Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:11, 12 Lis 2008 Temat postu: Sklep |
|
|
j.w
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:17, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
// dom Gasa
Jak tylko wyszła z domu Gasparda uśmiech znikł z jej twarzy. Nie powiedziała mu, że nie było żadnego albo albo. Że za kilka dni miała wrócić do domu, że Robert i tak chce ja odesłać do szpitala... Zacisnęła pięści. Za kilka dni już jej tu nie będzie. Robert będzie jej szukał przez chwilę, a później da spokój. Za kilka dni wyjedzie stąd. Zaszyje się w jakiejś innej małej dziurze i po sprawie. Wszyscy bedą szczęśliwi. Westchnęła ciężko. Tęskniła za mamą. Za Czarodziejką...
Weszła do sklepu i rozejrzała się po asortymencie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:15, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dojrzała świeże steki. Zastanowiła się chwilę, dokupiła do nich cebule paprykę i trochę grzybów. Po chwili zastanowienia wzięła też olej do smażenia i chleb. Spojrzała krytycznie na spożywkę. On musi mieć przecież jakąś kuchnię... - pomyślała - Funduszy wystarczy. Najwyżej uszczknę ze stypendialnego. A jutro zakradnę się do domu i zabiorę najpotrzebniejsze rzeczy. A za kilka dni wyjadę jak najdalej stąd - podjęla decyzję. Zapłaciła i powoli skierowała się w stronę domu Gasa. Szła nawet usmiechnięta. W końcu miała plan.
/dom Gasparda
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Czw 9:17, 13 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:40, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Embry stał przed ladą i dyskutował zawzięcie ze sprzedawczynią.
-Ale sok miał być malinowy. Zna pani moją matkę. Napić się prawdziwego soku z malin... To jej ostatnie życzenie. Pomijając to, że zażyczyła sobie tego z setny raz... -posłał kobiecie uroczy uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:21, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
/Ulica
Otworzył drzwi przed Melanie i wszedł za nią do środka. Z miejsca zauważył Embry'ego. - Hej. - przywitał się szczerząc zęby. - Co tym razem zażyczyła sobie twoja konająca mamuśka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:25, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
// Ulica.
Przygląda się z boku chłopakom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:45, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Jacob... zamknij sie.... -wydyszał zrezygnowany, biorąc do obu rąk po butelce soku- Który z nich jest słodszy, co? Bo kolejny raz tu nie wrócę. Moja matka rzekomo dziś umiera na serce, dlatego przed końcem chce sobie osłodzić życie... -mruknął.
-W tym domu i tak to ja pierwszy zejdę... Wywiozą mnie do psychiatryka... -przewrócił oczami odstawiając soki malinowe na ladę.
-Wezmę ten... -rzucił do sprzedawczyni... -Założę się... -dodał do swojej poprzedniej wypowiedzi skierowanej do Jacoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:51, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się ze zmagań nad wyborem odpowiedniego soku.
-A mówiłeś że tu jest nudno.-rzuciła do Jacoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:58, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Ciekawe na co będzie umierała następnym razem... Może na zapalenie paznokci? Albo guza włosów? - gdybał. Starał się powstrzymać śmiech. Zerknął na Mel. - To jedna z tutejszych atrakcji. - szepnął do dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:01, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Hej słyszałem! -powiedział głośno Embry płacąc za sok i odwracając się w kierunku Jacoba i jakiejś dziewczyny.
Ooooo staryy... To żeś sobie gołąbeczka przygruchał....-roześmiał sie w myślach i wyciągnął rękę do dziewczyny.
-Embry. -przedstawił się i zerknął na Jacoba- Dla uściślenia. To moja matka jest atrakcją... Nie ja. -znów spojrzał na młodą kobietę, tym razem z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:02, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Podniosła rękę do ust. Taki nawyk, gdy zaczynała się śmiać.
-Zdawało mi się, czy mówiłeś że jedyną atrakcją są klify i morze.
Zaśmiała się.
-A tu atrakcje z chwili na chwilę się mnożą.
Podała ręke chłopakowi
-Mel.-przedstawiła się. Posyłając uśmiech chłopakowi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Melanie dnia Pon 21:03, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:24, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Dodaj do tego moją matke i to już na pewno pełnia wrażeń w tej miejscowości- No chyba, że któryś ze świrów z wioski na jakis pokaz... -zaśmiał się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:30, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Twoja mama musi być interesującą osobą.
Zastanowiła się chwilę.
-Co rozumiesz przez świry?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:34, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Mieszkańcy tejże chorej miejscowości.... -uśmiechnął się.
-Skąd się tu wzięłaś kobietko? -zapytał zerkając co chwila na Jacoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:36, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Doszłam ulica. Jacob mnie przyprowadził.
Powiedziała uśmiechając się do Jacoba.
-Niestety, środków na dolot helikopterem nie miałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:48, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Na dźwięk "świrów z wioski" zerknął z ukosa na Embry'ego. - Twoja mamusia była chyba konająca, co nie, Embry? - mruknął. - Lepiej zanieś już jej ten sok bo biedaczka umrze z pragnienia. - mówiąc to pociągnął Mel za łokieć. - Idziemy się przejść? - zapytał najbardziej łagodnym głosem na jaki było go stać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:51, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Jasne
Zgodziła sie zdezorientowana.
Zatrzymała się.
-A zakupy?
Przypomniała sobie nagle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:53, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak jasne....-rzucił w kierunku Jacoba.
-No to do zobaczenia Mel... -mruknął wychodząc ze sklepu.
/ ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:54, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Na razie.
Powiedziała do zamykających się już drzwi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:57, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Na razie, Embry! - zawołał. Spojrzał na Mel. - No tak. Zapomniałem. No to kup co tam musisz, a ja poczekam na zewnątrz. Strasznie tu gorąco... - mruknął wychodząc przed sklep.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:01, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Rozejrzała się po sklepie.
Wybrała jedzenie i koniecznie coś mięsnego dla matki.
Zapłaciła.
-A ty tutaj nowa jesteś kochaneczko?
Chciała wiedzieć ekspedientka.
-Tak, dziękuje.
Odpowiedziała Mel, zgarniając swoją resztę do kieszeni i wychodzą na zewnątrz.
//Ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:02, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
/Ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:08, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
/ Opuszczony dom
Otworzyła drzwi i weszła. Odwróciła się w stronę Jake'a.
- Możesz się jeszcze trochę pomęczyć robiąc za przewodnika? - zapytała. - Bo ja, niestety, mam przeogromny dar gubienia się, nawet pomiędzy sklepowymi półkami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:49, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
/Opuszczony dom
Wszedł za Van do sklepu. - No jasne. - sięgnął po koszyk i weszli w jedną z alejek. - To trochę dziwne jak na wilka... Zero orientacji w terenie. - zaśmiał się pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 20:04, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Zawsze byłam dziwna - odpowiedziała idąc za nim.
- Dobra, to od czego zaczynamy? Może najpierw cały osprzęt potrzebny do sprzątania, co? Żarcie może poczekać, w razie czego skoczę do lasu po jakiegoś zajączka xD - zażartowała.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 20:13, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:07, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
W odpowiedzi uśmiechnął się szeroko po czym zaczął wrzucać do koszyka wszystkie sprzęty i detergenty, które wyglądały na działające. - Vanja, Vanja... To dość nietypowe imię. Skąd jesteś? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 20:22, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Taak, moja mama miała wyobraźnię. - westchnęła.
- Jestem dziewczyną ze wsi xDD Mieszkałam w miasteczku w Arizonie, nazwa i tak nic ci nie powie... A i tak mieliśmy dom na przedmieściach.
Właśnie - mieliśmy...
- A ty, Jake? Urodziłeś się tutaj? - zapytała, żeby zmienić temat. Nie miała ochoty rozdrapywać wciąż świeżych ran.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:27, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Niestety. - westchnął. - Jako najmłodszy z rodzeństwa. Na szczęście już wybyli z domu i zostałem sam z ojcem. - ściągnął z półki trutkę na szczury. Pokazał ją Van. - Jak myślisz? Przyda się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:16, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Chciała zapytać go o matkę, ale zaskoczył ją tą trutką.
- Fuuj! Myślisz, że mogą tam być... szczury?! - zrobiła przerażoną minę. - A zresztą, po co pytam. Bierzemy! - powiedziała i wsadziła do koszyka jeszcze z 3 rodzaje. - Tak dla pewności - mruknęła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:21, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się po nosem z reakcji Van. - Dobra. Sprzęt już mamy. Za jednym zamachem możemy jeszcze wziąć jakieś żarcie. - spojrzał na półkę obok. - Karma dla psa? - stłumił parsknięcie śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:28, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się słodko i odpowiedziała:
- Ok, możemy wziąć. Masz swoją ulubioną markę? Przyda się, gdy mnie odwiedzisz... Może być Pedigree? - pokazała mi język.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:32, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Osobiście preferuję Chappi. - rzekł z poważną miną znawcy. Po chwili jednak nie wytrzymał i roześmiał się w głos. Jakiś moher obok spojrzał się na niego jak na wariata. - Przepraszam. - mruknął tylko Jake i odwrócił się do Van. - To idziemy po te jajka czy nie? ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:37, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Śmiała się razem z nim.
- Tak, weźmy jajka... Mąkę, mleko, cukier, sól... - wymieniała po kolei, wkładając produkty do koszyka.
Dobrze, że mam kartę...
- No, nie ociągaj się! - zawołała Jacoba. - Nie chciałbyś kupować ze mną ciuchów... - dodała widząc jego zdumioną minę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:40, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Już, już, moment! - zawołał stojąc przy półce z czasopismami. Trzymał właśnie w ręku jakąś gazetę o tuningu samochodów i nie mógł oderwać od niej oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:49, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Podeszła do niego, chcąc sprawdzić, co go tak zaciekawiło. Spojrzała mu przez ramię i aż jęknęła z zachwytu.
- Jeju! Nie miałam pojęcia, że ze zwykłej Tigry można zrobić coś takiego! Spójrz, wystarczą dwa tłumiki, obniżenie podwozia, podświetlane felgi i.... piękne... - mówiła, jednocześnie próbując 'przejąć' z rąk Jacoba panowanie nad gazetą.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:51, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:55, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- A widziałaś ten wielki spoiler? Albo ten silnik! Ciekawe ile wyciąga? Cholera, że też nie napisali... - gadał trzymając mocno gazetę w ręku. Po chwili jednak ocknął się z zachwytu. - Zaraz, zaraz. Mam do czynienia z maniaczką samochodów? - zapytał mile zaskoczony. - Witaj w klubie. - wyszczerzył się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 14:56, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kiwała głową potakując Jacobowi. Widzę... widzę... super!
- Uwielbiam samochody! Mój dziadek był mechanikiem, mieliśmy w garażu warsztat. Często mu pomagałam... - odpowiedziała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:31, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- No to teraz się od ciebie nie opędzę. Mam własny garaż, w którym eksperymentuję na samochodach. - powiedział z niemałą dumą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:39, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Aha, więc uważasz, że jestem natrętna, tak? - zapytała z nutką złośliwości. - Skoro tak, to dam sobie radę sama. Dzięki za pomoc.
Odwróciła się na pięcie i ruszyła w stronę działu z pieczywem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacob
Wilkołak
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:41, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzył na plecy odchodzącej Van i po chwili uświadomił sobie, że to on trzyma koszyk. - Jasne... - mruknął pod nosem i pobiegł za dziewczyną. - Przecież żartowałem. - zaśmiał się cicho gdy już ją dogonił. - Gdybyś była natrętna, to bym ci nie pomagał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|