Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caroline
Gość
|
Wysłany: Nie 20:41, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wybauszyła oczy. O czymś takim nie pomyślała.
-Nie? - Spytała zdziwiona. - Mimo wszystko... Wolałabym zachować jakąś tam ostrożność. Mam uprzedzenia... Do was po pewnym... - Jak to nazwać? Wypadku? - Incydencie pewnym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:47, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Oliver rozejrzał się. - Może porozmawiamy o tym w innym miejscu? - zaproponował. - Nie będziemy tak tu stać przed szpitalem. - mówiąc to, zerknął w stronę okien szpitala. Do co niektórych przyklejone były kobiece twarze śledzące każdy ruch Olivera. Chłopak westchnął zrezygnowany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline
Gość
|
Wysłany: Nie 20:51, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Zaprosiłabym was do domu... - Westchnąła. - Ale mieszkam w La Push, więc to nie wchodzi w grę.
Spojrzała po ich twarzach oczekując na inne propozycje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:51, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
April skierowała wzrok w kierunku w którym spoglądał Oliver i zaśmiała się.
-Ja mieszkam jak na razie w motelu...Pokój nie jest duży, ale zawsze coś-powiedziała uśmiechając się nadal.
Nagle przestała.
-Chyba że nie chcecie, żebym ja... I tak nadużyłam waszej gościnności, nei jestem pewna czy ja bym wlokła jakąś pijaną dziewczynę, która z pewnością wygląda podejrzanie i ... - April coś paplała cofając się tyłem i o mało co nie wpadając na słup. Nie nadużywaj gościnności- Coś w niej szeptało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aprilan dnia Nie 20:54, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:01, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- No tak, La Push odpada. - powiedział z niezadowoleniem. A tak bardzo chciał tam pojechać! Oliver położył dłoń na ramieniu April, tym samym ją zatrzymując. - Daleko do tego motelu? - zapytał z uśmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprilan
Vampire
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bruxelles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:07, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na nich niepewnie krzywiąc się. Jeśli potem będą robili to co inni zwykle robią, nazywając mnie wścibską, to im chyba coś zrobię.
-Nie, można spokojnie dojść-westchnęła.-Zaprowadzę was.
Jeszcze raz spojrzała na nich niepewnie i skierowała się w kierunku motelu.
/Motel, pokój nr 6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:08, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Carol z uśmiechem. - No to idziemy. - rzekł i ruszył za April.
/Motel/Pokój nr 6
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline
Gość
|
Wysłany: Nie 21:50, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cicho poszła za nimi, uśmechając się pod nosem.
/Jw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor
Vampire
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:10, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Ulica
Wjechał na parking i zahamował z piskiem opon. Zszedł z maszyny i wkroczył do szpitala jak gdyby nigdy nic.
/Korytarz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor
Vampire
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:06, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Korytarz
Wyszedł ze szpitala, wskoczył na motor. Miał zamiar wrócić do pubu, do tej różowej dziwki. Odpalił maszynę i odjechał.
/Ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor
Vampire
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:26, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/?
Wkurzony czekaniem przyjechał na parkin przed szpitalem. Musiał odreagować. Smaczna krew na pewno pomoże mu poczuć się lepiej. Zatrzymał motor i zeskoczył z niego. Spojrzał na budynek szpitala. Postanowił wykorzystać element zaskoczenia. Obliczył piętra. Sala na której leżała Emma była na drugim piętrze. Raczej dosięgnę. - pomyślał i poszedł zrealizować swój zamiar.
/Sala chorych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victor
Vampire
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:29, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
/Sala chorych
Zeskoczył z drugiego piętra. Kiedy uderzył nogami o asfalt, ziemia wokół niego lekko się zatrzęsła. Podszedł do swojego motoru i usiadł na niego. Był w miarę najedzony i miał dobry humor. Postanowił trochę pojeździć po mieście. Odpalił silnik i pojechał.
/Ulica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:32, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/La Push / dom Gasa
Zaparkowała motor pod znienawidzonym szpitalem. Na szczęście nie musiała tu sama się kłaść. Drżącymi jak od febry palcami wystukała SMSa do Marka. Czekała na odpowiedź przechadzając się nerwowo przed drzwiami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:44, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dostała odpowiedź. Uśmiechnęła się pod nosem. Schowała telefon do kieszeni i z obawą weszła do szpitala kirując się prosto do sali nr 3.
//sala chorych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:58, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
//Sala
Wyszli ze szpitala, Mark zaczął rozglądać się za środkiem transportu.
-A czym masz zamiar tam dojechać? Iiii co ty w ogóle knujesz, co? - Spytał podejrzliwie, mrużąc oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:07, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja nie knuje... ja pomagam - prychnela rozbawiona - Dasz rade sie utrzymac mnie? - zapytala podchodzac do motoru. - i kompletnie nie wiem o co ci kaman - zrobila minke niewiniatka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:11, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Oczywiście. - Potwierdził i wsiadł za nią na motor. Objął ją w pasie bez najmniejszego skrępowania, lekko do niej przywierając. - To dokąd?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:16, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Do Adama - mruknela startujac silnik - Ty. I sprobuj do niego nie pojsc - powiedziala groznie i ruszyla z miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:38, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Drżę ze strachu przed twoją osobą. - Powiedział bezbarwnym tonem, nastepnie wybuchając śmiechem. Przy tej pokręconej dziewczynie czuł się, jakby lekarz pół godziny temu wcale nie położył na nim krzyżyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:47, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Powinienes - zasmiala sie - Zawsze moge zamienic cie w zabe - przemknela ulicami Forks i wjechala w La Push prosto pod chateczke Steelow
//La Push / chatka Steelow
ja pierwsza XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomas Grant
Zmiennokształtny
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:44, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/ Dom Kim
Wjechali na parking i zaparkowali. Tom wyszedł z samochpdu trzymając się za ręke.
-Kim na serio nie trzeba.
Uśmiechnął się do niej
-No dziś dziń pełen wypadków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kim
Zmiennokształtny
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:48, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/Dom Kim
Wywrzuciła delikatnie oczkami.
- Tom, możliwe ze masz złamaną rękę. Musisz tam iść, a jak nie zaciągnę Cię siłą - powiadziała grożąc mu palcem.
- A teraz bądź grzecznym chłopcem i chodź - powiedizął i pociągneła go do szpitala.
/korytarz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomas Grant
Zmiennokształtny
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:49, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Pomachał zrezygnowanyy głową
-Kobiety.
Poszedł za Kim jak zbity pies.
//Korytarz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kim
Zmiennokształtny
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:11, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
/Korytarz
Zamilkła. Po prostu nei miałą ochoty na sprzeczkę. Oboje w wsiadli do samochodu i pojechali do Kim.
/Dom Kim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomas Grant
Zmiennokształtny
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:14, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
//korytarz
Tom nic nie mówił tylko w milczeniu wsiadł do samochodu Kim
//Dom Kim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:02, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
/ Ulica
Pomyslał że ma deja vu. Cała sytuacja przypominała powtórkę choroby Sel. Tylko że jego samochód nie był rozbity, on nie miał rany na głowie, a Sel nie była mu obcą kobietą. Przyciskając sobie chustkę do głowy zawołał jakąś biednie wyglądającą pielęgniarkę by zaczęła się żywiej ruszać i pomogła mu z Mariką. Wystraszona kobieta faktycznie zaczęła szybciej przebierać nogami na co Adam zareagował złośliwym uśmiechem, który szybko przerodził się w grymas bólu. Cała trójka wpadła na korytarz.
/ Korytarz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Śro 18:03, 01 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:57, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
/ Korytarz
Wychodząc ze szpitala uchwycił wzrok mężczyzny. Na oko Adama był w jego wieku. Ich spojrzenia się skrzyżowały i zaden z nich nie odpuścił. Obaj mieli zacięty wyraz twarzy choć widzieli się pierwszy raz w życiu. Adam wsiadł do samochodu. Nie ma na co liczyć. Nie ma na kogo liczyć. Przekręcił kluczyk. Wolał nie myśleć ile wyniosą go koszty za naprawę. Może nie powinienem...? Zacisnął szczekę. Radź sobie, to wszystko jest z twojej winy! Pojechał do domu wlokąc się niemiłosiernie.
/ Ulica / Obrzeża / Dom Adama Knight'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:19, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/ Dom Mariki Grey
Wjechała na teren szpitalny wolno manewrując biegami i kierownicą. Zaparkowała w wolnym miejscu. Powyłączała wszystko, chwyciła w dłonie swoją torebkę i wyszła z auta kierując się w stronę szpitala. Była lekko poddenerwowana. Chciała to wszystko już mieć za sobą.
/ Recepcja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 18:04, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wyszedł na parking i skierował się do samochodu. Jak zwykle zapomniał z niego jakiś papierów, bez których kolejna operacja nie doszłaby do skutku. Pomrukując pod nosem przeskoczył zgrabnie mały płotek i zaczął iść po trawniku, ostentacyjnie ignorując tabliczkę z napisem "Prosimy nie deptać trawnika". Wyciągnął klucze z kieszeni i szybko zabrał z auta to, po co przyszedł. Wracając do szpitala mrugnął dwóm pielęgniarkom, które wyszły na papierosa i z uśmieszkiem na ustach wszedł do budynku.
/jedna z sal operacyjnych, potem dom Gavina.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marika Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:20, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/ Gabinet Ginekologiczny
Wyszła z szpitala idąc płynnymi ruchami. Czuła się tak jakoś o wiele lepiej i lżej.Może fakt bycia matką jej wcale nie pocieszał, ale patrzyła na to teraz z trochę innej perspektywy, duża w tym zasługa Adama, który wytłumaczył jej, że nie jest jedyną samotną matką była mu za to bardzo wdzięczna. Dzięki Adamowi, jakoś tak łatwiej jest na to wszystko spojrzeć. Nie jest skończonym sukinsynem jak o sobie twierdzi, ma na prawdę dobre serce. Jest taki podobny do mnie ach... Gdyby moje dziecko miało takiego ojca jak on.... Uśmiechnęła się do swych myśli. Podeszła do swego auta. Otworzyła drzwiczki, wsiadła zapięła pasy, odpaliła silnik i ruszyła do swego domu po rzeczy. Przed nią jeszcze długa podróż.
/ Dom Mariki Grey
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:31, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/ Dom Sobhian Blackrose / Obrzeża
Zaparkował samochód na końcu parkingu. Spojrzał na czterolistną koniczynkę którą miał uwieszoną pod lusterkiem. Poproszę dziś dużo szczęścia. Z uśmiechem przyklejonym do twarzy wszedł do szpitala. Uśmiech był jak najbardziej naturalny, może jedynie trochę nerwowy. Pokierował się do recepcji z zamiarem uzyskania informacji gdzie przebywa ordynator chirurgi i interny.
/ Recepcja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 14:41, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/ korytarz
Wyszedł na parking wolnym krokiem, pogwizdując cicho. Rozejrzał się dookoła, ale nie dostrzegł nic godnego uwagi. Skierował się do swojego mercedesa i wyciągnął z kieszeni kluczyki do niego. Swój neseser rzucił na siedzenie pasażera, wsiadł i po chwili wyjeżdżał już z parkingu.
/dom Gavina
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 11:25, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
//Knajpa "u Sama"
Wjechali na parking pod szpitalem. Kaya dostawała po trochu cholery, bo dziwnym trafem wszystko naokoło zaczęło ją irytować. Otworzyła drzwi i czekając na Iana, miała zamiar wyjść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:24, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pomógł jej wyjść i milcząc zaprowadził do recepcji.
/recepcja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:31, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/ Oddział położniczy
- Zła kobieto. - Mruknął pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:00, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Zła? - Spytała ze zdziwieniem. Bo chyba dobrze zrozumiała. Delikatnie otuliła dziewczynkę szpitalnym kocykiem. - Raczej ty. - Powiedziała oskarżycielsko i wsiadła do samochodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:10, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Zastanawia mnie fakt jak bardzo potrafić manipulować ludźmi. - Zaśmiał się wycofując samochodem.
- Do sklepu po rzeczy dla małej czy do domu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 8:03, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zastanawiała się chwilę.
-Do domu. - Odparła i ułożyła się wygodnie w fotelu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian
Wilkołak
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: La Push - Rumunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:33, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak sobie pani życzy. - Uśmiechnął się choć szczerze nie był przekonany do jej pomysłu.
/ Dom Iana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Knight
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:13, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
/ Izba przyjęć
Kiedy wyszedł przed szpital rozchylił lekko usta i wciągnął chłodne powietrze. Powiedział Benjaminowi prawdę. Przestała go obchodzić. Wymazał z pamięci większość wspomnień i planów z nią związanych. Mógł ją spotkać na ulicy i przejść obojętnie. Miał większe problemy na głowie. Sam je sobie stwarzał, ale to lubił. Musiał się wziąć w garść i pracować z Martinem, pomagać Marice, zadbać w końcu o swoje zdrowie. Przetrząsnął kieszenie w poszukiwaniu chusteczek. Wyciągnął jedną z nich i rozejrzał się ukradkiem po ulicy. Wsiadł do samochodu i wydmuchał nos. Piekł go, co nie poprawiało mu nastroju. Zmieniał się z godziny na godzinę. Rano – parszywy. Obudził się chory. Jakiś czas później po wiadomościach Mariki – polepszenie. Po rozmowie z matką – znów gorzej. Po wizycie u Benjamina – porażka. Lekarz niepotrzebnie mu o tym przypomniał. Rozdrażnił go jedynie. Przestań! Nakazał sobie i wyjechał z parkingu. Jego nakaz odniósł skutki. Przestał o niej myśleć i wspominać. Miał takie problemy, do których chciał wracać, takie, które chciał rozwiązać. Temat czarnowłosej właścicielki motelu był definitywnie i raz na zawsze zamknięty.
/ Apteka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|