Telefon Carmen

Olivia

ROZMOWA

Oczekiwanie na połączenie Razz

Carmen

- Słucham? - trochę zachrypnięty głos

Olivia

- Salut Carmen! - powiedziała wesoło do mikrofonu. - Mówi Olivia. Ta, którą zostawiłyście w hotelu samą - powiedziała złośliwie. Po chwili się zaśmiała.
- Co słychać? - zapytała przyjaznym, wesołym głosem.

Carmen

- O hej Olivia - radosny głos
- A nic ciekawego. Podpisałam dzisiaj dokumenty dotyczące firmy więc za niedługo wszystko będzie załatwione

Olivia

- Czyli chyba nie przyleciałam do USA na darmo - ucieszyła się. - Tak, niedawno wylądowałam w Seattle. W końcu postanowiłam ruszyć tyłek z Paryża!

Carmen

- Jesteś tutaj? - trochę zdziwiony głos - gdzie się zatrzymałaś? Bo Julie nie ma w mieście i trochę ją wyręczyłam w załatwianiu wszystkich formalności

Olivia

- Obecnie jestem w taksówce. Jadę do hotelu. Zanim znajdę jakiś kąt dla siebie, trochę czasu potrwa - skrzywiła się nieznacznie, mówiąc te słowa.
- Nie znam miasta, więc wiesz...

Carmen

- Mogę Ci pomóc coś znaleźć. Jest teraz wiele dobrych ofert - zadowolony głos - w którym hotelu się zatrzymałaś?

Olivia

- Oczywiście w największym. Jak już spać w hotelu, to chociaż wygodnie - zaśmiała się.
- A pomoc bardzo się przyda! - dodała z wdzięcznością. - Masz czas na spotkanie? - spytała.

Carmen

- teraz nie za bardzo - śmiech - ale jutro może byś wpadła do mnie? Mam cały dzień wolny -

Olivia

- Jasne - odparła spokojnie. - Czekaj, wyjmę tylko kalendarz i długopis na adres - mówiąc to, usadowiła telefon między uchem, a ramieniem i zaczęła grzebać w torebce.
- Ok, możesz dyktować - powiedziała, gdy miała wszystko gotowe.

Carmen

Podyktowała jej adres.
- To ten prawie w centrum - powiedziała o apartamentowcu - zrobię jakąś kolacje i pogadamy - zrobiąc oczywiście miała na myśli że kupi coś na wynos xd

Olivia

- W porządku. Będzie mi bardzo miło. Wiesz, ze obecnie mam tu tylko ciebie - westchnęła ze smutkiem. - Tak, szykuje mi się nudny dzień dzisiaj - powiedziała raczej do siebie, niż do niej, jednak mimowolnie wyraziła to głośno.

Carmen

- Rozpakujesz się, odpoczniesz po podróży - pocieszający głos - szybko poznasz jakiś ludzi. Tym bardziej,że będzie firma - radosny głos

Olivia

- Ale zanim będzie... - mruknęła. - Polecasz tu jakieś miejsca? Musze gdzieś wyjść. Z natury nie potrafię wysiedzieć w jednym miejscu - wyjaśniła.

Carmen

- Bar jest dość fajny w centrum albo dyskoteka. Teatr też jest na obrzeżach - myślała co by jej polecić bo w sumie dawno nigdzie nie wychodziła

Olivia

- Do teatru nie pójdę sama, no bez przesady - zaśmiała się. - Ale bar? Czemu nie. Może znajdzie się ktoś, z kim będzie można pogadać choć przez chwilkę.

Carmen

- W barze na pewno kogoś poznasz. DUżo ludzi tam przebywa - zaśmiała się - i na dyskotece też

Olivia

- Ale i tak nie zmienia to faktu, że nie lubię wychodzić do takich miejsc sama - podsumowała. - Nie przeszkadzam tak w ogóle?

Carmen

- Nie,nie - spokojny ton - obiecuje,że kiedyś razem wyjdziemy. Jak Julie wróci do na pewno da się gdzieś namówić - cichy chichot

Olivia

- Mam taką nadzieję. W końcu jest mi coś winna. Zostawiła mnie samą w hotelu - obrażony głos - Poza tym bardzo was polubiłam. Jesteście mi obecnie najbliższe, mimo iż się dopiero co poznałyśmy.

Carmen

- My Ciebie też. Tylko uważaj na ulice o tej porze.Różni ludzi się kręcą teraz. Ostatnio szłam to jakiś dresiarz coś tam do mnie gadał - niezadowolony ton

Olivia

- Szczęście, że mam zielony pas z karate - naprawdę wyczuwało się w jej głosie ulgę. - Ok, będę kończyć. Zajechaliśmy pod hotel. Musze zarezerwować sobie pokój.

Carmen

- miłego wieczoru i miłej zabawy. Daj jutro znać o której będziesz. I w jakiej dzielnicy chcesz mieszkanie - śmiech - i najważniesze to uważaj na siebie

Olivia

- Zdzwonimy się, albo wyślę ci smska. Jakoś się zgadamy. Trzymaj się kochana. Pa - bip, bip - koniec rozmowy.

Martin

Sms:

Bejbe wbijaj się w kreację. Idziemy na wesele do Mariki i Adama:) Za kilka minut będę po Ciebie:*

Ps. Kocham Cię:*

Olivia

SMS

Cześć kochana :*
Pisze, bo nie wiem co ze sobą zrobić.
Ani ty, ani Julie się nie odzywacie, ja nie znam miasta
i nie wiem zupełnie jak sobie poradzić.
Chyba wrócę do Francji, skoro
jednak nie jestem Wam potrzebna.
Czekam na wiadomość od Ciebie i czekam.
I jest mi przykro...
Mam nadzieję, że chociaż odpiszesz.

Olivia

SMS

Błąkam się jak głupia,
nawet nie wiem dokąd idę...
Jeśli masz czas, to wpadnę choćby zaraz.
Ech...

Martin

Sms:

Dzień dobry pączuszku, jak się dzisiaj czuje moja królewna? Przepraszam, że się nie odzywałem, ale miałem nawał roboty do odwalenia. Co porabia ciekawego moja przyszła żonka?:*

Martin

Sms:

A co się stało? Nie ma mnie w ogóle w stanach. Wracam dopiero za kilka dni, więc mi wybacz ma piękna. Już za niedługo będziemy razem. Obiecuję. Tylko dokończę tutaj to co zacząłem. I przepraszam za tak nagłe zniknięcie bez słowa, ale nie mogłem Cię narażać więc proszę zrozum mnie. Pozdrów ją ode mnie. Niech ruszy dupsko z domu bo wiosna idzie:)

Martin

Sms:

Jesteś w co? Czy ja dobrze przeczytałem? W ciąży? To wspaniale. Cieszę się. Czemu mi wcześniej nie dałaś znać? Postarałbym się jakoś wrócić szybciej. Nie mów tak bo przykro mi kiedy się tak wyrażasz jak bym był Ci obojętny;( Przecież wrócę. Na pewno, najszybciej jak tylko będę mógł. Tęsknię bardzo za Tobą. I wcale tutaj nie jest mi lepiej bo nie ma Ciebie:(

Martin

Sms:

Postaram się jak tylko mogę. A to już wiadomo jaka płeć? A jak się czujesz? Masz mdłości? Coś Ci dolega? Ubierasz się ciepło? I chyba nie pijesz kawy? To szkodzi. Musisz jeszcze wytrzymać trochę, już niebawem Cię przytulę do siebie. Przytulę was obojga.

Marika Knight

SMS:

Hej Carmen. Będę niebawem w Seattle. Miałabyś może ochotę na babskie spotkanie we dwójkę? No w zasadzie w trójkę bo jeszcze junior? Smile

Marika Knight

SMS:

Jeszcze się dogadamy co do tego. Na pewno dam znać gdy się tylko będę wybierać.