Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

"intruz" ale inaczej ^^

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> To my!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:54, 06 Lut 2009    Temat postu: "intruz" ale inaczej ^^

Jak wyżej, tylko że "ze środka.
Mam na razie trzy rozdziały.
Daję pierwszy, mówcie jak się podoba ^^


Ocknęłam się. Powoli wracają wszystkie zmysły. Czy to sen?
Umarłam czy nadal żyje?
Przegrałam?
I nagle, zaatakowało mnie, niczym kula wymierzona we mnie.
Wspomnienie.
Najgorsze wspomnienie mojego życia.

*

Chcę biec szybciej niż pozwalają na to moje ludzkie nogi. Chcę znaleźć się z powrotem w domu. Dlaczego świat nie może wyglądać tak, jak kiedyś?Tak bardzo tego chciałam. Żyć w spokoju nie martwiąc się o kolejny dzień. Nie usypiając z myślą: Co będzie jutro? Boje się. Naokoło mnie jest tylko ciemność. Słyszę stłumione odgłosy moich stóp i tych, którzy mnie gonią. Nie widzę nic,nawet podłogi. Wszytko jest czernią. Otacza mnie czarna bezimienna otchłań. Nie widzę nawet swoich dłoni. Zdaję sie jedynie na moją intuicję. Biegnę po omacku, byle do przodu. Czuję i słyszę pościg za plecami. Czy to już koniec? Pytam sama siebie. Nie przestaję biec, nie poddam się. Nie mogę.
Czuję zimno. Wiem, że to teraz mało istotne, ale marznę. Naprawdę jest zimno.
Obracam się, żeby sprawdzić jak daleko są. Zapomniałam o otaczającej czerni. Nie widzę nic, tracę równowagę i wpadam na ścianę, odbijam się od niej i upadam na ziemię. Szybko się podnoszę i biegnę dalej. Są coraz bliżej. Już po mnie.To koniec. Zawiodłam. Z każdym moim krokiem są coraz bliżej. Jest ich wielu, ja jestem sama. Przegrałam.
Słyszę, wołają za mną. Na dźwięk ich głosów robi mi się niedobrze. Ze strachu kurczy mi się żołądek. Wiem, co ze mną zrobią jak mnie złapią.
-Nie bój się, nic ci nie zrobimy-słyszę żeński głos jednego z nich.
Co za perfidne kłamstwa. Nie zrobią mi nic? Tak samo jak nic nie rozbili Tacie, Samowi, Ashley.. Mogłabym tak wymieniać bez końca.
Skupiam się na dalszym biegu.
-Ostrożnie!-krzyczy inny, tym razem niskim męskim głosem.
-Nie zrób sobie krzywdy-prosi jeszcze inny piskliwym, wręcz histerycznym głosem, jakby mu zależało na mnie.
Dobre sobie. Im zależy tylko na moim ciele.
-Proszę, zaczekaj!-krzyczy jeszcze inny-Tam jest niebezpiecznie.
Mam ochotę uśmiechnąć się ironicznie. Kto tu jest niebezpieczny? To wy jesteście niebezpieczni. Mam ochotę im odkrzyknąć.
Po chwili jednak rozumiem co miał na myśli. Na końcu korytarza, nie wiem skąd wydobywa się słaba smuga światła.
Zdaję sobie sprawę, że to nie ślepy zaułek, którego się spodziewałam.
Wytężam wzrok w ciemnościach i w końcu pojmuję co to jest.
Szyb windy. Pusty i nieużywany jak cały budynek. Niegdyś kryjówka, teraz grób. Mój grób. Myślę o tym wszystkim co kocham i co zostawiam. Biegnę przed siebie, nie zamierzam się zatrzymać.
Narasta we mnie uczucie ulgi. Jest szansa. Nie na przeżycie, wiem,że zginę. Lepiej tak, niż z ich rąk. Jest szansa na zwycięstwo.
Jestem coraz bliżej krawędzi
-Proszę nie rób tego-krzyczy rozpaczliwie głos któregoś z nich.
Jestem pewna że mnie już nie złapią. Nie zdążą. Mam ochotę się z nich śmiać. Wyobrażam sobie jak próbują mnie chwycić w ostatniej chwili, ale jestem dla nich za szybka.
Biegnę, nie zwalniam nawet gdy kończy się pode mną podłoga.Grunt pod nogami znika, połyka mnie czeluść. Połyka mnie pustka. Czarna beznamiętność otacza mnie teraz nawet już od spodu. Ruszam nogami daremnie szukając podłoża. Rękoma łapie powietrze, a przynajmniej chcę złapać. Miotam bezwiednie dłońmi w poszukiwaniu jakiegokolwiek oparcia. Wiem, że spadam. Włosy uniosły się do góry. Czuję podmuch zimnego powietrza, które uderza mnie od dołu.
Powoli zbliżam się ku ziemi.
Najpierw słyszę swoje uderzenia, potem je dopiero czuję. Wszytko zamiera..
Po całym ciele rozchodzi cię ból...
Ból jest wszystkim. Nie czuje nic innego poza bólem. Jak długo będzie boleć?
-Za nisko-szepczę do siebie
Jestem ledwo przytomna, czuję tylko ból. Gdzie moja wygrana?
Kiedy przestanie boleć...? Kiedy...?

*

Ciemność.
Nadal się boje, jednak pojawia się uczucie ulgi.
To nie było moje uczucie, jednak je czuje.
Biorę wdech. Biorę bo tego chcę?
Chcę otworzyć oczy. Nie mogę. Nie tak jak chcę.
Jestem w czymś dziwnym. Jednocześnie dużym i małym. żadnych drzwi, okien przez które można by wyjść. Jest jasno, mimo że nie dostrzegam żadnego źródła światła.
Straciłam wszytko. Czy za chwilę zniknę?
Zamknęłam oczy, te które mogłam. Przypomniałam sobie jego twarz.
Mogłabym patrzeć na nią do końca świata. To chyba dobry moment?
Oglądam ją i zapisuje dokładnie wszystkie detale w pamięci. Prostokątna z wyraźnie zarysowanymi kośćmi policzkowymi. Jasnobrązowa cera i włosy niewiele od niej ciemniejsze. I oczy, w które mogłabym patrzeć godzinami.
Nagle czuje, że poza mną w moich wspomnieniach jest ktoś jeszcze. Ten ktoś widział wszytko co ja. Moje wspomnienie, moją twarz.
-Jest moja-mówię cicho bardziej do siebie niż do intruza.
Czuję jak moje ciało zamiera, ale nie przeze mnie. To nie mój odruch.
Właśnie że moja-słyszę go po chwili-wszytko jest moje.
Dodaje jakby chciał pokazać swoją władzę
Ale w takim razie, dlaczego z nią rozmawiam?
Pyta siebie w myślach intruz. Słyszę wszytko wyraźnie.
Czy to już koniec?
Czy może będzie jeszcze gorzej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> To my! Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin