Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Klify
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Wybrzeże
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:08, 17 Sty 2010    Temat postu:

Nie wiedział, czy ma się śmiać, czy płakać, czy upić. ONA go przepraszała. Ona PRZEPRASZAŁA jego. Ona JEGO przepraszała. Dziwne. Nagle mu się zrobiło głupio. Bo faktem było, że to właśnie ON doprowadził ją do takiego stanu. Do stanu calkowitej rozsypki. Do konieczności przeproszenia. Dziwne, ale i straszne.
A z drugiej strony czuł, że zrobiła to, co należało. Bo powinna przeprosić. Nie tylko za to, ze przespała się z innym facetem, ale też za to, że porwała mu córkę i parę razy mu przywaliła.
Ale on też powinien.
Westchnął. Tak, również był tym wszystkim zmęczony i to jak cholera.
-Ja też. - Odparł cichutko, najciszej jak się tylko dało i szedł dalej bez słowa. Tak, dobrze zrobił. W końcu ją uderzył, a facet, który kocha dziewczynę, z pewnością jej nie bije. Więc on jej nie kochał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:12, 17 Sty 2010    Temat postu:

Wzięła głęboki wdech powietrza. Była cała mokra, więc ujemna temperatura z pewnością nie wpływała na nią korzystnie.
-Postaw mnie... -mruknęła zdecydowanym głosem- Już mi cieplej... -dodała spokojnie a ów ciepło biło nawet z jej głosu. Więc kiedy stanęła przed nim objęła się tylko ramionami. Podniosła spojrzenie, by zerknąć w jego oczy. Szczerze? Było już jej wszystko jedno.
-Wyciągam do Ciebie rękę... -szepnęła- Bo chcę, żebyśmy chociaż rozstali się jak ludzie...-oznajmiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:20, 17 Sty 2010    Temat postu:

Nie wiedział, czy nie kłamie. Nie był pewien. Za to dobrze zdawal sobie sprawę z tego, że nie chce być z nim blisko.
-Więc... Chcesz tego? - Nie był załamany. Dobra, ok. Dziewczynie najnormalniej się facet znudził i już. Nie raz tak bywało, a wtedy se jechał gdzieś w świat. Tak miałoby być i teraz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:26, 17 Sty 2010    Temat postu:

Ściągnęła nieco brwi. Pytał, bo nie zrozumiał, czy po prostu tym pytaniem chciał zająć czas. Westchnęła cicho.
-A jak sobie to wyobrażasz? Nie kochasz mnie-stwierdziła krótko i rzeczowo-Po co masz się męczyć Gas? Po co mamy katować się obydwoje w związku, który tylko rani jedno i drugie? -zapytała z bursztynowym spojrzeniem utkwionym w jego oczach. Jej tęczówki już nie robiły na niej jakiegokolwiek wrażenia. Kochała go. Ale zbyt bardzo była tym wszystkim zmęczona.
-Musimy tylko podzielić się opieką nad Jose... -dodała po chwili ciszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:34, 17 Sty 2010    Temat postu:

To bolało. Nie wiedział dokładnie co, bo powiedziała kilka rzeczy na raz, ale coś zabolało. Chyba opieka nad Jose. Taak, chyba tak.
-Kocham cię, ale widoczne nie w taki sposob, jakiego oczekujesz. - Odparł z głośnym westchnieniem, opierając się o jakieś drzewko, o. Bo tu zaraz las był.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:38, 17 Sty 2010    Temat postu:

Przymknęła oczy, kiedy spod jej powiek wypłynęło kilka łez.
-Więc jak? Kochać to nie zdradzać. To nie jest trudne Gaspard. Jeśli nie mogę być jedyna... To wolę, żeby nie było mnie wcale. Rozluźniła uścisk swoich ramion. Cóż. Mogła nawet lekko dygotać z zimna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:56, 17 Sty 2010    Temat postu:

-Kochać to nie tylko nie zdradzać. Kochać, to poświęcać się dla tej drugiej osoby. - Ale mu się zebrało na filozoficzne wywody ;d Chciał ją przytulić, albo czymkolwiek przykryć. Miała gęsią skórkę i kłapała szczęką jak koparka xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:02, 17 Sty 2010    Temat postu:

-Przede wszystkim powinniśmy być szczęśliwi... -mruknęła- A jakoś nam to ostatnio nie wychodzi... -westchnęła i przez moment schowała twarz w dłoniach. Wciągnęła głęboko dużą ilość zimnego powietrza.
-Nie utrudniajmy sobie tego.. -dodała starając się na niego nie patrzeć- Więc co z Josephine? Ona będzie za tobą tęsknić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:05, 17 Sty 2010    Temat postu:

-Nie wiem. Nie wiem i nie chcę wiedzieć. - Odparł i najnormalniej w świecie ruszyl przed siebie. Kurna, jak to jest, że może sobie przez 50 lat życ spokojnie i przyjdzie jakas baba i wypierdzieli mu wszystko do gory nogami. No jak?! On tego najnormalniej w świecie nie ogarniał. Nie chciał decydować. Nie lubił. Co nie znaczyło, ze uwielbiał być obiektem manipulacji, ale to inna sprawa. Po prostu chciał od niej uciec, a jednocześnie wziąć ją ze sobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:08, 17 Sty 2010    Temat postu:

Złapała go za nadgarstek, kiedy przechodził obok. Nie odejdzie. Odejdą oboje. Za moment i w różne strony. Westchnęła nieco.
-Weekendy i wakacje... -mruknęła ze spokojem- Zamieszkamy przez jakiś czas z moją matką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:15, 17 Sty 2010    Temat postu:

Bunt się w nim zrodził. Nie rozumiał, dlaczego niby to z nią miałaby mieszkać.
-A może odwrotnie? - Spytał JESZCZE spokojnie. Ale coś w nim rosło i pęczniało i miał wrażenie że zaraz wybuchnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:18, 17 Sty 2010    Temat postu:

-A dasz radę się nią zająć Gaspard? -zapytała spokojnie- Przygodne kobiety, kompletna nieodpowiedzialność i leczenie problemów alkoholem to niezbyt dobra otoczka dla małej dziewczynki... -powiedziała zapominając zabrać dłoni z jego nadgarstka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:30, 17 Sty 2010    Temat postu:

Nie przeszkadzała mu jej dłoń.
-Poproszę o pomoc M... Camille. - Nie, nie chciał powiedzieć 'Marie', po prostu się pomylił xD - I nie mam problemów z alkoholem. - Dodał jeszcze, ciutek urażony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:34, 17 Sty 2010    Temat postu:

-Karzesz zajmować się nastolatce dzieckiem. Gaspard... Nie oddam Ci jej... -mruknęła najzwyczajniej w świecie- Za bardzo ją kocham.
Najwyżej złoży w sądzie papiery o zaprzeczeniu ojcostwa. Cokolwiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:45, 17 Sty 2010    Temat postu:

-Nie każę. Poproszę o pomoc, jeśli będzie to konieczne. Leah.... No świruj, proszę cię. Nie jestem taki tępy za jakiego mnie masz. Nie znasz mnie... - Ostatnie dodał ciszej. Cichutko... Nawet jak złoży pozew to jakie ma dowody? Zdrady: 1:1, lanie po twarzy: jakies 10:1 dla Lee. Więc?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:49, 17 Sty 2010    Temat postu:

-Masz rację. Nie znam... -szepnęła. Słysząc prośbę o nieświrowanie przewróciła lekko oczami- Więc co mam zrobić? -zadała mu proste pytanie. A co do pozwu... Sytuacja Gasparda przedstawiała się chyba o wiele gorzej. Nie był lubiany w okolicy, uderzył bądź co bądź swoją kobietę... I jak udowodni, że Camille to jego córka? Mieszka z nim po prostu inna dziewczyna. Sąd jak sąd. Tępa instytucja.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:58, 17 Sty 2010    Temat postu:

Normalnie udowodni. Pójdzie, odda krew czy włosa i Camille też każe oddać i już. Zrobią testy genetyczne.
-Podzielimy się po równo... - Odparł, a dopiero później pomyślał. Dzielić się dzieckiem. Hahaha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:00, 17 Sty 2010    Temat postu:

-Taaak.. -mruknęła spoglądając na niego jakby był przezroczysty- Utnijmy jej po rączce. Równo po połowie. Każde z nas będzie miało jej trochę dla siebie... -warknęła zła. Najbardziej chyba na to, że nawet się nie stara.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:28, 18 Sty 2010    Temat postu:

-No to ja jej wspólczuję, jak ma mieszkać z matką sadystką. - Warknął, zakładając ręce na piersi. Jaka bojowa postawa, żebyście go zobaczyli!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:32, 18 Sty 2010    Temat postu:

-Sam jesteś sadystą! -warknęła na niego zła- Wiesz co... Nadal zioniesz wódą. Nie mamy o czym rozmawiać... -stwierdziła odwracając się. Zaczęła iść w kierunku osiedla.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:48, 18 Sty 2010    Temat postu:

