Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Telefon Ronalda

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Telefony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:59, 23 Wrz 2009    Temat postu: Telefon Ronalda

Domowy telefon koloru czarnego wiszący na honorowym miejscu w kuchni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:01, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Oczekiwanie na połączenie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:06, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Ron zadowolony podniósł słuchawkę, myśląc że może kuzyneczek zmienił zdanie - I co ? Odmieniło Ci się Ty mój mały rozumku?- spytał pewny że odpowie mu Adam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:11, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Ronald... - Grace przywitała go klasycznym i dość cierpkim tonem - A z kim rozmawiałeś o małym rozumku? - kilka skojarzeń nasunęło się jej od razu na myśl - Czyżby z... Wujkiem Markiem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:16, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Eee... - speszył sie wyraźnie - Z Adamem - powiedział wprost - Ciocia sobie wyobrazi że on do końca oszalał! - pisnął rozbawiony - Nie da się z nim gadać. Brak mu baby pewnie... Powinien się ustatkować. Chajtnąć... No nie wiem. Wiecznie posępny jak sroka! - zamilkł - A Ciocia w ogóle w jakiej sprawie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:23, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Z moim synem? - Grace zdziwiła się bardzo - To jest w Nowym Yorku?! - kiedy ochłonęła Ron mógł usłyszeć przez słuchawkę pstryknięcie zapalniczki - Rozumiem że dzwoniłeś do domu, tak? - zamilkła na chwilę zaciągając się - Adam... Jest gorszy niż sroka. On jest... Nie wiem. A co do kobiety to jesteś blisko Ronusiu. Wiesz... Pamiętasz napewno ze był zawsze zachłanny. Kobieta z dzieckiem - powiedział kpiąco - A dzwonię tak sobie. Mam u siebie kuzynkę Yvonne. Zdrzemnęła się i postanowiłam się odezwać. Nie jestem taka jak mój drogi syn. Dobrze wiesz ze lubię twoje poczucie humoru.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:37, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Wybałuszył oczy na wzmiankę o kobiecie - Z dzieckiem? Co to sie porobiło... Rozumiem że to nie jego.. Twój ton mówi sam za siebie .. Skoro tak... Kobiety nie są wiatropylne... - trudno stwierdzić czy mówił do niej czy do siebie . - To on nie lubi mojego poczucia humoru? - tym przejął się o wiele bardziej - Co ciocia mówi! On je uwielbia! - chrząknął - Myli się ciocia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:38, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Oczywiście że nie jego. Och Ron... - zaczęła wywlekać wszystko po kolei - Przez co ja z nim przeszłam... - ton pełen żalu płynął przez słuchawkę - Tu nie jest tak jak w twoim małym, spokojnym i kochanym Haven. - westchnęła - Pozwolisz trochę poplotkować starej ciotce? - zamilkła by Ronald mógł dokończyć - Adam i poczucie humoru? Ron dobrze wiesz że to dwie sprzeczności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:47, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Poplotkuj a ja udam że słucham. - zaśmiał się - Tylko proszę nie denerwuj sie jak ostatnio bo osiwiejesz. A Adam to Adam. Trzeba się z nim obchodzić jak z jajkiem. A ja lubię jajka... Na miękko są najlepsze... - ucichł na chwile bo uczul jak kiszki mu marsza grają - Masz około dziesięciu minut potem idę jeść i nie obchodzi mnie nic prócz kurczaka na moim talerzu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:58, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Ron... - warknęła mało groźnie - Ja już jestem siwa. I farby tu nie pomogą. No więc słuchaj... - zawierciła się w fotelu rozsiadając się wygodniej - Ten idiota sprowadził sobie pannę z dzieckiem. - powiedziała ze śmiechem - Nie powiem całkiem miła i sympatyczna, ale Ronald... - jęknęła z boleścią matki w głosie - Z dzieckiem? - zaciągnęła się ponownie - I dał jej mieszkanie... Daruj... Ron. Dlaczego on nie może być normalny jak ty? A Adam to nie jajko. To zakalec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:16, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Pokręcił głową - Jaki tam zakalec. Jak nic jajko! Jeszcze się nie wykluł... I gadasz tak jakby u mnie nie było podobnych przypadków. - oparł się o ścianę- To tylko panna z dzieckiem.. Mogło być gorzej... A ładna? - spytał szeptem by Brenda nie słyszała - No wiec cioteczko sądzę że zaraz zaczniesz koloryzować... - wrócił do normalnego tonu - Tez powinnaś znaleźć sobie jakiego wujaszka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:17, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Ronald... - teraz już nie umiała ukryć groźby w głosie - Jestem od ciebie starsza o 24 lata i nie będę sobie szukać już nikogo. Nie dzwoniłam do ciebie po porady matrymonialne tylko po to ponabijać się z jednej osoby. - zaśmiała się cicho, zakaszlała i pociągnęła dalej znów rozbawionym tonem - Ładna. Jak dla niego to za ładna. - zastanowiła się przez chwilę - A tak w zasadzie, to po co do niego dzwoniłeś? Zawsze jak go o ciebie pytałam to nabierał wody w usta. Podejrzewałam że nie utrzymuje z tobą kontaktu. Idiota...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:33, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Chcesz nabijać się z własnego syna? Wyrodna z Ciebie matka. - roześmiał się - A facet przydałby się każdej, nawet kobiecie która jest w twoim wieku. Ile ty masz lat? Mamy tu kilku wolnych wiekowych wdowców... - lubił drażnić się z ludźmi, jednak w obawie że odłoży słuchawkę zmienił temat - Chciałem go zaprosić na rocznicę... By poznał Susan i przypomniał sobie dzieciństwo. - westchnął - Ale ten osioł się na nas wypina...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:35, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie burz mojego wyobrażenia o twojej inteligencji Ron. Powiedziałam że jestem starsza i podłam konkretną liczbę. Poza tym kobiet nie pyta się o wiek. Wdowców? Kusisz mnie. Uważaj bo tam wpadnę. Właśnie... Ron ja wiem że masz mało czasu i kochasz swoja farmę ale odwiedziłbyś mnie jeszcze zanim umrę. Cooo? Nie rób się jak mój syn, który odzywa się do mnie tylko wtedy gdy potrzebuje pomocy w opiece nad przyszłymi matkami. - westchnęła lekko - Wypina się na całą rodzinę. Nie tylko na ciebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:50, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- To ja w ogóle mam jakąś inteligencje? Pochlebisz mi..- udał ogromne zaskoczenie i wdzięczność - Ciocia też mogłaby się ruszyć i przyjechać. Co ma do roboty w domu? Zapuścisz korzenie niedługo! A twój syn może wypinać się na kogo chce a i tak go zmuszę by przyjechał. Użyję siły jak będzie trzeba... Tez powinnaś jej użyć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:54, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Wymruczała pod nosem coś co zabrzmiało jak 'Taa jaa' - Chcesz bym cię odwiedziła? - zadawała mu pytania z prędkością karabinu - Jesteś tego pewien Ronaldzie? Chcesz by twoja córeczka miała traumę przez całe życie? Chcesz? Napewno? - roześmiała się - Jak odjedzie Yvonne to obiecuję ci że się zjawie w tym twoim niebie. Wiesz dobrze że jeśli Adam sobie coś ubzdura to wołami się go nie zaciągnie. Sam stwierdziłeś. Osioł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:13, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- No pięknie to mam przechlapane. Będę musiał ostrzec całe niebo by zabarykadowali się w domach. Ale serio wpadaj. Mój dom stoi przed tobą otworem. Brenda przyjmie cię z radością - ucichł bo żona słysząc swe imię zaczęła przesyłać pozdrowienia - Macha ci teraz i myśli że ją widzisz... Głupia, au! - dostał gazetą po głowie - No już, dobra! Nie bij! Przesyła ciotce pozdrowienia. A na osły mam swoje sposoby...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:15, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Grace zachichotała cicho gasząc papierosa - Ukryj dobrze tych wszystkich wdowców. Haven po mojej wizycie już nie będzie takie samo. - gdyby ją widział zobaczył by szeroki uśmiech na jej twarzy - Ron... - zastanowiła się przez chwilę - Za dwa... Trzy... - umilkła kiedy zaczął kolejną część wypowiedzi. Roześmiała się szczerze rozbawiona - Powiedź Brendzie że ma cię nie bić. Podziękuj jej za pozdrowienia i przekaż jej to samo odemnie. Ronald. - zaczęła raz jeszcze - Za dwa dni?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:28, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Słyszysz skarbie? Nie bij mnie, z ciotką się nie zadziera. - wyszczerzył zęby - Za godzinę? - zachichotał - Mogą być dwa dni. Znasz drogę czy wyjechać gdzieś po Ciebie? Poinformuje wdowców. Jakiś romans okazałby się ogólnomiejską rozrywką... Pan Bernard... Jest całkiem, całkiem. Zaprosimy go na obiad.. - zrobił pauzę i po chwili mówił dalej - Tylko nie przesadzaj z bagażem... Bo zamieszkasz w szopie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:33, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Otóż to. - pochwaliła swego bratanka zadowolona z poprawy humoru - Wiesz za godzinkę to nie... Yvonne śpi. Nie ma szans a mamy do siebie kawałek z Nowego Yorku. Za dwa dni Ron, obiecuję. Znam drogę. Jakby co wezmę mapę, nie martw się. Trafię. I nie wezmę dużego bagażu, zaręczam ci. - przybrała dla żartu zaciekawiony ton - Pan Bernard? - zerknęła na zegarek - Ron miałeś jeść! Brenda mnie zabije

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:45, 23 Wrz 2009    Temat postu:

-Bernard? Taki miły pan... Zapoznamy Cię. - on również spojrzał na zegarek - Fakt. Zabije... Susan nie biegaj! - krzyknął do dziecka wpadającego do kuchni - I ręce! - przypomniał - No to ja na Ciebie liczę Grace.. Uważaj na siebie... Jesteś stara. - stwierdził w żartach - I jesteś łatwym łupem dla napaleńców biegających po tutejszych lasach... Nie zatrzymuj się nigdzie po drodze...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:46, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Ronuś... - odsunęła trochę słuchawkę i poczekała aż skończy upominać córkę - Ją też pozdrów. Będzie miło mi ją poznać. Mając takiego ojca musi mieć naprawdę szczęśliwe dzieciństwo. - ziewnęła i dokończyła - A nie wiesz że im starsze to lepsze? - odpowiedziało jej milczenia - Pomyliłam coś? Ach... - klepnęła dłonią w udo - Tak mówi się o winie... Wybacz. Widać faktycznie się starzeję. - roześmiała się cicho - Jeszcze jedno! - zawołała bojąc się że odłoży słuchawkę - Jesteś? - teraz biła od niej klasyczna ciekawość - Co powiedział Adam jak go zaprosiłeś? Pojedzie z Mariką?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:59, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Mam nadzieje że będzie je dobrze wspominać... Jak i ja swoje - dał jej dojść do słowa. Uśmiechnął się sam do siebie, gdy próbowała go rozśmieszyć. - Doprawdy ciocia chce wzbudzić zazdrość w Brendzie? Ona jest bardzo czuła na moim punkcie... Taki przystojniak jak ja... - zagłuszył go wybuch śmiechu obu kobiet siedzących przy stole - Powiedział że wcale nie przyjedzie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:01, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie. Nie będę wam bruździć. Odwiedzę was, zostanę kilka dni i wrócę jak na starą ciotkę przystało. - westchnęła - Przywiozę dla Susan tuzin prezentów by mnie tylko polubiła. - przełożyła słuchawkę do drugiego ucha - Z czego one się tak śmieją? Z przystojniaka? Ron czyżby się z ciebie wyśmiewały? Nie daj się. - przeszła zaraz do Adama - Tak powiedział? Dręcz go. - powiedziała stanowczo - A jak nie to ja się u niego zjawię i powiem jak należy traktować najbliższą rodzinę. Albo... - jej ton głosu stał się nagle niebezpieczny i drapieżny - Oboje złożymy mu niespodziewaną wizytę w tej jego zapadłej dziurze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:14, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Tak ze mnie. Wiesz minęły lata... Nie jest się już takim pięknym jak kiedyś! Żadnych prezentów! - zaprotestował stanowczo patrząc na córkę - Ma tego tyle... - urwał bo wzrok Susan go zmiękczył. - Nie! Nie gadaj z nim o tym! Bo obrazi sie na Amen.. A chce go zobaczyć w mym życiu jeszcze! Wpadaj tu czym prędzej bo walniesz jakąś głupotę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:17, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Och... - zaczęła wzdychając ciężko - Przestań. - machnęła dłonią i zaśmiała się - Napewno nie wyglądasz tak jak ja. Obrazi się na mnie na nie na ciebie. Nie, czekaj. On już jest na mnie obrażony. Bardziej już chyba nie może. - wzruszyła zrezygnowana ramionami - Jak chcesz. Może tak faktycznie będzie lepiej. Znając jego charakter... Odbije się to na wszystkich. Za dwa dni obiecuję ci. A teraz uciekaj jeść bo się spóźnisz. Brenda weźmie ci talerz sprzed nosa i będziesz chodzić głodny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronald
Człowiek



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:28, 23 Wrz 2009    Temat postu:

- Obraził się na Ciebie, jak z nim gadałem odłożył słuchawkę, wiec nie uznaje tego za oznaki obrazy. Zdenerwowało się dziecko... Nie rozmawiaj z nim. Mam pewność, że się pogorszy.. - uchwycił oczyma żonę wskazująca na zegarek - Ach zabierze, żebyś wiedziała. To na razie cioteczko... - zamruczał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grace
Człowiek



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:30, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Grace zaśmiała się wprost do słuchawki - Tak... To moje głupie, postrzelone dziecko. - do tego czasu nie wiedziała gdzie popełniła błąd w wychowaniu Adama - Zrobię tak jak prosisz. Nie martw się Ronaldzie. I dziękuję za miłą... Za wszystko. Zobaczymy się za dwa dni. - nacisnęła przycisk i rozłączyła się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Telefony Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin