Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Gabinet Ginekologiczny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta / Szpital Rejonowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nadine
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:55, 06 Lut 2010    Temat postu:

Nadine wyciągnęła potrzebne dokumenty z torebki i położyła na biurku lekarza. Jego swobodne podejście nieco ją uspokoiło. Nigdy nie lubiła szpitali i głupich badań. Teraz jednak chciała się dowiedzieć, dlaczego ciągle wymiotuje, gorąco jej w brzuchu i w ogóle dziwnie się czuje. Dziwiła się jedynie dlaczego Soleil skierowała ją do ginekologa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:59, 06 Lut 2010    Temat postu:

Wyszedł zza ściany i sięgnął po książeczkę zdrowia. - Nadine... - przeczytał. - Miło mi, jestem Jacques. - uśmiechnął się zerkając na dziewczynę. - Usiądź, proszę. - wskazał na krzesło dla pacjentów. Sam przysiadł sobie na skraju biurka, dosyć blisko dziewczyny, skrzyżował ręce na piersi i zapytał: - Co się dzieje? - jego ton głosu był łagodny i przyjazny. W ten sposób sprawiał, że pacjentki zawsze chciały przychodzić na badania do niego i tylko niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadine
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:01, 06 Lut 2010    Temat postu:

Nadine usiadła na krześle i spojrzała na lekarza. Miała sukienkę do połowy uda, więc w razie badania będzie jej łatwiej.
- Od jakiegoś tygodnia, albo dłużej, mam mdłości i dziwne uczucie gorąca w brzuchu. Poza tym bardzo dużo śpię - wyjaśniła. - Byłam w Seattle u doktor Jones i skierowała mnie do pana - dodała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:06, 06 Lut 2010    Temat postu:

Słuchał jej uważnie i raz po raz kiwał głową. - Typowe oznaki ciąży. - skwitował bez ogródek. Coś mu jednak nie pasowało i wolał zbadać tę dziewczynę. Po pierwsze niektóre dane się nie zgadzały, z tego co wyczytał. Po drugie Nadine nie pachniała jak zwykły człowiek. - Dla pewności cię zbadam. Połóż się tam i odsłoń co trzeba. - wskazał na specjalne łóżko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadine
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:08, 06 Lut 2010    Temat postu:

Słowo ciąża ją dosłownie wbiło w fotel. Kolejne słowa lekarza zdawały się do niej nie docierać. Dopiero po chwili się ocknęła i usiadła na łóżku, pozbywając się dolnej części bielizny i podsuwając sukienkę. Spojrzała na Jaquesa i nic nie powiedziała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:14, 06 Lut 2010    Temat postu:

Badanie przebiegło szybko i sprawnie. J. starał się być delikatny, z resztą jak zawsze. Trochę zdziwił się wynikiem badania. Wstał i w zamyśleniu podszedł do umywalki. - Możesz się ubrać. - powiedział cicho. Zdjął rękawiczki i zaczął myć ręce. - Dziwne. - mruknął tylko do siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadine
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:18, 06 Lut 2010    Temat postu:

Nadine ubrała się ale na razie nie przesiadła na inne krzesło. Po prostu wbiła wzrok w mężczyznę i czekała, aż powie zbawienne słowa "nie jesteś w ciąży". Nie spodziewała się że będzie miała dziecko. Nawet przez myśl jej nie przeszło, że może zostać mamą. Tym bardziej, że Evan był wilkołakiem, a ona zmiennokształtną.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:25, 06 Lut 2010    Temat postu:

Odwrócił się i oparł o kant blatu. Zerknął na Nadine z powagą. Postanowił zapytać wprost, tak jak to było z Leą. - Czuję od ciebie zapach wilkołaka, ale czuję, że jesteś kimś innym. Muszę wiedzieć kim. - powiedział bez ogródek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadine
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:28, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Jestem zmiennokształtna. Zamieniam się w pumę - wyznała, powoli przesuwając wzrokiem po twarzy lekarza. Nie zdradzał nic poza zaciekawieniem, nie mogła nic wyczytać. Nadine zacisnęła dłonie na materiale sukienki i starała się powstrzymać drżenie ciała. Znów poczuła ciepło . Dotknęła dłonią płaskiego brzucha i cicho westchnęła.
- Znów to samo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:35, 06 Lut 2010    Temat postu:

