Nocny Klub "Seattle"

Aprilan

/Biuro Paula
April weszła do nocnego klubu jeszcze jakiś czas przed jego otwarciem. Było prawie zupełnie pusto, nie licząc jakiejś sprzątaczki która przecierała ścierką stoliki.
April szybko weszła do toalety by się przebrać. Wiedziała, że w swoim zwykłym stroju nie zrobi wielkiego wrażenia - krótkie chłopięce spodenki, wysokie buty przypominające te górskie tylko mocniejsze i biały podkoszulek -czyli jak jej tata lubił to określać, a'la Lara Croft. Gdy wyszła z toalety miała na sobie kobiecą krótką sukienkę i beżowe obcasy. Gdy weszła do biura szef klubu zerknął na nią i zawołał jakiegoś młodego faceta by się nią zajął. Młody mężczyzna szybko zaprosił April do jakiegoś mniejszego biura by wypytać ją o różne sprawy związane z ofertą pracy. Po jakiś 10 minutach April wyszła zadowolona, że dostała nową pracę. Mężczyzna entuzjastycznie machał do niej i szybko wcisnął jej swój nr. April zamkneła cicho drzwi biura.

Szef zmęczonym wzrokiem spojrzał na młodego mężczyznę i z westchnięciem zwrócił mu uwagę, by chociaż zapiął ten rozporek.
April słysząc to ostatnie zdanie zaśmiała się cicho i wyszła z klubu.

Ulica

Paul

/Biuro Paul'a

Było krótko przed 23 kiedy Paul zjawił się w klubie. Tancerki dopiero się rozgrzewały, dlatego Paul postanowił na początek usiąść przy barze. Zamówił duże piwo, zapalił papierosa i wdał się w rozmowę z barmanem, co chwila zerkając na roznegliżowane panie.

Aprilan

/Galeria Handlowa
April weszła tylnym wejściem do klubu gdzie została entuzjastycznie przywitana przez znanego już jej chłopaka. Poszła do przebieralni i tam dostała swój skąpy kostium. Zajrzała na scenę gdzie tancerki odprawiały swoje tańce. Nie były złe, ale widziała lepsze ruchy. Znajomy mężczyzna klepnął ją lekko w tyłek pospieszając ją tym samym. W końcu wyszła na scenę i dołączyła do innych tancerek.
-Pokażę wam jak to się robi-mruknęła uśmiechając się lekko widząc ich mordercze spojrzenia. Po chwili zaczęła tańczyć do muzyki używając rur i coraz bardziej się rozgrzewając. Tancerki zaczęły nieporadnie ją naśladować, ale w końcu złapały ten rytm i o co w tym chodzi.

Paul

Paul nagle urwał rozmowę z barmanem. Zauważył wtedy April na scenie. Poruszała się o wiele lepiej od reszty tancerek. Paul wstał i usiadł tuż przed sceną, wraz z kilkoma innymi facetami. Ułożył się wygodnie na krześle i nie odrywał wzroku od April. Uśmiechnął się cwanie pod nosem.

Aprilan

Gdy April zauważyła Paula puściła mu oko i zaczęła tańczyć tuż przed nim. Inni mężczyźni rzucali na scenę kasę którą zgrabnie brała i wsadzała pomiędzy biust dziękując tańcem. Coraz więcej ludzi się schodziło i coraz więcej pieniędzy znajdowało się między biustem April. Na chwilę zeszła ze sceny by tańczyć pomiędzy stolikami.

Paul

Śledził wzrokiem April i kiedy tańczyła obok niego włożył jej studolarówkę za gumkę od majtek. Nie omieszkał przy tym dotknąć tego i owego, ale zrobił to tak delikatnie, że April pewnie ledwo to wyczuła. Uśmiechał się wciąż pod nosem. Jakby nie patrzeć dziewczyna miała talent do tańca. Szczególnie "takiego".

Aprilan

April usiadła na kolanach jakiegoś młodego mężczyzny, który ją do siebie pociągnął wkładając niezły plik banknotów między biust. April ocierając się o niego zatańczyła tuż przed nim dostając kolejny plik banknotów. Zadowolona wyszła na chwilę za kulisy, bo już więcej forsy jej się nie mieściło. Na chwilę usiadła w przebieralni by odpocząć - inne tancerki już dawno zmieniły się z kolejnymi. Do przymierzalni wszedł znowu ten młody mężczyzna. April tylko zerknęła na niego nie przejmując się nim, ale ten nie przestał się w nią wpatrywać i w końcu usiadł koło niej przyciągając do siebie. April coś odmruknęła całując go lekko na odczepnego i spróbowała się wydostać z jego objęć. Zmarszczyła brwi - uścisk mężczyzny był stalowy i April z trudem się z niego powoli wysuwała, ale facet nadal walczył.

Paul

April na chwilę zniknęła, więc zajął się oglądaniem innych dziewcząt. Stracił trochę kasy, ale nie żałował. Dobrze się bawił. Tancerki na scenie załapały ruchy April i poruszały się lepiej, co było przyjemniejsze dla oczu widowni. Paul co jakiś czas zerkał w stronę wejścia za kulisy.

Aprilan

April po chwili wydostała się z objęć lekko wstawionego faceta. Uniosła lekko brwi zauważając malinkę którą jej zrobił pomiędzy biustem. Szybko zmieniła kostium na jeszcze bardziej skąpy, ten który jej szef wskazał. Sam włożył jej do kieszeni kurtki duży plik banknotów, zadowolony z jej pracy. Gdy April znowu weszła na scenę w bardziej roznegliżowanym stroju usłyszała gwizdy i krzyki z widowni. Wiedziała też, że z daleka było widać ciekawie umiejscowioną malinkę, ale nie przeszkadzało jej to. Znów rozpoczęła swój taniec schodząc do stolików i wykonując oddzielne tańce do każdego faceta, który pokazał jej duży plik banknotów. Zawsze ją to bawiło, ile kasy może dostać tylko tańcząc w ten sposób dla facetów.

Paul

Widok jeszcze bardziej roznegliżowanej April, sprawił, że zrobiło mu się gorąco. Kiedy przeszła obok niego, pociągnął ją do siebie i wsunął spory banknot w to samo miejsce co poprzednio, tym razem oczekując prywatnego tańca. Posłał dziewczynie porozumiewawcze spojrzenie.

Aprilan

April zadowolona stanęła nad Paulem i zaczęła się o niego ocierać i tańczyć. Jej obfity biust z trudem trzymał się w tym stroju. Szef ma świetne oko-pomyślała uśmiechając się lekko i mrużąc oczy. Po chwili usiadła na Paulu i zbliżyła swoją twarz do niego lekko przegryzając jego wargę. Po chwili już znów była na nogach wyginając się i kucając co chwila.

Paul

Rozpaliła go, nie ma co. Próbował jednak nie dawać tego po sobie poznać. Miał zamiar złożyć dziewczynie wizytę po występie. Uśmiechnął się tylko i wsunął kolejnych kilka banknotów w skąpe ubranie April.

Aprilan

April uśmiechnęła się lekko zadowolona i z pieniędzy i z faktu, że jemu najwidoczniej się to podoba, skoro dokłada więcej kasy. Po chwili znów na nim siedziała obejmując go w pasie nogami i ocierając biustem o niego. Po chwili wskoczyła na stolik na przeciw jego i kręciła tyłeczkiem tuż przed Paulem. Znów znalazła się na nim pocałowała go krótko ale namiętnie, dając niedosyt. Przejechała językiem po jego wardze i w końcu została z niego ściągnięta przez innego faceta, który też się chciał trochę zabawić. Mężczyzna złapał ją za pośladek i przysunął bliżej siebie wkładając rękę wraz z pieniędzmi pomiędzy jej biust. April uśmiechnęła się wesoło do niego i po chwili znowu wskoczyła na scenę zaczynając taniec na rurze.

Paul

Paul cały się gotował, wciąż jednak wszystko skrzętnie ukrywał. Zerknął na zegarek. Dokładnie wiedział ile zazwyczaj dziewczyny tańczą, po jakim czasie mają dłuższą przerwę. Za chwilę powinna skończyć... - pomyślał zadowolony. Oglądał jeszcze chwilę, po czym wstał i ruszył do przebieralni dziewczyn, w której aktualnie nie było nikogo.

Aprilan

April tańczyła jeszcze chwilę przy jakimś studencie i po chwili słysząc ściszenie muzyki i widząc wszystko tancerki schodzące do przebieralni skierowała się tam. Większość tancerek już się przebrała i wyszła, więc April nie krępując się zdjęła powoli swój kostium i przebrała w nowo kupioną mini spódniczkę i koszulę do tego. Mam nadzieję, że Dorcas sobie poradzi... w razie czego pośpi sobie jako pies

Paul

Poczekał aż April się przebierze po czym złapał ją przy wyjściu z przebieralni. Nachylił się i szepnął jej do ucha. - Idziemy gdzieś razem? - zapytał. Propozycja była otwarcie jednoznaczna. Miał ochotę się zabawić i sądził, że April też pewnie chciałaby sobie ulżyć.

Aprilan

April przytaknęła tylko uśmiechając się znacząco. Miała ochotę się trochę wyluzować i odpocząć od swojego normalnego życia.
-Gdzie-spytała trzymając swoją twarzą blisko jego.

Paul

- Na przykład do mnie... Chyba, że wolisz zwykłą łazienkę. - uśmiechnął się. Gdy mówił, delikatnie dotykał wargami jej ucha. Objął ją w pasie jedną ręką i lekko gładził dłonią jej talię.

Aprilan

-Chyba jednak skorzystam z pierwszej propozycji-powiedziała z uśmiechem i zamruczała cicho gdy Paul przejeżdżał jej ręką po talii.

Paul

- No to... - urwał i musnął jej usta swoimi. Przycisnął April do swojego boku i razem opuścili lokal. Tak się składało, że mieszkanie Paul'a mieściło się niedaleko klubu nocnego.

/Mieszkanie Paul'a

Nishi

/ z ulice
Wpadła do klubu. Stanęła przy scenie i słuchała muzyki. Włączyła się także do pogo, świetnie sie przy tym bawiąc. Po jakimś czasie usiadła na krześle przy barze zmęczona.
Krytycznie spojrzała na alkochol - Wodę poproszę- powiedziała do kelnera i spojrzała się na jedego z chłopaków- NAth! -krzyknęła i podeszła do niego. - przepraszam- mruknęła kiedy chłopak nie okazał się jej przyjacielem. Zrezygnowana wróciła na miejce, marudząc pod nosem na Nathaniela. Wypiła trochę wody po czym zapłaciła i wybiegła z klubu z nowym pomysłem.
/do ulice