Znaleziono 70 wyników

- Pogoda jak pogoda. Ale... nie mam się gdzie podziać. A nie cierpię samotności. Nie znam miasta, nie mam znajomych, a jak mam, to mają swoje sprawy i nawet słowa nie powiedzą, miałam tu pracować i ni ...

- Z Avignon, we Francji rzecz jasna. A tutaj sama nie wiem co robię... - oparła smutno, podpierając się na dłoni.
- Chyba liczyłam na to, ze moje życie się zmieni. I zmieniło. Na gorsze. Poza tym mam ...

Olivia otrząsnęła się nagle z zamyślenia. Kiedy ktoś przysiadł się do niej, spojrzała na bok ciekawie. W ręce trzymała torebkę w pogotowiu (by zdzielić w razie czego po głowie).
Zaskoczona pytaniem p ...

Wkurzona jak sto diabłów Francuzka, przeklinała szpetnie do siebie w ojczystym języku. Nie dlatego, że zmarzła, była sama, wysiadł jej telefon, taksówki nie chciały ją podwieźć do hotelu, a dlatego, z ...

SMS

Błąkam się jak głupia,
nawet nie wiem dokąd idę...
Jeśli masz czas, to wpadnę choćby zaraz.
Ech...

SMS

Cześć kochana :*
Pisze, bo nie wiem co ze sobą zrobić.
Ani ty, ani Julie się nie odzywacie, ja nie znam miasta
i nie wiem zupełnie jak sobie poradzić.
Chyba wrócę do Francji, skoro
jednak ...

/Sklep jubilerski

Oli wyszła ze sklepu, z nieco zasmuconą miną. Zastanawiała się, dokąd teraz pójść. Miasta nie znała w ogóle, znajomych oprócz Juliette, Carmen i Luciano oraz teraz Selene nie miał ...

- no to cześć - pożegnała się z Luciano i Selene, po czym ze smutkiem - widocznym bardzo - na jej twarzy, poszła do kasy i zapłaciła za wybrane wisiorki.
Schowała je do torebki, po czym wyszła ze skl ...

Podeszła nieco bliżej.
Yay! - zapiszczała. - Jakie fajne! - ucieszyła się. - I widzę, że cena przyzwoita. - Ładny! - spojrzała na niego wesoło.

- Jak myślisz, znajdę tu wisiorek w kształcie gitary - zagadnęła Włocha.
- Byłby fajny - powiedziała szczerze.

- Luc, chodź tutaj - uśmiechnęła się do niego wesoło. - To moja znajoma, dzięki której yu jestem - wyjaśniła spokojnie.

/Ulica

Wlazła do sklepu jubilerskiego, od razu próbując dostrzec wzrokiem jakieś ciekawsze gabloty, gdy zauważyła tam znajomą twarz.
Zamrugała kilkakrotnie, zastanawiając się, czy aby na pewno dob ...

Uśmiechnął się wesoło.
- A co chcesz kupić ? Znam tu większość sklepów - szeroki uśmiech nie schodził mu z twarzy.
Poprawił swoją ukochaną by mu nie spadła.

- Myślę o jakimś wisiorku do łańcusz ...

Zamyślił się.
- najważniejsze by robić to co się lubi i kocha - powiedział tylko wesoło. Szli spokojnie dalej.
- Dasz się zaprosić na kawę? - psytał po chwili ot, tak.

- Bardzo chętnie! - pokiwał ...

- Jestem kosmetologiem - wyjaśniła krótko. - I bardzo lobię swoją pracę. Jakby nie było pomagam dzięki temu innym. A to bardzo lubię. Można przy tym poznać niesamowitych ludzi.

pokiwał głową zamyślony
- Urodziłem się w bardzo bogatej rodzinie. Uczono mnie od zawsze etyk i wszystkiego co miało mi być potrzebne by przejąć firmę ojca. Lecz ja tego nie chciałem. Gdy miałem 15 l ...

- Z zewnątrz bardzo niepozorne miejsce - spojrzała na budynek. - Chyba czasem tu wpadnę. Ot najlepsze miejsce by kogoś poznać. Poza tym... - poprawiła sobie szal. - Jak to się stało, że opuściłeś Włoc ...

- Coldplay? Wow! - była pod wrażeniem. W końcu ta grupa była naprawdę bardzo znana i ceniona na świecie. Sama miała ich dwa albumy w torbie.
- Czyli dopiero zaczynacie. Ale mimo wszystko to musi być ...

- Zespół? Ooo, a gracie już? Będziecie? - jej entuzjazm był wręcz porażający (albo przerażający).
- W sumie chętnie poszłabym na jakiś koncert - podsumowała. - Trzeba poznawać miasto od jak najlepsze ...

- Tak, jest przepiękna. Jednak będę tu pracować. Ale o tym na razie nie mówię. I tak się dowiesz - powiedziała wesoło. Tak, szykowało się spore przedsięwzięcie.
- Jesteś artystą czy gitara to przypad ...

- Uwielbiam Włochów! - ucieszyła się bardzo, ze pierwszą osobą, którą poznała był właśnie Włoch. - Na pewno będę tu wchodzić - uwielbiała dobrą, europejska kuchnię.
- A gdzie jest kino? Jakiś dobry ...

- Wszystko jedno - powiedziała z radością. - Luciano? Włoch? Oooo - ucieszyła się. - Olivia Briscoe, Francuzka - dygnęła lekko.

- Chciałam prosić o pomoc czysto... krajoznawczą? - odparła, zastanawiając się nad tym. - Tak, zabrzmiało to właściwie. A wiec poszukuję jakichś ciekawych miejsc do odwiedzin. No cokolwiek, byleby nie ...

- Przepraszam - machnęła na jakiegoś gościa z gitara. Lubiła artystów, wszystko jedno zawodowych czy amatorskich.
- Może mi pan pomóc?

- Zdzwonimy się, albo wyślę ci smska. Jakoś się zgadamy. Trzymaj się kochana. Pa - bip, bip - koniec rozmowy.

/Hotel - pokój Olivii

Olivia wyszła na zewnątrz, zastanawiając się, w którym kierunku pójść. Wszędzie widziała ciekawe miejsca. W końcu stanęła w miejscu, krzywiąc się i wyzywając się za własne nie ...

/Lotnisko/ulice/recepcja

Olivia wynajęła pokój i udała się do swojego pokoju. Był taki jak chciała - przestronny i urządzony z wyczuciem.
Zostawiła tam swoje rzeczy i wyszła z hotelu na ulicę, t ...

- Szczęście, że mam zielony pas z karate - naprawdę wyczuwało się w jej głosie ulgę. - Ok, będę kończyć. Zajechaliśmy pod hotel. Musze zarezerwować sobie pokój.

- Mam taką nadzieję. W końcu jest mi coś winna. Zostawiła mnie samą w hotelu - obrażony głos - Poza tym bardzo was polubiłam. Jesteście mi obecnie najbliższe, mimo iż się dopiero co poznałyśmy.

- Ale i tak nie zmienia to faktu, że nie lubię wychodzić do takich miejsc sama - podsumowała. - Nie przeszkadzam tak w ogóle?

- Do teatru nie pójdę sama, no bez przesady - zaśmiała się. - Ale bar? Czemu nie. Może znajdzie się ktoś, z kim będzie można pogadać choć przez chwilkę.

- Ale zanim będzie... - mruknęła. - Polecasz tu jakieś miejsca? Musze gdzieś wyjść. Z natury nie potrafię wysiedzieć w jednym miejscu - wyjaśniła.

- W porządku. Będzie mi bardzo miło. Wiesz, ze obecnie mam tu tylko ciebie - westchnęła ze smutkiem. - Tak, szykuje mi się nudny dzień dzisiaj - powiedziała raczej do siebie, niż do niej, jednak mimow ...

- Jasne - odparła spokojnie. - Czekaj, wyjmę tylko kalendarz i długopis na adres - mówiąc to, usadowiła telefon między uchem, a ramieniem i zaczęła grzebać w torebce.
- Ok, możesz dyktować - powiedz ...

- Oczywiście w największym. Jak już spać w hotelu, to chociaż wygodnie - zaśmiała się.
- A pomoc bardzo się przyda! - dodała z wdzięcznością. - Masz czas na spotkanie? - spytała.

- Obecnie jestem w taksówce. Jadę do hotelu. Zanim znajdę jakiś kąt dla siebie, trochę czasu potrwa - skrzywiła się nieznacznie, mówiąc te słowa.
- Nie znam miasta, więc wiesz...

- Czyli chyba nie przyleciałam do USA na darmo - ucieszyła się. - Tak, niedawno wylądowałam w Seattle. W końcu postanowiłam ruszyć tyłek z Paryża!

- Salut Carmen! - powiedziała wesoło do mikrofonu. - Mówi Olivia. Ta, którą zostawiłyście w hotelu samą - powiedziała złośliwie. Po chwili się zaśmiała.
- Co słychać? - zapytała przyjaznym, wesołym g ...

ROZMOWA

Oczekiwanie na połączenie Razz

/Skrótem z Francji

Odebrała swój bagaż i znalazła wolną ławeczkę. Usiadła na niej, po czym wyciągnęła telefon. Wybrała numer Carmen, czekając spokojnie na połączenie. Gdy linia była zajęta, postano ...