Znaleziono 3128 wyników

Nie będzie kochanie, bo wszystko z czasem się kończy. To forum swoją świetność ma już za sobą. Żałujemy, że nie dołączyłaś do nas trochę wcześniej Smile

Te-go sa-me-go! hahahahahha ;D To naprawdę fajna piosenka ;P

Uśmiechnęła się, ale nieco bardziej blado niż poprzednim razem.
-W takim razie ja poniekąd też jestem kukłą... -rzuciła na niego krótkie spojrzenie. Jednak słysząc jego słowa podążyła za jego wzrokie ...

Leah spojrzała na niego nieco zaciekawiona. Westchnęła sobie delikatnie i obróciła się w jego kierunku. Doskonale go zrozumiała. Miała do czynienia z osobą o zbyt szerokim zakresie pojmowania niezależ ...

Oparła głowę o siedzenie w aucie i uśmiechnęła zerknęła na chłopaka. Miał takie ładne rysy twarzy. Aż miała ochotę przejechać opuszkami palców po jego buźce. Nie miała pojęcia co jej odbija.
-Da się ...

Jestem jak najbardziej za! Smile

Kartę zaakceptowano.

/Plaża

Leah nie przestawała się do niego uśmiechać. Była niezwykle zadowolona choć w ogóle nie miała pojęcia dlaczego.
-Może być Port Angeles... -oznajmiła zadowolona- Lepiej, żeby to nie było La ...

Uśmiechnęła się delikatnie i nadal lekko tajemniczo. odgarnęła przydługą grzywkę za ucho.
-Bo pracujesz w tej branży... -oznajmiła. Myślał, że go nie pozna? Wbrew pozorom jakie czasami stwarzała Lea ...

Zmrużyła lekko oczy.
-Domyślam się, że Ci miło... -zaśmiała się cicho pod nosem i wsiadła do auta. Obróciła głowę w jego stronę i uśmiechnęła się tajemniczo i bardzo delikatnie tak, jakby przez myśl ...

Słuchała go z uwagą, lekko mrużąc oczy. Nie miał racji. Nie chciała uciekać. Czasem potrzebowała rozmowy, tego by ktoś z nią pożartował, czy chociażby właśnie poflirtował. Gaspard powinien się wreszci ...

Westchnęła przeciągle słysząc swoje nazwisko. Znał ją, albo przynajmniej kojarzył. Jeśli jest bystry, to skojarzy z nią Josephine a w najgorszym wypadku i Gasparda. Posmutniała. Albo raczej przestała ...

Nie miała pojęcia dlaczego została na tej plaży. Wszystko w jej życiu zaczęło powoli się układać, więc można by pomyśleć, że postępowała nierozsądnie. Bądź co bądź flirtując z innym mężczyzną. Jednak ...

Edward i Bella są razem i wiodą spokojne życie pełne wzajemnej miłości. Szara codzienność nie ma końca, ale będąc zakochanym łatwo się do niej przyzwyczaić.
Jednak czy można żyć spokojnie, gdy twój ...

Jeśli chcesz, by Twój banner znalazł się na naszym forum umieść kod do niego w tym temacie Wink

Od razu przypominamy jednak, że warunkiem zamieszczenia reklamy Twojego forum jest fakt, że nasz banner wy ...

Jej oczy lekko rozbłysły. Uśmiech nabrał odrobinę innego charakteru przez co jej twarz przez moment nabrała indiańskich cech, które to dziewczyna miała już zapisane w genach. Nic o niej nie wiedział. ...

Wciągnęła głęboko powietrze. Nadal była zadowolona, choć nie bardzo wiedziała z czego. Nie miała pojęcia kim jest chłopak, widziała go tu pierwszy raz, choć zdawało jej się że wyglądał znajomo. Odwróc ...

Przesunęła ręką po piasku ostatni raz po czym widząc gest chłopaka uśmiechnęła się do siebie i pokręciła głową. Podniosła się z piasku i ruszyła w jego kierunku. A przynajmniej tak to mogło wyglądać. ...

/Dom Gasparda

Leah długo snuła się alejkami La Push zanim ostatecznie znalazła się na plaży. Kiedy tylko weszła na plażę zapragnęła tak jak w dzieciństwie spuścić psa ze smyczy tak, by mógł się wys ...

Kiedy chłopak jeszcze spał Leah ubrała się i postanowiła wyjść z domu. Nie miała ochoty siedzieć w domu. Liczyła na to, że Gaspard ogarnie trochę salon, kiedy jej nie będzie.

/?

Hmm w takim razie powiedzmy, że zachowuje wygląd tego wilkołaka/zmiennokształtnego i nie jest rozpoznawalny ale jego cech jak np siła czy wytrzymałość nie posiada? Razz

Zachichotała cicho i ucałowała go w szczękę. Podniosła się i owinęła kocykiem. Na jego wdzięki rzuciła jego bokserki. Ukucnęła przed nim i tym razem cmoknęła go w usta.
-Jeśli chcesz spać... To chod ...

Przystawiła mu palec do ust i spojrzała na niego groźnie.
-Męczący jesteś z tymi komplementami Gas...-mruknęła-uważaj jeszcze, bo pomyślę, że ktoś Cię podmienił....- oznajmiła szczerze. Nigdy jej teg ...

Nie miała ochoty się nawet ruszyć.Dobrze jej było tak jak jest. Bez żadnych An i innych kobiet. Bez jego popaprania. Bez jej fochów. Wpatrywała się w niego jeszcze przez chwilę po czym roześmiała się ...

Leżała na nim niezwykle zmęczona i nagusieńka. Ręce miała skrzyżowane na jego klatce piersiowej i na nich trzymała swój podbródek. Długie blond włosy spływały jej po plecach, a parę kosmyków po twarzy ...

Zatrzęsła się lekko tak, jakby dostała gęsiej skórki. Tak właśnie na nią działał. Opanowała ją żądza jakiegoś niewytłumaczalnego pragnienia. Ugryzła go lekko w ramię i odchyliła niego głowę.
Zaśmiał ...

Podciągnęła jego palcem podbródek tak, by na nią spojrzał. W tym momencie czuła się naprawdę cudownie. Jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zapomniała o każdych potknięciach faceta, który wła ...

Przesunęła dłońmi po skórze na jego plecach. Nawet jeśli cokolwiek by jej teraz powiedział, nie gwarantuję, że do Lee cokolwiek by dotarło. Ujęła jego twarz swoimi dłońmi i przyciągnęła ją w kierunku ...

Rodzina: Josephine Devenue-córka. Mała roztrzepana dziewczynka, która stała się jej oczkiem w głowie.
Ana Davis-siostra Leah. Obie panie nie darzą się jakąkolwiek sympatią z bardzo osob ...

O tak. Zdecydowanie było jej tego potrzeba. Jęknęła sobie cicho niczym niedoświadczona na tym polu mała dziewuszka. Poruszyła się pod nim bardzo zadowolona. Przez jego pocałunki była ledwie przytomna. ...

Nie bardzo jej to przeszkadzało. Wręcz domagała się więcej czułości. No cóż. Nie spała z nikim od ponad 4 miesięcy. Potrzebowała jego bliskości, która wykraczała poza ubrania. Mruknęła cichutko odwzaj ...

-Bredzisz...-mruknęła marszcząc lekko brwi. Ułożyła dłonie na jego karku i przyciągnęła jego głowę do siebie.
-Nie lecę na Twoje pieniądze, ani zgrabny tyłek... -szepnęła mu do ucha- I nie mów tak, ...

Zaśmiała się i przyciągnęła go do siebie bliżej łapiąc dłońmi materiał jego koszulki. Jeśli już przekroczyła granicę, czemu miałaby znowu na coś czekać?
-Masz 18 lat od jakiś 32 lat, prawda? Jesteś s ...

Przez ten stolik, porozwalane papiery, małą terapię i urwanie z zajęć mają właśnie Jose xD
Cóż. Każda kobieta słysząc to już któryś czas zmiękłaby. Zwłaszcza ta, której naprawdę brakowało zainteresow ...

Zmarszczyła lekko brwi. Pozwoliła na tą małą pieszczotę, to już coś. Nie otworzyła jeszcze oczu. Miała tylko nadzieję, że ten uroczy salonik nie popadł zbytnio w ruinę.
Co do bluzek. Gaspard ma szcz ...

Czuła jego dłonie na swojej talii jednak nie odezwała się ani słowem. Myślała raczej, że złapie ją za ramiona czy coś...
-Mogę już otworzyć oczy?- zapytała z delikatnym uśmiechem, aczkolwiek trochę ...

-W takim razie ja zamknę oczy a Ty mnie zaprowadzisz do salonu.. -mruknęła z prawdziwym, delikatnym usmiechem. Gaspard powinien być zadowolony z tego, że po raz pierwszy dziś zrobiła to szczerze.

Wzruszyła ramionami. Miała ochotę zadzwonić do swojej córy, nie widziała małej już parę dni. Westchnęła lekko i zerknęła na Gasparda.
-W salonie też masz taki burdel jak tutaj? -zapytała, oczywiście ...

Zaśmiała się, poważnie. Czy to czasem nie był entuzjasta kobiet? Dla niego każda była piękna. Leah była lekko niezrównoważona. Najchętniej znów by się na niego rzuciła. Z pocałunkami oczywiście, a nie ...

Gdyby wiedziała teraz jaka radość go rozpiera z pewnością przestraszyłaby się tego całego entuzjazmu. Wtuliła się w jego ciało. W porządku. Mogła się do tego przyznać- czuła się z nim bezpiecznie.
-N ...

Mruknęła cicho lekko przygryzając dolną wargę jego ust. Uderzyła go, bo sobie zasłużył a generalnie weszło jej to w krew. W końcu była wilczycą, więc miała odpowiedni ku temu temperament. Znów się od ...