Znaleziono 551 wyników

Spojrzała na karteczkę,którą wcisnęła jej Lizzy i pokręciła głową.
- Nie mogę tego przyjąć. Ja mam pieniądze. Nie są mi potrzebne. To James się zawsze upiera,że on będzie zarabiał na rodzinę. Został ...

- Raczej nic się nie da zrobić - westchnęła i podziękowała Lizzy za sok,który jej przyniosła.
- Po prostu dzieci wilkołaków rozwijają się szybciej niż normalnie. Nie zawsze mamy są wstanie donosić c ...

Faktycznie Claire trochę przytłaczało to świergotanie. W ogóle ostatnio wiele rzeczy na nią tak działało.
- Nie mówił nic bo było trochę problemów i nie chcieliśmy nikomu mówić. Z resztą nadal jest ...

- Tak,tak - zaśmiała się patrząc na Lizzy i upiła łyka soku kiedy dostała swoje zamówienie.
- James ostatnio był trochę zabiegany. Ja wreszcie skończyłam studia - uśmiechnęła się lekko i rozsiadła w ...

Claire dotarła na miejsce o umówionym czasie. Miała na sobie zwiewną białą sukienkę,sandałki i rozpuszczone jak zwykle włosy.
- Hej Eli. Nie miałam Ci jak odpisać bo komórka mi się rozładowała - prz ...

sms:

[iZa 30 minut będę ^ ^
Ehh..wiem,wiem ale zawszę się o niego martwię. No to do zobaczenia za chwilę :*[/i]

sms:

Koniecznie muszę go poznać! Już się nie umiem doczekać ^^
Mam czas,mam. Załatwiłam już wszystkie sprawy i jestem wolna Smile

Mam nadzieję,że James trafi sam do domu XD

sms:

Mi pasuje w sumie codziennie o każdej porze ^ ^ Też się stęskniłam.
Ooo...widzę,że dużo się działo Smile

My mamy Ci dużo do opowiadania.
Nie siedzę już tyle w domu. znalazłam sobie kilka zaj ...

sms:

Hej tu Claire Smile

Nie wiesz może gdzie wcięło James'a? Rozeszliśmy się w centrum i nie umiem go znaleźć a jak zwykle nie wziął komórki. Więc może jest z Tobą?^^

Pożegnała się z Elizabeth i dopiła swój sok.
- Dziwny ten sok i tak i tak - wzruszyła ramionami z uśmiechem.
- To gdzie idziemy teraz? - splotła jego dłoń ze swoją i pogładziła go delikatnie kciuk ...

Podziękowała kelnerce za nową szklankę soku. Upiła łyka. Ten był trochę lepszy ale ogólnie jakoś straciła ochotę na ten sok.
- Z Toskanii - westchnęła przypominając sobie swój dom i miasteczko - daw ...

- Tak,tak po prostu ten sok jakiś taki..dziwny - wzruszyła ramionami i upiła łyka herbaty żeby jakoś zapić smak soku.
- Jedziesz do Włoch. Pochodzę stamtąd - westchnęła z leciutkim uśmiechem.

- W sumie chcieliśmy gdzieś pojechać - spojrzała na J a potem na Lizz. Chętnie by gdzieś pojechała a że mieli taką propozycję to i chętnie skorzysta.
- Myslę,że jak Wilczuś - zaśmiała się - się zgod ...

Przysłuchiwała im się z ciekawością. W sumie nie chciała się wtrącać bo stwierdziła,że muszą sobie duż opowiedzieć. Zamówiła sobie jeszcze jakiś sok.
- Oj jakoś sobie poradzę bez niego przez kilka g ...

- Nadorbimy to - machnęła dłonią i wzięła herbatę do rąk.
- Tak...poznaliśmy się przy piwie w knajpie. Ale to była najpierw tylko przyjaźń - zaśmiała się i wsypała do herbaty odrinkę curku

//park

Weszli do kawiarni. Usiedli pod stolikiem przy oknie i Claire zaczęła przeglądać kartę. Wybrała sobie już jakąś dobrą owocową herbatę. Czekała aż i oni wybiorą. Zdjęła kurtkę, szalik, czapkę ...

- Claire - uśmiechneła się do dziewczyny i od razu przylgnęła do James'a.
- Możemy pójść ale jak wolicie to możemy to zostać - wtuliła policzek w ramię J. Lizzy była do niego podobna. Nie wiedziała, ...

Usiadła sobie gdzieś przy fontannie. Przyglądała się Jamesowi i jego siostrze. Wiedziała jak mu brakowało Lizzy. Było jej zimno ale jakoś sobie radziła. Owinęła się prawie pod nos szalem i naciągnęła ...

Przyszła chwilę po nim po tak pędził,że za nim nie nadąząła.
- Przyjdzie, spokojnie - pocałowała go w policzek i przytuliła się do niego bo nagle zrobiło jej się strasznie zimno. Mimo tego,że miała ...

- Jest pięć minut drogi stąd - uśmiechnęła się i podała mu dłoń żeby wstał. Pociągnęła go szybko w stronę parku.
//zacznij Very Happy

- Chcesz sie z nia zobaczyc? - spytala go i poglaskala delikanie po policzku. Wiedziala,e to pewnie dla niego trudne.Sama byla ciekawa co sie przytrafilo jego siostrze

Przykucnęła i ujęła jego dłoń. Pocałowała ją delikatnie.
- Tylko? - spytała spokojnie,cicho i czule.Była pewna,że ją usłyszy.

- Ale ona przecież - powiedziała trochę zdezorientowana. Otarła mu policzki z łez.
- Co z nią? - położyła dłonie na jego policzkach i patrzyła mu w oczy

Kiedy on rozmawiał ona przeglądałą zawartość swojej torebki. Poprawiła sobie rękawiczki. Zobaczyła jego reakcję i położyła mu dłoń na ramieniu. Chciała go jakoś uspokoić.
- Co sie stalo Kochanie?

- Ale szalik pasuje do tej kurtki. Trzeba stwarzać pozory - zaśmiała się i ostrożnie wyminęła jakąś kupkę śniegu.
- Nie lubię zimy - westchnęła

- Po jedzenie do centrum. Sukienek mam w domu całą szafę - przytuliła się do jego ramienia i zapięła mu kurtkę dokładnie.
- Kupimy Ci jakiś ładny szaliczek

http://i50.tinypic.com/2lb2c6o.jpg

Aaakcept xD
Sid to mi się kojarzy z epoką lodowcową <lol2>

Poprawiła sobie płaszczyk i czapkę.
- To zależy co chcesz kupować - kiedy zamknął auto wzięłą go za rękę. Nie potrzebowała nawet rękawiczek bo był taki cieplutki.

- To chodź - podała mu kluczyki do auta i razem pojechali.
// tam gdzie J Smile

zacznij

Kiedy on poszedł po kurtkę wzięła swoją torebkę z kartami i książeczkami czekowymi.
- Idziemy? - objęła go w pasie. Lubiła czuć jego ciepło obok więc ubrała tylko polarek.

- Jaki plan? - spojrzała na niego pytająco. W sumie była gotowa.
- Jak chcesz to możemy jechać - pocałowała go w policzek i usiadła na stoliku. Znaczy bardzi się oparła tyłkiem niż usiadła xd

- W domku będą siedziały więcej czasu - zaśmiała się i pstryknęła go w uszko.
- Daj talerzyk - wzięła od niego talerz i zaniosła do zmywarki.
- Co robimy? - usiadła sobie za nim

- Pójdziesz ściąć jakąś do lasu - zaśmiała się. Oczywiście żartowała sobie. Usiadła obok niego i położyła głowę na jego kolanach.
- Smakowało Ci?

Usiadła na oparciu kanapy.
- A skąd wiesz? - uśmiechnęła sie tajemniczo.
- Trzeba tylko na jakieś spożywcze zakupy pojechać i będzie dobrze - pogłaskała go po głowie patrząc jak wcina ciacho

Przyszła do kuchni z talerzykiem,na którym był kawałek ciasta. Stanęła za nimi i położyła talerzyk na jego brzuchu.
- Proszę - zaśmiała się ipocałowała go w policzek

Zaśmiala się cicho.
- Przecież bym Cię nie puściła. Kocham CIę najbarrdziej na świecie - uśmiechnęła się i pocałowala go w kark stając na palcach

Podskoczyła kiedy uderzył w parapet.
- James....to nic złego, że czasem kobieta dba o wszystko. Z resztą myślałam czy nie znaleźć gdzieś pracy. Nie wiem.... - westchnęła i głaskała go uspokajająco p ...

Podeszła do niego i objęła go od tyłu. Położyła głowę na jego plecach.
- Nie prawda.Włóczęgom to juz na pewno nie jesteś bo teraz mieszkasz tu. Nierobem też nie bo pomagasz mi w domu i biedakiem też ...

Spojrzała na niego czule i uklękła przy nim.
- Nie martw się o pieniądze. To nie jest najważniejsze. Zrobimy tak. Dam Ci dostęp do konta albo coś w tym stylu i wybierzesz gdzie pojedziemy - zerknęła ...