Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:14, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Ta, jasne - rzuciła na odczepnego, bo nadal usilnie próbowała odszyfrować znikającą wizję. Już ją głowa od tego zaczynała boleć. Wizja niezmiennie rozmywała się i kończyła białą plamą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Śro 15:08, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:07, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Po kilkunastu próbach dala sobie spokój z wampirzycą. Zgodnie ze słowem danym Carlise'owi zerknęła w przyszłość, by prześledzic spotkanie z wilkołakami. Zobaczyła równie białą plamę, co przy wampirzycy. Spróbowała raz jeszcze. To samo. I jeszcze raz. Efekt był niezmienny. Zgłupiała. Coś się stało z jej darem. Coś niedobrego działo się z nią. Czy dobrze robią wierząc w jej ostatnie wizje? A co jeżeli one były w jakis sposób spaczone, zniekształcone?
Pełna frustracji i niepewności poszła do salonu. Była pewna, ze Jasper poradzi sobie w lesie, a nie zamierzała puszczać chłopców samych na spotkanie z wilkołakami. Takiej okazji nie przepuściłaby.
Tymczasem w salonie mieli gości, a skoro Carlise poszedł sie relaksować, to ktoś musiał dotrzymac im towarzystwa.
//salon
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Czw 16:12, 13 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|