Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:05, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wywrócił ślepiami.
- To nie tak...nie czujesz? Nie czujesz tego parszywego smrodu?
Burknął niezadowolony, po czym głęboko spojrzał jej w oczy. Jak zawsze, maska to maska. Ile razy musiał udawać dziecko czy kogokolwiek innego. Do cholery ciężkiej, przecież pochodził z Paryża. Miasta aktorów i innych kuglarzy. Patrzył jej spokojnie w oczy, nei okazując żadnych uczuć. Jak zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:11, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Uniosła delikatnie brew.
- Na razie nie oddycham. - powiedziała z cwanym uśmieszkiem nie spuszczając z niego oczu. Mimo tej jego maski wiele udało jej się wyczytać. Przysunęła się do niego. Po dłuższej chwili pochyliła się delikatnie, tak by mieć twarz koło jego ucha.
- Poza tym jeśli to Cię pocieszy jej też to sprawia problem. Ona nie może przestać oddychać więc teraz czuje woń dwóch wampirów...- Uśmiechnęła się cwanie- Proponuję zmianę tematu - dodała subtelnym głosem. Odsunęła się ta być w poprzedniej pozycji, tylko że bliżej Luc'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:20, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- To niech się męczy....a ty lepiej dobieraj sobie znajomych.
Warknął cicho, spojrzał niechętnie w stronę wilczycy.
- Kundle...
Uniósł nieznacznie brew.
- Na jaki proponujesz? Jestem otwarty na każdą propozycję.
Uśmiechnął się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:24, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wywróciła delikatnie swoimi złotymi oczkami.
- Wiesz to nie był mój pomysł. Miałam spotkać się z Gwen i ona ją przyprowadziła - powiedziała spokojnie posyłając mu lekko złośliwy uśmieszek. Zastanowiła się chwilę. Temat.. po chwili uśmiechnęła się cwanie.
- Myślałam że to Ty coś zaproponujesz - zaczęła bawić się kosmykiem swoich włosów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:32, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Ta ruda?
Spojrzał na Gwen.
- Ma charakter i słodko pachnie...temat...cóż, myślę, że z wielką chęcią usłyszę co ciekawego się dzieje w twym przykrótkim wciąż życiu.
Uśmiechnął się trochę ponuro, odrobinę znudzony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:38, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Przytaknęła głową. Nad odpowiedzią musiała się zastanowić. Spuściła wzrok, przestała się uśmiechać i westchnęła niemal niesłyszalnie.
- W sumie to... Raczej nic ciekawego. Miałam kila nie miłych sytuacji...- Powiedziała w bardzo skróconej formie. Po Dłuższej chwili uniosła delikatnie wzrok. Nie miłe wspomnienia nie dawały jej teraz spokoju i starała się nad nimi zapanować.
- Powiedział Pan Idealny - dodała zjadliwie odnośnie uwagi o wiek. Nadal się nie uśmiechała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:44, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Bardziej Pan Znudzony...
Wzruszył ramionami.
- Bo nudne, przydługie życie toczy się dalej. Co ja mogę? Nie mam co robić, Trzej Braciszkowie już mi nie zapewniają takiej zabawy jak kiedyś. Po prostu się nudzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:49, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Uniosła delikatnie brew.
- Nie mów że Ty nie masz co robić...- powiedziała żartem - Masz słabą wyobraźnię czy coś...- zastanowiła się chwilę z uśmiechem na twarzy.
- Zaszalej, zwariuj, improwizuj, idź na żywioł..- powiedziała wesołym tonem- Ale najważniejsze NIE marudź - dodała by trochę się z nim podroczyć. Uśmiechnęła się cwanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:07, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Usiadł wygodniej.
- Ależ mam co robić...na dobrą sprawę sama mnie od czegoś oderwałaś.
Uśmiechnął się, odsłaniając białe równe zęby. Przyglądał jej siejeszcze przez chwilę, po czym spojrzał ponownie na Gwen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:11, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Uniosła delikatnie brew.
- Naprawdę? A marudzisz jakbyś zanudzał się na śmierć... - chciała się z nim trochę podroczyć. Choć w sumie stwierdzała też fakt. Uśmiechnęła się cwanie do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:38, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Jestem stary mam prawo narzekać.
Obruszył się, spojrzał na nią z uśmiechem.
- Jak największe...zwłaszcza, że kazano mi przyjść do śmierdzącego klubu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:44, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wyszczerzyła się ukazując śnieżnobiałe ząbki.
