Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gaspard
Wilkołak
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:38, 15 Lis 2009 Temat postu: Lot Seattle-Dublin |
|
|
***
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:50, 13 Lis 2009 PRZENIESIONY Nie 15:39, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak tam jest? - zapytała odespawszy już wszystko. Zablokowała swoje odczucia i nawet udało jej się odrobinę stłumić uczucia Embry'ego. Nadal kosztowało ją to mnóstwo energii, ale niewątpliwie była to poprawa. - Tam w Irlandii? - pytała zaciekawiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:02, 13 Lis 2009 PRZENIESIONY Nie 15:52, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zdziwił się trochę na jej pytanie, bo myślał, ze matka jej o tym opowiadala. Ale cóż... - Irlandia jest... Takim państwem jak inne. - Wykrztusił w koncu i zdał sobie sprawę z tego, ze jest debilem. - Znaczy nie chodziło mi o to. Raczej o większe miasta. Są wieżowce, spaliny, światła w nocy, bilbordy i tak dalej... Byłem kilka razy na wybrzeżu. Tam... Jest magicznie. - Westchnął i uśmiechnął się jednym kącikiem . - Smak i zapach słonej wody, widok na błękitne morze... I lasy. Tak, w lasach jest wspaniale. Pachnie ziołami i świeżą żywicą. Pachnie... Większą ilość razy w lasach byłem jako wilk i czułem różne rzeczy... których pewnie ty nie poczujesz. - Dodał w myśli, bo nie chciał jej robić przykrości. - Ale teraz ty się tłumacz. Obiecałaś. Ze wszystkiego. Od początku do końca, co on ci zrobił?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:20, 13 Lis 2009 PRZENIESIONY Nie 15:54, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zasłuchała sie w jego opowiadanie tworząc sobie w myślach obraz Irlandii. Jego ostatnie słowa wybiły ją z marzeń.
- Ech - westchnęła - Pamiętasz jak mówiłam ci że mnie i jego łączy coś szczególnego? Taka swoista więź. Ona sprawia, ze ja ODCZUWAM to co on w danej chwili... Jego biją... mnie boli. On się do kogoś dostawia.. Ja to czuję. To trudno wytłumaczyć, ale... - popatrzyła na Marka nie będąc pewną czy ją rozumie -a czuję jak on ją głaszcze, jak się podnieca, jak ją całuje... I od tego boli mnie serce. Nie umiem się od tego odgrodzić... I dlatego tak źle się czuję. Musze zająć myśli czym innym. I moze jakos sobie z tym poradzę. A poza tym pokłóciliśmy się i... i chyba nie jesteśmy już razem... - popatrzyłą przez okno na chmury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:16, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie pojmował tego, jak Embry może jej robić coś takiego. COŚ TAKIEGO. Ale bronić jej nie mógł, bo, co tam będzie ukrywać, nie raz sam też tak postępował. Tylko, że to była Dea.
-Może... Może go opatrznie zrozumiałaś. W każdym związku muszą być kłótnie... podobno. W kożdym razie nudno by bez nich było - SKończył, nie wiedząc, co dalej powiedzieć. Pogłaskał ją po rudych włosach i uśmiechnął się pocieszająco, mimo, że Dee była odwrócona i tego nie widziała. - Będzie lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:37, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Opatrznie zrozumiałam co Mark? Opatrznie zrozumiałam to ze się ślini na widok jakiejś dziewczyny? Że czuje podniecenie i mu staje? - odwróciła sie do niego i spojrzała oczami pełnymi rezygnacji. - Nie, Mark. Ja naprawdę to czuję - uszczypnęła go w dłoń. Mocno. Najmocniej jak umiała. - Czujesz to? Gdybyś w ten sposób uszczypnął jego, to ja poczułabym to samo. Ja wiem że nic z tego nei rozumiesz - westchnęła w końcu - Ale ja na serio CZUJĘ. Tak samo jak ty czujesz mrowienie od mojej bransoletki. - wpatrywałą się w Maka intensywnie. - Kiedy wiec mówię, ze on kogoś obmacuje, to znaczy ze dokładnie to robi w tym momencie. Mark ja nawet czuję jej kształty pod swoją dłonią, rozumiesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:48, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiał. Bo nie rozumiał niczego, czego nie dałoby się wytłumaczyć w jakiś loiczny sposób. Wampiry tak, wilkołaki, tak. Ale nie zasada ja czuję to on też i odwrotnie. - Rozumiem. Chociaż spróbuj o tym nie myśleć... Myślę, że to trudne... Ale... Bransoletka. - Nagle go oświeciło i popatrzył na nią podejrzliwie. - Dlatego nie mogłem jej zdjąć. Dea, coś ty z nią zrobiła? - Spytał głównie po to, by zmienić temat. Ale ciekawy też był.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:34, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiesz... Nic nie rozumiesz, prawda? Patrzyła na niego przenikliwie i przez krótki moment w jej oczach rozbłysło coś. Ale znikło.
- Staram się. Naprawdę się staram... - westchnęła - Bransoletka... Nie możesz jej zdjąć bo jest przeznaczona dla Ciebie. I tylko dla ciebie. Twoje imię jest z nią splecione. - wyjaśniła nie uznając za stosowne by poinformować go o tym drobnym fakcie,ze bransoletka jest połączona z nią. Dzięki temu mogła wspomagać leczenie Marka w każdej chwili i niezauważalnie dla niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:06, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Przeznaczona dla mnie? - Zdziwł się, ale przestał węszyć podstęp. Stwierdził, ze coś jest. Między nimi. Dlatego Dea mu to dała. Oj biedaczej, za dużo sobie wyobraża xD - No ok, jak tak mówisz to ci wierzę. Mógłbym ci jakoś pomoc? W sensie w tym nie myśleniu o nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:07, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Rozmawiaj ze mną. Po prostu rozmawiaj. Powiedz mi co z Sarą? - spojrzała na niego cwanie - Chwilowa zabawa czy coś na dłuższą chwilę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:06, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zły temat. Zły zły zły. - Nie umiem się wiązać. Na ile, to zależy ile pozostanę przy życiu. - Odpowiedział jej równie cwanym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:09, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Muahahahahaha ]:->
- Na długo - powiedziałą cwanie mrużąc oczy - Z każdą chwilą dłużej... - wyszczerzyła się bezczelnie i pokazała mu język.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:19, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Już nie bądź taka mądra. - Pstryknął ją w nos - Czyżbyś wyczuwała jakieś pozytywne wibracje między nami, korzystając ze swoich magicznych sztuczek? - Spytał podejrzliwym tonem, mrużąc ocyska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:47, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Chodziło mi o zycie Mark. - pstryknęła go w ucho - Z każdą chwilą jest dłuzsze. i zawsze będę mądra - zaśmiała się cicho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:52, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-I skromna. - Dopowiedział, wywracając gałami. Coś w sobie miała ta ruda irytująca istota, co sprawiało, ze... Po prostu czuł się lepiej. Pod każdym względem. - Twoje może tak, moje... Zobaczymy. Jak coś, to w skarpecie trzymam na wieniec 'ostatnie pożegnanie'. - Powiedział to tak poważnie, ze az przerażająco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:57, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Idiota - zmierzyła go pobłażliwym spojrzeniem - Kiedy się nauczysz,ze jak mówię że będzie dłuzsze, to znaczy że będzie dłuższe? - westchnęła w sposób sugerujacy ze tłumaczy coś jak dziecku po raz kolejny, ale dziecko chyba ma problemy z myśleniem bo kompletnie nie łapie. Tak. To była ta pobłażliwość...XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:00, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Fakt, ma problemy z myśleniem. To to ciśnienie, w koncu są ponad 1000 metrow nad ziemią xD
-Opowiedz mi o sobię. - Mruknął ni z gruszki ni z pietruszki. - Ale tak ze szczegółami. Od początku do dziś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:09, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To nuuuudneee... - stwierdziła obrysowując palcem zagłówek fotela przed sobą - Chcesz żebym cię zagadała... zanudziła.. na śmierć.. nie ma mowy.... Ale możemy pograć w pytanie i odpowiedź. I odpowiadamy szczerze. Oboje. - zmrużyła oczka. - Na zmianę. Masz prawo do pierwszego pytania - rzekła łaskawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:13, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Poszedł na pewną ugodę, nawet mu to pasowało. Myślał chwilę nad pytaniem, po czym się uśmiechnął chitrze i powiedział:
-Więc... Upiłaś się kiedyś? Ale tak naprrrrawdę naprawdęę, do nieprzytomności?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:16, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Upiłam? Nie nie upiłam. Nigdy.. Ja mało pijam... - odpowiedziała po chwili namysłu.
Moja kolej... Najbardziej idiotyczna rzecz jaką kiedykolwiek zrobiłeś? - zagryzła wargę widząc minę Marka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:57, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Obiecał sobie, że Dea zaliczy ten PIERWSZY RAZ i to dzięki niemu. Gdy zadała pytanie, popatrzył na nią z lekkim zdziwieniem i podejrzliwością.
-Zależy, czy chodzi o najgłupszą w sensie śmieszną, czy najgłupszą, która miała opłakane skutkie. - Stwierdził po chwili. A raczej spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:01, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Jedno i drugie - powiedziała uśmiechając się cwanie. - I to nadal jest jedna odpowiedź - zastrzegła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:06, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-No właśnie się upiłem... Znaczy to chyba było najgłupszą rzeczą jaką zrobiłem... Po przyjeździe tu. No upiłem się w towarzystwie Adasia. Znasz Adama, wiozłaś mnie do niego przecież. No i upiliśmy się wspólnie... Chyba. A może się nie upiliśmy? No, powiedzmy, że byliśmy lekko wcięci i poszliśmy na podbój Port Angeles... - Uśmiech mu się pojawił gdzieś tam w kąciku ust. - Spotkaliśmy dwie pijawy iii o. Tak zwana ostra wymiana zdań bez zbędnego kłapania szczęką. - Skończył, szczegółów wolał jej oszczędzić. - To ponawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:15, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
W miarę jak mówił jej brwi wędrowały co raz wyżej. Całe szczęście że skończył bo chyba wyszłyby na zewnątrz samolotu i rozpoczęły przechadzkę pomiędzy skrzydłami. Nie skomentowała.
- W porządku... Twoje pytanie - czekała cierpliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:40, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Może... - Zastanowił się chwilę. Jako, ze aktualnie brakowało mu twórczej weny, powiedział: - To w takim razie to samo. Najgłupsza rzecz, którą kiedykolwiek zrobiłaś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:08, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Patrząc z perspektywy czasu? Ugryzienie lekarza w szpitalu... To jedna.. A druga... Pocałowanie Gasparda. To narobiło niepotrzebnych kłopotów... - westchnęła cieżko. - I nie ma znaczenia kto kogo pocałował pierwszy. Zamieszkanie z Gaspardem było głupotą.. Chociaż nie... - zaplątała się - Głupotą było słuchanie innych. Trzeba było od początku słuchać serca. I wiesz co. Tak chyba zacznę robic. Zacznę słuchać serca a nie tego co mówią inni. Bo serce mi sie nie pomyliło. Ani razu... - brzmiało to dziwnie. - Moje pytanie? - upewniła się. Zagryzła wargę gdy Mark potwierdził skinieniem głowy. - O... Wiem... Najmilsza rzecz jaka cię kiedykolwiek spotkała?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:56, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Lekarz kazał potakiwać. -No bywa. Lekarze nie są zbyt przyjemnymi jednostkami, przynajmniej dla mnie. - Stwierdził. Gdy usłyszał jej pytanie, musiał się dłuuuugo namyślić zanim odpowiedział. Nie, żeby ni było miłych rzeczy w jego życiu, ale większość było miłych nie dla tej części ciała, o którą chodziło Dei xD - Więc... Czy ja wiem? Niewiele było miłych rzeczy w moim życiu. Przynajmniej takich naprawdę miłych... Może... Spotkałem ciebie. Tak, to można zaliczyć chyba do jednej z tych milszych. Albo... Umarł mi ojciec. Tfu, nie o to mi chodziło. Znaczy o to, że... - Wziął głęboki wdech i wypuścił powietrze, patrząc na nią uważnie. - Wtedy w restauracji to było właśnie moje życzenie. Żeby polecieć do Irlandii z tobą. Może nie koniecznie w takich okolicznościach... Ale chciałem cię tam zabrać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:40, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- To było twoje zyczenie? - spojrzała na niego marszcząc czoło.- Nie wystarczyło po prostu poprosić, zapytać? Mark... Nie powinieneś marnować dobrych życzeń na coś takiego - zbeształa go delikatnie. Jednoczęsnie zrobiło jej się cholernie miło i jakoś ją to wzruszyło. Zamrugała szybko by przewietrzyc zawilgotniałe oczy. - Dziękuję mimo wszystko i... twoja kolej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:49, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Taa... - Mruknął, myśląc nad kolejnym pytaniem. Popatrzył na fotel przed sobą, na podłogę i jeszcze parę innych rzeczy i w koncu spytał:
-Jak miałabyś wybór... Powiedzmy. Wybrałabyś Embryego? - Nie było to dla niej łatwe pytanie, wiedział tu bardzo dobrze, ale cos gdzieś bardzo głęboko w nim kazało mu je zadać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:00, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zapowietrzyła się. Oczy jej się zrobiły okrągłe ze zdumienia i przerażenia. Takiego pytania się nie spodziewała.
- Mark, ja.... - w pierwszym odruchu miała odpowiedzieć "Oczywiście ze tak!" Jednak obiecali szczerość. Ugryzła się w język. - Ja... ja... ja... Mark, ja... - jąkała się - Ja nie mogę odpowiedzieć na to pytanie... Nie wiem. Nie wiem czy gdybym miała wybierać, to wybrałabym jego. Ja... - nabrała powietrza w płuca - Obaj jestescie dla mnie ważni - wypuściła je ze swistem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:36, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią przelotnie, po czym ze świstem wypuścił powietrze. W końcu utkwił spojrzenie w zagłówku siedzenia przed nim.
-Nie wybrałabyś jego. - Stwierdził bardzo, bardzo spokojnie. Oprócz tego właśnie opanowania nic innego nie było słychać w jego głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:42, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego tak uważasz? - odwróciła się do niego szybko i spojrzała uważnie. - dlaczego tak uważasz, Mark? - złapała go za ramię zmuszając by na nią popatrzył. Wbiła w niego czekoladowe oczy wiążąc jego ślepia spojrzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:49, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jej ton był bardzo stanowczy, a może nawet odrobinę ostry. Jednak Mark zachował stoicki spokój, patrząc jej w ślepia. - Bo się zawahałaś. Nie powiedziałaś, że nie wybrałabyś Embryego, bo ci głupio. Nie wiem dlaczego, ale taka jest prawda. Przed kim jak przed kim, ale przede mną tego nie ukryjesz. Masz go dosć i boisz się przed sobą przyznać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:25, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, Mark. Powodem nie jest to, że czuję się głupio. Ja naprawdę nie wiem. Ale nie chcę o tym rozmawiać w tej chwili, ok? - naprawdę nie chciała. I tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:45, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-No dobra. Pytania nie było. Albo było i przyjmijmy, że teraz ty. - Nie miał siły na wymyślanie nowego pytania pod wpływem ówcześnie dokonanego odkrycia. On w końcu był PEWIEN, że Dea ma Embryego w dupie i najchętniejby go zostawiła, ale nie może. Ostatniej kwestii raczej nie pojmował, ale to już była jej sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:05, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nagle poczuła taki ból który zwinął ją na fotelu.
-Matko przenajświętsza! zdążyła wyjęczeć zanim ponownie fala bólu przetoczyła się przez jej ciało. Bladła z minuty na minutę. Na brzuchu wykwitła wielka czerwona plama, na szczęście niewidoczna pod ubraniem. Nie wiedziała co się dzieje poza jednym. To pochodziło od Embry'ego. Nie była sobie w stanie z tym poradzic. Straciła przytomność chwilę po tym jak na jej szyi wykwitła pręga jak od uduszenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:59, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Dea! - Krzyknął, patrząc jak na jej bluzce powiększa się czerwona plama krwi. Podtrzymał ją, jednocześnie starając ją sobie ułożyć na rękach. Po chwili zobaczył na szyi slad po duszeniu, nadal jednak nic nie rozumiał.
-Dea, błagam... - Parę osób zwróciło w ich stronę głowy, co nie było mu specjalnie na rękę. Co miał robić? Co miał, do jasnej choilery zrobić?! Nie mógł jej tak tutaj po prostu rozebrać, ale rozpiął jej sweter i odrzucił rude włosy do tyłu. - Jak przeżyjesz, to obiecuję, że zabiję cię osobiście. - Warknął cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:10, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wyciszało się wszystko. Przestało tak koszmarnie boleć. Za to było jej gorąco. Cholernie gorąco. I wszystko ją bolało. W głowie jej hucząło jak po serii wystrzałów armatnich. Przypomniała sobie że coś ją dusiło. Gwałtownie zaczerpnęła powietrza. Przestraszona rzuciła się na siedzeniu. Otworzyła oczy i zobaczyła niespokojne spojrzenie Marka
-Co.. Co się stało? - zapytała wpól przytomnie. Mark z przerażeniem patrzyła to na jej szyję to na brzuch. podążyła za jego wzrokiem - Ach.... - zakryła szybko połami swetra - Cholera by to wzięła. Nowa bluzka... - wsadziła rękę i wyjęła ją. Czysta. Krew nie leciała. Odetchnęła z ulgą. - W co ten idiota sie znów wpakował? - zapytała samej siebie. - Zemdlałam? - ni to zapytała ni stwierdziła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:39, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Strasznie szybko to wszystko się zdarzyło. Ostatnim stwierdzeniem zaskoczyła go jeszcze bardziej, bo brzmiało to mniej więcej tak: "Zemdlałam? Oooo nieee, znoowu?" Ale bynajmniej tego nie skomentował. Rozejrzal się dookoła rzucając wszystkim groźne spojrzenia, więc pasażerowie czym prędzej powrócili do uprzednio wykonywanych czynności. Potem przeniósł na Deę spojrzenie, w którym było widać mieszaninę troski i... Czego? Gniewu? Nie, bardziej chyba dezaprobaty. - Nic ci nie jest? - Spytał i zaraz zorientował się, że jego ton był bardziej chłodny, niż zdystansowany. Odchrząknął. - Sorry, przestraszyłem się. Dobrze by było, żebyś mnie poinstruowała co mam robić, gdy na przykład ot tak zacznie ci się dziurawić brzuch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:53, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To nie mi. Embry z kimś się znów... - uswiadomiła sobie jak bardzo irracjonalnie to brzmiało. Jak następnym razem tak się stanie to po prostu pilnuj mi oddechu, dobrze? To naprawdę nic takiego... Zobacz - bezceremonialnie odsłoniła brzuch. Rzeczywiście nic jej nie było. Ślady krwi owszem jakies nikłe, ale na skórze nie było nawet śladu zranienia żadnego. - Jak zaczne tracić oddech to zrób wszystko zeby mi go utrzymać. Jak będziesz musiał mnie ocucić łamiąc mi rekę to to zrób.. zrośnie się - westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|