Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Klify
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Wybrzeże
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 23:57, 15 Lip 2009    Temat postu:

- Mam czas i chęci - uśmiechnął się i od tak wziął ją na ręce.
- Bo zaśniesz na stojąco - uśmiechnął się
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 0:00, 16 Lip 2009    Temat postu:

Zanim się zorientowała, ze wisi w powietrzu, było troche za późno
- Puść Jaaack.. - rozkazała, lecz jej słaby ton nie sprawił takiego wrażenia, jak chciała. Chcąc nie chcąc, mając nikłą nadzieję, ze posłucha, w między czasie wolała nie spaść, więc oplotła ręką jego szyję i oparła glowę o ramię chłopaka. Dużo tym ryzykowała, bo choćby odleceniem w każdej chwili...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 0:06, 16 Lip 2009    Temat postu:

- Zaniosę Cię do auta - szybkim krokiem poszedł w stronę samochodu i włożył ją na przednie siedzenie. Odpalił auto i ruszył w stronę Forks.

/ Forks
Powrót do góry
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:56, 28 Lip 2009    Temat postu:

/ Obrzeża miasta / Ulica

Auto podjechało niemalże pod same klify. Zapłaciła taksówkarzowi i wysiadła spokojnie z auta. Kiedy odjechał, rozejrzała się zaciekawiona i zaczęła się wspinać. Szła powoli i z ostrożnością. Nie chciała sobie zrobić niepotrzebnej krzywdy. Kiedy w końcu znalazła się na samej górze oniemiała. Widok był imponujący dla osoby, która była tu pierwszy raz. Podeszła do samej krawędzi i przysiadła sobie tak iż jej nogi teraz zwisały w dół. Złożyła sobie ręce między udami i spoglądała w dół lustrując wzrokiem, wzburzone fale rozbijające się o skały. Miała nadzieję, że choć trochę uda jej się odstresować i zapomnieć o wielu rzeczach. - Gdyby życie było takie łatwe... Nikt nie mówił, że będzie Mariko. - poczęła gadać sama do siebie jak wariatka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:46, 28 Lip 2009    Temat postu:

Siedziała sobie cicho. Lekko machała nogami. Wsadziła sobie ręce do kieszeni kurtki. Zastanawiała się nad pewną rzeczą. A jak bym teraz skoczyła, ciekawe jak długo spadało by moje ciało nim uderzyłabym o wodę? Raczej nie miałabym szans na ratunek.. Ale czy właśnie nie o to mi chodzi? Skończyć ze sobą... Nim ktokolwiek by się zorientował byłoby już za późno... To takie proste wystarczy się odepchnąć i po krzyku.. . Poczęła się leciutko przesuwać w przód. Patrzyła obłędnym wzrokiem w głębiny wody. Skoczyć? Nie skoczyć? Skoczyć? Nie skoczyć? .... Ciągle jej przemykały przez głowę te słowa. Zatrzymała się w bezruchu. Utkwiła swe ciężkie spojrzenie w jakimś martwym punkcie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Śro 14:49, 29 Lip 2009    Temat postu:

/Dom Lucasa

Lucas podjechał pod klify samochodem. A teraz na pieszo pomyślał i wyszedł n adrogę zaczął iść ku górze rozmyślajac przy tym. gdy wszedł na "szczyt" zaczął się rozglądać. Ładne miejsce pomyślał i zobaczył jakąś dziewczynę na brzegu klifu co ona chce zrobić? zaczął ją obserwować i zbliżył się o kilka kroków.
Powrót do góry
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:08, 29 Lip 2009    Temat postu:

Przesunęła się w przód o następne kilka milimetrów jak by nieświadomie. Nie wiedziała, że ktoś ją obserwuje. Zachowywała się jak w jakimś transie. Wszystko było jej jakby obojętne. Czerń wody niemo przyciągała ją do siebie, nawoływała cichą pieśnią. Życie jest takie krótkie. Jeden źle pociągnięty sznurek i wszystko pęknie jak bańka mydlana.. Myślała zasępiona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Śro 15:13, 29 Lip 2009    Temat postu:

I chłopak się zaniepokoił. Podszedł do dziewczyny z boku żeby jej nie przestraszyć i odezwał się miłym i uprzejmym tonem.
- Proszę pani, wszystko w porządku? - spytał patrząc na nią.
Powrót do góry
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:22, 29 Lip 2009    Temat postu:

Wolno przekręciła lekko głowę w stronę dochodzącego głosu. W końcu spojrzała na niego pustym wzrokiem. Jej spojrzenie nie wyrażało nic poza spustoszeniem i żalem. Kiwnęła lekko głową jak by wracając do rzeczywistości, lecz nie odsunęła się od krawędzi klifów. - Nic nie jest w porządku, nic. - rzekła cicho i znów popatrzyła w pustą przestrzeń przed siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Śro 15:25, 29 Lip 2009    Temat postu:

Uklenknął przy kobiecie.
- Nazywam się Lucas...Może mógłbym pani jakoś pomóc? - spytał nadal nie zmieniając tonu. Nie wiedzieć czemu martwiło go to. Nie chciał żeby ów kobieta coś sobie zrobiła przez jakiś problem. Każde życie jest cenne pomyślał.
Powrót do góry
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:31, 29 Lip 2009    Temat postu:

- Marika. - rzuciła tępo. - Tak, może, jeśli zdoła Pan pozmieniać moje życie, wymazać stare rany, zmienić mnie wtedy Pan mi pomoże, ale nie da się tego zrobić... - westchnęła ciężko i spuściła głowę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Śro 15:35, 29 Lip 2009    Temat postu:

- Jaki tam Pan, mów mi po prostu Lucas - poiwedział wesoło i usiadł koło niej.
- A co się takiego stało? jeśli można wiedzieć _ spytał spokojnie. Wiele razy robił za psychologa.
Powrót do góry
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:44, 29 Lip 2009    Temat postu:

- Lucas.., no dobrze. - wzruszyła ramionami. - Lucasie, moje życie to jedno wielkie bagno. - Nie zagłębiała się w swej wypowiedzi. Nie potrafiła się przed nikim otworzyć. Dusiła swe emocje w sobie. - Taki mój marny żywot, cóż poradzić. - pochyliła się lekko w przód.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Śro 15:46, 29 Lip 2009    Temat postu:

Zauważył jak się pochyla.
- Czemu bagno? - spytał trochę się gubiąc.
- Muszą być zawsze jakieś pozytywne strony - dodał pocieszająco. Nadal bacznie ją obserwował.
Powrót do góry
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:56, 29 Lip 2009    Temat postu:

- Dobre, dobre. - prychnęła rozbawiona. - Nie ma dobrych stron, zawsze są te złe, cholernie pieprzenie złe strony. Co nie zrobię, czego się nie dotknę, do kogo się nie odezwę... Wszystko się wali, sieję spustoszenie, ranię ludzi i to ma być dobre? - popatrzyła na chłopaka krzywo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Śro 16:01, 29 Lip 2009    Temat postu:

Zamyślił się na chwilę. Nie wiedział jak jej pomóc.
- Wątpię że tak jest - powiedział miłym głosem i uśmiechnął się do niej ciepło.
- Ja jeszcze jestem cały i zdrowy więc na pewno nie jesteś zła, uwierz mi znam się na ludziach - dodał nadal się uśmiechając i próbując przekonać ją do tego.
Powrót do góry
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:04, 29 Lip 2009    Temat postu:

Roześmiała się kpiąco w głos. - Nie wątp i nie lekceważ. - pokręciła lekko głową. - A zauważyłeś bym była dla Ciebie miła? Dobrze powiedziałeś jeszcze, dłuższe przebywanie w moim towarzystwie grozi chorobą psychiczną. - zasępiła się jeszcze bardziej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Śro 16:07, 29 Lip 2009    Temat postu:

Nadal uśmiechał się ciepło.
- Ze mną już chyba gorzej być nie może - powiedział żartem i zaśmiał się. Po chwili wstał i otrzepał spodnie z trawy.
- Choć, zapraszam Cię na kawę i jakieś ciastko. Co ty na to? - powiedział wesoło i wyciągnął do niej rękę.
Powrót do góry
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:11, 29 Lip 2009    Temat postu:

Wzruszyła lekko ramionami i w końcu wstała z ziemi. - Jak wolisz, mnie to obojętne . -powiedziała cierpko. Pomimo tego iż chłopak był przyjazny ona nie potrafiła wyzbyć się swych głupich nawyków bycia chłodną i niedostępną.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Śro 16:14, 29 Lip 2009    Temat postu:

-Choć pojedziemy moim samochodem - poweidział wesoło i zaprowadził ją na miejsce. Otworzył przed nią grzecznie drzwi a gdy wsiadła zamknął je. Po chwili sam też znalazł sie w samochodzie.
- Forks czy Port Angeles? - spytał przyjaznym tonem.
Powrót do góry
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:22, 29 Lip 2009    Temat postu:

- Może być Forks. - Port Angeles jej się źle kojarzyło, ale nie wypowiedziała tego na głos. Zapięła swe pasy bezpieczeństwa i wbiła się w fotel. - Nie mam ochoty na dalekie wycieczki wybacz. - rzekła starając się lekko uśmiechnąć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Śro 16:23, 29 Lip 2009    Temat postu:

- nie ma sprawy - odparł spokojnie i ruszył.

/Forks/kawiarenka
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 11:18, 04 Sie 2009    Temat postu:

//??

Spacerowała sobie po koifach, ot tak. Myślała o tym wszystkim, o Jack'u, o Paulu, o tym, co mówiła jej ciotka. Pierwszy raz w życiu nie wiedziała, co ma robić. Przysiadła na skraju klifu i zaczęła machać nogami wpatrując się w horyzont.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 11:22, 04 Sie 2009    Temat postu:

// kawiarenka

Podjechał na klify i wysiadł. Nagle dostrzegł Amy i podszedł do niej. usiadł obok niej.
- Cześć - powiedział cicho
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 11:37, 04 Sie 2009    Temat postu:

Odwróciła głowę i popatrzyła na chlopaka. Na jej twarzy mimowolnie wykwitł uśmiech.
-Cześć. - Odpowiedziała i oparła głowę na jego ramieniu. Chciała się naćpać jego zapachem i mieć wszystko gdzieś. Ale pojawiła się jedna przeszkoda: Jack był przesiąknięty innym zapachem. Różanych perfum, kobiety. Natychmiast się od niego odsunęła, speszona, ale jednocześnie zawiedziona i smutna. - Co u ciebie?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 11:42, 04 Sie 2009    Temat postu:

Zmieszał się trochę bo nie wiedział co odpowiedzieć.
- Jakoś leci a u Ciebie? - spytał patrząc na nią. Widział smutek na jej twarzy jednak nie wiedział co go spowodowało, nie domyślał się po tym jak go ostatnio potraktowała.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 11:49, 04 Sie 2009    Temat postu:

-Ja... - Zawiesiła się i przez chwilę myślała nad tym, jaką idealną historyjkę wymyślić, żeby Jack zobaczył, co stracił. - Ja... U mnie tak jak zwykle. - Westchnęła w końcu. - Nic się nie dzieje. A ty... poznałeś kogoś? - Spytała cicho bojąc się odpowiedzi na to pytanie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 11:53, 04 Sie 2009    Temat postu:

Westchnął cicho kiedy usłyszał pytanie.
- Tak, poznałem - spojrzał jej w śliczne oczy, które tak uwielbiał
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 11:59, 04 Sie 2009    Temat postu:

Zacisnęła zęby. Wiedziała od początku, jaką odpowiedź usłyszy, jednak te 2 słowa były jak strzała prosto w serce. Uciekła spojrzeniem, gdzieś w bok, żeby Jack nie widział, że w oczach ma łzy. - WIęc cieszę się razem z tobą.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 12:13, 04 Sie 2009    Temat postu:

Widział, że odwróciła wzrok.
- Amy - powiedział ciepłym głosem odwracając je twarz ku sobie.
- Co się stało? - pogłaskał ją po policzku. Był tak jakby między młotem a kowadłem. Kocham Amy i bardzo lubił Rosie. Jednak nie chciał być znów odrzucony przez tą pierwszą a Rosie widać, że też go polubiła.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 12:36, 04 Sie 2009    Temat postu:

-Nic. - Mruknęła cicho przełykając łzy. Spuściła wzrok, zeby chociaż na niego nie patrzeć. - Jaka ona jest? Miła, ładna?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 12:38, 04 Sie 2009    Temat postu:

- Widzę przecież - otarł jej łzy z policzków.
- Jest miła, ładna, zabawna - wymieniał wciąż patrząc na nią.
- Proszę popatrz na mnie - uniósł jej twarz znów
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 12:58, 04 Sie 2009    Temat postu:

Miła...ładna...zabawna... - Te trzy jakże bez większego znaczenia słowa, wbijały się w jej serce. Bo płynęły z ust Jacka. Bo nie dotyczyły jej. Kochała go i to jak cholera. Tak,że aż wstyd się przyznać. Spojrzała na niego. W jego oczach nie widziała już siebie. Nie było tam dla niej miejsca. Otarła łzy z policzka i odetchnęła.
-Naprawdę nic się nie stało. - Powiedziała na tyle stanowczo, na ile było ją stać.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 13:05, 04 Sie 2009    Temat postu:

Serce aż mu się krajało kiedy widział jej łzy. Nie wiedział o co jej chodzi, przecież nie chciała spróbować od nowa. On po porostu chciał zapomnieć o niej, umawiają się z Rose.
- Proszę nie płacz - nieznacznie się do niej przysunął i objął ją ramieniem
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 13:08, 04 Sie 2009    Temat postu:

-Nie płaczę. - Burknęła ocierając ukradkiem łzy. Miała coś nie tak z mózgiem chyba, bo wyraznie dawała mu do zrozumienia, ze go nie chce, a teraz jak sobie znalazł inną to mu się wypłakuje w rękaw. Odsunęła się nieznacznie.
-
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 13:17, 04 Sie 2009    Temat postu:

- Amy, możesz mi wyjaśnić o co Ci teraz chodzi? - powiedział już trochę zirytowany.
- Przepraszam nie chciałem - przeprosił żeby nie płakała jeszcze bardziej. Pogłaskał ją po czarnych włosach
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 13:22, 04 Sie 2009    Temat postu:

-No o nic. - Mruknęła,zupełnie jak małe dziecko. Podniosła na niego spojrzenie. - Tylko... to nie mialo być tak... Przepraszam.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 13:29, 04 Sie 2009    Temat postu:

- Co miało być inaczej? - spytał patrząc jej w oczy, potem na jej usta. Miał ochotę teraz po prostu się na nią rzucić ale sie powstrzymał.
- Powiedz - poprosił
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 13:33, 04 Sie 2009    Temat postu:

-No chyba nie, skoro jest tak, a nie tak jak miało być. - Mruknęła, sama po chwili nie wiedząc, co powiedziała. - Znaczy się... ja nie chciałam... Nie chciałam, zebys kogoś maił. - Wyrzuciła w końcu szeptem, a policzki zapłonęły jej żywą czerwienią.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 13:41, 04 Sie 2009    Temat postu:

Jej słowa dziwnie na niego zadziałały.
- Amy - westchnął - czemu nie powiedziałaś tego wcześniej? Kiedy wszystko było prostsze
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Wybrzeże Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 22 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin