Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:16, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie słyszałeś ? - Spytała gotując się ze wściekłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:32, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice poruszyła się. Przymknęła oczy. Czuła rękę Jaspera na swojej. Słyszała głosy jego i Lizzy. Jej serce nie biło, a jednak bolało ją w środku. Jakby jakaś niewidzialna siła próbowała rozszarpać je od środka.
To zmęczenie. to tylko zmęczenie. Wizja może się zmienić. On NIE MUSI jej pocałować.. - mysłała. Jednak wizja była równie wyraźna jak ta, w której po raz pierwszy zobaczyła Jaspera. Później goniła za tą wizją przez kilkanaście lat. Wizja się spełniła
Ale ta nie musi.. TA nie musi... Poza tym na jednym pocałunku się skończyło... Jednym i zupełnie niewinnym... Przekonywała samą siebie, ale intuicja i doświadczenie mówiły co innego. W końcu sama przerwała wizję bojąc się zobaczyć cos, co załamałoby ją kompletnie. To tylko bolało. Jak zadra w środku pięty. Taka, która weszła za głęboko, by ja wyjąć. Taka, która sprawia ból przy chodzeniu. Nie unieruchamia Cię, ale przypomina o sobie z każdym krokiem. I przychodzi chwila, ze rozcinasz piętę by ja wyjąć. Boli, ale później czujesz ulgę. Dla Alice chwila rozgrzebania tego jeszcze nie nadeszła. Nie czuła się na tyle silna by zmierzyc się z własną przyszłoscią.
Wszystko będzie dobrze. A teraz uśmiech na twarzy i trzymasz fason dziewczynko! - nakazała sobie w myślach. Powoli otworzyła oczy i uśmiechnęła się.
- Jasper - ścisnęła jego rękę.
- Lizzy - skinęła głową w strone wampirzycy
- Wszystko się niedługo wyjaśni. Ona szybko się regeneruje, a Carlise to najlepszy lekarz na świecie. - spojrzała w stronę schodów - Pytanie tylko, czy to co powie Rey i June będzie prawdą? Tego niestety chwilowo zobaczyć nie mogłam...
Trzymaj fason, Alice!
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Pon 10:32, 17 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:47, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Lizzy usłyszała słowa Carlisa.
- pff, nie jestem miło widziana... dobrze , Alice , Jasper - wstała - ostrzegałam... nikogo bez powodu Volturi nie atakują...
Szybkim krokiem opuściła budynek.
//Opuszczony dom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:07, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- O NIE!!!!!!!!! - Alice krzyknęła z taką siłą i rozpaczą, że szyby w całym domu zadrżały. - NIE!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Pon 21:16, 17 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:16, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
/pff. Edward ma ostatnio zawirowania w czasoprzestrzeni.
Edward wpadł do pokoju znerwicowany. Jedno spojrzenie na siostrę i wgląd do jej myśli, wystarczyło, żeby kompletnie go wyprowadzić z równowagi. Zerkał co chwila na Alice, drżąc na całym ciele. Rzucił spojrzenie w stronę Jaspera i wciągnął mocno powietrze.
-Wilkołaki... -szepnął- Złamano pakt... -wyjęczał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:18, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Przez tego pieprzonego pstryczka elektryczka, Volterę kopanego, nie mogłam zobaczyc wcześniej - Alice była wściekła i zrozpaczona zarazem - Srał ich wszystkich pies! Możemy nie zdążyć. Są w zrujnowanej chacie w lesie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:26, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Gdzie to dokładnie jest? -spojrzał na Alice z zaciętym spojrzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:31, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Po drugiej stronie lasu, kilka mil od Forks. - powiedziała szybko, w myślach przesyłając Edwardowi obraz domu i okolicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:43, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
\Gabinet Carlise'a
- Stało się coś? Zaptytał zdyszany. z nadzieją spojrzał na Alice
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:47, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alice warknęła.
- A było tu tak cholernie spokojnie! Owszem, stało się! Wszyscy teraz mamy przerąbane!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:54, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Niech zgadnę Volturi? Jeżeli tak to jasne że jestem dłużny wam pomóc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:26, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
...
Przepraszam a to niby że co ma być? Nie produkujemy takich postów, jeśli nie chcemy zarobić ostrzeżenia. -Ed.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:31, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- widzę że muszę poszukac na własną rękę...
Mruknął wysyłając odpowiednią informację Carlisowi z dodatkiem by zajął się June pod jego nieobecnośc.
\opuszczony dom
(sorry ale Lizz troszkę się nudzi i trzeba ruszyć jej z pomocą)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:53, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Oczy Jaspera pociemniały z gniewu
-Co to ma do cholery znaczyc!-wrzasnał. Wział głeboki oddech rzeby sie uspokoic po chwili zaczał juz spokojniej
Zwrócił sie do brata - Edwardzie mow co sie stało?
-Mogę domyslic sie kto za tym stoi ale...-urwał -wole sie upewnic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:37, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Oczy Alice rozszerzyły się.
- Volturi. Dużo Volturi. Uciekną. Nie damy rady temu zapobiec. On... Albert. On ma nas za wampirze śmieci - warknęła wściekle. - Zmusi Lizzy do wypicia tej kobiety. Potem widze białą plamę... Jakby coś było nieustalone, niepewne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:40, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nie spodziewała się następnej wizji tak szybko. Z przerażeniem doczekała jej końca.
- Oni tu wrócą. Chcą Anny Marii. Albert wróci ze sporą gromadką. Nie zawaha sie przed niczym.
- Kiedyś to Carlise negocjował warunki paktu. Uważam, ze teraz też on powinien się tym zająć. Im szybciej tym lepiej. Idę sama mu o tym powiedzieć.
//gabinet medyczny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Śro 19:18, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:31, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
//gab med.
Z oczami pociemniałymi od gniewu Alice wróciła do salonu. Usiadła na stole i z zacietą miną patrzyła na schody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlisle
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:33, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
//gabinet medyczny
-Not o słucham. Tylko konkretnie kto i kiedy.- był bynajmneij zły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:37, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Albert Voltera i Lizzy. Albert sprowadził kobietę. Nie mamy szansy już zdążyć Carlise. Pakt zostanie złamany i musimy byc gotowi na ruchy ze strony sfory. - Alice mówiła opanowanym głosem - Jest jeszcze jedna sprawa. Albert wróci tu z polecenia Aro. Z towarzystwem. Po Annę Marię. - zaakcentowała słowo "towarzystwo"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlisle
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:41, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-To teraz mam wybór. Najpewniej bolesny dla Ciebie.- spojrzła a ALice poważnie.
-Albo ratujemy rodzinę i ja pogadam z wilkołakami, albo zbieramy po dupie wszyscy. Bo wilkołaki zaczną nas wycinać pokolei. Nie wiem od kogo zaczną. Trzeba się pozbyć stad Alberta i lizzy teraz zaraz, to jest pewne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:47, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Bolesny dla mnie Carlise? Bolesna jest dla mnie utrata rodziny. Utrata Jaspera. - spojrzała na niego równie poważnie. - Bolesne jest dla mnie to, że nie zobaczyłam tego wcześniej. I to TY musisz porozmawiać z wilkołakami, bo jesteś głową rodziny. Ja się zgadzam z Tobą. Lizzy i Albert musza zniknąć. Chociaż wiem, ze podszedł ją i bardzo starała się wybronić, ale... została uprzedzona. Dajmy tylko szansę Ann na ucieczkę. To do czego ją zmuszą, gdy ją złapią... To zbyt okrutne Carlise. Zbyt okrutne - Alice pokręciła głową
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlisle
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:53, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Ty ogarnaisz Ann i wysyłasz ją w długą, a Lizzy jak się tu pojawi to Jasper ma wolność zachowań.- westchnął zerkajac na zegarek.
-Gdzie ja Sama znajdę teraz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:09, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jasper słuchał jak zamroczony, w koncu wyrwał sie jakby z letargu.
-Carlise nie mozesz pojsc tam sam- zwrócił sie do mężczyzny. -To zbyt niebezpieczne i ja nie moge pozwolic na to!
Stanał na przeciwko Carlise'a patrzac mu w oczy rzekł - Jestes najstarszy i najwazniejszy ale łaki sa teraz rozwścieczone i cholera wie na co moga pozwolic-zacisnał szczeki.
Jego oczy płoneły gniewem - a Lizzy zapłaci za to-warknał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:12, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-idziesz ze mną?- spojrzał na chłopaka uwaznie. Alice na 100% by tego nie zaproponował, bo Alice to jednak kobieta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:14, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jego rozmowe przerwało pukanie do drzwi. Jasper szybkim susem znalazł sie przy oknie i zastygł w bezruchu. Jego całe ciano sie spinało. Wziął głeboki oddech i wysyczał - tam jest Albert!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:15, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, nie puszcze Cie tam samego, tylko najpierw dowiedzmy sie po co przylazła ta menda - rzucił sarkastycznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:20, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
[pierdoli mi sie to forum... wrrr. nie mogę sie przelogować]
-Złapie gnoja to zabije.- wskazał stronę w drzwi wejściowy.
-Ty otwierasz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:21, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Ja idę do Ann.. Jazz... uważaj na siebie - pocałowała go w przelocie. Namiętnie. Tak na wszelki wypadek
Zatrzymała się przy schodach
- W lesie bedzie dziewczyna. Nie należy do naszych fanek. Uważajcie na nią. - i znikła na górze
//pokój Alice
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Śro 20:25, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:25, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
[to nie tylko Tobie bo mi tez cały czas sie pierdzieli strona i zastnawiam sie czy sie zapisało czy nie wrrrr i jak my mamy tutaj akcje przyprowadzic]
Jasper chwycił gwałtownie za klamke od drzwi i z hukiem je otworzył. Spojrzał na twarz Alberta i warknał
-Czego tu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlisle
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:35, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
[ja peirdole.....]
-Jasper, spokojnie.- stał za nim. Dobry tatuś. Pilnuje synka xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:39, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jasper wziagnał powietrze do płuc i starał sie uspokoic. Gniew nadal było widac w jego oczach. Zapytał juz bardzie opanowany
- Po co przyszedłes?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:30, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Porozmawiać. - odparł spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:49, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Edward wyrwał się z chwilowego otępienia [xD]. Ponownie poirytowało go to, że nie może czytać w myślach obecnym w jego domu wampirom.
-Działasz w pojedynkę? -zmierzył Alberta wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:50, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Dlatego, że nie chcę walczyć. Jak mówiłem, przyszedłem porozmawiać. - odpowiedział patrząc na Edwarda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlisle
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:03, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Słuchamy.- odsunął delikatnie ręką Jaspera z wejścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:07, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Jesli chcesz porozmawiac to prosze bardzo-powiedział Jazz i wskazał Albertowi fotel.
-Słucham co masz do powiedzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:08, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Trochę się ociągając, wszedł do środka. - Wybaczcie całe zamieszanie, które spowodowałem... - zaczął choć wiedział, że te słowa i tak nic nie dadzą. - Wtedy przybyłem tu z własnego widzimisię. Po prostu, nudziło mi się. Nie było żadnej misji, nic. Tym razem naprawdę przybywam na polecenie Aro. - urwał i badawczo spojrzał na ich twarze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasper Hale
Vampire
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:26, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jazz trzymał nerwy na wodzy i starał sie zachowac spokój.
-To moze teraz powiesz o zadaniu ktore zostało Ci powierzone?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:29, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Chcą Annę Marie. - rzekł krótko, poważniejąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlisle
Vampire
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:31, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Bo sprawiłeś nam sporo problemu. to znaczy, ze jak ktoś zapuka do drzwi to wystawiamy przed nie Ciebie, a potem zmiatany resztki jakie zostały.- całkowite opanowanie czyli dla domowników absolutny stan krytyczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|