Znowu coś nowego. Zmiennokształtna. Czemu nigdy nie słyszał o takich istotach? Będzie musiał się doedukować... Westchnął cicho. - To wydaje się trochę niemożliwe, ale... Jesteś w ciąży. - powiedział podchodząc bliżej dziewczyny. - Problem w tym, że płód wygląda mi na około początek drugiego miesiąca... - powiedział. To co widział na kartkach, które dostał od Nadine, dziewczyna mogła być w ciąży najwyżej od tygodnia, czy dwóch.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadine
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:39, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Żartuje pan, prawda? - cicho się zaśmiała, dosyć nerwowo. Nie mogła być w ciąży. Nie planowała tego. - Przecież to wymieszanie ras... Mój chłopak jest wilkołakiem - dodała. Jeśli to drugi miesiąc, to Evan nie byłby ojcem. Więc kto, skoro z Embrym spotykała się jakiś miesiąc temu? Teraz w jej głowie rozgrywała się zaciekła walka jej myśli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:48, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Przyznam szczerze, że pierwszy raz spotykam się z takim przypadkiem. - powiedział i uśmiechnął się delikatnie, przepraszająco. Poczuł się dziwnie przygaszony. Lekarz zawsze powinien był wiedzieć wszystko na temat swojej specjalizacji. A on tymczasem... - Miałem jedynie do czynienia z sytuacją gdzie oboje rodziców było wilkołakami. - zaczął fachowym, uczelnianym tonem. - Z racji tego, że geny wilkołaka na pewno dominują nad genami zmiennokształtnego, istnieje możliwość, że ciąża przebiegnie podobnie do tamtej. Jeśli będzie tak jak mówię, to za jakieś trzy, góra cztery miesiące urodzisz dziecko o zdolnościach takich jak jego ojciec. - zakończył swój wywód i wpatrzył się w oczy Nadine. - To raczej powód do radości, Nadine. - uśmiechnął się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadine
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:51, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Nie wiem, czy jego ojciec będzie tak radosny, jak pan - westchnęła. Chciała wstać, ale zakręciło jej się w głowie. Zbyt dużo informacji do niej teraz dobiło, albo po prostu poczuła się słabo. Westchnęła cicho.
- Jest pan pewien, że to ciąża? - spytała znów, nadal nie wierząc. Może przydałoby się USG?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:56, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Jestem pewien. - odpowiedział lekko niechętnie. Przebadał już tyle ciężarnych kobiet, że z łatwością przychodziło mu stawianie diagnoz. - Ale jeśli chcesz możemy zrobić USG. - coś przyszło mu na myśl. - No tak. Zapomniałem wspomnieć, że takie dziecko rozwija się szybciej niż normalne. Dlatego mogą ci się nie zgadzać niektóre fakty. Płód jest już dwumiesięczny, ale powinien być najwyżej dwutygodniowy. Geny wilkołaków robią swoje... - mówił uważnie przyglądając się dziewczynie. Zauważył, że pobladła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadine
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:59, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Więc skoro po dwóch tygodniach, płód jest dwumiesięczny, to za sześć będę matką? To obłęd... - stwierdziła. Było jej słabo, co zapewne zauważył. Poprosiła o kubek wody, bo bała się, że zaraz się przewróci. Było jej strasznie gorąco i stwierdziła, że robiło jej się tak gdy się stresowała lub bała czegoś. Dopiero teraz kojarzyła fakty. Opowiedziała o tym lekarzowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:05, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Przypuszczam, że nie rozwija się w określonym rytmie, to wszystko jest bardzo skomplikowane samo w sobie, a teraz dołączyć do tego połączenie dwóch różnych ras... Sama rozumiesz. - uśmiechnął się lekko. - Będziesz przychodzić co tydzień na badania. Będę nadzorował przebieg tej ciąży. Dobrze? - zapytał wciąż posługując się tym łagodnym tonem głosu. Podał jej kubeczek z wodą.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jacques dnia Sob 2:06, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadine
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:08, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Dobrze.. To dla mnie po prostu duży szok. Nie spodziewałam się ciąży - mimowolnie się uśmiechnęła. - Miałabym jeszcze jedną prośbę... Ale to chyba przy kolejnej wizycie. Chciałabym mieć zdjęcia USG - zwróciła się do Jacquesa. Musiała wysłać je swojej babci. Dla niej to będzie chyba ogromne szczęście.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:11, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Zdjęcia załatwimy na następnej wizycie. - powiedział z uśmiechem. Ucieszył się widząc, że dziewczyna jednak przyjęła do siebie tę wiadomość i ją zaakceptowała. - Babcia na pewno się ucieszy, one zawsze się cieszą. - powiedział i zaśmiał się cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadine
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:14, 06 Lut 2010    Temat postu:

