Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:43, 29 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Na to pytanie akurat odpowiedź była prosta i zanim pomyślał, już władowała mu się na koniec języka. - Była cholernie ładna. - A potem ugryzł się w język. Spuścił spojrzenie, akurat wylądowało na jej dekolcie, ale nie przeszkadzało mu to specjalnie. - Dee... Nie zrozum mnie źle, ale... Nudzi mnie życie bez emocji. Musialem robić coś dla rozrywki... - Dopiero zorientował się, że palnął kolejną głupotę i zaklął pod nosem. - Tylko nie próbuj myśleć, że ciebie też tak postrzegam. Bo ty... jesteś dla mnie kimś więcej i nie mógłbym cię skrzywdzić. To byłoby ponad moje siły. - Wyznał, próbując obmyślić sobie jakiś racjonalny plan działania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:02, 29 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Po pierwszych jego słowach poruszyła się niespokojnie. Przy kolejnych próbowała się zgramolić z jego kolan. Piekielny sweter zahaczył się o cholerny podłokietnik.
Zamordowałaby go wzrokiem gdyby mogła.
Chwilka. Mogła XD
Ale tego nei zrobiła. Bo też i nie o to chodzi. W każdym razie mord w oczach został zastapiony przez wyrzut. Oczywiście. Czyli ja też jestem ładną zabawką... Pomyślała zanim powiedział by nie myślała.
- Za późno. - westchnęła. - Jestem kimś więcej? Cóż. Nie traktujesz mnie jak siostry bo siostry się nie całuje w ten sposób. Nie mógłbyś mnie skrzywdzić? To akurat plus. Wystarczy mi już jeden, który mnie skrzywdził... W takim razie kim jestem? - zapytała przestając się szamotać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:35, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jęknął jak dziecko, które zostało poproszone do odpowiedzi akurat tego dnia, którego kompletnie nic nie umialo. - Trudne pytanie... Zależy mi na tobie, ale... Nie powiem ci, czy się w tobie zakochałem, bo nie jestem tego pewien. - Cóż, wolał nie owijać w bawełnę i tak musiałby do tego dojść po kolejnym "to bardzo skomplikowana sprawa..." Oparł policzek na jej ramieniu i przyknął oczy czekając na reakcję Rudej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:17, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnęła ciężko.
- Mark.... - nie była w stanie nic powiedzieć więcej. Przesunęła palcami po jego głowie, wplatając je w jego włosy. - To akurat rozumiem... - powiedziała w końcu gładząc go uspokajająco. Doskonale rozumiem... Zadumała się nad tym co czuła ona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:58, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Wolałbym mimo wszysctko... - Zaczął, ale jakoś tak urwał w połowie. Mimo wszystko to on wolał nie powiedzieć czegoś, co byłoby niezbyt stosowne. Zamknął więc gębę i wyprostował się, przejeżdżając czubkiem nosa po jej szyi. - To chory układ. Ale inaczej byłoby nadno. - Westchnął i uśmiechnął się, pozostawiając w połowie jej szyi delikatny pocałunek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:22, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Wolałbyś co? - nie dała się zwieść. - To chory układ. I nie chodzi o nudę. Ja po prostu... nie umiem.. Ja po prostu nie mogę, do cholery sie zatrzymać... Czuje się jakbym była kawałkiem metalu przyciąganym przez magnes. I nie pusz się z tego powodu. Nie umiem tego wytłumaczyc i tyle. - odchyliła delikatnie szyję gdy ja pocałował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:47, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-No i dobrze. - Podsumował jakże filozoficznie i oparł skroń o jej ramię. wygodnie mu było. - Mówię poważnie. SKoro tak jest dobrze, to po co cokolwiek zmieniać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:02, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jesteś pewien że tak jest dobrze? Sam stwierdziłeś że to chory układ - zauważyła. Palcami delikatnie wodziła po jego skroni i policzku. Z roztargnieniem muskała ustami jego czoło gdy mówiła. Pochylona, ze schowaną w ramionach głową wyglądała jakby miała problem z kręgosłupem XD
- Mark, to nie jest zbyt fair. I tyle. - pocałowała go w czoło i westchnęła - To parszywe. Nakryłam idiotę w domu z półnagą dziewczyną. Nazwał mnie ... - słowo nie chciało jej przejść przez gardło - I ja się jeszcze przejmuję tym co on sobie pomyśli i co czuje... Jestem chora. To nienormalne.. - skuliła się jeszcze bardziej i przytuliła do Marka - Ja się po prostu w tym gubię. Nigdy w zyciu się tak nie czułam. Jakbym była rozdwojona. Pół mnie należy do niego. Pół do Ciebie. To podłe.. - ukryła twarz w jego włosach - I nie odpowiedziałeś mi. Wolałbyś... co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:04, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Miłość jest zła. - Stwierdził posępnie, krzywiąc usta w dziwny sposób. - Ale nie jesteś chora. Zdarza się. Może i raz na milion czy miliard, ale się zdarza. Biorąc pod uwagę to, że teoretycznie prawa natury wykluczają moje istnienie, to twoje też. Hmm, dzikie te prawa natury. Dobra, ogólnie chodzi oo to, że nie powinnaś się tym przejmować. Zdaję sobie sprawe, że to trochę trudne i w ogóle, ale zdolna jesteś. - Uśmiechnął się pocieszająco i pogładził ją po włosach. - I pozostaje jeszcze jedna rzecz. Musisz wybrać. - To był, tak się przynajmniej zdawało Markowi, dość proste. Przez chwilę układał odpowiedź na jej pytanie tak, żeby była w miarę sensowna. - Wolałbym... Nie zakochać się. Nie chodzi o ciebie, że coś do ciebie mam, ale... Mam jeszcze trochę przed sobą i... - Nie bał się miłości. Bał się czegoś znacznie gorszego i nie chciał dopuścić do siebie takowej myśli. Już raz to zrobił, wtedy na szczęście była to pomyłka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:19, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Miłość nie jest zła - powiedziała łagodnie i musnęła ustami jego skroń - To ludzie z czegoś pięknego czynią coś co postrzegane jest jako okrutne i bolesne. Czasem trudność wyboru sprawia że cierpimy. I nigdy wybór nie jest prosty, Mark. Nigdy. Czasem gdy nie mozemy wybrać...decydujemy sie odejść. - powiedziała cicho. Od jakiegoś czasu zastanawiała się co ma zrobic. Najrozsądniejsze wydawało jej się zniknięcie. Znikniecie z życia zarówno Embry'ego jak i Marka. Doszła do wniosku ze oni obaj poukładają sobie zycie. W przypadku Embry'ego jak się przekonała, nastapiło to błyskawicznie. Nawet nie zdążyła jeszcze wymysłeć tego rozwiązania. Cóż. niektórzy mają dar uprzedzania faktów. - Wolałbyś się nie zakochać czy nie wpoić? - dla niej to była różnica. Przynajmniej z tego co czytała i słyszała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:26, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Ale ty się nidgzie nie wybierasz. - To było stwierdzenie, nie pytanie. Sprawa była prosta: jak mu się już wpierniczyła do życia, to zostanie tam do końca. - Cóz... - Widocznie jej nie docenił i to pytanie zbiło go pantałyku. - Dość brutalne pytanie, ale masz rację. Zakochać się jeszcze nie zakochałem a wpoić też nie wpoiłem. Za to widziałem, jak to przebiega u mojego byłego Alfy... I nie spieszno mi do tego. Miłość? Samo słowo wydaje się zwykłe... Nie wiem. - Zakończył, zmęczony wymyślaniem odpowiedzi nie mających nich wspólnego z tematem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:58, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przemilczała jego stwierdzenie. Zagryzła wargę i zmarszczyła nos zastanawiając się nad tym co powiedział. Nie mogła sie nijak ustosunkowac do tego wszystiego bo czuła się zbyt zagubiona.
- Właściwie.. Właściwie jak to przebiega? - zapytała w koncu bo coś jej wpadło do łba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:38, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Hm... - uż miał ochotę podrapać się po głowie, wtedy wyglądałoy to niczym scena z filmu. - Czy ja wiem? Z własnych obserwacji wnioskuję, że to jest tak, że patrzysz na kobietę i sru! Nic poza nią nie widzisz. Chorobliwa troska i nadopiekuńczość i takie tam... - Wywrócił oczami, nie wyobrażając sobie siebie samego w takiej sytuacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:01, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- To cię raczej nie spotkało. - mruknęła rozbawiona - Po prostu do końca życia unikaj kobiet, których jeszcze nie poznałeś - poradziła mu żartobliwie. Przytuliła go - Daj spokój Mark... Przecież nei wszyscy się wpajacie, prawda? A właśnie... słuchaj... To głupie pytanie. Czy to mozliwe... Czy myslisz, ze to możliwe że Embry się we mnie nie wpoił? - wydusiła w końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:12, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Na momencik go zmroziło, a nie powinno. Cóż, mniejsza o jego odczucia, nie to było tematem rozmowy. - Wątpię, żeby się w ciebie wpoił, a jednocześnie spał z innymi babami. - Odparł zdystansowanym tonem. - Chyba, że moje odczucia co do wpojenia są błędne. No ii... Nie jest to wcale głupie pytanie. - Dodał jeszcze na koniec cieplejszym głosem, żeby jej nie wystraszyć przypadkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:31, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ulżyło jej jakby nieco.
- Nie wiem czy chciałabym żeby ktoś się we mnie wpoił - przyznała - To sie wydaje takie ostateczne i bez odwrotu. Takie okrutne... Bo co jeżeli osoba w którą się wpoisz nie będzie tego odwzajemniać? Albo będzie cie do szaleństwa kochać osoba, której przez to całe wpojenie nawet nie zauważysz.. - rozwazała cichym głosem - I też mi się wydaje ze się nie wpoił. Tylko sobie to wmówił Bóg wie dlaczego... - westchnęła - Co chciałes robic jak byłeś mały? - zapytała zmieniając temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:14, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią zskoczony, ale potem owo zaskoczenie przeszło w rozbawienie. - Jak byłem mały? No nie wiem... O ile dobrze pamiętam, to chciałem być prezydentem... - Wyszczerzył się dumny z własnych ambicji. - A potem jeszcze, chyba jak miałem 11 lat to chciałem pracować w laboratiorium policyjnym. Wiesz, dają ci palec do zbadania i takie tam... - Wywrócił oczami, nadal się uśmiechając. - A ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:21, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Fajnie.... - uśmiechnęła się - Ja chciałam być jak moja mama. A potem chciałam leczyc zwierzęta - parsknęła śmiechem - Poniekąd mi się to udało - śmiała się z czystym rozbawieniem ukrywajac twarz w jego włosach. Chichotała szaleńczo - Tak, nie ma to jak spełnione dzieciece marzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:24, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-W sumie... - Również się roześmiał. Poprawił ją sobie na kolanach i spróbował się opanować. Po kilku razach w końcu się udało. - Nie jesteś może zmęczona? Jest późno... - Faktycznie, dochodziła 11.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:24, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-W sumie... - Również się roześmiał. Poprawił ją sobie na kolanach i spróbował się opanować. Po kilku razach w końcu się udało. - Nie jesteś może zmęczona? Jest późno... - Faktycznie, dochodziła 23.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:31, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jestem - przyznała. Ale bałam się usnąć gdy miałeś tak podły humor pomyślała i popatrzyła z uśmiechem na Marka. - A czemu pytasz? Planujesz mnie ukołysać do snu? - zachichotała cichutko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:49, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak, to właśnie miałem zamiar zrobić. - Przyznał, mierzwiąc jej włosy. - Na kołysanki nie licz, ale zawsze mogę tobą pobujac na prawo i lewo. - Zaoferował się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:20, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie musisz mną bujać... - zaprotestowała - Po prostu daj mi się przytulić... - usadowiła się w jakiejś dziwacznej pozie, która nawet okazała się całkiem wygodna. Wtuliła głowę w okolice jego obojczyka i przymknęła oczy. - Dziękuję, że mnie zabrałeś... - wymruczała ziewajac. Chwilę później ukołysana biciem jego serca spala pochrapując cichutko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:47, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się i splótł dłonie na ramieniu Dei. - Nie ma z aco. - Odparł szeptem i oparł głowę na zagłówku. Fotele nie były najwygodniejsze, ale trzeba było cieszyć się tym, co się ma. Facet z tyłu, widząc że Dea zasnęła, wyraźnie się uspokoił i przestał sapać złowrogo. Mark wywrócił oczami pod przymkniętymi powiekami, prychając na samolubność ludzką. Po kilku minutach myślenia o niczym również zmorzył go sen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:34, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ścierpło jej ramię. Poruszyła się ostrożnie. Spała dłuzej. Czuła sie wypoczęta. Mark chrapał ze splecionymi dłońmi na jej drugim ramieniu. Przeciągnęła się delikatnie by go nie obudzić. Z uśmiechem przypatrywała się jego otwartej buzi. Wyglądał uroczo. Przytuliła się i wsłuchiwała w jego spokojny oddech. Doładowała jego bransoletkę wplatając jeszcze jedno w sieć zaklęć. Takie które wzmacnia samokontrolę. Takie które wzmacnia jego psychiczną równowagę. Stwierdziła że mu się to przyda. Zadowolona z efektu westchnęła cichutko i przymknęła oczy. Palcem bezwiednie jeździła po jego boku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:51, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
On również po jakimś czasie wybudził sie ze snu. Zdrętwiała mu chyba prawa noga. A może lewa? Mniejsza z tym. Kilka sekund zajęło mu połapanie się w tym, gdzie jest z kim jest i dokąd się udaje. W końcu otworzył oczy i spojrzał na Deę odrobinę nieprzytomnie. Uśmiechnął się.
-Jak się pani spało? - Spytał, tłumiąc ziewnięcie. Taki odruch. - Zgaduję, że było ci wygodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:20, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Bardzo - uśmeichnęła się - Było mi bardzo wygodnie, w odróżnieniu od Ciebie chyba - czuła jak przebiera nogami próbując je wyprostować. - Poczekaj.. - poruszyła się ostrożnie prostując kręgosłup - Wcale nie jestem taka lekka jak się wydaje - zeszła mu z kolan i usiadła na swoim miejscu. - Teraz. Powinno być ci wygodniej - wyciągnęła się na własnym siedzeniu przeciągając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:47, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Teoretycznie powinno mu być wygodniej, ale bez Dei na kolanach jakoś dziwnie się czuł.
-Jesteś bardziej lekka niż ci się wydaje. - Stwierdził po chwili, przekręcając łeb, żeby ją widzieć. Zerknął na zegarek w komórce - przespali 5 godzin. - To się ciesze, że było ci wygodnie. Została nam niecała godzina lotu. - Oznajmił niemal radośnie. A radość wcale nie wynikała ze spotkania rodziców, a raczej jednego z nich, a z tego, że nie będzie musiał tu dalej siedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:05, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- To już? - zdziwiła się. Musiała spać dłużej niz jej się wydawało. Nagle dopadły ją wątpliwości i niepokoje. Boże. Co pomyśli jego matka? Jak to wygląda?
- Mark... Jak daleko jest z lotniska do twojego domu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:18, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzył na nią podejrzliwie. W tym pytaniu czai się drugie dno.
-Kawałek... Z jakieś trzysta kilometrów. - Zastanowił się. No tak, o tym nie pomyślał. Trzeba będzie zrobić przesiadkę. - Będziemy musieli przesiąść się do samolotu, który leci na lotnisko w Cork... Takie miasteczko na południu. A stamtąd... - Na jego twarzy rozciągnąl się chytry uśmiech, a oczy zaświeciły podejrzanym błyskiem. - Pobiegniemy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:32, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kiwała głową rejestrując kolejne etapy podróży, jednak kiedy doszedł do ostatniego spojrzała na niego jak na wariata
- Zrobimy co? Ile dokłądnie bedziemy musieli biec? 2 kilometry? - była przekonana że się przesłyszała. - Jak ty sobie to wyobrażasz? - mrugała wpatrując się w niego uwaznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:42, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie 2. - Pokręcił wolno głową, obłąkany uśmiech nie schodził mu z twarzy. - Osiemdziesiąt dwa. Stwierdziłaś, że wygodnie ci się na mnie śpi, więc nie sądzę, żebyś miała coś przeciwko... hm, powiedzmy używania mnie jako środka transportu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:54, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Rozkaszlała się.
- Czyś ty oszalał? - postukała go palcem w czoło - Nie będę cię uje... - - urwała nagle zdając sobie sprawę jak to by zabrzmiało - Nie będę na tobie jeździć jak na koniu. To byłoby dziwaczne. Przecież ja jestem ciężka. Mogłoby ci się coś stać. Zmęczyłbyś się. Mógłbyś sobie coś uszkodzić. A co jakbym cię kopnęła w drodze? - znajdowała tysiące argumentów na nie. Wszystkie dotyczyły jej obaw o jego zdrowie, zmęćzenie i stan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:05, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wybuchnął takim niekontroilowanym śmiechem, że pół samolotu wlepiło w niego zniesmaczone lub zdziwione spojrzenia. Niektórzy patrzyli nawet ze współczuciem, a w głowach krążyły im pewnie myśli w stylu: "Biedny człowiek... Tak rozwinięta choroba psychiczna to nic fajnego..."
Nie mógł się uspokoić przez kilka minut i pewnie chichrałby się tak dalej, gdyby nie stewardessa, która przyniosła mu szklankę zimnej wody. Podziękował i wypił wodę za jednym razem, nie omieszkając zajrzeć w dekolt owej kobiecie. Gdy już zapewnił, że wszytsko gra i gdy sobie tamta poszła, odwrócił się do Dei, a ocyska miał przepełnione łzami od śmiechu.
-Dee... - Przełknął kolejną porcję śmiechu patrząc na jej minę. Otarł oczy z łez i nabrał powietrza w płuca. - Nawet jakbyś wyrywała mi sierść kilogramami, to i tak bym niewiele poczuł. Widzę, że twoje wiedza na temat... - Rozejrzał się dookoła. Ludzie nadal się na nich gapili, więc raptowanie urwał. - Jest niekompletna. - Dodał jeszcze głośniej, rzucając facetowi z tyłu mrożące krew w żyłach spojrzenie. - Kiedy bieglibyśmy... Ważyłabyś mniej niż piórko. - Mógł tą myśl rozbudować: Pod postacią wilka jestem znacznie silniejszy, wolniej się męcze, szyciej regeneruję, ale uznał, że Dea zrozumie przekaz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:12, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale... - nie znalazła wiecej argumentów więc wytoczyła jeden lekko poniżej pasa - A jezeli ja spadnę i coś mi się stanie? - cwanie zmruzyła oczy. - A w ogóle to takie... już miała powiedzieć "intymne" ale zamknęła buzię. Wszyscy nadal się na nich patrzyli.
- Dobra. już nic nie mówię - mruknęła nadal licząc na to że on żartuje. Nie wyobrażała sobie tego. Ona na nim jak na koniu? Przecież to by było dziwne. Nie mogła pozwolić na to żeby ją niósł. To byłoby niewłaściwe. Zupełnie jakby go wykorzystywała. O. To był argument
- Mark.. Ja nie będę cie wykorzystywac w ten sposób.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Śro 16:13, 02 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:17, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
To zdecydowanie niebyło fair. Ale skoro ona gra niezgodnie z zasadami, to on też może, czyż nie?
-Musiałabyś być kompletną pierdołą, żeby spaść. A nie wyglądasz na taką. To raz. Dwa, na razie to ja cie wykorzystałem na wszelkie możliwe sposoby, na przykład uprzykrzając ci życie tym, że ubzdurałaś sobie, że musisz mnie leczyć i tym, że wklokę cię teraz na pogrzeb mojego świętej pamięci tatusia. Trzy... - Zmrużył oczy i uśmiechnął się podstępnie. - Nie masz innej możliwości. To była oferta nie do odrzucenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:31, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Naburmuszyła się. Miał rację. Miał racje poza jednym.
- Nie wykorzystałeś mnei na wszystkie mozliwe sposoby - zauważyła mściwie - Także ten argument się nie liczy! - mruknęła zerkając na niego ukosem.
- Ok. Ale przy pierwszym zmeczeniu albo niewygodzie mówisz mi i schodzę. Przejdę te kilometry choćbym miała paść. - zaznaczyła stanowczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:34, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Jaaasne. - Zgodzi się. Akurat XD - Zrzucę cię z siebie jak tylko się zmęczę. - Wcale nie zabrzmiało to dwuznacznie. Ale co poradzic?... - Argumentów mam więcej, ale język mnie boli od mówienia. - Stwierdził po chwili namysłu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dea
Człowiek
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:37, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Prychnęła jedynie zapinając pasy. Samolot podchodził do lądowania.
- A co zrobisz z bagażem? - przypomniała licząc, ze wróci mu rozum - Nie mozesz dźwigać i bagażu i mnie. - powiedziała stanowczo. Spojrząła na niego i juz wiedziała że kompletnie ma to w nosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mark
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:45, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dało się wyczuć drastyczną zmianę ciśnienia związaną z obniżeniem lotu. Zapaliły się lampki odnośnie zapięcia pasów i wyłączenia urządzeń elektrycznych. Stewardessy przeszły się po samolocie sprawdzając, czy każdy ma wysprostowany fotel i schowany stolik.
-Mogę. Nie zabronisz mi. - Odparł niczym rozpieszczony bachor i wyszczerzyl się głupio. Powoli widać już było zarys budynków na dole.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|