Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Norman
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:21, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wpatrywał się w drogę znudzony. Prowadząc nonszalancko jedną ręką drugą podpierał sobie głowę. Nie miał nic przeciwko ciszy w samochodzie. Był do tego przyzwyczajony - Zawieźć cię do domu - miał na myśli jej mieszkanie w Seattle - czy gdzieś...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:34, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Wszystko jedno - stwierdziła z roztargnieniem. Nadal zastanawiała się czy rzeczywiście tak właśnie by zrobił. I nagle to przestało ją obchodzić. Wzruszyła ramionami. Lubił ją denerwować. Ot co. Westchnęła ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Norman
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:38, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ziewnął przeciągle. Łażenie po sklepach męczyło, choć z Juliette przynajmniej nie było nudno. - A może do Carmen? - zapytał. Nie lubił odpowiedzi takiego typu jakiego udzieliła mu kobieta.
/ Seattle / Ulice
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:03, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
[post pierwszy]
Nina wysiadła z samochodu. Zaparkowała go pod jakimś sklepem i oparła się o niego. jej wzrok błądził ku różnym miejscom, zastanawiając się, dokąd pójść, by się rozejrzeć.
Zaledwie godzinka drogi dzieliła ją od Forks, gdzie miała zamiar zamieszkać. Wampiry i wilkołaki - to ich chciała poznać, a według jej informacji to tam było ich najwięcej obecnie.
Zamknęła samochód, po czym ruszyła ulicą. Po kilku minutach przystanęła, znowu się rozglądając. Nie miała pojęcia dokąd się udać teraz. Chciała znaleźć jakąś małą kawiarenkę, albo znaleźć spokojne miejsce do namysłu.
Patrząc na boki, zastanawiała się kogo zaczepić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nina dnia Nie 22:03, 13 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 22:05, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
/Seattle
Tak się stało, że właśnie wracał z Seattle. Prze port angeles.
Szedł z dłońmi w kieszeniach, podróżując na nogach i powoli. Właściwe to lubił tak się przemieszczać "po człowieczemu" bez pośpiechu. Uśmiechnął się do siebie i szedł dalej. rozkoszując się zapachem krwi, jak niektórzy rozkoszują się zapachem win
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:11, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Rozglądając się bezustannie na wszystkie strony, szła przed siebie, nie zwracając szczególnej uwagi na to, dokąd idzie. I stało się to, co zwykle dzieje się w takich momentach. Poczuła, że na kogoś wpada. I ten ktoś był całkiem twardy.
- Przepraszam - spojrzała na chłopaka, nie zwracając jeszcze uwagi na jego wygląd, ani na jego dziwne oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 22:15, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na dziewczynę i uśmiechnęła się.
-nic się nie stało.
powiedział rozglądając się.
-szukasz czegoś?-spytał dokładnie lustrując ją złotymi oczyma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:18, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nina zwróciła w końcu uwagę na jego twarz i wzrok od razu wyłapał przedziwny kolor oczu. Nim zaczęła coś mówić ugryzła sie w język.
Każdego byś podejrzewała...
- Właściwie to taaaak - odpowiedziała w końcu, nieco się od niego odsuwając. - Szukam jakiegoś miłego, spokojnego miejsca by coś zjeść i podumać. Ale nic mi nie wpadło w oko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 22:25, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
pomyślał chwilę i podrapał się po głowie,
-a byłaś w kawiarni przy promenadzie?
Spytał i uśmiechnął się.
-podobno mają tam niezłe jedzenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:28, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie byłam - odpowiedziała.
- Zaparkowałam samochód na sąsiedniej ulicy i właśnie rozpoczęłam swoją wędrówkę. Jestem tu pierwszy raz, więc nawet przy niewielkim rozmiarze tego miasta, jest dla mnie jeszcze trochę trudne w rozpracowaniu - uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 22:32, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się do niej, była całkiem miła więc zaproponował.
-mogę cię zaprowadzić
powiedział i spojrzał na nią oczekując odpowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:38, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Jeżeli to nie problem - wzruszyła ramionami.
- Nie chce się narzucać, ale pomoc także się przyda. Nie ma to jak być turystą - posłała mu ciepły uśmiech.
- Przy okazji... jestem Nina - wyciągnęła ku niemu rękę. Chwila prawdy - przemknęło jej przez myśl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 22:42, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się uprzejmie.
-to raczej przyjemność.
powiedział i wyciągnął dłoń z kieszeni, w której się trochę ugrzała swoją drogą.
-austin-powiedział ściskając delikatnie jej dłoń.
rozejrzał się.
-musimy iśc tędy-powiedział pokazując kierunek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:47, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
[i/Umiarkowanie ciepła i normalna[/i] - powiedziała do siebie. Ale te oczy...
- Zdaję się na ciebie całkowicie - poprawiła torebkę na ramieniu.
- Hmmm, znasz może miejscowość Forks? - zapytała, idąc z nim we wskazanym kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 22:52, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
-w miarę
powiedział.
no tak, ostatni raz w Forks był przeszło dwieście lat temu. za dużo to się pewnie nie zmieniło.
Spojrzał na nia.
-a ty czego szukasz w Forks.-zagadnął
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:02, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Miejsca do życia - odparła spokojnie.
Po części była to prawda. Choć bardziej szukała tam wampirów, o których słyszała. Największa ilość wampirów na jednym terenie poza Volterą. Coś dla niej.
- Szukam spokojnego, cichego miejsca dla siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 23:06, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią uważnie.
-z tego co słyszałem, La Push jest piękne.
powiedział i uśmiechnął się skręcając w prawo.
-wybierz się kiedyś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:13, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Wybiorę, dlaczego nie - pokiwała głową.
Wilkołaki... Jak na człowieka była zbyt dobrze poinformowana. Westchnęła w duchu.
- Mieszkasz tutaj? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 23:16, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
-od niedawna
powiedziała i uśmiechnął się.
chyba nie powinienem jej mówić, że mieszkałem tu trzysta lat temu zaśmiał się w duchu i zapytał.
-a ty skąd jesteś/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:25, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Z Meksyku - odpowiedziała zgodnie z prawdą.
- Ale jestem w połowie Amerykanką, także czuje się tu jak u siebie. Z resztą w Stanach jestem już kilka lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 23:27, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
-nie wiem, czemu niektórzy ludzie wybierając taki klimat.
pokręciła głowa.
-ja, gdybym tylko mógł całe dnie smażyłbym się na słońcu
oznajmił i dopiero po chwili zorientował się, że palnął głupotę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:13, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Więc co cię zatrzymuje? - zapytała z zainteresowaniem.
- Plaże, na których można się wygrzewać są i w Stanach. Nawet za taniochę i wręcz grosze można się dostać na wybrzeże. To nie problem - zauważyła, przyglądając mu się ze zdziwieniem. Podejrzliwość ponownie wróciła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Śro 21:56, 16 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Podrapał sie po głowie.
-uczulenie na słońce
powiedział i zatrzymał się przed kawiarnią, czy tam restauraja
-to tu.
oznajmił
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:20, 16 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Uczulenie powiadasz. Coś kręcisz - mruknęła cicho, ale wzruszyła ramionami, nie drążąc tematu.
- W ramach podziękowania dasz się zaprosić na coś, czy wolisz nie? - zapytała. - Dziewczynie się nie odmawia, ale wiesz... nie nalegam! To zależy od ciebie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Śro 22:31, 16 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się szeroko. Bo słyszał dokładnie to "coś kręcisz"
No tak, jak mógłby nie słyszeć z takim słuchem.
Uśmiechnął się do niej i otworzył przed nią drzwi.
-pod warunkiem, że ja płacę.
powiedział, wchodząc .
/Kawiarenka przy promenadzie
zacznij tam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:38, 16 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak sobie chcesz - mrugnęła do niego, po czym weszła do środka
/Kawiarenka przy promenadzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:06, 16 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Szła uliczkami nie spiesząc się nigdzie. Lubiła tę porę dnia. Robiło się pusto. Usiadła na ławeczce i obserwowała ludzi. To także lubiła robić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:58, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
/Forks - ulice
Liam dotarł do pierwszych zabudowań. Coraz mniej ludzi przemierzało ulicę miasteczka. Było mu to na rękę. Mógł w spokoju znaleźć odpowiednich ludzi i miejsce, do zadania ciosu i pożywienia się świeżą krwią.
Dorwał typków, którzy wyjątkowo mu się nie podobali. Jego dar wpływał na nich tak, ze sami ulegali jego woli, przejmując przejmując tok myślenia wampira i sami nadstawiali się, nie próbując nawet uciekać.
Gdy się posilił, starł z warg krople krwi, po czym normalnie, spokojnie, bez żadnych oznak anormalności ruszył ulica. Schował ręce do kieszeni płaszcza, kierując się ku lasowi.
W pewnym momencie poczuł znajomy zapach nadludzkiej istoty. Odwrócił się i dojrzał pięknąkobietę. Przyglądając jej się, miał wrażenie, że już ją kiedyś spotkał wcześniej, ale czy tak było naprawdę?
Postanowił do niej podejść i zacząć rozmowę. W końcu nic tym nie tracił...
- Witam panią - odezwał się cicho, lekko skinając głową. Czekał spokojnie na jej reakcję, patrząc na nią uważnie, lecz nienachalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 16:25, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Obróciła głowę i spojrzała na wampira.
- Witam pana. - spostrzegła sygnet Volturi i spięła się lekko. Nie darzyła ich sympatią. Byli zarozumiali i ciagnęły za nimi kłopoty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:15, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie widziałem tu pani jeszcze - odezwał się ponownie. - Zapewne przebywa tu pani tu od niedawna, jak nie mniemam? - zapytał, patrząc na nią łagodnie. Zauważył jakąś dziwną zmianę, która się u niej pojawiła.
- Chodzi o to? - wskazał na swój sygnet. Wielu reagowało na znak, który nosił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:12, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Od jakiegoś czasu - stwierdziła ostrożnie.Wzdrygnęła się raz jeszcze gdy błysnął sygnetem. - Nie, oczywiście że nie chodzi o to kim pan jest - skłamała Samolubną i egoistyczną szumowiną, która nie liczy się ze zdaniem innych. Bierze co jej sie żywnie podoba i nie patrzy na to co czyni komuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:27, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wie pani kim jestem. A zapewnić mogę, że nie jestem jednych z Volturi - uśmiechnął się. - Pozory potrafią mylić - tak było właśnie w jego przypadku. Sam choć pracował dla nich, lubił robić ich w tzw. balona. Oszukiwał ich, potrafił obejść to, co pozornie niemożliwe. Nie sam, ale potrafił...
- Volturi zabili moją rodzinę praktycznie w całości. Uwierz mi, że nie darzę ich uwielbieniem - tak też było. Szanował Aro, Marka, Leanę, jednak nie zawsze się z nimi zgadzał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:43, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Pozory rządzą światem, a sprawiedliwość jest tylko na scenie. - zacytowała Schillera - Nie każdy posiadł umiejętnosć wyłuskiwania tego co w duszy spośród chwastów pozorów, proszę pana. - zauważyła nieśmiało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:48, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Bardzo mądre słowa - pokiwał głową z uznaniem.
- I proszę mówić mi po imieniu. Mam na imię Liam - ujął jej dłoń i pocałował delikatnie. Angielski dżentelmen
- Ja dzięki pozorom żyje. Ale to pozwala mi pomóc wielu istotom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 22:06, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Żyjemy w czasach, w których bardziej wierzy się pozorom niż prawdzie uczuć duszy. - Stwierdziła. Speszona zabrała dłoń. - Faith - przedstawiła się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:13, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
/Antykwariat
April wyszła z antykwariatu zamyślona. Wiedziała, że musi to jeszcze wszystko przerobić, przeczytać. Jej praca polegała również na szukaniu poszlak, zgadywania tajemnic i sekretów. Czasami spędzała nieprzespane noce na poszukiwanie odpowiedzi na zagadkę, tym bardziej, jeśli polegało na niej czyjeś ludzkie życie. Zauważyła znajomego wampirka gadającego z jakąś inną dziewczyną i przesłała mu przelotny uśmiech, nawet nie pewna czy go zauważył. Poszukiwała jakiejś zacisznej przestrzeni i wybrała kafejkę na rogu. Spodobał jej się jej nazwa, "depeche pas", czyli nie spiesz się. Czegoś takiego właśnie potrzebowała. W ostatnim jednak momencie zatrzymała się, wróciła do swojego samochodu i skierowała się do Forks.
April przez chwilę zapomniała, że ona jest zawsze w pośpiechu.
/Forks, Las
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aprilan dnia Sob 22:35, 26 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Gość
|
Wysłany: Pią 18:53, 02 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
//La Push | Leśniczówka Marianne
Musiał się jakoś otrzeźwieć, prawda, ze nie spał od trzech dni, ale wystarczyłaby przecież tylko kawa. Szedł i szukał jakiejś kawiarni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:04, 02 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
/Kawiarenka
- Złodziej!!! - krzyknęła, patrząc z przerażeniem, jak jej portfel ze wszystkimi dokumentami ucieka, porwany przez jakiegoś kieszonkowca. Rzuciła się za nim biegiem, jednak czuła, że nie da rady go dogonić.
- Niech się ktoś ruszy i pomoże, no! - warknęła ze złością, patrząc na gapiów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Gość
|
Wysłany: Pią 19:14, 02 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Usłyszał krzyk wołający o pomoc. Czarnowłosa dziewczyna pędziła za oddalającym się coraz bardziej facetem, który zapewne był sprawcą zamieszania. Nie wytrzymywała już intensywnego biegu i zwalniała. Mike, jak to on, miał bardzo miękkie serce i natychmiast ruszył za nim. Bez problemu, ze swoją szybkością, dogonił go i obezwładnił. Wyszarpnął mu portfel i chyba niechcący złamał rękę, ale to niechcący, po czym pchnął go na ścianę jednego z budynków i ruszył szybkim krokiem w stronę dziewczyny.
-Ten pan zwraca ci portfel. Z przeprosinami. - Oznajmił z promennym uśmiechem, wyciągając rękę ze zgubą w jej stronę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Człowiek
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:23, 02 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Zrezygnowana, powoli dawała się stłamsić przez ogarniającą ją niemoc i złość, jednak pojawił się ktoś, kto nie zostawił jej samej w tej sytuacji.
Obserwowała jak ku złodziejowi biegnie szybko młody chłopak. Mimowolnie otworzyła usta, ze zdziwieniem obserwując jak przypiera go do ściany, po czym z nadzieją w oczach śledziła jego ruchy, gdy szedł w jej stronę.
- Ratujesz mi życie, dobry człowieku - powiedziała z ulgą, starając się uśmiechnąć. - Dziękuję bardzo za pomoc. Nikt nie chciał się tego podjąć. Tym bardziej to szanuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|