Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:11, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
W końcu stracił cierpliwość. Żaden człowiek w końcu nie przeszedł tą ulicą. Albert odepchnął się od ściany i wszedł do magazynu.
/Stary magazyn
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Natalie
Gość
|
Wysłany: Pią 17:55, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
/Magazyn
Biegła, choć nie wiedziała gdzie. Nogi niosły ją przed siebie w jakimś nieokreślonym kierunku. Wpadła do baru, który zwiedziła już wcześniej
/Bar
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:11, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
/Magazyn
Bez najmniejszego trudu dogonił Natalie i wszedł za nią do baru.
/Bar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:33, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
/ Magazyn
Poirytowana weszła za obojgiem do barnu.
// Bar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:26, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
/dom chiary
Przybiegła tutaj tuż za Liamem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:32, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
/Dom Chiary i June
- Hmmm, jak myślisz - najpierw lepiej zrobić polowanie na ludzi, czy na wampiry? - spytał, rozglądając się uważnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:37, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Lepiej na wampiry tak będzie zdcydowanie lepiej - powiedziała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:25, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Wiec polowanie na ludzi zostawię ba później - szepnął. - Musze się pożywić krwią jakichś wrednych typków - na chwilę przystanął. - Chodźmy tam - wskazał kierunek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:53, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Okej ja nie musze sie pożywiać załatwiłam to wczoraj i jestem najedzona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:46, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Będę musiał kogoś dorwać - wzruszył lekko ramionami. - Trzeba znaleźć jakieś podejrzane miejsca, ciemne zaułki, magazyny. Tam pewnie będzie jakiś wampir. Czas na powagę, praca czeka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:01, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- W takim razie ruszajmy do baru tam przesiadują podejrzane typki albo chodźmy lepiej do magazynów - powiedziała i ruszyła w tamtym kierunku. Nagle coś poczuła o tak obecność Volturi
- Liam Voltturi są w Seattle - powiedziała
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leana dnia Sob 16:22, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:40, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Volturi? Jak to? - spytał. - Zaledwie trzy dni temu, nikt z ich dworu się tu nie wybierał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:42, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem ale ich zapach jest dla mnie niesamowicie wyczuwalny. Są na lotnisku. Co robimy ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:45, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Wypada im wyjść na przeciw i spytać co tu robią. Coś jest nie tak, zawsze czekali z wizytami na mój powrót.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leana
Pół-wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:47, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- A więc chodźmy - powiedziała i ruszyłą w kierunku lotniska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Vampire
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:00, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak, chodźmy - powiedział zaniepokojony.
/lotnisko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:46, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
//Bar
Znalazła się na ulicy i ostatni raz spojrzała na kłębek dymu unoszący się ponad dachem. Potem zwróciła się do Alberta
- co teraz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lizzy Brown dnia Nie 18:47, 12 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:50, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
/Bar
Stanął obok Lizzy. - Nie wiem... - wciągnął głęboko powietrze i nagle zamarł. - Volturi? Co oni tu robią? Po chwili jednak zignorował całą sprawę i spojrzał na Lizzy. - Masz tu jeszcze coś do załatwienia? - zapytał spokojnym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:55, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie sądzę... - mruknęła biorąc olbrzymi "łyk" świeżego powietrza. Spuściła wzrok na Alberta . Zamyśliła się jednak na chwilę czy nie powinna czegoś załatwić..
- Nie.. na pewno nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:58, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wlepił spojrzenie w oczach Lizzy. Tak mało o niej wiedział; przynajmniej teraz. - Muszę wracać do Włoch. - wypalił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:01, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- iii...? - zapytała lekko zaskoczona. Przysunęła się do niego odrobinę , wyczekując odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:06, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- I nic. Muszę wracać i zdać raport. Aro pewnie na mnie czeka. - wyjaśnił. - Zanim jednak wyjedziemy wolałbym sprawdzić co tu robi moja rodzina...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:10, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ulżyło jej. Przez krótką chwile myślała , że nie weźmie jej ze sobą.
- Są tu? Volturi? znaczy się... reszta Twojej rodziny ? - zaciekawiona zaczęła wyszukiwać zapachy . Dało się wyczuć kilka wampirów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:16, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Jane, Matt i Claudia. - wymienił. - Pewnie zwykły zwiad. Siedzą w Forks. Podejrzewam, że udadzą się do Cullenów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:19, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Eee.. Al? Wiesz , że nie mamy tam wstępu ? - była lekko zmieszana. Skoro nie pamiętał jej to nie pamiętał też "wypadku" w Forks. -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:22, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wzdrygnął się lekko. Nikt nie zwracał się do niego per "Al". - Jak to nie mamy wstępu? - zapytał żądając wyjaśnień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:26, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Ty i ja... znaczy... nie mamy wstępu ogólnie to Forks- pomyślała jakby tu odpowiednio dobrać słowa - A na terytorium Cullen`ów do chyba w ogóle.. Obiecałeś im to.. jakby...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:34, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Jestem z Volterry, więc mam wstęp do każdego miejsca na ziemi. - powiedział. Z wyjątkiem jednego miejsca w Rumunii... - dodał w myślach. - To nic, że obiecałem. Czasem obietnice trzeba łamać. - powiedział surowym tonem. - A co takiego zrobiliśmy? - zapytał łagodniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:37, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Perspektywa wtargnięcia na teren Cullen`ów nie bardzo jej się spodobała.
- Złamaliśmy pakt... Jeśli się tam zjawimy wilkołaki mogą być niezadowolone - to mało powiedziane - ii obiecałeś dac im spokój w zamian za ... - zmusiła się wypowiedzenia jej imienia - Avię - wycedziła przez zęby ,
- Ale rób co chcesz..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:42, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Avię? A kto to? - zapytał. - Zrobiłem coś tak głupiego? - nie mógł uwierzyć w to co powiedziała Lizzy. Wiedział jednak, że nie kłamie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:45, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wzruszyła ramionami.
- Wolałabym o niej nie mówić. - chciała uciąć tym samym rozmowę o niej już na początku.
- Więc co teraz? Domyślam się , że nie zmieniłeś zdania i chcesz ich odwiedzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:50, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zastanowił się przez chwilę. Szczerze mówiąc, nie miał ochoty na spotkanie z tamtą trójką. W tym momencie pragnął być tylko z jedną osobą. Spojrzał na Lizz. - Muszę zadzwonić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:54, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwała głową.
- Jak chcesz... - Odeszła trochę w bok , przyglądając się niby z zainteresowaniem ścinom budynku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:59, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie miał telefonu. Rozejrzał się w poszukiwaniu budki telefonicznej. Ujrzał jedną przy rogu budynku. Wszedł do środka, wyciągnął z kieszeni jakieś drobniaki i wrzucił do automatu. Wystukał szybko numer. Już po chwili prowadził z kimś szybką rozmowę posługując się biegłą łaciną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:05, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przyglądała się i przyglądała. Zauważyła że na jednej cegle jest 7 pęknięć, 2 rysy i kilka drobnych dziur , oraz że jej odcień różni się od kolejnych 30...
W końcu oderwała wzrok i przeniosła go na małą mysz biegnącą wzdłuż ściany. Kiedy ta znikała , zniecierpliwiona Elizabeth zaczęła przyglądać się ludziom po drugiej stronie ulicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:10, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Odłożył słuchawkę i wyszedł z budki. Podszedł do Lizzy. - Chodź, zaraz przyleci nasz transport. - powiedział. Nagle coś go wzięło, przyciągnął dziewczynę do siebie i pocałował ją w usta. Po chwili jednak, odsunął się opanowany. - Wybacz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:15, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie... jest dobrze... - rzekła uśmiechając się - nawet lepiej ... - objęła go w pasie i odwdzięczyła się znacznie bardziej intensywnym pocałunkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:20, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie przywykł jeszcze do tak otwartego okazywania sobie uczuć. Właściwie to w ogóle nie przywykł do okazywania uczuć. Odwzajemnił jednak pocałunek, lecz po chwili odsunął się. - Eee... Lepiej chodźmy już na ten samolot. - wydukał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy Brown
Vampire
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:24, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zaskoczona jego reakcją spuściła głowę. Jeśli chodzi o okazywanie uczuć to wolała "dawnego " Alberta .
- Samolot ... -powtórzyła z lekkim niedowierzaniem - no dobra..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Volturi
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:04, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Wracamy do domu. - kąciki jego ust uniosły się nieznacznie w lekkim uśmiechu. - Chodźmy. - powiedział. Ruszyli w stronę lotniska.
/Lotnisko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|