Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:10, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na nią troskliwym wzrokiem.
- nie pozwolę mu Cię skrzywdzić.. - gorzko uśmiechnęła się - ale dzięki , że ułatwisz nam sprawę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Nie 12:20, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
=Nie ma za co. - Uśmiechnęła się i zaczęła skubać nitki wystające ze swetra. - W końcu jestem tu na własną odpowiedzialność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:36, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Może i mi nie wierzysz, ale ja też-dodała ze swojego miejsca przy Roksanie.
Spojrzała na dziewczynę. Współczuła im, nadal pamiętała swoją przemianę. Nie była pewna, czy kiedyś to zapomni. Może miała już całe życie to pamiętać.
Pochyliła się nad dziewczyną.
-To się nie długo skończy.-powiedziała pocieszająco do wijącej się z bólu dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:42, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła na Versace.
- wiecie.. jedziemy teraz na jednym wózku... zanim ich przemiana dojdzie do skutku możecie się wycofać...- powiedziała całkowicie poważnie - Natalie jesteś dla mnie ważna.. jeśli coś Ci się stanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Nie 15:45, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Jestem tu z własnej, nieprzymuszonej woli. - Powiedziała stanowczo. - Sama się w to wpakowałam i nie mam zamiaru się wycofywać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:57, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Oby Ci się nie odmieniło.. - mruknęła do siebie.
- Jadłaś coś? nie mam zamiaru Ci zawsze tego przypominać, ale mogłabyś coś zjeść.. napić się czegoś .. no nie wiem - stwierdziła , wpatrując się w wyginające się ciało Louisa. Coraz rzadziej drżało.. coraz słabiej się ruszało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:01, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na Lizzy
Wycofywać?
Westchnęła
-Ja ci już Liz mówiłam-powiedziała.
Spojrzała na Lousia, jego przemiana musiała powoli się kończyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:12, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Słyszał je. Słyszał jak mówiły o nim. Ja... Strzępki myśli prześwizgiwały się od czasu do czasu po jego umyśle. Starał się ich uczepić i wrócić do rzeczywistości ale był za słaby. Czuł. Czuł zapach krwi. Czuł zapach człowieka. Był niezwykle pociagający. Ból zmienił się. Kiedy wszystko w nim umarło zaczął czuć coś innego. Ból powracajacych do życia organów. Ten również był nie do zniesienia ale dawał nadzieję że koniec jest już blisko. Krew... krew... krew...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Nie 16:32, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Natalie rwnie skierowaa wyrok na Louisa. Jego ciało już całkowicie przestało drgać. Za radą Lizzy schowała się za jej plecami i wyczekiwała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:38, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzyła na niego przez chwilę uważnie, a potem podeszła na niego i nachyliwszy się nad jego głową dotknęła czoła.
- Natalie bądź cały czas przy mnie.. Ty też Versace, on nie może jej tknąć.. W ostateczności ale tylko kiedy powiem, zabierzesz ją stąd na kilka minut...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:46, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-BeneDobrze]-zgodziła się-Mam podejść, czy zostać przy Roksan?
Spytała, przed chwilą miała się zając nią.
-Liz, niedługo będę musiała skoczyć do domu-powiedziała, przypominając sobie o Condradzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:50, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Otworzył szeroko oczy, kiedy dotknięto jego czoła. Popatrzył w czerwone tęczówki które obserwowały go badawczo. Rozejrzał sie wokól. Leżał. mino tego ze ból ustał nie wiedział czy będzie w stanie się utrzymać na własnych nogach. Pociągnął nosem wdychając niezliczoną liczbę zapachów. Człowiek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:54, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzyła na niego niepewna tego co powinna robić.
- Versace potrzebuje Cię teraz... zostaw Roksanę , ona sobie poradzi - odsunęła się od Louisa w tył . Za plecami miała wystraszona Natalie.
- Versace trzymaj się mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:55, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Idę.-powiedziała i w jednej chwili znalazła się koło Lizzy.
Bacznie obserwując chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Nie 16:56, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wzięła głęboki wdech i oczami wielkimi jak spodki patrzyła na wampira. Kiedy przekręcił głowę w jej stronę pisnęła ze strachu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:02, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wstał chwiejnie. Poczuł jad. Poczuł strach człowieka kryjącego się za dwiema wampirzycami. Jedna z nich go stworzyła, wiedział o tym i popatrzył wściekłym wzrokiem na drugą. Tamta go nie obchodziła. Wziął krótki rozbieg i skoczył wysoko ponad nie chcąc poczuć krew w ustach. Jego jedynym zadaniem było zatopienie zębów w szyji człowieka. Widział ją przed sobą wyraźnie. Mała i przestraszona. Teraz w porównaniu z nim krucha jak porcelanowa lalka. Nie przewidział że ta która go stworzyła nie pozwoli mu dopiąć swego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:10, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzyła jak wstaje... całkiem nowy , inny . Wyglądał fantastycznie i do tego był "jej". Była pewna , że spróbuje zaatakować. Jeden jego ruch spowodował reakcje Lizzy. Skoczyła wysoko i uderzyła w niego z całej siły. Czekała na Versace... sama choć bardziej doświadczona - nie była w stanie utrzymać nowonarodzonego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:13, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zobaczyła atakującego wampira. Załpała Natalie i przeniosła ją w najdalszy kąt magazynu, rzucając na leżące tam materace. Potem teleportowała się do Lizzy.
-Elizabeth?-spytała, czekając aż ta powie jej co ma zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:19, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Spiął się cały w sobie chcąc się wyrwać. Mimo że ta druga przeniosła człowieka dalej od niego, on i tak wyraźnie ją widział i czuł jej zapach. Było go pełno. Myślał że jeśli zaraz nie poczuje w ustach krwi to zawariuje. Szamotał sie dziko. Widział tylko swój cel. Wpatrywał się w daleki kąt z nieukrywanym głodem. Wiedział że tamta panicznie się go boi. To jedynie podsycało jego pragnienie.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 17:24, 29 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:24, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Versace trzymaj go!- rozkazała. Sama puściła go i wpatrzyła się w jego tęczówki. Złapała go za szczenę, zmuszając tym samym do patrzenia w jej oczy. Drugą dłonią zdzieliła do w twarz.
- Patrz na mnie! i słuchaj! Ta dziewczyna jest nietykalna ! Rozumiesz? - znów go uderzyła tym razem mocniej - Versace trzymaj go mocno... Tknij ją a odbiorę Ci życie, o wiele łatwiej niż dałam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:26, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Złapała chłopaka, obejmując go w pasie, blokując też przy tym dłonie.
Z jednego boku obserwowała Lizzy. Była taka stanowcza. Jednak wiedziała, że Louis potrzebuje krwi.
-Elizabteh. Może wezmę go na polowanie. Zwierzęta, ludzie...?
Spojrzała na wampirzycę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:34, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzył na wampirzycę. Dyszał ciężko ale posłusznie rozprężył mięśnie. - Tak - powiedział ochryple i wypluł jad na ziemię. Wpatrywał się złowieszczo w kąt ale stał spokojnie. Wyrwał z siłą swe dłonie i ale opuścił je wzdłuż tułowia. Patrzył ciagle w oczy tej która go stworzyła. Nie zwracał uwagi na nic innego. Była dla niego najważniejsza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:37, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie Versace... nie teraz... obiad sam zaraz przyjdzie do nas... - stwierdziła. Uśmiechnęła się . Louis był jej posłuszny. Właśnie jej.
- Wytrzymasz te kilka minut mój drogi ... nic Ci nie będzie , ale nie dotkniesz jej nigdy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:41, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wzruszyła ramionami.
-Jak chcesz-stwierdziła i odeszła od nich.
Spojrzała na Louisa, wpatrywał się w Lizzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:43, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zignorował to co do niego powiedziała - Kim jestem? - zpytał wampirzycy stojącej przed nim. - Czym teraz jestem? - Nie odrywał od niej wzroku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:47, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Versace bądź gotowa.. na wszelki wypadek... - zażądała wciąż wpatrując się w Louisa. - Jesteś teraz najsilniejszym, najszybszym i największym drapieżnikiem na Ziemi.. Jesteś wampirem... - uniosła dumnie głowę - Całkiem przystojnym do tego - mruknęła cicho. - możesz żyć wiecznie... ale najpierw musisz nauczyć kontrolować samego siebie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Nie 17:52, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzyła na to wszystko z kąta. Patrzyła na wściekłość i głód buchający z jego oczu. Pomyślała, że jednak popełniła błąd. Skuliła się na materacu i wlepiła w nich spojrzenie. Nieśmiało uniosła rękę i mu pomachała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:56, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zatrzymała się w pół kroku i zmieniła swoją pozycję tak, że były na drodze miedzy Louisem a Natalie.
-Nie ma sprawy.-powiedziała do Lizzy.
Miała dwa wyjścia z sytuacji, gdyby Wampir zaatakował. Mogła albo dojść do Natalii i gdzieś ją przenieść, bądź też, przenieść gdzieś Louisa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:01, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wyczuł ruch powietrza. Spojrzał szybko na blondynkę. Machała do niego. Jej zapach nie dawał mu spokoju. Odwrócił się gwałtownie i odskoczył najdalej jak mógł od niej. Na ostatnią belkę pod dachem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:09, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Louis - warknęła patrząc jak chłopak od niej odskakuje.
- Natalie ! nie prowokuj go - wycedziła zaciskając zęby - Louis ! Czy rozumiesz co chodzi? Musisz się kontrolować... na razie nie będziesz wychodził w miasto.. ehh....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Nie 18:12, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwała głową, choć nie za bardzo wiedziała, o co jej chodzi. Przelknęła ślinę i obserwowała ich poczynania bacznym wzrokiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:24, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
SAtała nieruchomo czekając na przebieg dalszych wydarzeń
-niedługo muszę iść-powiedziała uświadamiając to sobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:30, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Siedząc jak kot na belce ochryple wykrzyknął do swojej stwórczyni. - Staram się! Tu ją mniej czuć! - wykrzywił usta w pogardliwym uśmiechu patrzac na blondynkę. Wbił w nią opętany wzrok. Siedziała skulona i nie odważyła się na nic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:08, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwała głową, jakby w odpowiedzi wszystkim.
- czy jest ktoś kto będzie Cię szua... - nie dokończyła. Słyszała już przytłumione głosy jakichś dzieciaków. - Natalie .. możesz przejść od innego pomieszczenia? Nie chcemy wypadku..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Nie 20:17, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwała gorliwie głową i uciekła do pokoju sypialnianego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:28, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Odprowadził dziewcznę wzrokiem pełnym głodu. Musiał cos zjeść. Zwariuję zaraz.... Wpatrzył się wyczekujaco w swoją stwórczynię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:31, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Czekała w skupieniu.
- tak poza tym.. jestem Elizabeth i tylko tak do mnie mów.... blondyna to Natalie... ta trzecia to Versace .... - powiedziała i wpatrzyła się w drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:41, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zeskoczył zwinnie z belki i wylądował bezgłosnie obok Elizabeth. - A tamta? - zapytał wskazując na wijacą się w konwulsjach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:44, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Ta trzecia.-skrzywiła się-Dzięki Elizabeth
powiedziała i ruszyła z wdziękiem, aby dojść i stanąć koło Lizzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:46, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Przepraszam ... wyrwało mi się..
- Roksana... -wskazała palcem na dziewczynę i uśmiechnęła się - tak wyglądałeś jeszcze wczoraj. Drzwi delikatnie uchyliły się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|