Telefon Elizabeth

Maria

Naprawdę? To cudownie! Wiesz, że będę Twoją druhną, nie ma innej opcji! Very Happy

Muszę sie z Tobą koniecznie spotkać, nie dam rady tego opowiedzieć telefonicznie. Przy okazji poznałabym Twojego narzeczonego. Chyba, ze będę przeszkadzać, a to co innego. Jestem w jakiejś dziurze na południu, odwiedziłam Meksyk, ale wróciłam do Stanów. Muszę z kimś pogadać, bo zwaiariuje.

Maria

Więc wezmę swoje rzeczy i po prostu polecę do Seattle i zamelduję się w jakimś hotelu. Jestem sama, Jazz jest teraz z przybraną matką, która ma kłopoty. Uznałam, ze zostawię ich samych. Jasper jest po rozwodzie. Kto wie co z tego wyjdzie. A co tam robiłam? Okazuje się, że mój kuzyn przeżył atak wampirów, choć myślałam ,ze nie żyje. Zmienił sobie życiorys i dane, mało tego wpadł w kłopoty. Volturi mieli go zabić, ale w porę go znalazłam. Długa historia.

Maria

Skończyło się dobrze, Volturi mają przysługę do spłacenia, mój kuzyn żyje, a ja mam święty spokój. Będę czekać. I mam nadzieję, że twój ukochany coś tam już o mnie wie, jakoś nie chce mi się opowiadać całych dziejów od początku, a nie mam zamiaru czegokolwiek przed nim ukrywać. Nie znam go, ale już jest dla mnie jak rodzina. Cóż, jesteś mi jak siostra, Lizzy.

Maria

Mam chyba jeszcze sporo do powiedzenia. No i nie mogę się doczekać spotkania. Poza tym chyba musimy się razem wyrwać na zakupy i babskie pogaduchy. Mam też nadzieję, że moje rady na coś się znowu przydadzą. Z resztą. Ja już jestem z ciebie dumna.