-Otóż mamy, księżniczko. - Złapał ją za nadgarstek i pociągnął w swoją stronę. Tego już było za wiele. Tych jej pieprzonych humorków, nagłych uniesień i dołów. Miał tego dość. - To, ze zawsze miałaś w życiu gładko, to nie znaczy, ze i teraz tak będzie. To nie jest tylko TWOJA córka. Gówno mnie obchodzi, co o mnie sądzisz obecnie. Chcesz, możemy iść do sądu. Ale na pewno ci jej tak łatwo nie oddam. To jest twój argument? Że jestem nieodpowiedzialny? A kto tu jest odpowiedzialny zabierając kilkumiesięczne dziecko na wycieczkę na Alaskę, tylko po to, żeby z zemsty przespać się z pierwszym lepszym gnojem? - Nie krzyczał, ale mówił podniesionym głosem. Bo się naprawdę wkurwił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:52, 18 Sty 2010    Temat postu:

-Więc to ja jestem ta zła tak? -ona dla odmiany krzyczała. Nie potrafiła tak jak on zionąć złośliwością. Kiedy była zła to po prostu uwalniała swoje emocje.
-Trzeba było nie przelecieć mojej siostry! Wszystko szło już tak dobrze! Ale najwyraźniej Ty nie potrafisz utrzymać portek na miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:30, 18 Sty 2010    Temat postu:

-Cóż, najwyraźniej ty też. - Uśmiechnął się złośliwie. Bardzo, bardzo spokojnie i bardzo, bardzo złośliwie. Dla niej szło dobrze. Jemu było najnormalniej w świecie nudno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:37, 18 Sty 2010    Temat postu:

-Jeśli się mną znudziłeś trzeba to było dać mi inaczej do zrozumienia... -warknęła- I jeszcze raz powtarzam... Szkoda, że nie masz brata. Wtedy mogłabym Ci się chociaż odpłacić podobnie... -prychnęła wlepiając w niego wściekłe spojrzenie. Jej ciemne oczy rozszalały się tak, że niemal mogłyby ciskać w niego błyskawice. Na policzkach pojawiły się rumieńce, ze złości i z zimna.
-Zmarnowałam na Ciebie tyle czasu... -powiedziała cicho. W tym momencie całkowicie rozbił jej złamane serce. Cofnęła się, wchodząc już na ulicę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:41, 18 Sty 2010    Temat postu:

-Jednego mam. Nie martw się, przeleci cię od ręki. - Oznajmił z jadowitym sykiem i skierował się w stronę domu. A co sobie nią będzie dupę zawracał xd.

//Dom G.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:44, 18 Sty 2010    Temat postu:

Rzuciła za nim jeszcze rozzłoszczone spojrzenie. Spojrzała na zegarek, który najzwyczajniej w świecie przestał w zimnie funkcjonować. Westchnęła przeciągle i pobiegła do domu. Przebrała się i zabrała samochód ojca, by dojechać do szpitala.

/Szpital w Forks Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:35, 10 Lut 2010    Temat postu:

/Restauracja na obrzeżach.


Jacqou zaparkował w lesie, więc do klifu musieli jeszcze kawałek przejść. Dziewczyna wysiadła z samochodu sama. Buty co prawda niemal zatapiały się w rozmoczone podłoże, ale na jej buźce pojawił się prawdziwy, szeroki uśmiech. Wolała nie podchodzić zbyt blisko krawędzi. Nie chciała znowu spaść a nie była pewna, czy Jacqou tak jak jego pokichany brat byłby w stanie pomóc jej w taki sposób jak zrobił to właśnie Gaspard.
-Lubię to miejsce... -oznajmiła odwracając się w stronę mężczyzny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:45, 10 Lut 2010    Temat postu:

/Restauracja na obrzeżach

Zatrzymał samochód w lesie i wysiadł z niego. Przyjemny zapach szyszek i innego cholerstwa spowodował nagły uśmiech na twarz Jacquesa. Spojrzał w stronę Lei. - Zauważyłem. - odpowiedział widząc jej zadowoloną minę. Podszedł do niej i razem ruszyli bliżej klifów. Kiedy w końcu oczom Jacquesa ukazał się pełen obraz tego miejsca, chłopak aż stanął wryty. Wiatr zwiewał mu włosy z twarzy, kiedy to stał tak z otwartymi ustami. - Niesamowite. - mruknął tylko. Oczy zalśniły mu dziwnym blaskiem kiedy podchodził do krawędzi klifu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:49, 10 Lut 2010    Temat postu:

Złapała go za przedramię nadal z delikatnym uśmiechem, jednak odciągnęła go od krawędzi. Spojrzała na niego uroczo.
-Nie podchodź tam. Nie chcę żebyś spadł. Proszę... -mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:05, 10 Lut 2010    Temat postu:

- Hm? - odwrócił się i spojrzał na Lee. Martwiła się o niego, co sprawiło mu przyjemność. Uśmiechnął się w odpowiedzi. Przeniósł wzrok na krawędź klifu. - Mogę się założyć, że nie jeden chłopak z rezerwatu już stąd skakał. - powiedział z przekonaniem w głosie. Sam miał ochotę rzucić się w odmęty morza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:10, 10 Lut 2010    Temat postu:

-Tak, ale nie wczesną jesienią. Rozumiem 42 stopnie i w ogóle... Ale to nie znaczy, że jesteśmy niezniszczalni. Zapomniała o tym, że nadal trzyma go za rękę. Rozpraszał ją jego wzrok. Mimo wszystko był do Gasparda dość podobny. Co prawda starała się pozbyć tej informacji ze świadomości... Aczkolwiek było to dość trudne. Łagodność, która biła z jej spojrzenia omiotła twarz Jacque a sama dziewczyna nie przestawała leciutko się uśmiechać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:20, 10 Lut 2010    Temat postu:

- No ej. Morze nie pijawka. Nie potrafi nas zranić. - powiedział i zaśmiał się krótko. Przystał jednak na jej prośbę i odsunął się od krawędzi. - Zadowolona? - zapytał unosząc brwi. Oczywiście czuł jej dłoń na swojej ręce, jednak wolał tego sygnalizować. Było dobrze tak jak było.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:25, 10 Lut 2010    Temat postu:

-Zdecydowanie... -mruknęła z uśmiechem. Naprawdę była zadowolona. Przesunęła palcami po jego skórze wsuwając palec pod mankiet jego koszuli tak, jak to zazwyczaj robiła Gaspardowi. Dopiero wtedy się opamiętała. Zabrała dłoń z przepraszającym spojrzeniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:31, 10 Lut 2010    Temat postu:

Zauważył ten gest i uśmiechnął się delikatnie. Z wyrozumiałym spojrzeniem zerknął w oczy Lei. Mocniejszy podmuch wiatru nawiał kilka kosmyków włosów na twarz dziewczyny. Jacqu zgarnął je delikatnym gestem i założył za jej ucho. - Nie jest ci zimno? - zapytał cicho po krótkiej chwili nadal z tym samym uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:34, 10 Lut 2010    Temat postu:

Westchnęła cicho. Mimo wszystko bała się trochę, że go do siebie zrazi. A to byłoby ostatnie czego teraz potrzebowała.
-Nie... W końcu obydwoje jesteśmy trochę spaprani genetycznie... -uśmiechnęła się pięknie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:43, 10 Lut 2010    Temat postu:

- No racja. - przyznał i uśmiechnął się szerzej. Jeszcze raz spojrzał na zapierający dech w piersiach widok roztaczający się z klifu. - To miejsce bije Francję na głowę. - powiedziało mu się cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:49, 10 Lut 2010    Temat postu:

-Przesadzasz... -mruknęła już bardziej nerwowo splatając za plecami swoje dłonie. Uśmiechnęła się nieco. Ona tutaj czuła się samotnie. Po prostu, jakby jakaś nieokreślona pustka ogarniała jej serce.
-Paryż też jest piękny. Co prawda budzi zupełnie inne odczucia... Ale... Jest równie ujmujący... -westchnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:55, 10 Lut 2010    Temat postu:

- Każde miejsce w końcu się nudzi. Co prawda nie urodziłem się w Paryżu, ale mieszkałem tam spory kawał życia. Codzienne oglądanie tych samych murów, budowli i ludzi w końcu może się znudzić. - wzruszył ramionami. Zerknął na Lee i uśmiechnął się lekko. - Podróżowanie to fajna sprawa. To moje pierwsze wakacje od... - zastanowił się. - ...parunastu lat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:58, 10 Lut 2010    Temat postu:

-W takim razie witaj w mało wakacyjnym La Push... -uśmiechnęła się. Odsunęła się krok od niego. Bała się, że mogłaby coś mu zrobić. Mimo wszystko nadal miała dobry humor.
-Gdybyś nie kazał mi się tak wystroić... Moglibyśmy zejść na plażę...- mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacques
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:12, 10 Lut 2010    Temat postu:

Bez zbędnego gadania i owijania w bawełnę podszedł do Lee i wziął ją na ręce. Jak dla niego była leciutka jak piórko. - Widzisz jeszcze jakiś problem? - zapytał rozbawiony i ruszył zejściem z klifu by przedostać się na plażę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Wybrzeże Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 32 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin