Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Ulice miasta
Idź do strony 1, 2, 3 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:26, 23 Lis 2008    Temat postu: Ulice miasta

j/w

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Nie 10:26, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:31, 23 Lis 2008    Temat postu:

// Port Angeles / ulice

Alice z zawrotną prędkością wjechała na zatłoczone ulice Seattle. Coraz szerzej sie uśmiechała. Zwolniła i wtopiła się w wielkomiejski ruch drogowy. Nawet zaczęła sobie nucić pod nosem.
- Wiesz, Ann... To nawet będzie ciekawe. Chyba zostanę tu przez kilka dni. I cieszę się, że spodoba Ci się dom. I cieszę się, że nie uciekniesz.. I w ogóle ciesze się, bo to zaczyna przybierac coraz wyraźniejsze barwy. - trajkotała zapominając, że Ann nie widzi przyszłości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:13, 23 Lis 2008    Temat postu:

Skręciła w najbliższą przecznicę i kilka następnych. Dojechały przed dom Klausa.
- Chodź, Ann. - wysiadła z samochodu i podeszła do okutych drzwi. Zadzwoniła.

- kto tam? - odezwał się zachrypnięty głos z głośnika.
- Królewna Śnieżka bez krasnoludków - zachichotała Alice.
- Panienka Alice! Już otwieram.- rozległ się brzęczyk.
- No chodź Ann - Alice ponagliła wampirzycę, otworzyła drzwi i weszła za Ann


//dom Klausa


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Nie 14:13, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 13:55, 23 Lis 2008    Temat postu:

Wroga, bądź sprzymierzeńca, bo i ta kwestia jak dotąd pozostawała bez odpowiedzi,
należało najpierw poznać. Sky nie miał zamiaru wylądować na terenie obcych wampirów przez własną głupotę. Już w Forks stwierdził, że mają przewagę liczebną.
On był sam i do tego odstawał od reszty swoich braci. Od jakiegoś czasu bardzo starał
się żywić nie ludźmi,a zwierzętami i nie miał pojęcia, jak zareagowali by tamci.
Jedyną osobą, która mogła udzielić mu informacji, był Klaus. To właśnie od od początku
dzierżył pieczę nad młodym Sky'em. Drogę znał na pamięć, dlatego blondyn po niedługim czasie zjawił się pod drzwiami domu starego przyjaciela. Po krótkiej wymianie słów, wszedł do środka.

/Dom Klausa


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 14:01, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:48, 23 Lis 2008    Temat postu:

/ Port Angeles | Ulice

Alice nawijała jak najęta. To dobry znak .. pomyślała Anna Marie i uśmiechnęła się sama do siebie. Przez cały czas wampirzyca nie mogła dojść do głosu, a jak już miała okazje to nie za bardzo wiedziała co odpowiedzieć. Po wyjściu z samochodu Anna Marie stanęła przed drzwiami jakiegoś domu i za namową Alice weszła do środka..

/ Seattle | Dom Klausa


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Nie 19:53, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:43, 23 Lis 2008    Temat postu:

/ Port Angeles

Tak... tak! Trop jest coraz wyraźniejszy! Czuję... nie są same... - Albert wraz z grupą podwładnych przemierzał ulice Seattle z wampirzą szybkością.
Wmawiał sobie, że wie co robi, lecz tak na prawdę nie był pewien jak postąpi. Sam dziwił się swoim zachowaniem. Nigdy przedtem nie miał podobnych problemów...
Zatrzymał się przed domem, z którego aż biła wampirza aura. Stanął przed drzwiami chcąc upewnić się, że wyłączy wszystkim zdolności zanim wejdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:04, 23 Lis 2008    Temat postu:

Albert odskoczył od drzwi jak oparzony. Jest ich więcej niż myślałem... - pomyślał z lekka poddenerwowany. Cała jego świta okrążyła go spodziewając się niebezpieczeństwa.
- Panie, atakujemy? - zapytał Pavlo.
- Nie! - wyrwało mu się. - Moment. - Albert odszukał wzrokiem wampira ze zdolnością teleportacji. - Ty. - wskazał na niego. - Będziesz trzymał się na uboczu razem z Pavlem. Gdyby naprawdę zrobiło się gorąco skoczycie po pomoc do Włoch. A wy... - wskazał na resztę. - Na razie nie atakujcie. Spróbuję negocjować.
Wszyscy skinęli głowami na znak, że zrozumieli.
- Acha i jeszcze jedno. Pamiętajcie, że wasze zdolności działają bez zarzutu. - mówiąc to wskazał na czarne znamię na nadgarstku jednego z pobratymców.
Wszyscy ponownie kiwnęli głowami i stanęli w pełnych gotowości pozycjach. Albert tymczasem podszedł do drzwi i zapukał delikatnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:19, 23 Lis 2008    Temat postu:

- Tak? - usłyszał głos z głośnika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:22, 23 Lis 2008    Temat postu:

- Przyszedłem porozmawiać. - odpowiedział spokojnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:23, 23 Lis 2008    Temat postu:

- Prosze wejść, panie Albercie. Z dwoma wybrańcami, jezeli łaska. - drzwi uchyliły się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:29, 23 Lis 2008    Temat postu:

Na twarzy Alberta pojawił się szeroki uśmiech. Odwrócił się i skinął na dwoje dzieci - dziewczynkę i chłopca - stojących za całą zgrają wampirów. Dzieci podeszły do Alberta i razem przekroczyli próg.

/ Dom Klausa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albert
Volturi



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:06, 23 Lis 2008    Temat postu:

/dom Klausa

Albert wyszedł na ulicę wraz z dwójką towarzyszy. Reszta pobratymców obskoczyła go i zarzuciła pytaniami.
- Zamknijcie się! - rozkazał. - Potrzebuję trochę więcej czasu z tą sprawą. - skłamał. - Zabierzcie mnie tylko do Forks i możecie wracać do domu. - powiedział kierując swoje słowa do wampira z umiejętnością teleportacji.
Nikt nie wiedział o co chodzi, ale słowo przywódcy to słowo przywódcy. Po chwili wszyscy zniknęli w kłębie dymu.

/ Forks


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:27, 27 Lis 2008    Temat postu:

//dom Klausa

Alice zrobiła miejsce na tylnym siedzeniu. Posadziła tam jeszcze nie do końca przytomną Annę i mrugnęła do niej.
Sama wskoczyła na siedzenie kierowcy i zastygła w oczekiwaniu na jeszcze jednego towarzysza podróży. Nagle wyciagnęła telefon i ponownie wybrała numer Edwarda


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Czw 21:34, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:36, 27 Lis 2008    Temat postu:

/Dom Klausa

Upewniając się, że nie ma świadków, Sky odpuścił sobie ludzką prędkość
i jedno uderzenie serca później siedział już z przodu, obok Alice,
a jego torba wylądowała obok Anny. Trochę zaniepokojony zerknął
na towarzyszkę panny Cullen i uśmiechnął się chcąc dodać jej otuchy.
Brak efektu trochę go zniechęcił,toteż skupił uwagę na Alice.

-Chyba musisz mi coś wyjaśnić..-spojrzał na nią znacząco.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 21:36, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:37, 27 Lis 2008    Temat postu:

Alice machnęła ręką wskazujac na telefon przy twarzy. Uśmiechnęła się dając mu oczami znak: Dobrze, za chwilę.
Odpaliła silnik i nie zważając na nic ruszyła kierujac się w strone Forks.



// gdzieś w drodze do Forks


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Czw 21:39, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 20:54, 21 Gru 2008    Temat postu:

//Lotnisko
Sol znalazła się w Seattle, potrzebowała samochodu. Po godzinie była właścicielką miedzianego BMW M1 Hommage.
-Jest śliczny. Czas ruszać i wypróbować nowe autko. Zobaczymy jaki będe miała czas . Tak, teraz do Forks.
//ulica prowadząca do Forks
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:56, 25 Sty 2009    Temat postu:

// Lotnisko
Juliette spacerowała ulicami miasta zastanawiając się co dalej robić.
Postanowiła wyjechać od rodziny by dać im trochę swobody , ale nie przewidziała że będzie taka samotna bez nich.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 20:32, 05 Lut 2009    Temat postu:

Stary, zardzewiały samochód mknął ulicami Seattle zatrzymując się jedynie na światłach. Jared niecierpliwie stukał palcami w kierownicę i wciskał gaz najmocniej jak się dało. Byle tylko jechać, uciec, jak najdalej od przeklętego Calgary. Nie wiedział dokąd zmierza; jechał przed siebie. Wkrótce wyjechał z miasta.

