Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alice Cullen
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biloxi, obecnie Forks Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:31, 24 Lis 2009 Temat postu: Ogród |
|
|
j.w
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Seth
Zmiennokształtny
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:17, 23 Lis 2009 PRZENIESIONY Wto 17:32, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Witamy w wariatkowie.- Lilly spojrzała w kierunku domu. Felix wyszedł an spacer, obszedł wielkim kołem je i pognał sobie gdzieś przed siebie, jak to wilk.
-On na przykład nie przyznaje się do tego, że nas lubi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:35, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- To nieprawda - zaśmiała się Juliette - Nie widziałam, zeby się nie przyznawał - popatrzyła za Felixem - Pięknie gra. Myśleliście nad kształceniem go w tym kierunku? - zapytała zaciekawiona spoglądając na Lilly.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Zmiennokształtny
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:13, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-On nie chce, grywa w domu i tyle. Według mnie to nie autyzm. On się zamknął, bo coś się stało. W życiu nie widziałam u niego napadu agresji...- Lily spoglądała za nim, nawet gdy zniknął z widoku.
-Ale szkoda zastanawiać się nad moimi pomysłami. Judith i Elizabeth chcą Cie zabrać do miasta.- obejrzała się an dom. Judith zawzięcie pukała w szybę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:52, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Jeżeli rzeczywiście taki jest powód -popatrzyła w las, w którym zniknął Felix. - To przyjdzie moment, w którym znajdzie dość sił by się otworzyć - stwierdziła. Na wzmiankę o wizycie w mieście zmarszczyła czoło - Czy mam się bać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Zmiennokształtny
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:18, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie, chyba nie. Nie ma czego raczej.- Lilly obróciła się nerwowo w bok.
-Idż do nich.- uśmiechnęła sie i oddaliła się w sekundę w bliżej nieznanym kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:20, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Poczuła się nieswojo. Dziwnie. Niepewnie. Bała się co im moze strzelic do głów. Nabrała powietrza i podesżła do Judith. Uśmiechnęła się.
- Jakieś plany? - zapytała z głupia frant
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Zmiennokształtny
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:26, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak, ciekawe.- zaśmiała się pełna optymizmu.
-Nie.- Seth machnął na Allena ręką idąc korytarzem.- Julie, ja muszę wyjechać. Mój przyjaciel jest chory.- podrapał się po głowie w ramach bezradności.
-Judith odwiezie Cię na lotnisko, jak stwierdzisz, że masz ich dosyć. Obiecuję, ale szkoda mi, żebyś wyjeżdżała ze mną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:35, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zamurowało ją.
- Wyjeżdżasz? - wpatrywała się w niego jakby zobaczyła ducha. Milczała przez chwilę marszcząc nos. Objaw zdenerwowania i niezbyt pozytywnych myśli ale nikt tego tu przecież nie wiedział. - W takim razie ja też wrócę. Powinnam się zająć firmą. Carmen i tak będzie zajęta układaniem sobie zycia na nowo. Przepraszam. - zwróciła się do Elisabeth i Judith - Obiecuję ze was odwiedzę jeszcze, niezależnie od Setha. Uznaję zaproszenie za otwarte. Ja.. przepraszam. - uśmiechnęła się blado i ruszyła po bagaż. - Kiedy samolot? - zapytała mijając Setha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Zmiennokształtny
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:05, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-On tak zawsze będzie?- Judith oparła się o Allena.
-Tak...- pokiwał głową dleikatnie. Seth w tym czasie zgarnął bagaże.
-Bilet, ja jadę w innym kierunku.- podał jej bilet lotniczy do Seattle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:17, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Rozumiem - powiedziała jedynie. W milczeniu poszła się spakować. Nie reagowała na paplanie Judith, która weszła za nią do pokoju. Przecież to było wiadomo od początku. Wiadomo było ze to się tak skończy. Nigdy nie umawiaj się z klientami. Obecnymi, byłymi, wielokrotnymi czy jednorazowymi. Nigdy. Dla nich zawsze zostaniesz dziwką. Oni na tym tylko zyskują: dostają za darmo to co kosztowało ich grubą forsę. Nie masz rodziny Juliette i nigdy jej nie będziesz miała. Widocznie nie jest ci przeznaczona. I tyle. Pospiesznie wpychała rzeczy do plecaka tłumiąc gorycz podchodzącą jej do gardła. Już wiedziała co zrobi gdy tylko znajdzie się w domu. Wrzuciła wdzięczny uśmiech na twarz z taką samą łatwością jak plecak na plecy. Zeszła na dół w kurtce, z biletem w garści.
- To kto mnie podrzuci na lotnisko? - zapytała lekkim tonem nie patrząc im w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Zmiennokształtny
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:22, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Ja Cię zabieram.- Seth zgarnął ją w pasie.
-Chodź, młoda. Nie zbawi mnie 30 minut. I nie smuć się, dobrze?- uśmiechnął się względnie pozytywnie. Coś go jadło od środka, coś o czym nie chciał powiedzieć nikomu i raczej już nie powie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:38, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Daj spokój - zaśmiała się. Nikt nie wychwyciłby goryczy w jej głosie. Nikt kto nie ma wyczulonego słuchu. - Jest w porządku. W domu czeka na mnie mnóstwo pracy Wakacje nie są wieczne - wywróciła oczami. - Chodź młody, podrzucisz mnie i będziesz mógł się zająć własnymi sprawami - klepnęła Setha w ramię. Udawała że jest ok. Nie było. Czuła się jak ostatni wrak. Chciał jej pokazać czego nigdy nie miała i nie będzie miała? Pokazał. Juliette wyła w środku. Przeklinała siebie, za to, ze tu przyjechała. Mężczyźni to dranie. Wszyscy bez wyjątku.
Wsiadła do samochodu machając wszystkim. W dłoniach ugniatała szalik od Lilly. Ten symboliczny. Dusił ją. Dusił ją ale nie chciała im robić przykrości, wiec miała go na szyi. Moze dali mi go żebym się miała na czym powiesić? Nadaje się doskonale.
W końcu ruszyli.
//lotnisko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|