Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:58, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Bridget zarumieniła się. Dawno się tak nie wkurzyła.
Ale nie. Mi się to przyśniło, a ten zwariował..
-Bez urazy, ale z tobą chyba nie jest wszystko w porząku-powiedziała kręcąc głową-Mimo wszystko dzięki za koszulę.
Spojrzała na strzępki swoich ubrań i westchnęła.
/Dom babci Bee
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 18:25, 21 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Śro 15:51, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/ Ulice / Port Angeles
Kiwnął głową. Przez przypadek dotknął jej ramienia brodą. Zacisnął dłoń na kierownicy. - Przepraszam. - wyciągnął się tak daleko jak tylko pozwalały mu ramiona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:59, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/ Ulice / Port Angeles
-Spoko - szepnęła i zacisnęła szczęki. Nie mogąc się doczekać końca tej podróży , zaczęła nucić jakieś niezrozumiałe piosenki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Śro 16:02, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zaciskając szczęki z niemocy zatrzymał się przed domem Ashley. - Proszę. - dodał gorzko w myślach. I jakoś nie ugryzłem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:03, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Dziękuję - zeskoczyła z ramy. Popatrzyła na niego chwilę i powiedziała:
-Wybacz że tak wyszło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Śro 16:08, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Aaa... Nieszkodzi - powiedział uśmiechnięty i wzruszył ramionami. Cóż to w końcu nie twoja wina.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:11, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Szkodzi ... bo zachowuje się jak głupia - powiedziała cicho obserwując ulice .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Śro 16:15, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Jakbyś mi powiedziała z jakiego powodu się tak zachowujesz, to może zrozumiałbym gdyby to był... - zawahał się na moment - jakiś dobry argument. Ale, uwierz mi ja naprawdę nie gryzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:17, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Złapała się za drugą rękę i niepewnie poprawiła włosy za ucho.
-Powinieneś się domyślić ... - stwierdziła i cofnęła się do domu.
// Dom Ashley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Śro 16:21, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zasępił sie choć nie dał po sobie tego poznać. Widząc ze odchodzi zawołał - Hej! A rower to co? Mam go naprawić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline
Gość
|
Wysłany: Czw 18:24, 21 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Szła sobie ulicą rozglądając się na boki i nie patrząc pod nogi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 18:33, 21 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Dom babci Bee
Bridget szła radośnie ciesząc się, ze została uwolniona od ciężaru.
Ten facet chyba zwariował. Bardzo miło , że dał mi koszulę, ale szczerzę mówiąc nie wiem, co się stało z resztą moich ubrań. Nie jestem żadnym wilkołakiem, a ten facet po prostu chciał mnie nabrać.
-Ha, ha, bardzo zabawne-mruknęła do siebie.
Zauważyła jakąś dziewczynę niedaleko i uśmiechnęła się do niej. Trzeba się z kimś zaprzyjaźnić. Będę tu mieszkała jeszcze przez dłuuugi czas...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 18:39, 21 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline
Gość
|
Wysłany: Czw 18:44, 21 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Podeszła do dziewczyny z uśmiechem na twarzy. Mimowolnie podeszła do niej. Nie miała tu zbyt wiele pzyjaciół, pomijając znajomego wampira i łowcę.
-Hej, jestem Carol.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 18:52, 21 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-A ja Bridget, ale mów mi Bee. Od dawna tu mieszkasz?-powiedziała z uśmiechem.
Dziewczyna wyglądała na trochę starszą od niej, ciemne włos i oczy Carol przypominały jej swoją przyjaciółkę z kalifornii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline
Gość
|
Wysłany: Pią 15:03, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Od jakiegoś roku. - Powiedziała nieco pewniej. Wampirem dziwczyna nie była - swiadczył o tym ciepły kolor skóry.
-A ty? - Wypadałoby o to zapytac. W końccu chciała znaleźc przyjaciół
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:20, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Szła sobie ulicą ciągnąc za sobą dużą walizkę. Każdemu napotkanemu człowiekowi rzucała podejrzliwe spojrzenie, snując zbrodnicze spekulacje co do jego osoby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:22, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/ Dom Iana.
Był spocony i przystojny. Zaskakujące połączenie.
Szedł powłócząc nogami, nie zwracając na nikogo uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:27, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie za bardzo wiedziała dokąd ma iśc. Ta pani z sierocińca powiedziała, że ma szukac Agathe de la Fontaine. Dopiero teraz przyszło jej do głowy, żeby spytac kogoś o drogę. Zobaczyła jakiegoś faceta, wyraźnie znudzonego życiem. Poczłapała w jego stronę, kurczowo ściskając walizkę.
-Ej ty! - Powiedziała ciągnąc go za rękaw koszuli. - Pomóż mi dojśc do domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:32, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Tu niema zakładów psychiatrycznych. - Powiedział z lekka znudzony.
Posłał jej jednak zabójczy uśmiech.
- Dobra, mów gdzie chcesz iść, a może trafi ci się przejażdżka motorem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:43, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zmierzyła go okiem znawcy.
-Wiesz, że to pedofilstwo uśmiechać się tak do małych dziewczynek? - Język to ona miała, i to bardzo cięty. Chciała go najpierw sprawdzic, a potem polubic.
-Nie wiem. Chcę do cioci Agathe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:05, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Pedofil! Ha! Masz mnie!
Odwrócił się od niej.
- Nie znam żadnej Agathe, chyba że masz jej adres...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 8:56, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie. Wiem, że mieszka w Forks. - Wzruszyła ramionami i wlepiła w niego badawcze spojrzenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Gość
|
Wysłany: Sob 9:11, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/ dom Yass
Szła z uśmiechem przez całą drogę. Nicky od czasu do czasu śmiał się i coś mówił po swojemu pod nosem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Sob 9:16, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/ Dom Chandler'a
- Yass! - krzyknął i zamachał rękoma jak wiatrak. Kurcze, ja jeszcze nie widziałem małego.... Trzeba to zmienić. - Hej Yasmin! - zawołał radośnie kiedy do niej podszedł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Gość
|
Wysłany: Sob 9:38, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Hej Phill - powiedziała radośnie z szerokim uśmiechem.
- To jest Nick - wskazała na małego śmiejąc się. Nicky był zajęty rozmową z miśkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Sob 9:44, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Czołem Nick - powiedział pochylajac się nad wózkiem. - Bardzo towarzyski jak widzę - stwierdził ze śmiechem, kiedy przysłuchiwał się jak chłopczyk gaworzy z misiem. - Jaki fajny... - zerknął na Yasmin, która promieniowała dumą i radością.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Gość
|
Wysłany: Sob 9:50, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie sprawia żadnych problemów. Myślałam, że sobię nie poradzę ale na razie jest ok - powiedziała z uśmiechem. Nicky spojrzał na Philla z szerokim uśmiechem i wyciągnął do niego rączki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Sob 9:56, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Oooo... - mruknął Phill, widząc jak chłopczyk wyciąga rączki - Mogę? - nie czekając za odpowidzią wyciągnął go z wózka i uśmiechnął się do niego. - I jak? Fajnie u mnie? Wysoko co? - Nicki rozglądał się wokół. Phill spojrzał na Yass z uśmiechem. - Pasuje mi co? - Ty nie poczytalny optymisto.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Gość
|
Wysłany: Sob 10:01, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do nich. Nicky zaśmiał się radośnie i bawił się koszulkę Philla.
- Pewnie mu dobrze, w końcu jest wyżej niż zwykle i może więcej zobaczyć - zaśmiała się i spojrzała na niego trochę podejrzliwie.
- Co Ty taki radosny dzisiaj? - spytała już z uśmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Sob 10:06, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Yass, ja zawsze mam uśmiech na twarzy, zapomniałaś? - roześmiał się zerkając na chłopca, który namiętnie tarmosił kołnieżyk jego koszylki. - Mi trudno się go pozbyć z twarzy - rzekł uśmiechając się jeszcze szerzej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Gość
|
Wysłany: Sob 10:08, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego spode łba ale z uśmiechem.
- Gadaj mi w tej chwili co się działo jak Cię nie widziałam - powiedziała śmiejąc się. Nicky śmiał się nie przerywając zabawy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 10:09, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pozostawiła Iana na pastwę losu, narazie, ofc, jeszcze się jej przyda. Zobaczyła dwójkę ludzi z małym dzieckiem. Lubiła małe dzieci. Nie miały zębów i można je było nosic na rękach. Podeszła do nich i zaczęła się przyglądac to kobiecie, to mężczyźnie, to bobasowi.
-Pogłaszczę go. - Oznajmiła i pogładziła dziecko po policzku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Sob 10:12, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- No wiesz! Przesłuchujesz mnie? - zawołał ze śmiechem. - Opowiem ci, jasne że opowiem. - musiał się z kimś podzielić swym połowicznym szczęściem. - Ale moze najpierw powiesz mi gdzie idziesz, hm? Bo nie wyszłaś postać sobie ot tak na ulicy, co? - Nicky w najlepsze siedział na jego ramieniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Gość
|
Wysłany: Sob 10:14, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na dziewczynkę z uśmiechem.
- Jasne, proszę. Jak się nazywasz? - spytała wesoło.
- Jestem Yasmin, to jest Phil a on - wskazała na malucha - to jest Nicky - uśmiechnęła się do niej przyjaźnie.
- Phill pogadamy później - powiedziała bardzo szybko i wróciła z uśmiechem do dziewczynki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 10:18, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Sarah. - Przedstawiła się grzecznie. Jak na 12latkę, była bardzo kiepsko rozwinięta xD
-Nicky. - Powtórzyła w zamyśleniu. - Jest mały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Sob 10:21, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Czołem mała! - mrunkął patrząc na dziewczynkę. Pociągnął delikatnie z ciekawością nosem. A to ci dopiero... Nicky chwycił go za palec. - Oż takiś ty....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Gość
|
Wysłany: Sob 10:29, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Hej Sarah - powiedziała z uśmiechem.
- Co tu robisz? - spytała z ciekawości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 10:40, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Szukam cioci. - Powiedziała to takim tonem, jakby to byłą najbardziej oczywista rzecz na swiecie.
-Cześc Phill. - Powiedziała do meżczyzny z wesolutkim uśmiechem
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 10:41, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phill
Gość
|
Wysłany: Sob 10:42, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ukucnął i posadził sobie chłopca na kolanie. Będąc mniej więcej na równym poziomie zapytał dziewczynkę - A jak nazywa się ciocia? Mieszka tu, w La Push? - uśmiechnął się przyjaźnie by ją ośmielić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Gość
|
Wysłany: Sob 10:47, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Może Ci pomożemy - stwierdziła wyciągając ciasteczka dla Nicka. Podała mu jedno a chłopczyk doraz je zjadł.
- Chcesz ciasteczko? - spytała dziewczynki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|