/Forks/Ulica
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 22:35, 14 Lut 2009    Temat postu:

/z lotniska

Vea szedł przed siebie rozglądając się przy tym. Nic ciekawego, budynki, parę sklepów, restauracji. Nic wielkiego, jak na takie miasto. Szedł spacerem i starał się zbytnio nie oddychać, aby nie obudzić pragnienia. Nie lubił zabijać dla przyjemności. Wciągnął w końcu powietrze i poczuł zapach wampira gdzieś blisko. Stał pod wielkim domem, z równie wielkim ogrodem na tyłach. Vea wszedł po schodach i zapukał.
-Kto tam? - odezwał się głos za drzwiami.
-Nazywam się Vea, jestem tu nowy i... - nie zdążył dokończyć zdania, bo drzwi się otworzyły. Stał przed nim wampir, z wyglądu młody. Wskazał mu, aby wszedł do środku, przepuszczając go w drzwiach. Vea posłusznie wszedł i usiadł na kanapie w salonie.


/Dom Klausa


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 22:35, 14 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 11:50, 15 Lut 2009    Temat postu:

//Kawiarnia

Wypadł z kawiarni jak oszalały starając się nie oddychać i schował się w ciemnej uliczce między budynkami. Co mam robić? Co mam, do cholery, robić! Wrzeszczał na siebie w duchu. Oparł się o mur i szukał rozwiązania swojego problemu.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 17:24, 18 Lut 2009    Temat postu:

Zdążył pożywić się jeszcze ulicznym kloszardem. Posprzątał po sobie i postanowił udać się do pobliskiej mieściny. Otarł marmurowe wargi z resztek krwi i udał się w kierunku lasu, aby móc powrócić do wampirzego tempa.

//Las w Forks
Powrót do góry
Victoria
Gość






PostWysłany: Śro 17:48, 18 Lut 2009    Temat postu:

//Autobus z Port Angeles

Victoria, starając się nie używać swojej nadludzkiej siły, wypchnęła się z autobusu i podążyła w stronę wypożyczalni samochodów. Już dawno stwierdziła, że mieć auto pod ręką nie jest złym pomysłem, a że kupować jej się najnormalniej w świecie nie chciało, więc postanowiła go wypożyczyć.
Weszła do budynku i poprosiła kogoś z obsługi. Polecono jej Volvo C70, a że jej się spodobało, więc je wypożyczyła. Wyjeżdżając z miasta rozglądała się na wszystkie strony i w pewnym momencie zobaczyła, że ktoś wychodzi z bocznej uliczki. Wystarczyło jedno spojrzenie na jego twarz, aby szkarłat wampirzych oczu błysnął w słońcu. Wampir wpadł do lasu i podążył w stronę Forks. Muszę ostrzec Annę! - Była to pierwsza myśl, która wpadła jej do głowy. Nacisnęła pedał gazu i popędziła w stronę miasteczka.

/Forks
Powrót do góry
Nanchel
Gość






PostWysłany: Czw 15:07, 26 Lut 2009    Temat postu: Spotkanie

/Dom Vivien

Znów szła ciemną ulicą. Zanim dojechała do Seattle niebo zaszło w czerń. Czuła ogromny głód. Zza rogu jakiegoś budynku wyłoniła się postać mężczyzny. Dziewczynę uderzyła słodka woń świeżej krwi , a jad napłynął jej do ust. To jego zły dzień ... Stanęła oparta o latarnię. Kiedy chłopak ją mijał spojrzał na nią i przez dłuższą chwilę wpatrywał się w jej dzikie oczy. Zatrzymał się. -Czy wszystko w porządku? - zapytał z troską. Nie odpowiedziała mu. Podniosła głowę i zlustrowała go wzrokiem z góry na dół. Podeszła do niego. - Czy masz może przy sobie zegarek? - Chłopak sięgnął ręką do kieszeni i wyciągnął komórkę. Niestety nie zdążył odpowiedzieć na wcześniej zadane pytanie , gdyż wampirzyca chwyciła delikatnie jego szyję, a on jak zahipnotyzowany upuścił telefon i wpatrywał się w dziewczynę. Nie wyrywał się jej ,bo dziewczyna użyła swojego daru ,który zadziałał na niego jak narkotyk. Zbliżyła usta do jego szyi i w jednym momencie wpiła się w nią. Gdy chłopak bezwładnie zakołysał się w jej ramionach przeniosła ciało pod ścianę. - Ups...To juz po dwunastej? - spojrzała na telefon leżący w kałuży i odeszła ocierając usta jedwabną chusteczką.

/Las
Powrót do góry
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:15, 27 Lut 2009    Temat postu:

/Ulice Forks

- Wiesz, skoro już mam się zajmować motelem, chciałabym, żeby goście byli zadowoleni. Moja babacia bardzo się cieszy, że ostatnio tak wiele osób tam mieszka. Nie chciałabym, żeby coś się zmieniło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:18, 27 Lut 2009    Temat postu:

/ Ulice Forks

- Jasne. Chodzi o to żeby coś zarobić. - wjechali do miasta. - To gdzie teraz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:21, 27 Lut 2009    Temat postu:

- Jedź prosto, aż dojedziesz do kina. Potem skręć w lewo i jedź prosto - powiedziała zamyślona. - Tak, jedź właśnie tam! - uśmiechnęła się tajemniczo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:27, 27 Lut 2009    Temat postu:

Zrobił tak ja mu kazała. Jego oczom ukazała się fasada zakładu fryzjerskiego. Uśmiechnął się pod nosem. - Dzięki. - Znalazł dogodne miejsce parkingowe. Wyłączył silnik i zapytał - Idziesz ze mną czy masz coś do załatwienia w pobliżu?


/Ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:41, 27 Lut 2009    Temat postu:

- Idę z tobą. Fryzjer to mój dobry znajomy. Chętnie wam potowarzyszę - odpowiedziała i wyszła z samochodu. Popatrzyła na znajomy szyld i wejście. - A więc do dzieła! - uśmiechneła się.

/Zakład fryzjerski


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Selene dnia Pią 23:42, 27 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:45, 27 Lut 2009    Temat postu:

Poczuł sie nieco skrępowany. Zawsze za krótko mi przycinają włosy Zaczął przeklinac wszystkich fryzjerów u jakich przyszło mu się strzyc. Wyglądam później jak idiota...Zaczął żałować ze wziął Sel ze sobą.

/Zakład fryzjerski


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Pią 23:46, 27 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:15, 28 Lut 2009    Temat postu:

/ Zakład fryzjerski

- Mogę się jedynie domyślać. - Wsiedli do cichego samochodu odcinając sie na chwilkę od zgiełku ulicy. Zamruczał silnik. -A teraz?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Sob 0:16, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:20, 28 Lut 2009    Temat postu:

/Zakład fryzjerski

- Teraz możemy się wybrać na zakupy - powiedziała wesoło. - Szykuj się na noszenie ciężkich toreb - zażartowała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:33, 28 Lut 2009    Temat postu:

Prychnął nagle poirytowany. Zbliżali się do centrum miasta. Według znaków, tam również znajdowało się centrum handlowe. - Myślisz że nie dam ci rady? - Nie lubił jak sobie z niego żartowano, wiedział czego jest wart i znał granicę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:43, 28 Lut 2009    Temat postu:

- Tego nie powiedziałam. Wiem, że dasz radę - powiedziała szczezrze. - Nie myśl, że sobie z ciebie żartuję, bo tak nie jest. Szanuję cię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:50, 28 Lut 2009    Temat postu:

Westchnął i zasepił się. Nie odezwał się aż do momentu, kiedy wysiedli przed galerią. - Szanujesz? - Był tym faktem zdziwiony. Wyszli na zimną i deszczową pogodę.


/Galeria handlowa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nanchel
Gość






PostWysłany: Czw 21:49, 05 Mar 2009    Temat postu:

/Dom Vivien
Vivien jak zwykle patrolowała jedynie ciemne i ciche ulice. Na jednej z takich ulic zastała grupkę kolegów ,który po prostu poszli się napić. Właśnie stali przed barem. Vivien podeszła do nich. Jej strój odkrywał sporą część jej perłowego ciała. Zaczęli na nią gwizdać. Zaczęła kręcić się miedzy nimi . Od czasu do czasu zamieniła z którymś jakieś słówko. Wiedziała ,że Chris nie byłby zadowolony gdyby się o tym dowiedział ale musiała jakoś upozorować śmierć kilku towarzyszy. Zaczęła się z nimi całować po kolei od ust aż po szyję jednak panowie byli już zbyt rozpici ,żeby zorientować się ,że koledzy jeden po drugim opadali bezwładnie na ziemię. Już miała odejść ... Hmm ... muszę jakoś to wynagrodzić Chrisowi....
/Dom Chrisa
Powrót do góry
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:06, 07 Mar 2009    Temat postu:

/ Galeria handlowa

Wściekły na cały świat, dopadł drzwi samochodu. Otworzył je i wpakował się do środka. Butelkę rzucił na siedzenie pasażera, zapiął pas, włączył radio i wyjechał z parkingu. Nie miał najmniejszych wyrzutów sumienia, złość skutecznie je zagłuszała. Nie obchodziło go to czym Selene wróci do domu, czy wogóle będzie miała czym wrócić. Drogę do Forks przemierzył w rekordowym tempie.

/Forks / Motel "U Selene"/ pokój nr 8


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:26, 07 Mar 2009    Temat postu:

/Galeria handlowa

Tak jak się spodziewała, nie zastała samochodu Adama na parkingu. Po prostu ją zostawił...
Na dworze było zimno i szaro. A ona szła samotna, obładowana ciężkimi torbami, jak zwykle skazana sama na siebie. Poczuła jak po policzku spływa jej samotna łza. Sama nie spodziewała się takiej reakcji po sobie. A jednak... Miała nadzieję, że może ten eypad coś zmieni i jakoś zacznie się dogadywać z Adamem. A tu co? Jak zwykle zawód. Z resztączego się mogła spodziewać... Mimo wszystko wybaczyła mu to, co zrobił. Zawsze wybaczała. I nigdy tego jeszcze nie żałowała.
Szła w stronę bloku, w którym mieszkał jej znajomy, mając nadzieję że ją podwiezie do Forks. W końcu była to niespodziewana sytuacja.



Selene czekała na znajomego jakiś czas. Na szczęscie ten zgodził się jej pomóc. Wrzuciła wszystkie rzeczy do samochodu i po kilku chwilach ruszyli w drogę do Forks.

/Forks/Dom Selene


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:21, 15 Mar 2009    Temat postu:

//Włochy/Dom Alberta

Pojawiła się na ulicy znikąd. Marcello strzepnął jej rękę i znikł pozostawiając Lizzy samą. Westchnęła cicho i lekko przestraszona rozejrzała się. Ludzie przyglądali się jej łapczywie więc odwdzięczyła się im szerokim uśmiechem. Część z nich stanęła przerażona na widok czerwonych oczów i tych białych równych zębów, Elizabeth odwróciła się na pięcie i wycofała w ciemną uliczkę.
Zaczęła grzebać w tej swojej torbie. Chwile potem miała na sobie okulary i ciasny czarny szal dookoła zakrytej golfem szyi. Szal układał się tak by zakryć pół twarzy. Włosy zrobiły resztę. Naciągnęła czerwone rękawy na dłonie i stwierdziła , że nie ma co ze sobą zrobić. A chciała coś robić by nie myśleć o Albercie , postanowiła więc znowu zjawić się w Forks. Ruszyła pędem przed siebie głodna i wściekła...
// Forks/Las/Opuszczony dom...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:38, 15 Mar 2009    Temat postu:

/ Ulice w Forks

Niespiesznie wjechał w miasto. Pamiętał drogę więc szybko znalazł sie na parkingu pod galerią. Zaparkował samochód blisko wejścia do niej ponieważ nie miał ochoty na wędrówki po parkingu. Wysiadł z samochodu i zamknął go. Wszedł do galerii chroniąc się przed deszczem.

/Galeria handlowa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:09, 15 Mar 2009    Temat postu:

/ Galeria handlowa

Podszedł szybko do samochodu i usiadł w fotelu. Jestem wykończony... Sam nie wiem czym.. Przecież... Ech... Ruszył w drogę powrotną marząc by dzień który dopiero co się rozpoczał juz się skończył.

/ Ulice w Forks / Motel "U Selene" / Pokój nr 8


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 1 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin