Dróżka w lesie

Nelly

Zaśmiała się.
-Wiem że jestem silna. I nawet silniejsza od niektórych wilków ze sfory.
Znów zaśmiała się.
-Chodzi mi że chłód Ci nie przeszkadza.
I znów zaczęła mu wcierać śnieg we włosy

Jacob

Zaśmiał się i polizał śnieg na swojej twarzy.
- Hmm... dobry.
Roześmiał się.
Taaak... Nic jej tak nie zaimponuje jak żarcie śniegu! do mądrych to ty nie należysz
Po chwili ciszy dodał jednak.
- Ja chyba będę zaraz musiał wracać do LP... - westchnął

Nelly

Zaśmiała się gdy chłopak zjadł śnieg.
-Bardzo odżywczy.
Na jego dalsze słowa zasmuciła się.
-Już? Szkoda bo tak mi się z Tobą dobrze rozmawiała.
Zrobiła smutną minkę

Jacob

- Przykro mi...
Także troszkę spochmurniał. Otrzepał włosy i twarz.
Jake Zostaań tuu...
Westchnął jeszcze raz i usiadł pod drzewem.

Nelly

Zaszła z niego siadając obok drzewa.
nie odchodź bo Cię pogryzę
-A wpadniesz jeszcze kiedyś tu?
Nagle wpadło jej coś do głowy.
-A możesz mnie zabrać do LP?
Zapytała z wielkim entuzjazmem

Jacob

Zamyślił się.
- Sam nie wiem.
Po chwili ciszy jednak dodał:
- Wpadnę na pewno...
Na spacer!
- A nie wiem czy mogę cię zabrać...

Nelly

Popatrzyła na niego smutno.
-No jak nie to nie.
Po chwili się uśmiechnęła.
-To przychodź tu7 kiedy chcesz. Mieszkam niedaleko więc na pewno Cię wyczuję.
Uśmiechnęła się i puściła mu oczko

Jacob

Także się uśmiechnął.
- Właściwie mogę mieć jeszcze kilka minutek.
Jake głąbie!

Nelly

Uśmiechnęła się wesoło.
-Wiesz jak Ci się śpieszy nie będę zatrzymywać.
Przesunęła się bliżej niego.
ehhh czy zawsze ja muszę robić pierwszy krok
-Ogólnie było miło Cię poznać.
Dała mu buziaka w policzek

Jacob

Gdy go pocałowała odwrócił głowę w jej stronę i pocałował ją w usta.
Jak! Opanuj się i przestań!
A weź się zamknij
Uśmiechał się kącikami ust. Cóż może działał za szybko...

Nelly

Gdy poczuła jego ciepłe wargi na swoich trochę ją zatkało.
Spojrzała mu w oczy i uśmiechnęła się.
-Masz miękkie usta.
Zachichotała.
ale dowaliłam! ale trochę szybki jest! a co mi tam!

Jacob

Raz kozie śmierć
To od tego się umiera?!
- Dziękuję - powiedział rozbawiony i znowu ją pocałował.

Nelly

Uśmiechnęła się.
Gdy znów ją pocałował odwzajemniła pocałunek.
Rękę zażuciła mu na szyję łapiąc za włosy

Jacob

Przestań! To się robi nudne
Ale nie przestawał.
Uśmiechał się cały czas nie przestając jej całować.

Nelly

jak miło! ale Nell jak Ty się zschowujesz?
aaaa spadaj
Głosiki w jej głowie toczyły jednymn słowem wojnę.
-To dużo masz tych minutek jeszcze?
Mruknęła[/i]

Nelly

jak miło! ale Nell jak Ty się zschowujesz?
aaaa spadaj
Głosiki w jej głowie toczyły jednymn słowem wojnę.
-To dużo masz tych minutek jeszcze?
Mruknęła

Jacob

- Kilka ich jest - mruknął.
Znowu ją pocałował przymykając oczy.
Jake, jake, jake...

Nelly

Mruknęła z zadowoleniem.
Powoli popadała w zapomnienie.
opanuj się dziewczyno!
Nie myślała o niczym innym jak o tej chwili.
Przymknęła oczy jak Jake.
Przżuciła nogi tak aby na nim usiąść i pocałowała go bardzije namiętnie niż wcześniej.
Ramiączko jej sukienki zsunęło się z ramiona

Jacob

Wsunął rękę pod jej sukienkę.
Łapska Jake!
Jednak ich nie cofnął.
Cały czas ją całował bardziej i mnie namiętnie.

Nelly

Poczuła jego dłoń pod sukienkę
Zamruczała lekko przygryzając mu wargę.
czemu by nie zaszaleć?
Nie myślała o jakiś kolwiek konsekwencjach.
W głowie była jej jedynie teraz przyjemność i nic więcej.
Swoje ręce pokierowała pod jego koszulkę.
Lekko przejechała paznokciami po jego klatce piersiowej następnie po plecach

Jacob

Jesteś idiotą
Ściągnął z niej sukienkę i całował ją dlaej. Po chwili...

[cenzura Razz

brak weny^^]
PO:
Leżał na śnieg. To było śmieszne.
Dupek
Ubrał się pospiesznie i rzekł.
- Ja już chyba muszę iść.
Pocałował ją w policzek na pożegnanie.

Nelly

Nie robiła oporu gdy ściągnął z niej sukienkę.
Sama z ściągnęła z niego koszulkę....

[taaa cenzura Very Happy

]

Leżała na brzuchu i patrzyła na Jacoba.
fajnie było a teraz podziękujemy
cicho zachichotała ze swoich myśli.
Zażuciła zwinnie sukienkę.
Patrzyłą jak chłopak się ubiera.
-Już? szkoda.
Powiedziała z udawanym smutkiem chociaż na serio było jej trochę smutno.
Gdy chłopak dał jej buziaka w policzek to pocno go złapała idała całusa w usta.
Uśmiechnęła się zalotnie.
-Przyjdź mnie odwiedzić nie dłogo.
Puściła mu oczko

Jacob

- No jasne - powiedział i już go nie było.
Dupek, idiota...

//?

Nelly

Zaśmiała się wesoło i pobiegła do domu.
Była w idealnie dobrym homorze.

//dom