Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:29, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zamrugała parę razy patrząc na ich tutejszego alfę.
Przełożyła torbę, która miała z sobą z jednej dłoni do drugiej?
-gdzie niby miałabym się zameldować?
Spytała nie spuszczając z niego spojrzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:32, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przenosiła spojrzenie po kolei na wszystkich.
Pięknie. Byle do jutra. Byle do jutra.. Jutro będzie tylko las i ja. I wilki...
Myślała nie bardzo wiedząc co ze sobą począć.
Wsadziła ręce do kieszeni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:36, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Mel, westchnął ciężko.
- Wszędzie...byleby nie u niego...jest naszą..kiepska wizytówką, że tak powiem.
Uśmiechnął się lekko, dość łagodnie.
- Na przyszłość szukaj Alfy ew. Bety.
Przekrzywił głowę, nadal się uśmiechając. Spojrzał na Lu, pokręcił głową.
- I po co ta ironia? Nikt ci przecież życia nie utrudnia....a tobie cały czas coś nie leży...Wyjaśnij mi to.
Zrobił krok w jego stronę. Nie to, że go nie lubił. On raczej dość pozytywnie podchodził do wszelkich znajomości. Aczkolwiek ten osobnik potrafił go doprowadzić do szału.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucyfer
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:39, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie lubię byle kogo. A Mel idzie ze mną. Szukała mnie to idzie ze mną. Obiecuję, że nie będziesz musiał łożyć na becikowe, jako władza tutejsza. Wolę starsze. Trochę wyższe...- spojrzał an Katie, zmierzył ją wzrokiem.
-Jednak masz gust, ale myślałem, że wolisz chłopców... Ona łapie chłopców, a Ty wykorzystujesz?- zaśmiał sie i poruszył cwanie brwiami.
-Mel zbieraj się, szukałaś mnie to masz Ci babo placek. mamusia nie przewidziała, że jestem okropny? Ojjj zdarza się.- westchnął sobie ciężko, niczym w teatrze. Zgarnął Mel w pasie i pociągnął dleikatnie, nie chciał zachwiać jej równowagi. Nie lubił nikogo nosić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:43, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na Wilka.
-mogłabym powiedzieć, że kiepski nie wyraża tego dość dogłębnie.
Przeniosła swój wzrok na chłopaka.
Woli starsze i trochę wyższe?
wydęła usta. po raz pierwszy jej kobieca duma dostała niezłego kopniaka.
Zrobiła parę kroków trochę się opierając.
-jakbyś mógł mnie nie dotykać...
zaczęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:48, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Słuchała tej wymiany zdań z rosnącym niesmakiem. Zanotowała w pamięci, ze tego osobnika należy unikać. Nic dobrego z tego nie będzie. Gdy zmierzył ją wzrokiem aż ją ciarki przeszły, a po kolejnych słowach aż się zagotowało
- Słuchaj ty - szukała chwilę odpowiednich słów - wyleniały futrzaku. Odpierwiastkuj się ode mnie. Nikogo nikomu nie naganiam i... - złapała oddech - nie patrz tak na mnie.
Przerażał ją. Po raz pierwszy ktoś ją przerażał. Był nieokrzesany, niezrównoważony i nieprzewidywalny. Zdecydowanie nie chciałaby spotkać go w lesie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:53, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Connie napisał: | - Więc w postaci wilka raczej nie nosiłeś kurtki z kieszeniami? - bardziej stwierdziła, niż zapytała z wyczuwalnym w jej głosie sarkazmem.
- A rysunki zobaczę bardzo chętnie - uśmiechnęła się uroczo. |
-Mam nadzieję. - Odparł z czarującym uśmiechem i bez skrępowania złapał ją za rękę ciągnąc we wlaściwym kierunku. - ALe potem do ciebie, chcę posłuchać jak grasz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Connie
Gość
|
Wysłany: Nie 13:36, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Wątpię, czy to podpada pod miano grania. To jest bardziej hobby rekreacyjne, dla relaksu - uśmiechnęła się pod nosem, idąc w kierunku, w którym podążał chłopak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:49, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
W końcu wstała z ławki i poszła do domu.
//Dom Eveline
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:05, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Connie napisał: | - Wątpię, czy to podpada pod miano grania. To jest bardziej hobby rekreacyjne, dla relaksu - uśmiechnęła się pod nosem, idąc w kierunku, w którym podążał chłopak. |
-Jak wolisz. - Odpowiedział, gdy doszli do jego domu. Otworzył przed nią drzwi, przepuścił jak dźentelmen i wszedł.
//Dom Williamsów <zaczę ja>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Connie
Gość
|
Wysłany: Nie 20:10, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Weszła za nim do domu.
//Dom Williamsów
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:12, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Katie napisał: | Słuchała tej wymiany zdań z rosnącym niesmakiem. Zanotowała w pamięci, ze tego osobnika należy unikać. Nic dobrego z tego nie będzie. Gdy zmierzył ją wzrokiem aż ją ciarki przeszły, a po kolejnych słowach aż się zagotowało
- Słuchaj ty - szukała chwilę odpowiednich słów - wyleniały futrzaku. Odpierwiastkuj się ode mnie. Nikogo nikomu nie naganiam i... - złapała oddech - nie patrz tak na mnie.
Przerażał ją. Po raz pierwszy ktoś ją przerażał. Był nieokrzesany, niezrównoważony i nieprzewidywalny. Zdecydowanie nie chciałaby spotkać go w lesie. |
Spojrzał na Lu z politowaniem.
- Ah te szczenięce dowcipy....
Westchnął ciężko. Objął ramieniem Katie.
- Nie przekładaj swoich zwyrodnień na innych, Lucjanku....
Zakpił, patrząc na niego z wyraźnym znużeniem. Spojrzał na Mel.
- Ilu tu zostaniesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucyfer
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:34, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Ja nie wiedziałem, ze umiem molestowac wzrokiem.- wywrócił oczyma.
-Mam zdolności... nie powiem, kazdy by chciał, co?- mruknął pod nosem spoglądając na Mr W.
-Przy mnie będzie bezpieczna, prawda młoda? Szukałaś to cierp ciało coś dusza chciało...-rozczochrał Mel włosy. Kazda dziewczyna, ktora go nie pociągała była 'małą', albo 'dzieciakiem', a Mel wybitnie była zbytnio karalna jak na razie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:31, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Złapała za jego dłoń, nienawidziła jak ktoś czochrał jej włosy.
-muszę załatwić parę spraw.
powiedziała wymijająco.
spojrzała ze skrzywioną miną na Lu.
-możemy iść gdzieś, gdzie dostanę kubek kawy?
spytała spoglądając na wilkołaka.
To było dość dziwne, na wstępie kazali jej się spowiadać z powodu jej pobytu tu.
A może przyjechała w celach rekreacyjnych.
Przestąpiła z nogi na nogę i puściła dłoń Luciana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:51, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie pochlebiaj sobie - warknęła
- Masz wyjątkowo kretyński i bezczelny sposób bycia. Jesteś dupkiem. - dokończyła drżąc nieco.
Nadal się gotowała, jednak silne ramię Willa dodawało jej otuchy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucyfer
Wilkołak
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:51, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Wiem. Słynę z bycia dupkiem... - wzrusyzł ramionami.
-No widzisz, Boże. Jakie to życie. Straszysz obcą młodzież. narybek sobie zniechęcasz!- pokiwał głową z miną 'oj bardzo źle... okropnie'
-Kawy powiadasz. Chodź. - westchnął ciężko i machnął reką, aby Melanie za nim poszła.
/dom Lu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lucyfer dnia Pon 21:52, 07 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melanie
Wilkołak
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tooo??? xDD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:00, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wzruszyła ramionami
-na razie
mruknęła do wilkołaka i jego towarzyszki.
/dom lu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:08, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przemilczał wszystko, gromiąc tylko odchodzących wzrokiem. Nie teraz, ale później dobierze się gnojkowi do skóry. Wiedział, że będzie musiał. Westchnął cicho, zamknął na chwilę oczy, potarł skronie.
- Ten wilk wszystko niszczy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:22, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego? -zapytała cicho.
Nieśmiało spojrzała na niego
- Dlaczego mu pozwalasz?
Delikatnie przejechała palcem po skroni Willa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:33, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią, skrzywił się nieznacznie.
- Powiedzmy, że to ktoś z kim nie da się nic zrobić. Po prostu on nie znosi tego, że ktos ma jakąkolwiek władzę.
Przymknął na chwilę oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:39, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Rozumiem. Cóż... Mogę? - zapytała i nie czekając na odpowiedź delikatnie pomasowała mu skronie.
- Chyba wszędzie się taki trafi. To ciekawe, ze jak wiele skupisk wilków, tak wiele sposobów na radzenie sobie z takimi. - powiedziała półgłosem
- A wśród wilków, w naturze, takich się pacyfikuje albo wyrzuca. - stwierdziła wzruszajac ramionami - To tylko obserwacja, zadna sugestia - powiedziała obronnym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:43, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Wiem....
Spojrzał jej w oczy.
- Jego ojciec swego czasu był betą.
Mruknął cicho.
- Nie wiem...może w głębi duszy liczył na to, że on zostanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:45, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Betą czy alfą? - zapytała nie odwracając wzroku.
Przestała masowac mu skronie, stała jedynie z placami ułożonymi na nich.
Zupełnie jakby oczekujac na odpowiedź wstrzymała oddech i zatrzymała się w biegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:46, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Alfą...marzenie jego ojca.
Uśmiechnął się łagodnie. Pamiętał tego człowieka. Zmarł w zapomnieniu. Raptus, krzykacz. Spojrzał na nią.
- To tak niewiele, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:56, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Will... - zaczęła ale potrząsnęła jedynie głową
- Niewiele i wszystko. - stwierdziła.
- Z moich obserwacji wynika ze marzenia rodziców nie mają znaczenia. Hierarchia wśród wilków po prostu okresla się sama... Powiedzmy - chrząknęła.
- A alfa nie moze tracić zimnej krwi. Przynajmniej tak mi się dotąd zdawało. Mogę się mylić... - wzruszyła ramionami i wzięła go pod ramie.
- Wiesz co.. zmarzłam. Moze wrócimy? - zaproponowała. Prawda była taka że nie tylko chłód ją skłaniał do powrotu. Było to też wspomnienie wzroku drugiego wilka. Przerażało ją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:11, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie może.
Westchnął.
- Na pewno nie wolno mi tracić zimnej krwi.
Zamknął oczy.
- Możemy wracać.
Przytulił ją i ruszyli do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:20, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nastrój zrobił się nieco ponury.
Katie zerkała na Willa co jakiś czas.
Westchnęła cicho pozwalając się grzać jego ramieniem.
- Nigdy nie tracisz zimnej krwi, tak? - uśmiechnęła się łobuzersko
- To doskonała wiadomość... - mruknęła.
Zatrzymała się, spojrzała mu w oczy.
Pocałowała. Ostrożnie i nieśmiało.
- Berek - wyszeptała
Puściła się biegiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:12, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Stał przez chwilę, gapiąc się na nią tępo. Ale co miał zrobić. Równie szybko ruszył za nią, biegiem. Na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech.
- Nie tracę...
Mruknął, przyśpieszając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:01, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Biegła śmiejąc się. Przyspieszyła pędząc po śniegu.
Wiedziała, ze nie ma żadnych szans by przed nim uciec. Nie przeszkadzało jej to.
W zasadzie czekała niecierpliwie na to by w końcu ją złapał.
Przyspieszyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:51, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dogonił ją chwile później i złapał w tali, przyciągając do siebie blisko.
- A co to było, moja droga?
Uniósł brew, nadal lekko się uśmiechając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:40, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- To? - zamrugała opanowując śmiech.
Dyszała cichutko zmęczona biegiem
- Berek? - zmarszczyła nosek z niewinną minką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:43, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Berek?
Pokiwał ze zrozumieniem głową, jak psychiatra przejmujący się czyimś problemem.
- A to
Pocałował ja delikatnie.
- Berek?
I ruszył biegiem przez ulicę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:28, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zagryzła wargę i chwilę później, gdy tylko oprzytomniała, puściła się za nim.
Nie miałaby szans żeby go dogonić gdyby biegł normalnie.
Drażnił się z nią przyspieszając i zwalniając.
Dopadła go skacząc mu na plecy i łapiąc za szyję.
- To nie fair - wysapała - Ty biegasz szybciej, bo masz dłuższe nogi - zachichotała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:48, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- No cóż...moje szczęście.
Zakręcił się z nią wokół własnej osi, w ogóle nie zmęczony.
- Powooolna jesteś.
Zachichotał. Ręką na oślep odszukał jej głowę i poczochrał lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:01, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- A ty wredny - z przewieszonymi rękami przez jego głowę, odbiła się od ziemi i opasała go nogami w pasie. Zaśmiała się delikatnie gryząc go w ucho.
Zdmuchnęła kosmyk opadający jej na nos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:03, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Ej...małpka. Zostaw moje uszy w spokoju
Mruknął na nią i ruszył do przodu.
- Bo jak ja cię ugryzę...
Pokręcił głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:09, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie masz zębów z tyłu głowy - zachichotała
Objęła go mocniej za szyję i zacisnęła silniej uda.
- I nie jestem małpka - mruknęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:11, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie? Bo wisisz na mnie jak kapucynka na gałęzi...
Mruknąl.
- Może i nie mam...ale mogę zrobić coś, czego się nie spodziewasz!
Zagroził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Pół-wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:18, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wrzucisz mnie chyba w zaspę?
Zapytała podejrzliwie.
Zaśmiała się
- A zapewniałeś że jesteś miły i niegroźny - zachichotała.
- Nie wyglądasz ani ty jak gałąź ani ja jak małpka - szepnęła mu do ucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Davis
Wilkołak
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Alaska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:35, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jestem miły i niegroźny...ale mogę być nieobliczalny.
Roześmiał się. Spojrzał na nia kątem oka.
- Nie wyglądam? to dobrze.
Uśmiechnął się szeroko.
- Nawet bardzo dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|