. Chwytając się wizji jak alpinista wyłomów skalnych, wampirzyca prowadziła pewnie i bez problemów. Chciała wywieźć Annę jak najdalej. Wizje stawały się coraz wyraźniejsze. I coraz bardziej optymistyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:28, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
/ Forks | Ulica
Anna Marie przez dłuższy okres czasu nie wypowiedziała ani słowa. Wciąż wpatrywała się w widok za oknem. Miejsce to było już jej znajome. Pierwszy raz przyjechała tutaj z Edwardem, w celu zakupu książki, ale wiadomo jak się wszystko potoczyło.. - Więc dokąd zmierzamy ? - spytała po chwili, by przerwać ciszę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Pią 18:31, 21 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:25, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice zerknęła na nią szybko.
- Do Seattle - uśmiechnęła się. - Jasper ma tam jeden kontakt. Umieścimy Cię w bezpiecznym miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:43, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jasper ma tam jeden kontakt powtórzyła w myślach Anna Marie. - Aha - odpowiedziała patrząc na Alice, poczym z jej ust wydobyło się głębokie westchnięcie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Pią 20:45, 21 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:17, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice zerknęła na nią.
- Coś się stało, Ann? - spytała zaniepokojona. Przyspieszyła.
// w drodze do Seattle
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Pią 23:21, 21 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Marie
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:33, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie, nic się nie stało - odpowiedziała spokojnym tonem Anna Marie. Chciała ją uspokoić i nie miała zamiaru już jej niczym martwić. Alice miała wystarczająco dużo problemów na głowie.
/ w drodze do Seattle / Seattle | Ulice miasta
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Nie 15:52, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:52, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
/ Teren przed domem
Albert pojawił się samotnie na środku pustej ulicy. Wziął głęboki wdech i zamknął oczy, chcąc sprawdzić czy wszyscy jego towarzysze dotarli do miasteczka. Po chwili zorientował się, że jednego brakuje. Wnioskując po zapachu brakuje... Carla... - pomyślał z lekka zirytowany. Denerwowała go cała ta sytuacja. Przeczuwał, że Cullenówie coś dla niego szykują i wolał być przygotowany na wszelkie ruchy z ich strony. W dodatku ten rozpraszający zapach nadciągający ku niemu z Forks...
Albert potrząsnął głową by pozbyć się niepotrzebnych myśli i ponownie skupił się by wyszukać trop Anny Marie. Wiedział, że zajmie mu to trochę czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:13, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Maksymalnie wyczulone zmysły Alberta w końcu złapały trop. Choć zapach był słaby, na pewno należał do osoby, którą szukał. Nie czekając już na Carla, razem z grupą podwładnych Albert zniknął w mroku ulicy pędząc z zawrotną prędkością w kierunku tętniącego życiem Seattle.
/Seattle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:44, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
/Seattle, jako przystanek w drodze do Forks
Alice grubo przesadziła z prędkością. Cały czas próbowała dodzwonić się do Edwarda. Wjechała do Port Angeles wcześniej niż zamierzała. - Mam nadzieję, ze Rose mnie nie zabije za samochód - silnik juz troszkę się męczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:50, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
W końcu Edward odebrał.
- Edwardzie. Nie złość się. To do niczego dobrego nie doprowadzi - rzuciła do słuchawki sprawnie omijając kota, który wyskoczył na ulicę. - Poza tym chciałeś mi coś powiedzieć - czekając na słowa rozmówcy zerknęła na Skylera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 21:55, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
/Seattle, jako przystanek w drodze do Forks
W jego głowie już kłębiło się sporo pytań. Od dawna tak dobrze się nie bawił. Rose? Kim była Rose? A Edward? Czy był partnerem Alice? A może to Jasper? Już w tym momencie, pomimo całej wdzięczności do dziewczyny, postanowił wyciągnąć z niej wszystko,co się da. Może i pomęczyłby Annę, gdyby tak się ocknęła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:38, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Edwardzie, ja wiedziałam, ze tak się stanie. Widziałam to... - Alice próbowała uspokoić rozmówcę. - Dlatego wyjechałam. To co stałoby się gdyby tego nie zrobił... było zbyt okropną alternatywą.
- Edwardzie! - wrzasneła - Nie mozemy mieć Volturi na głowie. Kocham was wszystkich. Jesteście moja rodziną. I jeżeli czemus mogę zapobiec nawet swoim kosztem, to wiedz, ze to zrobię. A Jaspera nie słuchaj. Odetnij się, rozumiesz? Wszystko sie ułoży jak wrócę. Obiecuję - powiedziała proszącym tonem
-Tylko nie posrana... - Alice skrzywiła się - Za te słowa kupię ci krawat - zachichotała - Edwardzie... - zawiesiła głos - kocham Cię braciszku. - cmoknęła do słuchawki - Uspokój Carlise'a. Bo zawału dostanie. I powiedz mu, ze jego też kocham. I ze będzie dobrze... Mogę się już rozłączyć czy coś chcesz jeszcze mi powiedzieć? - zapytała.
-Nie nienawidzisz mnie - zaśmiała się do słuchawki - Ty mnie kochasz. Wycałuję Cię jak wrócę. Masz to jak w banku. A wrócę niedługo. Jestem już w Port Angeles. Jesteś moim ulubionym bratem - stwierdziła z uśmiechem i rozłączyła się
Rozmowa z Edwardem była dość burzliwa, ale Alice usmiechała się pełną gębą na sam koniec. Mrugnęła na Skylera.
- No to pytaj, bo widzę, ze się gotujesz w środku. A odpowiadając na kilka pierwszych... Nie umiem czytać w myślach, ja widze przyszłość. Edward nie jest moim partnerem tylko bratem. Rose to moja siostra, a Jasper jest moim mężem, dość niesubordynowanym, ale... - westchnęła i spojrzała w lusterko na Annę - ale go kocham.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:45, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-To rzadko spotykane..Tyle wampirów w jednym miejscu..-mruknął, chyba już nie do
końca do niej. Nie przejmując się ani trochę brakiem pasów, zamyślony zerknął
przez okno. Obraz rozmywał się, dlatego dał sobie spokój. Chyba dobrze trafił
szukając towarzystwa. Widać dom Cullenów musiał być miejscem na tyle żywotnym
, na ile pozwalała mu mieszkająca w nim grupa nieumarłych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:16, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice roześmiała się.
- To prawda. Więcej jest ich chyba tylko na Alasce i w Volterze... - wzdrygnęła się nieznacznie wypowiadając ostatnie słowo. Zerknęła na Annę, a potem przeniosła swoje miodowe spojrzenie na Skylera.
- Mam propozycję. Zatrzymamy się tutaj na małej kawce. Ja wypiję, Anna dojdzie do siebie, a Ty będziesz mógł zadać wszystkie pytania jakie Cię nurtują. Przy okazji Edward dostanie chwilę na ochłonięcie, Carlise wyjaśni wszystkie sprawy z Jasperem i rozwiąże się jeszcze kilka innych problemów. Pasuje? - zapytała to tonem sugerujacym, ze to ptanie retoryczne. Doskonale znała jego odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:28, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
/Ulice Forks
Isten podziękował za podwiezienie i wysiadł z samochodu. Skrzywił się nieco, nie bardzo mając pojęcie dokąd teraz iść. Najpierw popatrzył w prawo, potem w lewo, ale nie zdecydował jeszcze, w którą stronę pójść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:35, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice skierowała się w stronę centrum handlowego. Była tam mała kafejka, w której lubiła pić kawę. A przy okazji może małe zakupy? Aż się usmiechnęła do tej myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:40, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Isten westchnął i w końcu ruszył się z miejsca. Jego smutny wzrok wbity był głównie w chodnik. Nie zwracał wcale uwagi na przechodniów. Zastanawiał się, czy ten dzień skończy się w miarę dobrze i dobry humor do niego powróci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:43, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice skręciła w prawo. Zwolniła. Sporo ludzi jeszcze sie kreciło po ulicach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:46, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Z zamyślenia wyrwał go znajomy zapach, który własnie do niego dotarł. Podniósł głowę i rozejrzał się. Zauważył znajomą twarz młodej wampirzycy, którą niedawno poznał.
- Alice - zawołał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:47, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice usłyszała swoje imię. Zwolniła jeszcze bardziej i rozejrzała sie uważnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:51, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- To tylko ja - powiedział, podchodząc bliżej. - Miło cię znowu widzieć - uśmiechnął się, jednak chyba nie wyszło mu to najlepiej. Zły nastrój zdecydowanie wziął nad nim górę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:54, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice gwałtownie zahamowała samochód i z głośnym okrzykiem - ISTEN! - wyskoczyła z kabrioletu. Podbiegła do wampira i z radosnym uśmiechem rzuciła mu się na szyję. - Wiedziałam, że Cię tu spotkam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:57, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Cześć - pocałował ją w policzek. - Miło cię tu spokać. Tak sięwłasnie zastanawiam co ze sobą zrobić, dokąd iść...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:58, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Chciałeś chyba kupić gitarę - wpadła mu w słowo. - Wsiadaj. Lecimy do centrum handlowego. Tam jest miły sklepik muzyczny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:04, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Ano chciałbym - przyznał. - Taka towarzyszka życia, będzie lepsza niż samotność. Może i znią nie porozmawiam, ale będę ją kochał i o nią dbał. Jestem troszkę stuknięty, wybacz... - uśmiechnął się do dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:06, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Ej, ej... A ty myślisz, ze jak ja swoje skrzypce traktuję? Może i dawno na nich nie grałam, ale... nadal sa mi bliskie - mrugnęła do niego. - To wskakuj obok Anny. Trochę nieprzytomna jest. A to jest Skyler. Artystyczna dusza. - wskazała na siedzącego z przodu chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:15, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Artystyczna dusza - powtórzył. - To mnie cieszy. Miło cię poznać. - powiedział szczerze. - Alice, możesz mi powiedzieć, co tu w tym mieście jest ciekawego? Są jakieś miejsca godne uwagi? Oprócz centrum handlowego, w którym chyba często stracę poczucie czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:17, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Na słowa o stracie poczucia czasu twarz Alice rozpłynęła się w uśmiechu.
- Jest restauracyjka, księgarnia i kino. W zasadzie niewiele więcej... - zamyśliła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isten
Vampire
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:24, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Ale zawsze to coś! Ważne, że jest co robić, no i można się wyszaleć na zakupach. Muszę poznawać tu nowe miejsca, bo nie widzi mi się przesiadywanie w pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:27, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice uśmiechnęła się. Poczekała aż Isten wskoczy do samochodu i ruszyła do galerii.
// galeria handlowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:43, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
// centrum handlowe
- To niedaleko. Miejsce jest urocze. A kawa i ciastka... niebo w gębie! - Trzymając Istena za łapkę w podskokach kierowała się do kawiarenki niedaleko promenady nadmorskiej.
//Kawiarenka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:45, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Podróz szybko mu mineła. Słuchajac Dark Horse nie zorientował sie nawet jak juz był na miejscu. Zaparkował przy kwiaciarni. W oka mgnieniu znalazł sie w jej srodku.
Młoda ekspedientka zmierzyła go wzrokiem gdy sie pojawił.
- Czym moge słuzyc?-spytała dosc obojetnym głosem. Jazz spojrzał na dziewczyne i wyszczerzył swoje snieznobiałe zabki w lekkim usmiechu po czym powiedział
- Prosze o zrobienie bukietu z tych kwiatow- wskazał na papuzkowe roze:)
Dziewczyna zaczeła przygotowywac bukiet. Jasper rozgladał sie po sklepie. Jego wzrok przykuł na chwile piekny wazon recznie malowany przedstawiajacy ptaka z rozpostartymi skrzydłami. Odebrał kwiaty i udał sie do kawiarni przy promenadzie.
/kawiarenka przy promenadzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|