Znaleziono 36 wyników

Rzuciła Luc'owi krótkie spojrzenie i zatrzymała wzrok na Albercie i jego świcie przyglądając im się badawczo.

Skłoniła się sztywno Albertowi. Popierała Heidi. Czas było na jakieś wyjaśnienie.

Skinęła lekko głowa na przywitanie Heidi.
Cały czas czekała.

Westchnęła krótko. Mogła się zająć o wiele pożyteczniejszymi - i przyjemniejszymi rzeczami niż siedzenie tu i czekanie nie wiadomo na co. Nie lubiła też towarzystwa M więc ucieszyła się w duchu że sob ...

Nie zwróciła większej uwagi na słowa M. jakoś jej nie zainteresowały. Bardziej skupiła uwagę na szczegółach, powoli układały się w całość.

Przyjrzała się Demtriemu. Coraz więcej wampirów się schodziło, co oznaczało że szybciej dowiedzą się co się naprawdę stało. Nie podchodziła do nikogo. Wolała przyglądać się z boku.

Niepewność zaczynała ją już powoli irytować. Ileż można czekać na Alberta. A poza tym miała wrażenie że jest najmniej doinformowaną z tu obecnych co irytowało ją.

Skrzywiła się słysząc wypowiedź Mercedez. Cieszyła się w duchu że nie znała ona całego zakresu jej daru i jego przydatności. Nie chciała jej jednak o tym uświadamiać. Z ledwością powstrzymała pogardli ...

Odwróciła natychmiast wzrok. Zrozumiała. Przeniosła znów wzrok na Mercedez, bacznie ją obserwując. Co jakiś czas kątem oka zerkała na Lucasa i Piekielne Bliźnięta.

Wyczuła telepatycznie że Sylvia coś wie. Spojrzała na nią jednocześnie badawczo i pytająco. Wolała się jednak nie odzywać.

Skłoniła się lekko Jane.
-Też się chcemy tego dowiedzieć.
Powiedziała to cichym głosem. Zawsze się bała Jane.

Przyjrzała się sceptycznie różowowłosej. Telepatycznie zbudowała mur wokół swoich myśli i daru. Nigdy nie można było być pewnym jakie dary Mercesez teraz skopiowała.
Skinęła jej lekko. Skakała wzorki ...

Dziękuję xd

Skłoniła się lekko.
-Nie wiemy. Czekamy na kogoś kto nam to wyjaśni.
Zerkała co jakiś czas na L.

-Myślisz że bracia pozwolili mi wyjechać kiedy o to prosiłam?
Uniosła brew z irytacją.
-Już miałam dość po drugiej próbie zakończonej karą za próbę odejścia dla, jak to się Aro wypowiedział 'zbędne ...

Piorunuje go spojrzeniem.
-Byłam naprawdę znaną aktorką w miasteczku pod Volterrą. Są ludzie którzy by mnie poznali. Często pozowałam artystom i w wielu domach wiszą moje portrety. Nie chcę się demas ...

Westchnęła.
-Byłam aktorką. Przed przemianą. Często brakuje mi sceny, widowni i całej krzątaniny wokół spektaklu.

Prycha jednocześnie zirytowana i rozbawiona
-niezła sztuczka. wyglądasz w nich lepiej niż Heidi w swoich.

Przekrzywiła lekko głowę nadal patrząc w jego oczy. Zastanowiła się kiedy jej oczy mogłyby wrócić do dawnego - błękitnego koloru.

Spojrzała w jego oczy. Postanowiła nie mówić prawdy
-ciekawi mnie dlaczego masz zielone oczy, skoro jesteś wampirem.

Zauważywszy że on się zamyślił dalej mu się przyglądała xd Chociaż to czekanie zaczynało ją powoli drażnić.

Z westchnieniem znów zlustrowała pokój wzrokiem. Zatrzymała wzrok na L. przyglądając mu się chwilę. Aby zająć myśli czymś innym niż kto kogo zabił zaczęła się zastanawiać czy on właściwie jest przysto ...

Westchnęła. Ta sytuacja robiła się coraz dziwniejsza i zagmatwana. Żałowała że tak długo była na misji. Skrzywiła się lekko.
-okej. więc poczekajmy.

Znów lekko pokiwała głową. Pociągnęła pare razy nosem lokalizując gdzie oni teraz są, w która stronę poszli.

Skinęła lekko głową
-Rozumiem. Powinniśmy się dowiedzieć kto był w tym czasie w zamku. I czy wie co się dokładnie stało.
Bierze pare głębszych wdechów starając się zorientować do kogo należą.

-Nie tylko
Prychnęła marszcząc brwi. Chciała wiedzieć co się tu stało ... I kto to 'coś' zrobił.

//??

Wieść o tym, że trza się zebrać, szybko się rozchodzi, zwłaszcza, jak się siedzi w epicentrum. Ciemnowłosy chłopak wpadł do pomieszczenia. Włosy miał zwichrzone, na grzbiet narzucił jakąś kosz ...

a mogę prosić o kolor adekwatny do strażnika Volturi? xd

Nie spodobał się jej jego ton więc odparła gniewnie.
-Byłam na misji.
Przeczesała pokój wzrokiem. Zatrzymała się na dłużej na śladzie po ognisku. zmrużyła lekko oczy i zauważyła zwęglony pierścień. ...

-Shiloh. ( http://www.twilightrpg.fora.pl/wampirzyce,253/shiloh-blake,3143.html ) jestem strażniczką.
Uniosła dumnie brodę. nie lubiła kiedy się ją lekceważyło. Zakładając ręce na piersi uniosła bre ...

//Plac

Weszła bez pukania. Cały czas czuła intensywny zapach dymu. rozejrzała się szybko po pomieszczeniu. Zaczęła skakać pytającym wzrokiem po twarzach wampirów.
-Co tu się stało?

Wiatr przywiał do niej zapach dymu. Zerwała się marszcząc brwi. Szybkim krokiem ruszyła do zamku

//Sala audiencyjna.

http://techielobang.com/blog/wp-content/uploads/2009/04/samsung-omnia-pro-rumor-hdblog-it.jpg

//??

Weszła na plac z dumnie uniesioną głową. Jako strażnik Volturi musiała trzymać fason. Choć minę miała poważną myślami odpływała na najróżniejsze ścieżki. Stęskniła się za malowaniem. Niektóre ...

nie xd

T
Telekineza
Teleportacja
Tworzenie diamentów z niczego
Tworzenie iluzji
Tworzenie omamów

1. Imię: Shiloh

2. Nazwisko: Blake

3. Wiek ludzki (na ile wygląda): 21/22

4. Wiek wampirzy (rzeczywisty): ok. 120

5. Stwórca: Kajusz.

6. Preferencje konsumpcyjne Smile

(Krew ludzka/ Krew z ...