Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:31, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przed oczami przeszło mu niemal całe dzieciństwo.
- Wiem że będzie dobrze, Jose. mówił do Małej.
- Ale gdybyś nie była Gasparda kochałbym cię jeszcze mocniej. Przyłożył nos do jej czoła i tulił się do jej malutkich łapek.
Widząc strach w oczach Leah uspokoił ją.
- Nie zrobię wam krzywdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:54, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Malutka zaśmiała się ale na słowa o Gaspardzie zmarszczyła brewki, pokazując Ianowi, że ona go... kocha. To jej 'tata' więc nie może o nim tak mówić...
Leah uspokoiła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Gość
|
Wysłany: Śro 17:29, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
/ dom Yasmin
Westchnęła cicho.
- Taaa - znów posmutniała - życia czasami umie być okrutne - uśmiechnęła się smutno.
- Nie jest Ci zimno? - spytała patrząc na jego mięśnie i rozglądając się po ulicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:47, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
/Dom Yasmin
Szedł, a właściwie biegł ulicą. Chłodne, poranne powietrze muskało mu twarz. Podbiegł do domu, gdzie rzekomo miał znaleźć Adama, ale po długim waleniu w drzwi nikt nie otwierał. Przeklął ostro pod nosem i zaczął włóczyć się po ulicach. W końcu doszedł trochę dalej w las. Kilka metrów od ulicy odchodziła dróżka do leśniczówki. Mark poczuł znajomy zapach i uśmiechnął się pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mark dnia Czw 16:38, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 18:21, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak. -zgodził się. -Masz rację.
-Mi nie ,ale tobie chyba tak. -spojrzał na nią.
-Chcesz? Dam ci kurtkę. -zaproponował.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 18:21, 15 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Gość
|
Wysłany: Śro 18:26, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zasmiała się.
- Nie dzięki mi jest aż za ciepło - uśmiechnęła się do niego pogodnie. Nagle posmutniała i wzięła go pod rękę.
- Chodź tędy - powiedziała czując zapach Marka i Marianne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 18:40, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Trochę go zaskoczyła reakcja Yasmin.
-Ok. -posłusznie skręcił za dziewczyną. Jej ciało naprawdę było gorące. Wyrwał się jej ostrożnie i powoli.
-Ty...Twoje ciało. Jest gorące. -przyłożył jej dłoń do czoła.
-Dobrze się czujesz ?-zapytał wyraźnie zaniepokojony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Gość
|
Wysłany: Śro 18:44, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się.
- Tak wszystko w porządku - powiedziała - czasami tak mam - dodała. Szli przed siebie.
- Przepraszam za mój strój - uśmiechnęła się do niego i wskazała na biały T-shirt ledwo zakrywający połowę uda - i za to, że Cię tak ciągam po okolicy - zaśmiała się poklepała go po ramieniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 18:54, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się pod nosem.
-W T-shircie wyglądasz cudownie ,a za spacer dziękuję ,bo inaczej pewnie siedziałbym sam w domu. -zamyślił się.
-Może pójdziemy na plaże ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Gość
|
Wysłany: Śro 19:00, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Dziękuje - zaśmiała się.
- Jeśli wolisz plaże to ok - zamyśliła się i spojrzała w kierunku ścieżki do leśniczówki.
Nie pójdę tam bo co mu powiem, że przypadkiem tam trafiłam o świcie! A poza tym jakbym zrobiła coś takiego już by więcej nie przyszedł - pomyślała.
- Może być plaża - westchnęła ciężko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:41, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Leah napisał: | Malutka zaśmiała się ale na słowa o Gaspardzie zmarszczyła brewki, pokazując Ianowi, że ona go... kocha. To jej 'tata' więc nie może o nim tak mówić...
Leah uspokoiła się. |
- Ale zranił twoją mamę. Westchnął a z jego pyska wydobyło się długie jęknięcie.
- Co mam więc zrobić? Leah być może kocha Gasparda ale... Ale ja też was obie kocham. Uderzył ją delikatnie nosem i polizał w policzek.
Leah zaś była zatroskana widocznie nie wiedziała że toczy się między nimi rozmowa.
Otarł się o jej kolano.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:40, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Po kilkudziestu minutach chodzenia w kółko dostał sms. Szybko odczytał treść, rozsunął klapkę swojego szpanerskiego telefonu i odpisał. Wcisnął komórkę do kieszeni i zwrócił się w kierunku domu Yass. Nie pamiętał, żeby coś zostawił, ale nigdy nic nie wiadomo...
/Dom Yasmin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:35, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Josephine zaśmiała się. Poklepała wilka po pysku. Nie wiedziała co ma robić. Wytłumaczyła mu tylko obrazami, że nie chce Gasparda stracić. A Iana... Też 'kocha'. Wydawał jej się miły... I dobry.
Leah odetchnęła cicho poprawiając czapeczkę na główce córki. Wystawiła twarz w kierunku słońca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:01, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Z brzucha Iana wydobył się przyjemny pomruk, Projekcja Jose połechtała jego ego.
spojrzał na Leah.
- Idę już do domu, zapiekanka mnie woła.
Uwolnił się z uścisku Jose i wygramolił się z piaskownicy. Podreptał ulicą do domu clearwaterów.
/ DC
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:46, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
John wjechał na ulice La Push, rozglądając się za znajomą twarzą kobiety, której szukał. Zwolnił, by w razie problemów zapytać o nią pierwszą lepszą osobę.
Jechał tak przez jakiś czas, aż w końcu ją zauważył. Siedziała na werandzie u znajomej. Zatrzymał się i zaparkował motor przed domem.
/Dom Blanki
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 23:52, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Administrator
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:14, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Leah podniosła malutką otrzepując ją z piasku.
-Jose... Zobaczymy co słychać o tatusia hmm? -mruknęła zmierzając w kierunku domu Gasparda.
Dom G.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 13:44, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Trudno jej się było zorientować i znaleźć podany adres.
w końcu po zapytaniu ekspedientki w sklepie ta wskazała jej dokładnie który to tom.
Teraz stała na ulicy przed nim i patrzyła to na niego to na kartkę.
Po to tu przyjechałaś Cama, dasz radę-powiedziała do siebie w myślach.
/Dom Gas'a
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 13:45, 18 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:39, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
// Sklep
Nałożyła na głowę kaptur, docisnęła do siebie torbę i rozejrzała się dokoła.
- Znaczy gdzie mieszkasz? tak konkretnie... daleko stąd?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Wto 18:43, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
/ Sklep
- Jeśli się nie mylę, to jakieś 5 minut drogi piechotą od twojego domu... - powiedział rozgladając się do okoła. Dawno nie przechadzał się tak swobodnie po ulicy. Zawsze przemierzał ją szybko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:47, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Naprawdę? - popatrzyła na niego zdziwiona - właściwie to nie wiem czemu mnie to zaskakuje.. nie interesuje mnie jakich mam sąsiadów... - wzruszyła ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Wto 18:53, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się - I tu tkwi pies pogrzebany... - pokiwał głową - Za mało sie interesujesz... A tak widzisz... Poznałaś cudownego faceta - powiedział żartując i wskazując na siebie. Parsknął śmiechem - Dobra... Przesadziłem, wiem. - machnął ręką - Sciągłabyś to z głowy. Nie jest ci gorąco?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:58, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spuściła wzrok .
- Jesteś bardzo miły ... - skomentowała niepewnie - a ten kaptur się przydaje , mówiłam Ci.. nie lubię gdy mi się przyglądają..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Wto 19:01, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nikogo nie ma przecież - powiedział i pociagnął ją za kaptur. Był ciekaw jak wyglada w pełnym słońcu. - No... - patrzył na nią idąc tyłem - O wiele lepiej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:04, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zrobiła urażoną minę.
- Czy ja komentuje Twój ubiór? Nie.. - zaśmiała się - nawet jakby mi coś nie pasowało nie powiedziałabym Ci.. - naciągnęła na powrót kaptur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Wto 19:06, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja się nie czepiam ubioru - powiedział niezrażony jej miną - Jeśli masz go naciagniętego na głowę nie widać twojej twarzy. Jak nie chesz to nie - dokończył idąc już normalnie.
Ostatnio zmieniony przez Phill dnia Wto 19:07, 21 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:08, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie chce - stwierdziła i opuściła głowę w kierując wzrok znowu na stopy. Zapanowała niezręczna cisza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Wto 19:11, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Dobrze... Obiecuję już nie będę ciągał cię za kaptur - powiedział wyciągajac przed siebie dwa palce jak do przysięgi. Zachowywał się bardzo dziwnie jak na swój wiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:15, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Ile Ty masz lat ?- popatrzyła dociekliwie na jego twarz. Zbliżyła się do niego i dotknęła jego głowy - Wyglądasz dorośle.. Ale siwych włosów to Ty nie masz i bije od Ciebie ciepło..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Wto 19:17, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Odsunął się od niej na krok. - Mam 30 lat...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:20, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Speszyła się tym odsunięciem, jakby się jej wstydziły czy coś..
- Wiesz co? ja mam już niedaleko... jak nie chcesz nie musisz mnie odprowadzać..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Wto 19:28, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Przepraszam - powiedział szybko. Kiedy go dotkneła poczuł dziwną sensację w okolicach żołądka. Popatrzył na nią dziwnie. - Już dobrze... Odprowadzę cię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:31, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwała tylko głową. Spojrzała ku krańcowi ulicy.
- Już widać mój dom...- wskazała brzydko palcem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Wto 19:35, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie pokazuj paluchem - powiedział jak do małego dziecka łapiąc ją za rękę. Kiedy ją puścił przypomniał sobie o różnicy temperatur. Spojrzał na nią i wiedział że to dostrzegła. Nie mogąc się na nic zdecydowac zaczął szybko szukać w myślach tłumaczenia niby to wpatrujac się w dom. - Dom jak dom... - chciał zyskać na czasie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:37, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zaniepokojona jak ciepła była jego dłoń, ułożyła swoja na jego czole podskakując by go dosięgnąć.
- Chrzanić dom.. Ty jesteś chory ? Masz gorączkę! Byłeś u lekarza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Wto 19:41, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się chcąc zbagatelizować jej przypuszczenia. - Nie nie jestem. Poprostu jestem taki. Zawsze mam wysoką temperaturę... - zaczął się jąkać - To po ojcu... genetyczne... - znów cofnął się o krok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:43, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przyjrzała się mu uważnie - Ściemniasz! .. żaden normalny człowiek nie może mieć takiej temperatury.. wbrew pozorom chodziłam do szkoły.. i byłam całkiem dobra! - prawie krzyczała - a Ty powinieneś leżeć w szpitalu i umierać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Wto 19:47, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Oj tam... Czepiasz się szczegółów. - uśmiechnął się - Jak widzisz stoję tu i nie umieram. - podrapał się po głowie nie wiedąc jak to obejsć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:53, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Chwyciła go bezczelnie za dłoń i wyciągnęła ja do przodu .
- nawet dłonie masz gorące.. - wyszeptała - nie umierasz a to byłoby normalne w tym przypadku ..- popatrzyła na swój dom - chodź trzeba ci zmierzyć temperaturę - pociągnęła go za gorąca dłoń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Wto 19:57, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Ashley.... nic mi nie jest... puść mnie. - Gdyby chciał i się szarpnął zbierałby ją z ziemi. Dał się jej ciągnąć bo nie chciał zrobić jej krzywdy. Ale nie przestał mówić - Ze mną wszystko w porządku, tak już mam... Jestem wilkołakiem... Co mnie podkusiło....?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:59, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Chodź ...- nie dała za wygraną i ciągnęła go do domu. Drugą ręką otworzyła drzwi.
// Dom Ashley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|