Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anthony
Zmiennokształtny
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:28, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Anthony - odpowiedział niechętnie, odwracając się w jej stronę. Ale .. zaraz, zaraz! Gdzie ona się podziała ? Chłopak wytężył wzrok.. To niemożliwe ! - pomyślał. Czyżby jego wada mogła pogorszyć się z sekudny na sekundę ? W jednej chwili widział Ayę, a w drugiej już jej nie było. Jednak to raczej nie była wina widoczności, gdyż wydedukawał, że wszystko inne w okół niego miało wyraźne kontury i kształty. Nie było innego wytłumaczenia jak to, że dziewczyna rozpłynęła się w powietrzu, a może w ogóle jej nie było ?
Młody de Silva pokiwał głową z niedowierzania. Nieważne.. - stwierdził, wskakując na tylnie siedzenie taksówki. Kierowca odwrócił się w jego stronę, czekając na polecenie.
- Do Forks, proszę ! - zażądał chłopak, wyciągając z kieszeni złotą kartę kredytową otrzymaną od ojca. Gerard nie miał do zaoferowania synowi nic, poza pieniędzmi. Uwielbiał przekupywać ludzi.. W końcu był poważnym biznesmenem, a to była nieodłączna część jego zawodu.
| Forks | Ulice miasta
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anthony dnia Sob 12:52, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Austin
Gość
|
Wysłany: Wto 21:43, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/lotnisko
Wyszedł na ulice.
Nudziło mu się potwornie. Ale najpierw. Najpierw musiał zając się "kłopotem".
I to dość dużym kłopotem. to nie mogło wyjść na jaw. Nie powinno, i nie wyjdzie.
on do tego nie dopuści. Nabrał głęboko powietrza. i sięgnął do torby.
położył ją na ziemi, by móc lepiej znaleźć to, czego szuka.
-Cholera-powiedział kopiąc w torbę.
nie było! Tego co go ratowało.
Schował na chwilę dłonie w kieszenie.
Wziął torbę i usiadł na ławce.
Czuł, że długo już nie wytrzyma, że nie da rady. musiał to mieć. Co mógł z tym zrobić?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 16:48, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/z mieszkania
Bardzo szybko zadomowiła się w Seattle. Ostatnio lubiła zwłaszcza przechadzać się w wolnych chwilach po wszelkiego rodzaju ulicach i uliczkach. Przyzwyczaiła się do codziennego wychodzenia na spacery. A wolnych chwil miała teraz mnóstwo. Do rozpoczęcia studiów jeszcze dużo czasu. Dopiero od połowy czerwca miała zacząć pracę. Pieniądze miała jeszcze od rodziców. Żyć nie umierać, żyć szczęśliwie!
Petria włożyła ręce do kieszeni luźnych spodni i przystanęła przed wystawą księgarni.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:50, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Lotnisko
- Wiesz, mam dziwne przeczucie, że rodzice będą na mnie źli za ten wypad do Nowego Jorku z Adamem. Znasz moją mamę - ogólnie jest ok, ale czasem... - skrzywiła się. - Może mnie z domu wyrzucić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jed
Gość
|
Wysłany: Śro 18:56, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Szedł ulicą oglądajac się raz po raz za siebie. Próbował złapać stopa do Forks. Jechał odwiedzić znajomego rodziny. Obejrzał się po raz kolejny i z nienagannym uśmiechem wyciągnął dłoń liczac ze kierowca czarnego auta zlituje się nad nim.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:13, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Sel nie czekając na odpowiedź kuzynki, odezwała się ponownie.
- Ktoś łapie stopa - będąc jeszcze daleko, nie widziała twarzy tej osoby. - Zatrzymam się, zobaczymy dokąd zmierza - zahamowała i dopiero gdy to zrobiła, zauważyła kim była ta osoba.
- Jedediah? - zawołała patrząc na niego z niedowierzaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jed
Gość
|
Wysłany: Śro 19:19, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Carter?! - otwarł szeroko oczy bezgranicznie zdziwiony - Witaj! - zawołał entuzjastycznie opierając ramiona o dach samochodu. - Zatrudnij mnie u siebie co? - Klepnął dłonią dach samochodu - Jeździsz czymś takim? To jest warte kupę forsy....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rhiannon
Człowiek
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seattle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:30, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Siedziała w aucie patrząc na wymianę zdań kuzynki z jakimś mężczyzną.
- Sel, jedziemy? - spytała zniecieprliwiona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:12, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Moment - odpowiedziała kuzynce.
- Ano chwilowo jeżdżę takim cudem - powiedziała z satysfakcją. - Dokąd jedziesz? - spytała. - Podwiozę cię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jed
Gość
|
Wysłany: Sob 14:16, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Jedziesz do Forks, może? - zapytał uśmiechając sie szeroko - Mogłabyś mnie podrzucić w takim wypadku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rhiannon
Człowiek
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seattle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:19, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kręciła się w fotelu spoglądając na nich.
- Tak jedziemy do Forks - wepchnęła się do rozmowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:23, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Wsiadaj - wskazała na tył samochodu.
- Rhia - powiedziała do dziewczyny - To jest Jedediah. Jedediah - powiedziała do chłopaka - To moja kuzynka Rhiannon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jed
Gość
|
Wysłany: Sob 14:26, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wpakował się na tył z przyjemnością. Wychylił się do przodu i podał rękę Rhiannon. - Dawno cię nie widziałem Carter... Co tam słychać?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rhiannon
Człowiek
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seattle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:29, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Uścisnęła mu rękę i odwróciła się. Patrzyła przez przednią szybę.
- Sel, to jak jedziemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:34, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Jasne, niech tylko Jedediah zapnie pas - zaśmiała się cicho.
- Ja też cię dawno nie widziałam. A co słychać? Wszystko w porządku - docisnęła pedał gazu mocniej. - Motel ma się świetnie, ja też mam się świetnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jed
Gość
|
Wysłany: Sob 14:36, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pokręcił głową i opadł na oparcie. Zapiął posłusznie pas. - Masz sie świetnie? Jasne że tak, jakbym jeździł czym takiem też czułbym się podobnie... - zaśmiał się głośno - A ja ciągle tak samo.. Stopem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rhiannon
Człowiek
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seattle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:39, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Fakt, autko niezłe. Ten Twój Adam to chyba ma się całkiem dobrze - zachichotała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:42, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ma swoją firmę - podchwyciła Sel i zaczęła się rozprawiać nad Adamem. - Jest naprawdę wspaniałym facetem. I jaki ma wspaniały dom w Forks - rozmarzyła się. Spojrzała na twarz Jeda i uśmiechnęła się do siebie w myślach. - Mam nadzieję, że go polubisz - powiedziała do kuzynki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jed
Gość
|
Wysłany: Sob 14:46, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zaskoczyła go tym stwierdzeniem. Ona... Ma kogoś? Zamrugał dwa razy i nie dał się podłamać - Oż Sel! To ci się trafiło.... Ty taka niepozorna szara mysz... Proszę, proszę...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rhiannon
Człowiek
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seattle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:47, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się.
- Tak, Sel już taka jest - zachichotała patrząc na nią.
- Muszę go poznać jak najszybciej - stwierdziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:11, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- No widzisz - rzuciła do Jeda, dumnie podnosząc głowę do góry, nie spuszczając jednak wzroku z drogi. - Poznasz kochana - powiedziała do kuzynki. - Ma się za kilka dni zjawić w Forks.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jed
Gość
|
Wysłany: Sob 15:15, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jed uśmiechnął się i zapytał - Oj Carter.... Czy tobie to tylko na zdrowie wyjdzie? - zamilkł na chwilę - Dobrze że już niedaleko do Forks... Tam się chyba nic nie zmieniło, hm? - zapytał dziwecząt.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selene
Człowiek
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:37, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, nic się nie zmieniło - odpowiedziała. - Rhia, masz ochotę na drinka? - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rhiannon
Człowiek
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Seattle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:53, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- A wiesz, że mam - uśmiechnęła się szeroko - ale najpiewr dojedźmy do Forks - zaśmiała się patrząc przed siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jed
Gość
|
Wysłany: Sob 23:04, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jed zajęczał i powiedział - Ach żałuję że nie mogę, chętnie bym wam potowarzyszył... - zaczął grzebać w plecaku w poszukiwaniu butelki z wodą
/ Ulice w Forks ---> cała trójca xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:46, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/ Forks|Ulica
Szła, czy bądź biegła - dłuższy czas. Wkrótce zobaczyła Seattle. Teraz spokojnie szła po ulicach miasta. Z wysoko uniesioną głową, a krok - zuchwały i dumny. Z głowy już dawno wyrzuciła tą nudną wampirzycę. Stała tylko i się uśmiechała. Nefretiti odrzuciła swe włosy do tyłu i zerknęła na ulicę. Jak zwykle tłum ludzi pomyślała i rozbawiona pokręciła głową. Powąchała uważnie powietrze. Czuła krew ludzi, Doprawdy, różne zapachy - lawendę, fiołki, metal... Był jeszcze jeden zapach. Znajomy. Wampirzy. Uniosła lekko kąciki ust i wygładziła materiał sukienki. Rozejrzała się i dostrzegła. Pewnym krokiem podeszła do niego. Zatrzymała się tuż przed nim i dłuższą chwilę przyglądała się wampirowi. Nie była pewna, czy go już nie widziała. Jeśli tak - to bardzo, a to bardzo dawno. Skinęła mu lekko głową i zmrużyła powieki, nie przestając uważnie się wpatrywać. W jej ruchach i gestach było coś władczego. Nie zależało to w sumie czy chce pokazać swą siłę - ona była po prostu taka. Nie zależało to od jej dawnej 'rangi'.
- Nefretiti. - przedstawiła się krótko.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 17:58, 31 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 18:06, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na wampirzycę mierząc od góry do dołu.
Mógłby przysiąc, że skądś ja zna. Nie miał jednak zielonego pojęcia skąd.
-Austin.
Odpowiedział nie spuszczając z niej wzroku.
Skąd on ją znał?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:13, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zacisnęła wargi wciąż wpatrując się w Austina. Zerknęła na ludzi wokół nich. Nie zwracali na nic uwagi. Gdzieś się spieszyli. Znów utkwiła wzrok w Austinie. Przewracała nerwowo kartki swojej pamięci, lecz jej twarz była wciąż tak samo obojętna i władcza. Kiedy doszła do wniosku, ze twarzy nie pamięta, przybliżyła swoją twarz do twarzy chłopaka i wciągnęła powietrze wraz z zapachem wampira. Nawet wampiry mają swój własny zapach. Ale za nic nie mogła go rozpoznać. Powróciła do swej poprzedniej pozycji i zmarszczyła brwi.
- Mogę przysiąc, że skądś cię znam - jej głos był trochę strapiony. Nie lubiła jak czegoś nie wiedziała bądź zapominała. Nawet wampirza pamięć zawodzi pomyślała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 18:32, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Witaj w klubie-mruknął sarkastycznie. Dzień nie był jednym z jego najlepszych. Zgubił to, czego potrzebował najbardziej. A on zbliżał się nieuchronnie.
Nawet mu się ni chciało próbować szukać w pamięci, skąd może ją znać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:39, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja akurat raczej wiem skąd mnie znasz - zaśmiała się dźwięcznie. Odchyliła nieco głowę i zerknęła na niebo. Nieco zachmurzone, ale kto by się tam przejmował. Przeniosła wzrok na ludzi. Po chwili znów jej wzrok zatrzymał się na wampirze.
- Musimy tu tak stać? - powiedziała. Nie była zbytnio zadowolona z faktu że była trącana przez ludzi. Mimo iż nie czuła bólu, irytowało ją to niezmiernie. Spojrzała wyczekująco na Austina.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 18:54, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie musimy-odpowiedział.
Spojrzał na dziewczynę.
-Tylko nie wiem, co ci da zmiana miejsca stania.-dodał pierwszy raz w czasi ich rozmowy uśmiechając się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:04, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Odpowiedziała bez zastanowienia, jak miała w zwyczaju. Przez te wszystkie lata powinna się nauczyć, że czasem trzeba pomyśleć, a potem mówić.
- Niby nie wiele. - wzrok przeniosła na jakiegoś mężczyznę i dodała - Ale mniej klepania mnie po tyłku - mruknęła znudzona i odgarnęła ręką włosy z czoła. Zerknęła w oczy Austina.
- Wegetarianin? Czy też może być innego?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 19:44, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się.
-To co proponujesz?-spytał patrząc uważnie na kobietę.
Zaśmiał się.
-wiesz, ludzi jakoś mi nie smakują
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:58, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Rozejrzała się.
- Może bar lub kawiarnia? - spytała patrząc w stronę kawiarni i baru.
- No chyba że wolisz... - zerknęła w drugą stronę - Magazyn? - spojrzała nieco zdziwionym wzrokiem na ów miejsci
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 20:06, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Roześmiał się.
-A nie wiesz, po co miałabym iść do magazynu?
spytał nie przestając co jakiś czas chichotać.
-Wybierz miejsce, ja stawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:14, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pokręciła głową rozbawiona.
- Cóż... Kawiarnia? - rzuciła luźno i zerknęła w stronę kawiarnii. Jedyne chyba co ją ciągnęło do kawiarnii, to był miły zapach kawy.
- Pasuje? - zerknęła na Austina pytająco.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Austin
Gość
|
Wysłany: Nie 20:25, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przytaknął głową.
-Czemu by nie?
spytał i ruszył w kierunku Kawiarni
/Kawiarnia[zacznij]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:41, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zerknęła jeszcze na ludzi na uicy ostatni raz i poszła za Austinem
/kawiarnia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:02, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/ Galeria handlowa
Złapał taksówkę i powiedział kierowcy że ma jechać do motelu w Forks. Może tam będzie... Chyba że gdzieś wyjechała. W końcu nie wie ze wróciłem. Może mi się uda...
/ Forks / Motel "U Selene''
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:42, 14 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/ Ulice w Forks
Prychnął pod nosem rozbawiony - Jaaa? - przeciągnłą lekko - Ja? - spojrzał na nią uważnie kiedy czekali na światłach - A nie pomyliło ci się nic? Jesteś pewna? Że ja jestem tym facetem z ulicy, który tak bezczelnie stanął na twej drodze? - pokręcił głową i ruszył zerkajac na zielone które się zapaliło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|