- Oj, tam... Wcale nie kazano - powiedziała z miną niewiniątka. Ona sama przynajmniej tego sobie nie przypominała. Patrzyła na niego niewinnym wzrokiem. Poprawiła swoją sukienkę. Rozejrzała się po sali, właśnie puścili jakąś wolną piosenkę. Kejs patrzyła przez chwilę na parkiet lecz później przeniosła wzrok w oczy mężczyzny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:32, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią. O nie! Taniec, prosze bardzo. Ale tylko i wyłącznie towarzyski. Najlepiej tango. Zawsze lubił prowadzić. Taki już po prostu był. Z reguły porywczy. Westchnął cicho, spojrzał jeszcze w stronę stołu z płomiennowłosą kopbietą, uśmiechnął się lekko, trochę cwanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:36, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się widząc jego spojrzenie w stronę Gwen. Zdążyła poznać go trochę, też między innymi przez patrzenie mu w oczy. Znów wróciły przeklęte obrazy, i to nawet zbyt realne. Nagle przestała się uśmiechać a jej wzrok zrobił się pusty i pełen jakiegoś dziwnego uczucia. Minęło dobre kilka minut nim wróciła do siebie. Chciała się teraz zaszyć gdzieś w domu czy coś w tym stylu. Dlaczego ja? zadała sobie nieme pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kejsi dnia Śro 20:37, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:53, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią, jego oczy lśniły szkarłatem. Zgłodniał. A ona pachaniała tak pięknie. Inaczej niż zwykli ludzie.
- Kim ona jest?
Zapytał cicho, patrząc uporczywie na rudą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:58, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego przenikliwie. Cieszyło ją że nie widział co się z nią działo.
- To zmiennokształtna. - odparła nadal bacznie go obserwując. Spojrzała kątem oka w jego oczy. Widziała ich kolor.
- Luc...Nie tutaj i nie na NIĄ - szepnęła tak by tylko on to wychwycił. Nadal nie spuszczała go z oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:02, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Warknął cicho
- Nikt by nie zauważył...
Czuł, jak jad mu napływa na ust. Tfu! Nie może się napić krwi jakiejś tam panienki. I kogo to obchodzi. Nie dość, że psai zaraza, to jeszcze zjeść nic nie wolno...I niby gdzie ta sprawiedliwość?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:12, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Syknęła na niego.
- Jedz sobie innych ale nie ją - powiedziała stanowczo. Nadal go obserwowała.
- To nie Voltera i jestem pewna że mógłby coś zobaczyć... - dodała nie odrywając od niego wzroku. Byłą pewna że zdąży zareagować nim Luc zrobi coś czego będzie żałował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:19, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Prychnął na nią rozeźlony. Oj żeby nie była taka pewna siebie. Luc był szybki. Bardzo szybki. Silny, może nie, ale szybki jak jasna cholera.
- Mógłbym ją gdzieś wyprowadzić...
Mruknął mrużąc oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:21, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ale za to Kejs była silna. Wstała i pociągnęła za sobą Luc'a. Wzieła go mocno pod rękę by jej się nie wyrwał i ruszyła do wyjścia milcząc. Świerze powietrze dobrze mu zrobi pomyślała i wyszła z nim na ulice.
/Ulice miasta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:34, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
/Ulice
Wróciła do stolika przy którym siedziała Gwen. Usiadła na swoim miejscu.
- Jestem - zakomunikowała im. Napiła się łyk drinka i spojrzała na telefon. Nie miała ochoty na dalszą zabawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:40, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Kejs, co się dzieje? - zapytała, widząc w jakim dziewczyna przyszła stanie. Zupełnie nie ta sama osoba.
- Co ci ten nadęty bufon zrobił czy powiedział?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:44, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała znacząco na Gwen.
- To chyba nie rozmowa na to miejsce- odparła i zaczęła się zbierać.
- Zostajecie czy jedziecie ze mną? - spytała po chwili dodając że jakby co przyjedzie po nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:46, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Raczej pojedziemy, tak myślę - odpowiedziała. - To chyba nie jest miejsce dla mnie. A pogadać możemy teraz, póki jeszcze nie jesteśmy w komplecie. Chodź - wstała i pociągnęła ją na zaplecze.
- O co chodzi? - zapytała ponownie. - Kejs, chcę ci pomóc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:51, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Poszła grzecznie za Gwen. Upewniła się że nikt nie będzie słyszał.
- Luc, to mój znajomy z Volterry. Tamtejsze wampiry żywią się krwią ludzi. Lubię go ale... - przerwała na chwilę po czym z westchnięciem kontynuowała- Twój zapach działał silniej na niego i miał ochotę spróbować Twojej krwi. Nie chciałam by nas wydał i później tego żałował więc go wyprowadziłam. Zdenerwowało mnie to trochę - przyznała bez bicia. Gwen była jej przyjaciółką i Kejs nigdy by do czegoś takiego nie dopuściła.
- Po za tym dręczą mnie obrazy z przeszłości... - dodała wyraźnie ciszej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:57, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Kit ze mną, myślisz, ze bym sobie z tym kretynem nie poradziła? zanim by zaatakował coś bym z nim zrobiła. Wampiry to moja specjalność. Ale i tak dobrze zrobiłaś - objęła ją ramieniem. - Nawet z tymi cholernymi Volturi mogłabym sobie poradzić. W końcu coś z wiedźmy we mnie jest - dodała.
- Mówisz, że nawiedzają cię jakieś obrazy z przeszłości. Czego dotyczą?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 22:59, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:01, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Przytuliła się do Gwen. Potrzebowała teraz kogoś.
- Czegoś...Czego...Nie...Powinnam..Była...zrobić...- powiedziała niezbyt szczegółowo. Słowa ledwo przechodziły jej przez gardło.
- Gdy zostałam przemieniona...Upozorowałam własną śmierć... Doprowadziłam całą rodzinę do płaczu i żałoby... Niektórzy do końca się nie otrząsnęli po tym...Obserwowałam ich... - dodała skruszonym tonem. Po policzku popłynęła jej pojedyncza łza. Obrazy znów wróciły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:07, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Kejs, każdy popełnia jakieś błędy. A ty chciałaś im pomóc. To było dla ich dobra, kto wie co było jakby siędowiedzieli kim jesteś, albo gdybyś zaginęła. To mogłoby dopiero przysporzyć im wielu cierpień - spojrzała na przuyjaciółkę.
- Ja rozumiem, że to boli, że żałujesz, ale może nie do końca zrobiłaś źle. Właśnie takie wyjście mogło się okazać najlepszym. Spróbuj to sobie wszystko jeszcze przemyśleć, rozważyć wszystkie "za" i "przeciw", a może ci ulży nieco. Owszem, o tym nie zapomnisz, ale kto wie, może będzie ci z tym lżej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:10, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się ponuro.
- Tak, tylko to wszystko nęka mnie prawie 75 lat - odparła cicho. Cóż, tak ją wychowali i nie miała na to wpływu.
- Co do zaginienia to w sumie było częścią planu... - dodała nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:14, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Wiesz, sa różne sytuacje. Jedna decyzja i ktoś cierpi, ma powód do rozmyślań, może do rozpaczy... W twoim wypadku każda decyzja nie skończyłaby się dobrze. Ty nie odnajdujesz spokoju, bo sama nie pogodziłaś się z tym, co zrobiłaś. Masz wyrzuty sumienia, które odpowiadają ci tymi obrazami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:28, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zastanowiła się chwilę.
- Wiesz co jest najdziwniejsze? Że te obrazy zaczęły mnie nawiedzać w dniu znalezienia tej kartki - odparła zamyślając się nad tym. Dla niej było to bardzo dziwne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:40, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Bardzo dziwne - podsumowała. - akurat wtedy? Ale co ma piernik do wiatraka... - zaczęła głośno myśleć myśleć myśleć.
- No przecież te dwie sprawy ze sobą wspólnego nie mają chyba nic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:46, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Tez się dziwię. Zupełnie nie jest to powiązane - odparła i też zaczeła się zastanawiać nad tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:54, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Kurcze... - usiadła i pochyliła się nieco, podpierając brodę dłonią.
- Myślę, czy miałabym możliwość wpływu na twoje smutki. Wiesz, coś co mogłoby blokować negatywne uczucia. A dla mnie takie rzeczy to nie trudność zbyt specjalna. Może gdyby to złagodzić, do czegoś by się doszło, a ty chociaż nie męczyłabyśsię tak bardzo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:01, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnęła
- To znów też niezbyt takie proste. Niektóre rzeczy działają na mnie inaczej niż na was - powiedziała i ukucnęła koło Gwen. Zastanawiało to ją już od dłuższego czasu. W końcu westchnęła i wstała.
- choć, zastanowimy się nad tym później - zwróciła się do niej. Miała wielką ochotę znaleźć się w domu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kejsi dnia Czw 21:32, 03 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 21:44, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie ma, dziś nocuję u ciebie - cmoknęła ją w policzek i przytuliła.
- A moje specyfiki działają na każdego. Nawet mogłabym powalić te durnoty z Voltery - uśmiechnęła się. - Znam się trochę na wampirach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:49, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się i wzięła ją pod rękę.
- Pewnie że nocujesz - odparła wesoło i obie poszły po Kate. Gdy ja znalazły wszystkie trzy wyszły z klubu i pojechały do Forks.
/Obrzeża / Ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|