Pokręciła głową zdumiona i spojrzała na lekarza z uśmieszkiem.
- Jeszcze mi pan w myślach czyta? - spytała zdziwiona. Jeśli nosiła w sobie małego wilczka to nawet taka anomalia mogła się im przytrafić. Przyjęła do siebie tę wiadomość, bo co, miała płakać? Gorzej będzie, jak Evan nie będzie chciał tego dziecka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:20, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Ciężarne zawsze proszą o zdjęcia USG dla rodziny. - wytłumaczył się. - Nie umiem czytać w myślach, chociaż czasem bym chciał. - uśmiechnął się szerzej. - Nie pozostaje mi nic innego, tylko kazać ci dbać o siebie. Musisz dużo jeść, pewnie wiesz jaki wilki mają apetyt. - sam robił się odrobinę głodny. Nawet po tym co pochłonął w kawiarence.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadine
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:22, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Ostatnio bardzo dużo jem i gotuję, więc akurat tego mi nie zabraknie - uśmiechnęła się delikatnie i schowała książeczkę i resztę dokumentów do torebki. - Więc widzimy się za tydzień? Dziękuję za wizytę, panie doktorze - odparła i podniosła się z krzesełka, gotowa do wyjścia. Chciała jak najszybciej porozmawiać z Evanem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:26, 06 Lut 2010    Temat postu:

- W książeczce masz mój numer telefonu. Dzwoń przed wizytą bo może mnie nie być w szpitalu. - powiedział zanim wyszła. - To do zobaczenia za tydzień. - uśmiechnął się i znowu zniknął za ścianą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadine
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:28, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Do zobaczenia - pożegnała się z lekarzem i opuściła jego gabinet. Miała nadzieję, że płód nie będzie się zbyt szybko rozwijał, bo musiała sobie wszystko poukładać. Rosło w niej coś, co z pewnością przewróci jej życie do góry nogami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soleil
Człowiek



Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 2:43, 06 Lut 2010    Temat postu:

/Korytarz

Sol weszła do gabinetu, kiedy Nadine go opuściła. Widziała minę dziewczyny i postanowiła do niej zadzwonić kiedy trochę ochłonie.
- Czyli miałam rację - podsumowała, siadając na krześle. - Biedna dziewczyna - westchnęła, naprawdę się o nią martwiąc. Położyła swoje recepty na biurku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:55, 06 Lut 2010    Temat postu:

Będąc za ścianą zdjął kitel i zawiesił go na wieszaku. Nigdy nie lubił chodzić w fartuchu lekarskim, nosił go tylko wtedy kiedy na prawdę musiał. Wrócił do gabinetu i spojrzał na Sol. Uśmiechnął się i usiadł za biurkiem. - Dlaczego biedna? - zapytał z zaciekawieniem. Sięgnął po recepty i na każdej przybił odpowiednią pieczątkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soleil
Człowiek



Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:55, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Widać po niej, jak bardzo to wszystko przeżywa. Z resztą zaniepokoiła się już po wizycie u mnie. A teraz gdy ma potwierdzenie i w ogóle... Tak, zdecydowanie na szczęśliwą nie wyglądała - odpowiedziała spokojnie, odgarniając jasne włosy z policzka, za ucho.
- Dzięki za pieczątki. Cóż, czasem trzeba liczyć na innych lekarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:06, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Normalne, że się martwi. - powiedział ze spokojem w głosie. - Ale widać, że chce tego dziecka. Jeszcze będzie szczęśliwa. - uśmiechnął się składając piękne autografy pod pieczątkami. Oparł się o oparcie krzesła i założył ręce za głowę, całkowicie wyluzowany. Zerknął na Sol i uśmiechnął się półgębkiem. - Ja nie mam takiego problemu. Jestem zdrowy jak byk. - stwierdził. Nie pamiętał kiedy ostatni raz był chory.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soleil
Człowiek



Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:12, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Szczęściarz! Ja niestety muszę biegać tu i tam. Odziedziczyło się po matce co nieco niestety. Jeszcze muszę do rehabilitantki się umówić. mam takie bóle w plecach po wypadku na ulicy, że czasem się nie potrafię pozbierać. A pacjenci czekają i trzeba im pomóc. Ale nie narzekam, za bardzo kocham to co robię - schowała recepty do torby i zamknęła ją dokładnie.
- Siostra chce mnie zabrać na wakacje, nawet już teraz, ale ja się opieram. Cóż, może jestem dziwna, sama nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:31, 06 Lut 2010    Temat postu:

- No... jakby nie patrzeć to ja też jestem teraz na wakacjach. - wyszczerzył się. Praca nie była dla niego żadnym utrapieniem. Lubił to co robił, w szpitalu czuł się jak w drugim domu. Być może to dziwne ale już tak miał. Uwielbiał pomagać ludziom. No i oczywiście sprawa pacjentek niezłych lasek. Uśmiechnął się do swoich myśli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soleil
Człowiek



Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:29, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Ja chyba już pójdę. Nie chcę ci przeszkadzać. Z resztą... mówiłeś o La Push, wiec może się tam jeszcze spotkamy. W końcu się wybieram do rezerwatu jeszcze dzisiaj. A tu jeszcze zapytam o tego poszkodowanego, mam nadzieję, że go uratowali - trochę ją ten wypadek zmartwił. Nie lubiła takich sytuacji. Jednak cały czas miała na uwadze to, że facet przeżył, gdy go tu przywieźli.
- Tak... wypadało iść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:48, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Nie mam więcej pacjentów na dziś więc.. chyba też się będę zwijał. - stwierdził po chwili zastanowienia. Wstał więc i zerknął na Sol. - To jak? Idziemy? Mogę cię podwieźć do rezerwatu jak chcesz, bo sam tam teraz jadę. Chyba, że masz tu jeszcze coś do załatwienia. - uśmiechnął się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soleil
Człowiek



Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:46, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Możesz mnie podwieźć, zgadzam się na propozycję - odpowiedziała spokojnie.
- W Forks i tak nie ma nic ciekawego. A znajomych też tutaj nie posiadam - przyznała.
Wstała z krzesła i zapięła płaszcz, w którym ciągle siedziała.
- Musze się przejść po wybrzeżu. Koniecznie! Choć pewnie będzie bardzo zimno od wody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:16, 06 Lut 2010    Temat postu:

- To tam jest jakieś wybrzeże? - zapytał udając niedoinformowanego. Nigdy nie był na tamtejszych plażach, ale w rezerwacie wyraźnie było czuć woń słonej wody. Narzucił na siebie swoją czarną skórzaną kurtkę i otworzył drzwi przed Sol. - Panie przodem. - rzekł z szarmanckim uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soleil
Człowiek



Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:28, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Oczywiście. Plaże są naprawdę piękne. No i nie ma tam ruchu, wszystko jest naturalne... - wyszła z gabinetu, ciągnąc dalej.
- Tego bardzo mi brakuje w Seattle. Tam nie ma się nawet gdzie ruszyć, w sensie odpoczynku od zgiełku i hałasu - wytłumaczyła.

/Korytarz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 3:20, 07 Lut 2010    Temat postu:

- Proste. Przeprowadź się. - powiedział ze śmiechem i wyszedł za Sol z gabinetu. Zamknął za sobą drzwi.

/Korytarz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nancy
Człowiek



Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:23, 14 Mar 2010    Temat postu:

/ przychodnia ginekologiczna

- Nazwisko się przydaje, jeżeli mówimy o nietypowym towarzystwie punków. - Minęła fotel ginekologiczny z dziwnym wyrazem twarzy. Przypominał jej średniowieczne narzędzie tortur ale nie zamierzała się przyznawać że to jej pierwsza "wizyta" w takim gabinecie. Instynktownie skierowała się do umywalki. Ochlapała twarz chłodną wodą i zużyła sporo papierowych ręczników do zmycia resztek makijażu. Sprawnie podkreśliła górną powiekę czarną kreską. Dziś tylko tyle. Ulica jest niebezpieczna a w żadnym wypadku nie chce zostać wzięta za dziwkę.
- Nie wyglądasz na takiego co spoufalał by się z Punkami. Raczej na przeciętnego ginekologa z farbowaną żoną i z dwójką skrupulatnie zaplanowanych bachorów. - Skwitowała poprawiając ciemne włosy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:11, 14 Mar 2010    Temat postu:

/Poczekalnia

Wszedł do gabinetu zaraz za Nancy i zamknął za sobą drzwi. - Mam znajomych chyba we wszystkich możliwych kręgach. - wzruszył ramionami obserwując jak się maluje i poprawia włosy. Owych znajomych miał właściwie tylko we Francji. Tutaj mało kogo znał. Na wzmiankę o niepozornym wyglądzie przykładnego męża zwyczajnie się roześmiał. - Najwidoczniej pozory mylą. - skomentował. Nie zamierzał jej wyjaśniać jak jest na prawdę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nancy
Człowiek



Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:48, 14 Mar 2010    Temat postu:

- Tia... - Mruknęła bez przekonania rozglądając się po pomieszczeniu. Nigdzie nie miał zdjęcia swojej domniemanej żony i bachorków.
- Więc jesteś wolnym ginekologiem. - Parsknęła śmiechem.
- I szukasz dziewczyny wśród pacjentek. Boże... a nie wydawałeś się na początku aż tak nudny. - Lubiła wkurzać ludzi i... słuchać francuskiego akcentu gdy był zdenerwowany. Wpakowała sobie do ust gumę do żucia by oszukać żołądek.
- Ale masz pewnie wzięcie, co Jaque? - Pozwoliła sobie zdrobnić jego imię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:57, 14 Mar 2010    Temat postu:

Pokręcił głową. Już wiedział, że ma do czynienia z niedojrzałą panną. - Nie szukam dziewczyny. Preferuję raczej... związki na jedną noc. - włożył ręce do kieszeni skórzanej kurtki. Zdrobniła jego imię. Nie przeszkadzało mu to, chociaż tak na prawdę powinna zwracać się do niego per "pan", w końcu był od niej o wiele, wiele starszy. W odpowiedzi uśmiechnął się zniewalająco. - Cóż, panno głupio-mądra... Nie zostawię cię tak na pastwę losu. Chodź, pojedziemy na jakieś śniadanie. - powiedział. Odmowa oczywiście nie wchodziła w grę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nancy
Człowiek



Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:18, 14 Mar 2010    Temat postu:

Uśmiechnęła się nieco.
- Wybrałam sobie takie życie, chcę być niezależna. - Podeszła jednak do Jacquesa z torbą na ramieniu.
- Miły jesteś ale tylko spróbuj mnie dotknąć. - Mruknęła z grobową miną.
- Potrafię być niebezpieczna. - dodała jeszcze bardziej poważna. Szybko jednak głód dał o sobie znać i to zdecydowanie przeważyło szalę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta / Szpital Rejonowy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin