Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:27, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
//?
Zanim Chi odpowiedziała na wiadomość dojrzał ją w tłumie przechodniów. Na jej twrzy kwitł uśmiech, ale zaniepokoił, a zarazem rozwścieczył go facet stojący przy niej. Facet, przy JEGO kobiecie?! Podszedł do nich w ludzkim tempie i ucałował Chiarę namiętnie na powitanie, kompletnie ignorując tamtego.
-Tęskniłem za tobą. - Wymruczał odrywając się od niej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:29, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się promiennie i odwzajemniła jego pocałunek.
- Ja umierałam z tęsknoty - powiedziała wtulając się w niego.
- To jest Austin, mój przyjaciel - powiedziała wskazując na niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 17:42, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zmierzył gościa spojrzeniem, po czym podał mu dłoń. Bez wymuszonego uśmiechu.
-Jestem Vea. - Powiedział bezbarwnym głosem i zwrocił się do Chi.
-Jedziemy do domu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Sob 17:45, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Austin.-przedstawił się
chiara nie mówiła nic o tym, że kogo ma, ale i on o to nie pytał.
Umiechnšł się, stawiajšc na ziemi bagaże chiary.
Ostatnio zmieniony przez Austin dnia Sob 17:45, 16 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:45, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Dzięki za bagaże - pocałowała Austina w policzek
- Tak, już się nie umiem doczekać - zamruczała Vei do ucha i pocałowała go delikatnie.
- Chodź - złapała go za rękę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Sob 17:56, 16 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:26, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Z jego gardła wyrwało się ciche warknięcie, kiedy Chi pocałowała tamtego. Złapał ją mocniej za rękę, w drugą chwytajac bagaż.
-Na dworze zaparkowałem auto. - Oznajmił i pociągnął ją w stronę dzrwi. Austina miał w dupie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:28, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wywróciła oczami i poszła razem z nim. Czuła się jak mała dziewczynka, która ojciec ciągnie po mieście.
- Austin, masz adres jak coś - powiedziała przyśpieszając kroku.
- O co Ci chodzi? - spytała .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin
Gość
|
Wysłany: Sob 18:31, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Do zobaczenia Chiaro-powiedziała jeszcze za nimi umiechajšc się.
Wzruszyła ramionami i wyszedł na ulice Seattle
/Ulica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:16, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Do zobaczenia - udało jej się pomachać w tym pośpiechu. Chwilę później wsiadali już do auta.
/ dom C&J ----> oboje
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Sob 20:45, 16 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samira
Gość
|
Wysłany: Wto 15:16, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Samira wylądowała w Seattle, po sześciu godzinach lotu.
Gdy znalazła się już na hali przylotów, spojrzała za siebie z nieodgadnionym wyrazy twarzy.
- Gdzie teraz? - zaczęła się zastanawiać.
Postanowiła udać się do Forks, gdzie jak słyszała mieszka jeden ze znajomych Volturi. Złapała taksówkę i podała mu pierwsze lepsze miejsce w Forks, jakie być tam musiało - szkoła.
/Forks - szkoła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:10, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wsiadła do długiej czarnej limuzyny i czekała na Liama
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek
Volturi
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:28, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Marek wsiadł do limuzyny.
-Co Ty Lea jakaś poddenerwowana?
Zapytał córki. Teraz czekali tylko na resztę.
-A Liam gdzie się podział?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:53, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Mogą byc tato problemy. Kojarzysz Didyme ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek
Volturi
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:00, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Marek spojrzał na Leanę. Poruszył się niespokojnie.
-Didyme nie żyje Lea! Mercedez i inni się nią zajęli! Marcedez powiedziała że zostawili ją gdy płonęła na stosie córeczko.
Spojrzał na nią jeszcze raz.
-Czemu o niej wspominasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:01, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- To ja jestem ciekawa czemu Didyme dzwoniła 2 tygodnie temu do Voltery ?. Rozpoznałam jej głos....To była ona
- W dodatku wracają do mnie wspomnienia jak próbowała mnie porwac z Voltery
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leana dnia Pią 22:20, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:21, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- To trochę dziwne. Płoneła na stosie, ale czy spłoneła?! - zaczął się zastanawiać. - Może udało jej sięuciec. Byli tam jacyś świadkowie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek
Volturi
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:21, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał zdziwiony na córkę.
-Nie możesz znać jej głosu bo byłaś dzieckiem gdy ostatni raz była w Volterze. Powiedz mi wogóle po co zaczynasz ten temat?
Zapytał już podniesionym głosem. Zaczął się denerwować na Leanę że zaczyna ten temat.
-Nie można o niej mówić w Volterze wiesz o tym? Nie wolno nawet wymówić jej imienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:23, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Przepraszam tato ale wracają do mnie wspomnienia z tego jak próbowała mnie porwac z dworu....Nie wiem dlaczego ale coś jest nie tak....- powiedziała a jej oczy zaczynały powoli łzawic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek
Volturi
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:43, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Merek spojrzał na Liama.
-Z tego co wiem była tam Mercedez. I gdy wróciła do dworu powiedziała że gdy odchodziła to moja była żona płonęła jeszcze.
Popatrzył na Leanę i ją przytulił.
-Nie bój się skarbie. Nikt nie pozwoli Cie skrzywdzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:14, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale czy spłonęła... - Liam ponownie się zamyślił. - Ktoś był tam jeszcze. Może skontaktuję się z osobami, o których ci mówiłem Leano.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek
Volturi
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:37, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Marek spojrzał na Liama.
-Kto tam był oprócz niej? To nie możliwe aby ona żyła kochani. Minbęło 122 lata od kąd ją spalono. Musiałby ją ktoś uratować z tego ognia.
Zamyślił się chwilę.kto był odporny na ogień?hmmm Spojrzał ukratkiem na Liama. I zapytał.
-Mój drogi czy nasza Mercedez miała w tamtym okresie doczynienia z wampirem który umiał władać ogniem? Bo z tego co pamiętam to chyba tak.
Spojrzał też jednym okiem na Leanę. Przeszło mu przez myśl że to właśnie Mercedez ją uratowała. Ale dzlaczego?[/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:55, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie moge sie bac lecz to jest jednak silniejsze odemnie.....Dobrze - powiedziała do Marka i Liama
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:37, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/??
Dean wszedł powolnym krokiem na główny hol na lotnisku. Zmarszczył nos. Ale tu śmierdzi. Czekając na kolejne wiadomości wyjął komórkę z kieszeni i zadowolony widząc kolejnego sms-a wsiadł na swój motor i skierował się ku Port Angeles
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 14:15, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Petria nie lubiła tłumów. A na lotniskach zawsze tłumy były, są i będą. Przyloty, odloty, znajomi, rodziny. Szlag ją trafiał od hałasu i komunikatów wygłaszanych irytującym kobiecym głosem. Poprawiła pasek torby przewieszonej przez ramię, pewnie uchwyciła rączkę wielkiej walizki. Z małego miasteczka wyruszyła w "wielki świat".
Cieszyła się w tej chwili jak nigdy, że całkiem nieźle zna Seattle. Bez orientacji w terenie na pewno nie trafiłaby do nowego mieszkania a nie chciała zamawiać taksówki. Nie chciała też odwiedzić rodziców w Forks, tylko iść już do siebie. Postanowiła pojechać do rodzinnego miasteczka dopiero po jako takim urządzeniu się u siebie.
Dosyć szybko wydostała się z hali i ruszyła w kierunku mieszkania.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 14:31, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:48, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Z tego co wiem, byli tam wtedy Isabel Moriss, Samira Estacado i Jeremy Harrison - sama elita, wasi dobrzy znajomi - zwrócił się do Marka. Może oni coś wiedzą. Choć nie widziałem ich już długi czas i nie wiem, gdzie mogą teraz być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:50, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Dobra ale jedźmy juz do domu....Mercedez nie miała z tym nic wspólnego jest moją przyjaciółką. - powiedziała a limuzyna odjechała
/obrzeża miasta Forks
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leana dnia Sob 17:13, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek
Volturi
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:13, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Marek popatrzyła na Liama.
-Tak byli tam ale jako ostatnia do dworu wróciła Mercedez.
Spojrzał na Leanę i powiedział.
-Skarbie ona nie jest niczyją przyjaciółką.
Spojrzał na Ara. Ten ufał jej bardzo. Chyba nikomu innemu nie ufał tak bardzo jak jej.
-No Aro ona tylko Tobie zawsze ugała tak jak i Ty ufałeś też bardzo jej. W końcu jest jedną którą przemieniłeś.
Poaptrzył na brata. W tym czasie Limuzyna już ruszyła
/obrzeża miasta Forks
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:09, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Kanada
Jake wlókł ciężka walizkę za sobą. Nie przepadał za lataniem, wolał przemieszczać się swoi autkiem, ale też nie miał ochoty spędzać kilkunasty godzin w aucie. Gdy podnosił walizkę na schodach wydatne mięśnie na rękach napięły się i parę dziewcząt stojących przed lotniskiem westchnęło. Jake uśmiechnął się do siebie i puścił oko do dziewcząt na co usłyszał chichoty. Przed lotniskiem stało jego autko do którego wszedł z radością i ruszył.
/Port Angeles
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:12, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Kanada
Dorcas po długiej podróży z Kanady, wreszcie wysiadła z samolotu i czeka na odbiór bagażu. Jak tylko wydostanę się z tego lotniska pojadę do Port Angeles i zacznę szukać April. Całe szczęście, że wziełam jej zdjecie... chwali siebie w duchu za zapobiegliwość. Po chwili wypatrzyła swoją wielką walizkę i rzuciła się zabrać ją z taśmy. Teraz muszę tylko złapać jakąś taksówkę i będę wreszcie mogła przemyśleć wszystko na trzeźwo...
-Tutaj! - powiedziała machając na taksówkarza, żeby podjechał.
- Do Port Angeles, proszę. -Po chwili pogrążyła się w myślach...
/Port Angeles
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 19:18, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:58, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Nowy Jork
Sel tym razem nie przespała podróży. Patrzyła w okno, zastanawiając się co porabia Adam. Miała nadzieję, że wszystko będzie dobrze i wróci szybko do Forks.
Po pewnym czasie odkryła, ze obok niej siedzi inny właściciel motelu i wymieniła z nim swoje uwagi na temat prowadzenia własnego interesu. Wymienili się pomysłami i życzyli sobie powodzenia.
Będąc już w hali przylotów, zaczęła szukać wzrokiem swojej kuzynki, Po chwili znalazła ją, czytającą gazetę. Wyciągnęła telefon i napisała do Rhii wiadomość. Gdy ją wysłała, spojr5zała na kuzynkę z uśmiechem, ciekawa kiedy ta ją dostrzeże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rhiannon
Człowiek
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seattle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:34, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy odczytała wiadomość spojrzała w stronę Sel i z uśmiechem podbiegła do niej.
- Sel ! - powiedziała radośnie i uściskała ją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:49, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Rhia! - zawołała, tuląc ja mocno. - Dobrze cię znowu widzieć! - powiedziała, nadal ją obejmując. - Tearaz zaszalejemy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rhiannon
Człowiek
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seattle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:52, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak - zaśmiała się - pomóc Ci z jakimiś walizkami ? Chcesz jeszcze coś załatwić - pytała z uśmiechem.
- Wiesz, w ogóle się nie zmieniłaś - dodała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:11, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ty też nie - podała jej reklamówkę. - Są w niej moje słynne już sukienki - wyjaśniła. - A tak poza tym, bardzo ci się nudzi w Forks?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rhiannon
Człowiek
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seattle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:24, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Potem mi się w nich pokażesz - uśmiechnęła się zerkając do reklamówki.
- Trochę mi się nudziło ale przeżyłam - powiedziała rozglądając się po lotnisku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:07, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- No to teraz masz mnie! Wieczorem idziemy do pubu, nie odpuszczę! - roześmiała się. - Chodź, idziemy na parking - pomachała jej przed oczami kluczykami do samochodu Adama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rhiannon
Człowiek
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seattle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:16, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ok - powiedziała idąc w stronę parkingu.
- No i jak było w NY? - spytała idąc radosnym krokiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:20, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Fajnie, ale krótko. I poznałam matkę Adama. Taka trochę nieprzyjemna kobietka - skrzywiła się. - Ale ja sobie to sama wykrakałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rhiannon
Człowiek
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seattle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:25, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Objęła ją ramieniem.
- Teściowe często są nieprzyjemne - zaśmiała się.
- Gdzie to auto? - spytała rozglądając się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:31, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- ja tam zawsze coś wykrakam. Dziś przewiduję, że jakiś facet nie da nam spokoju - powiedziała. Tam - wskazała na czarne Audi S8. - Zapraszam do środka - odblokowała zamykanie samochodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|