Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Lotnisko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:38, 19 Lis 2009    Temat postu:

POkręciła głową.
- Jakoś go nie kojarzę. - powiedziała smutno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:58, 19 Lis 2009    Temat postu:

- Ciekawe co oni z nim zrobili - oparła smutno głowę na ręce.
- Ale się dowiem. Choćbym miała isc prosto do tego Aro, czy jak mu tam - powiedziała hardo.
Powrót do góry
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:03, 19 Lis 2009    Temat postu:

Nie podobał jej się ten pomysł.
- Na mnei możes zliczyć - powiedziała spokojnie. Wiedziała na co się pisze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:09, 19 Lis 2009    Temat postu:

- Dzięki - objęła ją ramieniem. - Gdy będziesz na przyjęciu, pamiętaj o nim. Jakbyś tam kogoś poznała o takim imieniu, to pewnie będzie on. Musze go jakoś spotkać.
Powrót do góry
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:16, 19 Lis 2009    Temat postu:

Zastanowiła się chwilę.
- Postaram sie go znaleźć i z nim porozmawiać - powiedziała wesoło. No i słychać że już samolot mają. Obie wsiadły i poleciały xD

/Rzym


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kejsi dnia Pią 21:55, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 19:41, 20 Lis 2009    Temat postu:

// Lotnisko Volterra

Po paru godzinach lotu samolot wylądował na lotnisku w Seattle.
Michael wyszedł z niego i wziął gitarę.
Wolnym krokiem szedł przed siebie, aż wyszedł z budynku.

// Ciemny zaułek
Powrót do góry
Lena Morgan
Gość






PostWysłany: Sob 18:52, 21 Lis 2009    Temat postu:

//Dom Leny Morgan

Lena wzięła swoją torbę i wysiadła z taksówki.Kupiła bilet do Volterry.Gdy zbliżał się czas odlotu wsiadła do samolotu.

//Lotnisko Volterra
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 12:29, 22 Lis 2009    Temat postu:

// Mroczny zaułek.
Michael szybkim krokiem dotarł na lotnisko.
Wsiadł w samolot do Włoch.
// Lotnisko Volterra
Powrót do góry
Lena Morgan
Gość






PostWysłany: Nie 23:45, 22 Lis 2009    Temat postu:

//Lotnisko Volterra

Lena wysiadła z samolotu i od razu pobiegła do damskiej toalety.Zdjęła swój strój balowy i nałożyła fioletowy t-shirt,jeansy,adidasy oraz skórzaną kurteczkę.Następnie taksówką pojechała do domu.


Ostatnio zmieniony przez Lena Morgan dnia Nie 23:46, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 21:26, 23 Lis 2009    Temat postu:

// Lotnisko Volterra

Ev wysiadła z samolotu. Obiecała sobie, że nigdy już nie zawita w Volterze. Nawet gdyby organizowano tam najlepszy bal na świecie. Nie dbając o przebranie się, stanęła na chodniku i zadzwoniła po taksówkę. Wsiadła do niej i pojechała do domu.

// Dom Evangeline
Powrót do góry
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:56, 28 Lis 2009    Temat postu:

//Alaska/ Sitka/ lotnisko

Całą drogę wyła. Zapuchnięte oczy ukryła za ciemnymi okularami. Dławiło ją nadal. Szalik od rodziny Setha wylądował w kieszeni. Nasunęła głęboko na głowę czapkę i ruszyła do wyjścia. Chciała się znaleźć jak najszybciej w domu. Nie była w stanie myśleć rozsądnie. Chciała się napić. Dużo. Chciała się zapić chociaż nie było to możliwe. Złapała taksówkę i kazała się zawieźć do domu.

//apartament Juliette


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dexter
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:30, 04 Gru 2009    Temat postu:

// post number one xd

Całą drogę na lotnisko rozmyślał co tam u Nelly i jej brata. Przez szybę, w którą dudniły krople deszczu, obserwował co się dzieje. Gdy taksówka się zatrzymała podziękował taksówkarzowi z uśmiechem i zapłacił mu. Wziął do ręki plecak i wysiadł zamykając za sobą drzwiczki. W deszczu wbiegł do budynku. Był już cały mokry. Przeszedł przez te wszystkie drzwiczki itp. xd Gdy znalazł się na pokładzie usadowił się na swoim miejscu i zasnął.

//Alaska/ lotnisko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:48, 05 Gru 2009    Temat postu:

/Dom Mel

Melanie dotarła do lotniska swoim autem, którego zostawiła na parkingu.
Szczęście jej sprzyjało, ponieważ akurat trafiła na lot do Alaski.
Kupiła bilet i zasiadała w siedzeniu. Przed nią spora podróż.

Lotnisko ALaska


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Człowiek



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:09, 08 Gru 2009    Temat postu:

/D.C.K

Cassie weszła szybko na lotnisko. Kupiła bilet i polecała.

/irlandia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassandra dnia Wto 20:10, 08 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yenna
Gość






PostWysłany: Czw 11:05, 10 Gru 2009    Temat postu:

/ Nowe ulubione Leonarda

Odsunęła się odrobinę od drzwi kiedy tylko się otwarły. Nie miała ochoty wychodzić. Jedna noga, druga i cała sylwetka wampirzycy pojawiła się na parkingu. Zamachała dłonią i wyciągnęła szybko ze swych toreb kurtkę. Oderwała metkę i naciągnęła ją na siebie. Dołączyła do wampira i mruknęła kiedy ten zacmokał niecierpliwie z powodu sekundowego opóźnienia - No co? - uczepiła się go jakby miał zniknąć za minutę - Kazałeś dbać o pozory... - zapięła kurtkę pod samą szyję i wygarnęła spod niej czarne włosy.
Powrót do góry
Leonardo
Vampire



Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:13, 11 Gru 2009    Temat postu:

Zaśmiał się.
- Trafna uwaga - odgarnął jej kosmyk z policzka i wskazał wejście - Chodźmy. Jamie zatroszczy się o bagaże i o to by samolot odleciał gdy tylko znajdziemy sie na pokładzie. Paszport posiadasz? - zapytał przypominając sobie nagle o tym że czasem potrzebne są dokumenty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yenna
Gość






PostWysłany: Pią 12:22, 11 Gru 2009    Temat postu:

- Hmm... - obróciła sie nieznacznie i wygrzebała paszport z kieszeni. Machnęła nim lekko przed jego nosem - Mam. To mi Syriusz jakoś załatwił. Choć nie wiem po co... - wzruszyła ramionami patrząc na dokument - Przydaje się czasem.... - miała na myśli już jedną powietrzną podróż, którą odbyła - Ty zawsze liczysz sam na siebie czy po prostu nie lubisz korzystać z tego samego co ludzie? - łatwo jej było wysnuć taki wniosek. Samochód z zaufanym szoferem. Prywatny samolot...
Powrót do góry
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:40, 13 Gru 2009    Temat postu:

/Dom Gasparda

Wysiadła z taksówki ciągnąc za sobą ciężką walizkę. Mała Josephine pobiegła przed nią rozradowana ogólną perspektywą spędzenia najbliższego czasu. Był już późny wieczór, a ona nie musiała spać. Dodatkowo jechała z mamą na wycieczkę. Co prawda niespecjalnie wiedziała czemu tata został w domu, ale wierzyła że niedługo do niego wrócą. Śmiała się nie bardzo kłopocząc się tym, by nie zgubić matki z oczu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sven
Wilkołak



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:43, 13 Gru 2009    Temat postu:

Wysiadł z samolotu. Torba wisiała mu bezwładnie na ramieniu. Wpadła na niego jakas mała, rozradowana istota.
-Radość rozpiera o tej godzinie?- zaśmiał się łapiąc dziewczynę, by nie upadła. Rozejrzał się, potencjalnych matek w okolicy było parę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:52, 13 Gru 2009    Temat postu:

-Jadę na wycieczkę! -pisnęła śmiejąc się. Generalnie Jose zawsze była zbyt ufna w stosunku do obcych ludzi.
-Śmiesznie wyglądasz... -mruknęła przyglądając się obcemu z rozbawieniem.
Leah jednak nie spodobało się to, że nigdzie nie widzi dziewczynki. Tym bardziej, że na lotnisku znajdywali się nie tylko ludzie. Rozejrzała się dość nerwowo.
-Jose?-zawołała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sven
Wilkołak



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:55, 13 Gru 2009    Temat postu:

-No wiem, ogólnie jestem śmieszny. Ktoś Cię chyba woła, Jose...- uśmiechnął się do dziewczynki i wziął ją na ręce.
-Gdzie zgubiłaś mamusie...- rozejrzał sie szukając kobiety, która najprawdopodobniej zgubiła tą dziewczynkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josephine
Wilkołak



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:03, 13 Gru 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się radośnie i wplotła ręce w jego włosy, po chwili ciągnąc je niezbyt delikatne.
-Ale masz futro! - Pisnęła, robiąc mu z fryzury siano. Za chwilę rozejrzała się dookoła w poszukiwaniu mamy.
-Jedziemy z mamą na wycieczkę! - Powtórzyła, jakby mu to miało coś dać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:05, 13 Gru 2009    Temat postu:

Kiedy zobaczyła małą kamień spadł jej z serca. Tylko.. Nie bardzo podobało jej się to, że ktoś trzymał ją na rękach. Wyczuła od razu, że jest to wilk. Podeszła do nich z delikatnym uśmiechem. Walizkę nadała już na bagaż.
-Mała panienko... -mruknęła- Ile razy tata powtarzał Ci, że znikanie z pola widzenia nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem? -westchnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sven
Wilkołak



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:10, 13 Gru 2009    Temat postu:

-Ałłł... Ałć, ałć...- przechylił głowę w kierunku w którym ciągnęła włosy. Delikatnie odkleił jej paluszki od jego włosów.
-Zapewne wiele, ale młode kobiety lubią same sprawdzać wszystko. Więc nie ma się co złościć, prawda Jose?- spojrzął an dziecko z delikatnym uśmiechem. mamusię miała też taką... ciekawą. I w dodatku jego gatunek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josephine
Wilkołak



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:16, 13 Gru 2009    Temat postu:

-Właśnie! - Mruknęła, oplatając szyję Svena delikatnymi rączkami. - A sama mówiłaś, ze tata czasem mowi... głupie... rzeczy... - trzy ostatnie słowa musiała sobie dokładnie przypomnieć. - O! Mama, patrz! - Znów rozczochrała włosy biednego faceta, tym razem jednak nie usiłując ich powyrywać. - Ty takich nie masz! - Dodała jakby z żalem w głosie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:20, 13 Gru 2009    Temat postu:

-Bo mówi... -westchnęła z dezaprobatą- Josephine... Daj panu spokój... -mruknęła zabierając ja z rąk Svena.
-Dziękuję... -spojrzała na niego z delikatnym uśmiechem, lekko zawstydzona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sven
Wilkołak



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:23, 13 Gru 2009    Temat postu:

-Mamusia ma ładniejsze i nie polemizuj przypadkiem, bo ja jako inna płeć wiem lepiej.- pstryknął ją w nos delikatnie.
-Nie ma problemu, bardzo miła, młoda dama.- spojrzał na Leah uważnie. Ładna była, chociaż wolał raczej samotne kobiety bez dzieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josephine
Wilkołak



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:29, 13 Gru 2009    Temat postu:

Nie wiele zrozumiała z gadaniny faceta, ale jak ją pstryknął to się skrzywiła. Ale oczywiście naprawił to, komplementując ją. Podciągnęła się na ramionach Lei i szepnęła jej do ucha:
-Mamo... Weźmy go ze sobą na wycieczkę. On jest taki śmieszny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:32, 13 Gru 2009    Temat postu:

-Z talentem do znikania... -zaśmiała się do Svena i pogładziła malutką po głowie.
-Jose... Pan najwyraźniej dopiero skądś przyjechał... Ma swoje plany.. -ucałowała ją w czubek głowy- Pożegnaj się ładnie. Za moment mamy samolot.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sven
Wilkołak



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:38, 13 Gru 2009    Temat postu:

-Nie sądze, bym się nadawał na zamiennik tatusia.- zaśmiał się słysząc słowa dziewczynki.
-Niektórzy lubią znikać, to też sztuka, może z czasem zaczną jej za to płacić. Miło było Panie poznać. Ale na przyszłość Jose, pilnuj się mamusi...- rozczochrał jej włosy delikatnie.
-Ale jeżeli Panie będziecie tutaj z powrotem, to chętnie mogę Cię rozbawić jeszcze nie raz, młoda damo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:40, 13 Gru 2009    Temat postu:

Leah kiwnęła głową. Mała Josephine pomachała mu łapką kiedy obydwie oddalały się w keirunku terminala.

/Alaskaa Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sven
Wilkołak



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:51, 13 Gru 2009    Temat postu:

Pomachał kobietom. Poprawił torbę na ramieniu i ruszył w drogę do La Push.

//La Push


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 21:04, 13 Gru 2009    Temat postu:

// Hiszpania

Pokłócili się po drodze chyba z milion razy. Elias znieczulił się po drodze. Inez myślała o tym samym ale doszła do wniosku, ze ktoś w tym domu musi trzeźwo myśleć. Zapakowała męża i jego świeżo kupioną kawę w taksówkę i podała zapisany na kartce adres w Forks.

// Forks/ dom Mariki lub Adama. czort ich wie
Powrót do góry
Nishi
Vampire



Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:49, 25 Gru 2009    Temat postu:

/z ulice
Wysiadła z taksówki i zapłaciła kierowcy. ruszyła w strone budynku. Kupiła bilet do Polski. Lot miala za 40 minut. Pokręciła się trochę po budynku.Kupiła kawę, poczytała gazetę, ale tak naprawdę nie mogła się na niczym skupić -Niedługo znowu go zabaczę- ucieszyła się i wsiadła w odpowiedni samolot.
/lotnisko w Polsce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:12, 11 Sty 2010    Temat postu:

// La Push / dom Blanki

Całą drogę był nieco niespokojny. Nie wyjeżdżał jeszcze nigdy tak daleko i na tak długo. Przynajmniej nie od czasu gdy został alfą.
- O której odlatujemy?- zapytał otwierajac Blance drzwi samochodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blanka
Człowiek



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:47, 12 Sty 2010    Temat postu:

-11:15.- wysiadła ładnie, jak dama posyłając mu szeroki uśmiech. Mieli jeszcze jakieś 25 minut luzu, więc było ok.
-Kochanie, uśmiechnij się, będzie dobrze. Twoje dzieci nie pozdychają z głodu. naprawdę.- stanęła przed z lekko rozbawionym uśmiechem i pocałowała go w policzek. Lubiła to robić. Za to nienawidziła jego zmartwionej miny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:56, 12 Sty 2010    Temat postu:

- Moje kto? - na początku nie załapał. Jednak gdy juz do niego dotarł sens jej słów roześmiał się głośno i radośnie. Przyciągnął ją i pocałował mocno.
-Masz rację.. Nie umrą z głodu - mruknął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blanka
Człowiek



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:52, 12 Sty 2010    Temat postu:

-No widzisz, a jak się dorobisz swoich, to może spadną z piedestału.- zaśmiała się i oparła po pocałunku głowę o jego ramię.
-No to teraz jesteśmy tylko my, nie chcę mieć wyrośniętych, pyskatych dzieci.- pokiwała głową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:57, 14 Sty 2010    Temat postu:

- A planuję się w najblizszym casie dorobić swoich? - zapytał podekscytowany - Bo ja wiesz... Dla swoich wszystko.. A dzieci bedziesz miała wyrośniete po tatusiu a pyskate po mamusi - cmoknął ją wyszczerzony i pociagnął za sobą w stronę wejscia na lotnisko- I nie marudź już bo samolot odleci bez nas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blanka
Człowiek



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:01, 14 Sty 2010    Temat postu:

-Takie ciemnowłose o Twoich oczach, ale ja bym chciała max parkę. Moze za jednym zamachem?- zaśmiała się idąc w stronę odprawy. oddali bagaże i poszli pięknym korytarzykiem do samolotu.
-Mimo tego, że Cię kocham, to chyba jasne dzieci nam nie wyjdą... Choć bym bardzo chciała takich ładnych blondynków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 11 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin