Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:52, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Odwrócił się do niej.
- Bardzo śmieszne. Nie pamiętasz ani jednej wspólnej chwili? - włożył ręce do kieszeni - ŻADNEJ? - no chyba pamiętała pewną istotną rzecz,którą razem robili. Ponoć tego się nie zapomina . On sobie myślał,że ona z niego idiotę robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:44, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Czytaj z ruchu moich warg... - westchnęła ciężko. Czuła się jakby rozmawiała z kimś wyjątkowo opóźnionym. - Ja.. Cię.,.. nie.. znam...
Tłumaczyła to po raz kolejny i zaczynało ją to irytować. Mocno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:30, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uderzył pięścią w drzewo ze złości.
- Dea przypomnij sobie - chciał jej zadać pytanie ale wtedy mogłaby się wściec.
- Dea spytaj mnie o coś, nie wiem...każ cos opowiedzieć - ciągle na nią patrzył. Już sam nie wiedział co ma zrobić. wyjął telefon z kieszeni. Kiedyś robił sobie z nią zdjęcie.
- O patrz. To my - pokazł jej zdjęcie,na którym Dee daje mu buziaka w policzek. miał je na tapecie o xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:10, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego przerażona.
- Nie wiem skąd to masz - zmrużyła oczy - Ale to.... - odsunęła się. Jakaś zapadka w jej głowie odblokowała się. Wróciło do niej. Obrazy. Miejsca. I słowa. Zbladła. Wraz ze świadomością przyszedł ból.
- NIe znam cię - powiedziała zmienionym głosem. - I nie chcę pamiętać. Gdybym pamietała, musiałabym odwrócić się teraz i odejśc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:13, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Widząc jej wyraz twarzy domyślił się,że chyba już sobie go przypomniała. Usiadł obok niej i objął ją mocno żeby nigdzie nie poszła.
- Dea przepraszam, na prawdę. Wszystko Ci wyjaśnię powiem co będziesz chciała ale wróć - mówił prawie błagalnym głosem. Był przygotowany na to,że będzie może za chwilę cały we krwi. Jej jak dostanie znów krwotoku albo swojej jak by go chciała rozpszarpać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:22, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Odepchnęła go.
- Nie dotykaj mnie. - krzyknęła histerycznie - Nigdy więcej mnie nie dotykaj. Wracaj do niej. Myślałeś że nie wiem? Ja wiem. Czułam. Słyszałam. NIGDY WIĘCEJ MNIE NIE DOTYKAJ! - odepchnęła go mocniej. Włożyła w to magię zatrzymując go w odległości od siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:27, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Odsunął się od niej jak mu kazała.
- Dea proszę. Daj mi to jakoś wyjaśnić - mówił spokojnie w przeciwieństwie do niej. Ale się nie dziwił. Było mu głupio,że to zrobił i jeszcze ona to słyszała i czuła.
- Dea to nic nie znaczyło. Ciągle tylko porównywałem je z Tobą. Żadna Tobie nie doruwnuje. Kocham Cię - dalej zachowywał spokój i odległość między nim zeby jej nie wkurzać jeszcze bardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:33, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie. Ty kochasz siebie. I wyobrażenie o mnie. O nas - powiedziała chłodno - Gdybyś rzeczywiście mnie kochał nie stałoby się to co się stało. Nie wypowiedziałbyś nigdy słów które wypowiedziałeś. - nagle zwróciła uwagę na to co powiedział - Je? To znaczy ze było ich więcej? - poczuła się jakby dał jej w twarz. - Nie.. - zatrzymała go widząc że chciał się zbliżyć - Nie mamy sobie nic do powiedzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:28, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Czy jakbym Cię nie kochał i nie zależałoby mi to spakowałbym siebie i Cassie w 10 minut,przelciał tutaj i szukał Cię po całej okolicy? - wziął tylko pudełczko z jej kolan i obracał to w ręku.
- I chciałbym Ci dać to wtedy kiedy zobaczyłem CIebie i Marka - otworzył przed nią pudełeczko.
- Ale widzę,że ktoś mnie ubiegł - spojrzał na jej palec z pierścionkiem. Na chwilę była cisza a potem on znów zaczął gadać.
- Tęskniłęm za Tobą każdego dnia. Za tym żeby rano budzić się obok Ciebie,za Twoim głosem,dotykiem,zapachem.Za twoim uśmiechem i za tym kiedy się śmiejesz kiedy powiem coś głupiego albo coś zrobię. Za tym kiedy gotujesz i o wszystko dbasz. Za tym żeby Ci powiedzieć,że Cię kocham, dać Ci buziaka na dobranoc i zasnąć z Tobą u boku - westchnął. Chyba nigdy takiego czeogś nie mówił więc nie wiedział czy to co mówi ma dla niej jakiś sens bo dla niego oczywiście miało.
- To co powiedziałem wtedy jak się pokłóciliśmy to nie miało znaczenia. Nie panowałem wtedy nad sobą. Z resztą nie ważne to co mówię to ważne,że Cię kocham. Pamiętasz, wtedy jak byłaś u mnie - miał nadzieję,że wie o jaką sytuację mu chodzi. Z resztą mówił jej to dużo razy ale miał na myśli daną chwilę - powiedziałem,że Cię kocham i zawsze będę. I to się nie zmieniło ani trochę - westchnął zrezygonowany i bawił się dalej pudełeczkiem w dloni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:54, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie można nazywać kogoś w ten sposób a potem uznać, że to nie ma znaczenia. Nie panujesz nad sobą? W takim razie naucz się. - ostrożnie dobierała słowa - Co będzie następnym razem gdy nad sobą nie zapanujesz? Nazwiesz mnie jeszcze gorzej? Wyrzucisz z domu? Uderzysz? Od agresji słownej się zaczyna, Embry. A ja mam dość agresji w moim życiu. Zraniłeś mnie bardziej niż ktokolwiek na świecie. Bardziej niż to co działo się w szpitalu. Nie wiem czy umiem ci znów zaufać. Nie wiem czy znów chcę - powiedziała cicho. Miała mętlik w głowie. Nie była zaręczona z Markiem, ale powiedziała Embry'emu ze ma przyszłego męża. Wiedziała że nigdy nie bedzie zaręczona z Markiem, a jednak on dawał jej w chwili obecnej większe poczucie bezpieczeństwa. Mimo wszystko. Nigdy nie użył w stosunku do niej takich słów jak Embry. Nie nadwerężył jej zaufania. Zawsze był szczery, nawet wtedy gdy był wściekły. - Nie jestem pewna czy mnie kochasz. - brnęła dalej w trudny temat - Może to po prostu fascynacja? Myślałam nad tym wszystkim. Jestem pewna, ze to co czujesz, to nie jest wpojenie Embry. Gdyby to było wpojenie, nigdy nie zrobiłbyś tego co zrobiłeś. Skoro zrobiłeś, to... - zawiesiła głos - wniosek nasuwa się sam. Nie musisz się czuc w zaden sposób zobowiązany wobec mnie. Nie zasłużyłam na to co mi zrobiłeś i nie będę się już nigdy godzić na coś takiego. Nigdy nikt nie będzie postępował tak wobec mnie. Bo ja sobie tego nie życzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:24, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nigdy bym Cię nie uderzył. Daj mi ostatnią szansę - kucnął przy niej i spojrzał jej w oczy. To,że zrobił coś czego nie powinien to nie znaczy,że jej nie kocha i się nie wpoił.
- Już nigdy tego nie zrobię. Potrzebuję Cię. Wiem,że zasługujesz na kogoś lepszego, nawet Mark pewnie zachowuje się lepiej - to sobie poburczał pod nosem - ale nie mogę żyć normalnie bez Ciebie. Błagam. Ostatnia szansa - uklęknął przed nią i no...błagał ją na kolanach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Embry dnia Pią 10:28, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:10, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Odsunęła się.
Była przerażona. Nie wiedziała co ma zrobić. Nie chciała znowu przeżywać czegoś takiego. Z drugiej strony nie mogła powiedzieć że nic do niego nie czuła. To byłoby kłamstwo. I właśnie z tego powodu nie mogła się tak po prostu odwrócić teraz i odejść. Westchnęła ciężko.
- Wstań. - powiedziała cicho rozdarta - No wstań, do cholery... - zezłościła się - Nigdy więcej nie próbuj mną tak manipulować. Nidy. Nie wiem. Muszę się zastanowić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:14, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wstał jak mu kazała.
- nie krzycz - mruknął pod nosem żeby nie słyszała. Stanął na przeciwko niej.
- Co jeszcze mam zrobić żebyś mi wybaczyła? - zrobiłby wszystko żeby tylko do niego wróciła.Chciał żeby zamieszkała z nim i z Cassie. Żeby tworzyli już jakąś rodzinę. Ale teraz tylko przedłużył sobie do tego drogę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:38, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Embry... Nie wiem. Nie ufam ci. Nie wiem co mam myśleć. Czuję się tak jakbyś był zupełnie obcy.. Nie jesteś tym kogo kiedyś znałam. W chwili gdy zacząłeś zachowywać się jak ostatni dupek - zaczerpnęła powietrza - przestałam cię poznawać. Chcesz zaufania? Chcesz drugiej szansy? Świetnie. - wyciągnęła niepewnie rękę - Jestem Dea.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:40, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Chciał coś wtrącić ale się powstrzymał. Wywrócił oczami kiedy mu się przedstawiła. Ale lepsze to niż nic prawda? ;p
- Embry - bardzo delikatnie uścisnął jej dłoń tak na wypadek gdyby jeszcze miała krwotoki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:48, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zauważyła to wywrócenie oczami. Kolejna kropla, która powodowała, że nie poczuła się w jego towarzystwie zbyt miło. Wywracał oczami, czyli uważał to za zbędne. Uważał za zbędne, czyli nie załował. Nie żałował, czyli się nią bawił tylko. Całe to przedstawienie było jedynie po to by mógł z siebie zrobić ofiarę... Rozumowanie Dei bywało dziwne. Cofnęła rękę.
- Irlandia jest śliczna - powiedziała odetchnąwszy głęboko -Mogłabym tu zostać na dłużej. - rozejrzała się wokół. Widoki zapierały jej dech w piersi. - Zastanawiam się jak tu jest na wiosnę, kiedy wszystko kwitnie... A ty Embry? Podoba ci się w Irlandii? - postanowiła mimo wszystko dać mu szansę. Ostatnią. Jeżeli ją zmarnuje to cóż... Ona nie pozwoli sobie łamać serca ponownie. Traktowała go jak obcego. Jak kogoś kogo dopiero co poznała. Nie miało znaczenia to co się działo wcześniej. To był jedyny sposób jaki mógł zadziałać. On ją po prostu musiał przekonać do siebie ponownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:53, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Jest łądnie ale i tak wolę jakoś nasze La Push - uśmiechnął się i wyjął z plecaka bluzę,którą na siebie włozył.
- Wiosną musi być pięknie. Może uda Ci się zobaczyć Irlandię wiosną,kto wie - zerwał jakiegoś kwiatka,biedaczek chyba mu się pomyliły pory rokuxd, i podał.
- Proszę - włożył dłonie do kieszeni bluzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:57, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Dziękuję- uśmiechnęła się, obróciła roślinkę w dłoni i włożyła Cassie za ucho
- Mam nadzieję. La Push ma swoje zalety, jednak to tutaj są moje korzenie. I tutaj odnalazłam część siebie. - stwierdziła łaskocząc Cass w policzek. Przytuliła dziewczynkę. - Co robisz życiu Embry?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:03, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Aktualnie jestem na etapie szukania pracy - wizja pracy go przerażała trochę. Ale z czegoś musiał się utrzymywać i ich bo oszczędności mu się kończyły. Powoli ale końćzyły.
- A Ty? Masz jakieś dalsze plany? - okrył Cassie jedną ze swoich bluz bo było dość chłodno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:27, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Miałam nagraną pracę przed wyjazdem z La Push. Mam nadzieję, ze będzie nadal aktualna. Jeżeli nie, to znajdę drugą. Poza tym chcę skończyć szkołę. Myślałam o studiach na kierunku literackim. Chciałabym w przyszłości pisać książki, jak moja mama. - odpowiedziała - A ty? Jakie masz plany na przyszłość? Interesuje cię konkretna praca, czy będziesz łapał się dorywczych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:31, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Książki - westchnął - ciekawa praca. A ja raczej na razie na dorywczych. Ale może znajdę coś stałego albo sam coś otworzę. Jeszcze nie wiem. Na razie muszę przewieźć rzeczy mamy. Bo wyprowadzila się więc po co mam mieć jakieś stare graty w domu - uśmiechnął się do niej. W sumie te zaczynanie od nowa mu spasowało. Przynajmniej był blisko niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:09, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie można całe życie pracować dorywczo. To nie daje żadnej stabilizacji... - stwierdziła lekkim tonem. - Jeżeli miałbyś otwierać coś swojego, to co to by było? - zapytała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:19, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Może jakaś restauracja albo klub - wzurszył ramionami. W sumie nad tym się nie zastanawiał.
- Ale najpierw muszę zebrać trochę pieniędzy żeby coś otworzyć - podrapał się po czole a potem przeczesał dłonią przydługie włosy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:04, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Jeżeli czegoś chcemy, to to osiągniemy - uśmiechnęła się pokrzepiająco - Klub, restauracja... to całkiem niezłe plany. W La Push czy gdzieś indziej? - usiadła na jednej ze skałek. Usadziła Cassie na kolanach swoich i spojrzała na jezioro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:12, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- w La Push raczej nie . Może z Forks albo w Port Angeles - zamyślił się. Właśnie miał taką wizję swojego klubu.
- A Ty wolałabyś restaurację czy klub? - liczył się z jej zdaniem więc się jej spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:28, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Ale to ma być twoja przyszłość, nie moja - zaśmiała się - Restaurację. Chuba wolałabym restauracje. Chociaż klub też ma swoje zalety. Ale nie wiem. Nigdy w żadnym nie byłam - przyznała niechętnie. - I jak dla ciebie to chyba w Port Angeles, prawda? W Forks jest zbyt dużo... - nie chciała używać słowa wampir.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:44, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Masz rację. Zobazę jaki lokal się dostanie - uśmiechnął się. Właśnie Dea mu uswiadomiła,że nie zabrał ją do klubu,do kina.
- Więc zapraszam Cię do klubu. Kiedy znajziesz chwilę - znów włożył ręce do kieszeni. Nie wiedział co ma z nimi zrobić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:05, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- A jak nigdy nie znajdę czasu? - zaśmiała się pytając przewrotnie.
- W Port Angeles jest świetna pizzeria. Kieedyś byliśmy tam z Cassie i Markiem. Mają pyszną carbonbarrę - uśmiechnęła się - Ja chyba za klubami nie przepadam. Są dla mnie za głośne....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:10, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Widząc jej uśmiech sam się uśmiechnął.
- W takim razie też pojedziemy na pizzę. Albo wolisz iść gdzieś tutaj na obiad ? - zapytał i poprawił swoją bluzę na Cassie. Miał nadzieję,że dobrze mu idzie i że uda mu się znów ją do siebie przekonać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:15, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie zwykłam chodzić na obiady z kimś kogo dopiero poznałam - usadziła go delikatnie w miejscu. Za szybko. Nie miała zamiaru się spieszyć. Chciała mu dać do zrozumienia ze będzie się musiał starac by na nowo ją do siebie przekonac, a i to nie gwarantuje ze bedzie tak jak dawniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:25, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Jasne - westchnął opierając się o jakiś kamień za sobą.
- W takim razie pójdziemy za jakiś czas - zerknął na nią . Widział kilka plusów w tym,że Dea chce wszystko powoli. Po pierwsze znów będą mogli być razem,to cieszyło go najbardziej,po drugie będzie miał okazję naprawić wszystkie błędy jakie popełnił za pierwszym razem, a po trzecie to będzie miał więcej czasu żeby wyremontować dom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie Ordian
Zmiennokształtny
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:24, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Mark jest milszy. - Skwitowała przyglądając się ich rozmowie.
- I dał ładniejszy pierścionek, kocha cię? - Zapytała wpatrując się w Deę.
- Bardziej niż Embry?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Embry
Wilkołak
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:55, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Na słowa Cassie spojrzał na nią tylko karcąco. Jak nic te jej wszystkie kury,szczury i co tam jesszcze trzyma wylecą za okno.
- Wcale jego pierścionek nie jest ładniejszy - burknął. W sumie się na tym nie znał ale tak mu się powiedziało. We wszystkim chciał być lepszy od Marka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:31, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
//Dom Acklesów
Przychodził tu jako mały gówniarz. Pływał sobie w tym jeziorku. Głównie jako wilk, ale pływał. A teraz wyczuł zapach Dei. Więc to tu sie ukryła. Ale... Warknął głośno pod nosem. I to bynajmniej nie z powodu, że wyczuł embryego. W pobliżu były wilki. I - jak mniemał - była tu prawie cała sfora.
Znalazł ich w końcu, ale postanowił pozostać w bezpiecznej odległości. Może nie zaatakują Dei i Cassie, tylko przyczepią się do niego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona
Wilkołak
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:07, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Patrz - szepnęła do brata, wskazując mu głową lekko na kolejnego wilkołaka.
- Jeszcze jeden - spojrzała na tamtego ciekawie, próbując sobie przypomnieć czy już go widziała, czy nie.
- Jak myślisz, to ten, o którym mówił Nathe? - zapytała brata spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieran
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:54, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wzruszył ramionami. Teraz zebrane tu wili nie obchodziły go nawet jeśli powinno być inaczej. Chciał spokojnie spędzić czas z siostrą. Wzruszył tylko ramionami i spojrzał w miejsce gdzie pokazała Fiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona
Wilkołak
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:36, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Ciekawe.... - mruknęła. Ale po chwili odwróciła się z powrotem do brata.
- Nie wymyśliliśmy jeszcze co robić. Pewnie w końcu skończy się na chlapaniu w jeziorze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieran
Wilkołak
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:04, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zamyślił się a po chw\ili na jego twarzy pojawił się chytry uśmieszek. - Taaaak? - przeciągnął głoskę i poderwał się z ziemi. Złapał Fionę i wrzucił ją do wody śmiejąc się na głos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie Ordian
Zmiennokształtny
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:50, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wyczuła Marka. Poznała jego zapach. Jako lisek jej węch był znacznie lepszy, ale nawet teraz go rozpoznała. Cichutko wymknęła się spod ramienia dei i pomknęła w jego stronę.
- Mark. - Szepnęła cichutko wdrapując mu się na ręce.
- Mark, poznajesz mnie? Prawda że urosłam? Mów tylko cicho bo Embry gada z Deą. - Pouczyła go wtulając nosek w jego szyję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:09, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wziął Cass na ręce i oparł się o drzewko.
-Jasne, że cie pamiętam. Urosłaś. - Potwierdził cicho i usmiechnął się. - Słyszałem krzyk Dei. Coś się stało...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|