Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:22, 22 Mar 2009 Temat postu: Stary magazyn ... |
|
|
Stary, nieużywany już magazyn materiałów budowlanych. Składający się z trzech części: hali, biura , oraz pomieszczenia dla pracowników. Budynek ma kilka niewielkich okien zabezpieczonych kratami oraz jedno wejście główne i drugie przez biuro. Całość otoczona wysoką na dwa i pół metra siatką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:24, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
// Ulice miasta
Puściła Natalie przed wejściem i powoli weszła do środka. Przeszła kilka kroków , dokładnie przyglądając się wnętrzu budynku. magazyn dawno nie był używany , na ziemi leżały butelki po alkoholu i kartony.
- Nie jest źle... da się to ogarnąć ... - wskazała palcem na drewniane drzwi - tam był najwyraźniej pokój dla pracowników... jest łazienka z ciągle podłączona wodą .. załatwię Ci jakieś meble - powiedziała i dokładnie przyjrzała się reakcji Natalie. Prawdopodobnie nie miała ona jeszcze okazji życia w takich warunkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Pon 19:29, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ogarnęła wzrokiem budynek poza tym, że był bałagan i było tu cholernie zimno, to wydawało się być w porządku. Zsunęła rękawy na dłonie i obięła się nimi.
-Myślę, że nie jest tak źle. - Odpowiedziała uśmiechając się lekko. - A z tymi meblami - wystarczy tylko łóżko polowe. - Przeszła kawałek odgrarniając sprzed stóp kawałki szkła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:32, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Uniosła delikatnie brwi.
- łóżko polowe nie wystarczy i trzeba coś wykombinować żeby było cieplej... mi to nie przeszkadza... ale Ty i oni - dodała w myślach.
- ja zajmę biuro... - uśmiechnęła się . To nie było najgorsze miejsce w jakim przyszło jej mieszkać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Pon 19:46, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wywróciła oczami.
-Wystarczą koce. Mam jakieś ciepłe dresy i swetry... - Wyliczała. - A z tymi meblami to naprawdę nie przesadzaj. Trochę tu posprzątam - Wycelowała palcem w pomieszczenie socjalne. Podeszła do drzwi i otworzyła je. W środku było pełno mopów, mioteł, starych wiader i ....
-AAA!!! - Wydarła się na widok zdechłego szczura.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:49, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Na krzyk Natalie podbiegła do niej i roześmiała się widząc szczura.
- jak chcesz to sama posprzątam skoro boisz się szczurów.. - mruknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Pon 20:03, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-To niej jest śmieszne, - Mruknęła czerwieniąc się. - Posprątam. - Wyciągnęła miotłę starannie omijając zwięrzątko, które dokonało swojego żywotu i zabrała się za zmiaranie śmieci w jeden kąt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:13, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Elizabeth również zaczęła coś tam robić (sprzątać, ogarniać , porządkować) .
-niedługo się stąd wyniosą - miała na myśli szczury - to mądre stworzenia, wyczują niebezpieczeństwo ... nie żebym kiedykolwiek miała tknąć jakiegoś - wykrzywiła twarz na sama myśl..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Pon 21:20, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nat smiotła w końcu wszystko na jedną kupę.
-Wolałabym, żebyś to ty powkładała szkło do worków. - Wskazała na dwa lniane wory. - Nie żbym miała coś przeciwko ubrudzeniu się, ale wiesz... Nie hcę powtórki z rozrywki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:20, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zatrzymała się .
- Tak chyba będzie lepiej - powiedziała stanowczo i zabrała się za przenoszenie szkła do worków.
- Jestem pod wrażeniem... ze nie masz nic przeciwko mieszkaniu tu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Wto 8:21, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Potrafię się przystosować. - Uśmiechnęła się. - Kiedyś musiałam mieszkać na drzewie, tam nie jest zbyt wygodnie, uwierz mi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:24, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Wierze ... - chwyciła kilka wypełnionych śmieciami worków - wyniosę to na zewnątrz ..- ledwie to powiedziała wybiegła z budynku. By chwile potem wrócić .
- To już...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Wto 8:33, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-No, więc wygląda to nawet dobrze. - Podsumowała rozglądając się po hali. Bez śmieci i gruzu wyglądała zdatnie do życia.
-Pójdę po jakiś sweter. - Sprzątając trochę się rozgrzała, ale teraz znów otoczył ją chłód. Wyciągnęła z walizki wielki, brudno-żółty sweter z wielkim golfem i założyła go na siebie. Widać było, że jest sporo za duży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:48, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Trzeba załatwić coś do ocieplenia tego miejsca. Nie pozwolę Ci mieszkać w takiej temperaturze... - patrzyła na Natalie w przydużym swetrze , a jej twarz lekko się wykrzywiła w uśmiechu. Ruszyła w kierunku małych okien w ścianie. Złapała ręką za kraty i potrząsnęła nimi z całej siły. Kraty zadrżały i prawie wyskoczyły ze swojego miejsca, Lizz jednak puściła je zanim do tego doszło.
- Nikt tu nie wejdzie.. chyba że wampir...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Wto 16:49, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Chyba, że wampir... - Powtórzyła pod nosem. Sama się o to prosiłaś, Natalie. - Sumienie nie dawało jej spokoju, ale ona mimowolnie usmiechnęła się. No i co z tego? Każdy musi kiedyś umrzeć. No, każdy człowiek.
-Dzięki...No wiesz, że na początku mnie nie zjadłaś...że w ogóle mnie nie zjadłaś i że chcesz się ze mną zadawać, mimo, że jestem... tylko człowiekiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:30, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- I nie zamierzam Cię zjeść - podkreśliła .
Dotknęła ściany budynku badając jak często odwiedzają go bezdomni - co noc... - odpowiedziała sobie i zdenerwowała się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:49, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
///Forks//Dom Chiary i June/ Pokój V.
Otworzyła oczy i zdała sobie sprawę że znajduje się w starym magazynie.
Zobaczyła Lizzy.
-Compassione[Litości]-powiedziała wchodząc-czemu ostatnio w pobliżu każde wampira człapie się człowiek?
Spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:52, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Lizzy automatycznie osłoniła Natalie swoim ciałem. Wampirzyca pojawiła się znikąd . Elizabeth dokładnie się jej przyjrzała.... ten kolor oczu nowonarodzona
- czego tu szukasz?- zapytała spokojnie, przeszywając ja spojrzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:56, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Daj spokój, przecież jej nie zjem.
Powiedziała spokojnie.
-Po co miałabym atakować człowieka, który jest z wampirem?
Spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:00, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- nie wiem np. mogłabyś być głupia ... - stwierdziła i wyprostowała się.
- a może i nie jesteś ... - podeszła do wampirzycy , oczy jej zalśniły z zadowolenia.
jak wszystko się dobrze układa
- skąd jesteś? czego szukasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:05, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Mogłabym.-przyznała ze śmiechem, który rozniósł się po całym magazynie.-a ty byś podzieliła mnie na części i spaliła.
Uśmiechnęła się do wampirzycy.
-Nie ma co, dobry sposób na życie, a raczej jego zakończenie.
Spojrzała na dziewczynę.
-Czego szukam?-zamyśliła się-sama nie wiem.
Wzruszyła ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Wto 18:10, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Natalie schowała się za Lizz i nasłuchiwała. Teoretycznie wampirzyca była przyjaźnie nastawiona, ale nic nigdy nie wiadomo...
-Wszystkko w porządku? - Szepnęła Lizzy do ucha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:13, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwała głową, jednak nie była sama pewna. Lizz podeszła do niej i dotknęła delikatnie jej ramienia. Oczy zalśniły jej z radości.
- Jesteś z Forks? Jakby...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:16, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się.
-Dokładnie od dwóch godzin i czterdziestu trzech minut.
Przynała rację wampirzycy.
-Umiesz zaglądać w życie?
Spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Wto 18:24, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zrobiła jeszcze większe oczy. Wyszła zza Lizz, wiedziona ciekawością i podeszła do wampirzycy. Lekki wiatr wdarł się przez okno za nią i przyniósł jej zapach prosto w nozdrza Versy. Nat jednak nie odsunęła się. Była ciekawa, a ta iekawośc czasem doprowadzała ją do zguby.
-Jak masz na imię? - Spytała wpatrując się w jej szkarłatne tęczówki jak zahipnotyzowana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:29, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
[załóżmy że Lizzy dotknęła rękawa ]
- Odczytuje przeszłość tylko z rzeczy martwych... a w tym - wskazała na rękaw - widzę Włochy i Forks. -Lizz miała już jasno określony plan - Versace ... - odpowiedziała Natalie - to jej imię i to jest nasza nowa lokatorka - była pewna , ze tak będzie , nawet jeśli nowonarodzona jeszcze o tym nie wiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:35, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Kurde..-powiedziała-nieźle.
Dodała z podziwem.
-Moja teleportacja przy tym wysiada. Chociaż mogłaś mi się dać przedstawić.
Dodała, a jej śmiech poniósł sie po garażu jak muzyka.
-Tak więc na imię mi Versace.
Zaśmiała się i skłoniła teatralnie.
-Benvenuto[Witajcie]
Uśmiechnęła się do obu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Wto 18:38, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cofnęła się kilka kroków stając na wysokości Lizzy,
-Nie chcę z nią mieszkac. - Pisnęła. - Ona patrzy na mnie jak na przekąskę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:44, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie oderwała ani razu oczu od wampirzycy.
- Nie tknie Cie... tak mi się wydaje ...- machnęła ręką do Natalie.
- Forks Cię ograniczy.. zamkną Cię w jednym pokoju, nie dadzą wyjść na ulice bo możesz coś schrzanić ... Nie będą Ci ufać, będą Cię pilnować... A ja w Seattle dam Ci możliwość robienia czego chcesz... prawie... - wpatrywała się prosto w jej oczy teleportacja... Ona mi się przyda na pewno....
- Przyłącz się do mnie... Do Elizabeth Brown
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lizzy Brown dnia Wto 18:44, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:48, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła na nią uważnie.
Miała jakaś racje. Tam była ograniczana przez Veę, który jej pilnował i z pewnością nie pozwoli na żaden wybryk. Jednak, jeśli tak szybko się przeniesie Vea nabierze podejrzeń. I zacznie mnie szukać
Pokręciła głową.
-Nie mogę się wyprowadzić. Vea będzie mnie szukać.
Przyjrzała się wampirzycy.
-Jedak mogę przyłączyć się do Ciebie i być w Forks. Z moją umiejętnością nie będzie problemu ze zjawieniem się tu szybko.
Uśmiechnęła się.
Zwróciła się do człowieczej dziewczyny.
-Nie jem fajnych ludzi.
-Jak się w ogole zwiesz-spytała
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aya dnia Wto 18:54, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Wto 18:51, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Natalie nadal patrzyła na nową wampirzycę wrogo. Nie ufała jej tak jak Lizzy. Lizzy nie patrzyła na nią jak na jedzenie, a tamta tak. Znów zrobiła krok do tyłu, tak, aby stanąc kawałek za Elizabeth.
-Natalie Houston.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:55, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- jak już powiedziałam Elizabeth Brown - uniosła głowę jak zwykle gdy się przedstawiała.
- chciałaby abyś zamieszkała z nami... powiedź mu , że będziesz mieszkała w Seattle i będziesz go odwiedzać raz dziennie by przekonać go , że ni Ci nie jest... - Lizzy znacznie wolała tą opcję. Gotowa była zrobić wszystko byle tylko mieć przy sobie Versace.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:58, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Pokręciła głową.
-Vea na to nie pójdzie.
Powiedziała przekonana o swoich racjach.
-Mogę tu spędzać mnóstwo czasu, ale domem mam nazywać miejsce, do którego mnie zabrał.-dodała.
-Lizzy-spojrzała na wampirzycę-bo mogę tak do Ciebie mówić,prawda?-spytała i nie czekając na pozwolenie kontynuowała-on jest jak taki uparty osioł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Wto 19:01, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Vea? - Spytała z zaciekawieniem. Tak nazywał się wampir, z którym mieszkała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:06, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Elizabeth uśmiechnęła się serdecznie nic nie wymuszaj - Mów mi jak chcesz... to bez znaczenia na razie jesteś pewna , że go nie przekonamy? - Odkręciła się do Natalie.
- Natalie to ten co z nim mieszkałaś ?- zapytała zaskoczona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:10, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
pokiwała głową
-Si. Si. Mój brat, wczoraj po mnie przyjechał z jakaś Chiarą.
Powiedziała.
-Lizzy, ja bym ich chętnie zostawiła. Poza tym, ta ruda, June, irytuje mnie. Ale Vea..-pokręciła głową,-na razie nie da rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Wto 19:13, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak, z nim. - Powiedziała patrząc na Lizz. Nie lubiła tej wampirzycy. Nienawidziła. Do tej pory miała Lizzy tylko dla siebie, teraz będzie musiała się nią dzielić. - To wy sobie porozmawiajcie, a jaa... pójdę tam - Wskazała na pokój, gdzie miała mieszkać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:19, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Natalie... poczekaj jeszcze chwile muszę z Tobą pogadać..
- Versace w takim razie zgadzam się do czasu.. zapoluj dobra? Chcę byś była całkowicie najedzona... Potrzebuje Cię dziś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:21, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie ma sprawy. Właściwie po to tu przybyłam.
Powiedziała uśmiechając się, następnie odwracając się i wychodząc.
/Ulice miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Wto 19:25, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Starała się opanować emocje. Nie byłoby dobrze wybuchać przed nią złością. Zatrzymała się więc w pół kroku i odwróciła. Kiedy Versace opuściła budynek odetchnęła z ulgą.
-Coś się stało? - Spytała zimno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|